Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sslonkoo

daczego on sie nie odzywa?

Polecane posty

Gość olalala la
no coz - pewno odpowiedzi juz nie dostaniesz, a nawet jak to funta klakow warta /chcocby sie wydawala sensowna/. daj sobie spokoj z chlopem i olej go totalnie. nawet jak juz sie 'wysili' i cos ci napisze - odczekaj z dzien zanim odpowiesz /trudne bardzo, wiem z doswiadczenia :)/ olej sikiem prostym i tyle. tak to z nimi bywa - ni stad ni z owad zwrot 180 stopni i glucha cisza... trzymaj sie tam i nie zalamuj - widac jakis sensowniejszy jest ci pisany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sslonkoo
trzy miesiace sie znamy. spotkalismy sie mnostwo razy. przynajmniej 3-4 w tygodniu. do zeszlej niedzieli bylo swietnie. potem tylko wymuszone smsy. od czwartku kompletna cisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrowie i urodaa
a czy funkjcjonowaliscie jako para? czy spotykaliscie sie po prostu jako kumple na browarze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sslonkoo
para. swietnie nam sie rozmawialo. podobne poczucie humoru. podobne poglady. lozko dopiero niedawno ale niezle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm a czy nie wydarzylo sie cos? po jakim wydarzeniu przestal sie odzywac ? czy przypadkiem nie po waszym pierwszym seksie?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sslonkoo
wlasnie nie. bylo fajnie. nawet bardzo. zdarzylo sie kilka razy. w niedziele poszlismy na spacer. bylo jak zawsze. za raczke. przytulanie itd i nagle koniec! inna dziewczyna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwna sytuacja, skoro wczesniej bylo normalnie to ja pewnie sprobowalabym porozmawiac i spytac wprost co sie dzieje, jesli to nic nie da to juz sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sslonkoo
wlasnie dlatego tak mi ciezko. bo ja juz naprawde nie wiem o co chodzi. spotykalam sie wczesniej z rozymi facetami. zdarzalo sie ze przestawali sie odzywac ale mozna bylo sie chociaz domyslac powodu. a tutaj wielka niewiadoma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to spytaj go wprost co sie dzieje, ja nie moglabym tak czekac podejrzewam w niepewnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sslonkoo
probowalam. tak na luzie. na zarty zeby nie naciskac. wysylalam smsy z pytaniem czy mu prad wylaczyli a moze pies zezarl telefon. odpowiadal. rzadko i oschle. w czwartek powiedzial ze z weekendu nici i ze sie odezwie. nie odezwal sie do dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olalala la
oj bidulo. tez juz nie wiem. jesli juz sie kiedys spotkacie to zapytaj co sie stalo, prosto z mostu i bez pretensji. ale - przepraszam - jakos tego nie widze. nie wiem co go ugryzlo, bo nie jestem wrozko, ale widac ugryzlo solidnie... trzymaj sie tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olalala la
wrozka*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm to naprawde dziwne, albo myslalabym ze znalazl sobie jakas, albo ze zmienil zdanie na Twoj temat i jest na Ciebie zły, moze ktos mu cos nagadal, albo ma jakies problemy, ehhh ciezka sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sslonkoo
tez tak zaczynam podejrzewac. albo jest jakas inna albo cos mu ktos powiedzial nie wszyscy mnie lubia ale wrogow nie mam. nie robilam nikomu krzywdy wiec nie wiem kto i co mogl powiedziec. nawet posprawdzalam czy nie pomylilam adresow mailowych, czy nie wylalam mu czegos przypadkiem co bylo do kogos innego a on mogl to zle odebrac. czasem jak cos jest wyrwane z kontekstu to mozna opatrznie zrozumiec. ale nie. zadnych pomylek. zmeczona jestem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze nie poradze Ci dobrze, moze inni mnie zbesztaja ale uwazam ze powinnas probowac sie dowiedziec o co poszlo, nie wytrzymalabym z ciekawosci, poza tym jestescie parą nie mozna tak postepowac;/ moze napisz mu ze sie martwisz, co sie nim dzieje, ze sie zmienil nie daje znaku zycia ze ci zalezy i chcesz wiedziec co sie stalo, moze spytaj go o spotkanie szczera rozmowa moze pomoze,,, nie wiem jak bym tak zrobila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sslonkoo
:( poczekam do jutra i spytam. chcialabym dzisiaj ale boje sie ze zaczne plakac. wyjde na histeryczke:( moze jutro bedzie mi lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda mi Ciebie bo naprawde sie meczysz, ale logicznie myslac to musialo cos sie wydarzyc, bez powodu czlowiek nie zmienia sie w momencie tak, jestem pewna ze cos sie wydarzylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olalala la
tylko kwestia czy facet bedzie na tyle dojrzaly, zeby z nia szczerze pogadac. bo jak na razie to w kulki gra... sprobuj byc rzeczowa. a nawet jak sie poryczysz to nic zlego sie nie stanie. tylko nie zebaraj o jego uczucia czy uwage /to w razie gdyby sprawy wziely najgorszy obrot/. och. glupie cieleta z tych facetow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry ale ...
Jak sprzątanie może być ważniejsze od spotkania z dziewczyną ? To chyba najgłupsze wytłumaczenie. Całą sobote sprzątał od rana do nocy ? To jest tak głupie że aż żałosne. A w niedziele z bratem nad jezioro ? Z bratem którego i tak ma na co dzień od tylu lat ? I ciebie nie wziął ze sobą ? Sorry ale tak się nie zachowuje bynajmniej ktoś zakochany, ale raczej jak ktoś unikający. Możliwe że albo kogoś innego poznał albo wyczuł że czegoś mu jednak w Tobie brak. Być może coś go do Ciebie zraziło. I nie odzywa się bo tak mu wygodnie. No bo sama przyznaj wygodniej jest zignorować kogoś niż powiedzieć mu prosto w oczy że jednak się nic nie czuje i nic z tego nie będzie. Gdyby Ci to powiedział prosto w oczy to musiałby wysłuchiwać jakichś Twoich wyrzutów, żalów i gorzkich słów. Myślisz że jemu się chce słuchać jakichś Twoich pretensji ? Oczywiście że nie! Nikomu by się nie chciało bo to nie jest miłe. A jeśli będzie Cię totalnie olewał a jednocześnie zachowywał jakby się nic nie stało to jest szansa że w końcu Ty sama nie wytrzymasz takiego traktowania i sama dasz mu spokój. Nie wyjdzie wtedy na kutasa. Jeśli już tak bardzo nie wytrzymujesz i musisz wiedziać na czym stoisz to odczekaj jeszcze pare dni i wymuś spotkanie z nim w 4 oczy tylko po to by na chwilę porozmawiać. Zapytaj czemu nagle się tak zmienił i skąd to oschłe zachowanie w stosunku do Ciebie. Powiedz mu że Tobie zależy, że było Ci z nim dobrze i nie rozumiesz jego nagłej zmiany. Spróbuj wymuc szczerość z jego strony, mówiąc że zasługujesz przecież na szczerą odpowiedż bo szkoda czasu na takie dziecinne podchody. Spróbuj zachować spokój. Zadawaj pytania ze stoickim spokojem, żeby nie wyczuł presji czy nie daj Boże jakiejś histerii z Twojej strony, bo go jeszcze bardziej odrzuci od Ciebie. Jeśli Ci powie szczerze że to koniec to zachowaj godność, nie histeryzuj, nie miej żadnych pretensji. Po prostu pożegnaj się uprzejmie i wycofaj się z jego życia. Szkoda Twoich nerwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sslonkoo
obawiam sie ze mnie tez ten topik dotyczy:( nadal cisza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez bylam gosciem tamtego topiku niestety...:( nie wiem...ale wydaje mi sie ze on juz sie nie odezwie... tak jak juz ktos predzej pisal....sprzatal cala sobote?? glupie wytlumaczenie i z tym jeziorem tez...bo przeciez pomysl...jesli facetowi naprawde zalezy to nawet gdyby mial posprzatac palac to i tak znalazlby czas zeby sie z Toba zobaczyc ....a pojechac ze swoja \"dziewczyna\" nad jeziorko to sama radosc! w kazdym badz razie zycze Ci jak najlepiej ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sslonkoo
zle mi :( ale z drugiej strony robie sie zla. wkurzona. nie tym ze facet prawdopodobnie chce zakonczyc znajomosc tylko tym ze nie potrafi tego uczciwie powiedziec. wyslalam mu sms z prosba o spotkanie. takiego neutralnego. bez histerii czy naciskania. kilka godzin temu wyslalam, odpowiedzi brak. najsmieszniejsze ze przestaje mi juz na tej odpowiedzi zalezec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on jest naprawde nie w porzadku, to dobrze ze przestaje Ci zalezec, nie mozna kogos tak traktowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sslonkoo
najnowsze wiadomosci. nadal cisza. wyslalam kolejnego smsa w ktorym poprosiam zeby chociaz puscil sygnal ze zyje bo nie wiem czy mam go juz zaczac szukac po szpitalach. normalnie siedze i sie smieje. taki troche smiech przez lzy ale bardziej smiech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj jak przestal czesto (czyt. np raz na dwa dni-czesto:/) to okazalo sie po paru dniach ze to koniec miedzy nami:D ech...co to za palant byl :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sslonkoo
wiec siedze i rycze... ze smiechu. napisalam smsa "adios amigo. nie dzwon bo nie odbiore, nie pisz bo mam to gdzies". normalnie kamien z serca. dzieki za slowa otuchy dziewczyny. gdyby nie wy pewnie nadal siedzialabym zastanawiajac sie co ze MNA jest nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze mu sie cos stalo
Moze mial wypadek albo cos? Czemu nie zadzwonisz na domowy telefon? Trzeba bylo zadzwonic i jakby byl caly i zdrowy - opierdolic go i juz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×