To dla nas ostatni dzwonek, szukam młodych dziewczyn, które chca zgubić kg.

Haniu, w takim razie gratulacje :D wróciłam z miasta, w ramach II śniadania wpałaszowałam 2 muffinki i bezę (taką malutką ;) ), za jakieś 2 godzinki obiad i tyle na dzisiaj ;) przeszukałam też garderobę (powoli nie mam się w co ubierać ;) ) i weszłam w swoją sukienkę jesienną z gimnazjum jeszcze :D znalazłam też stare jeansy, ale rozmiar 30, więc do nich jeszcze daleko ;) poza tym już wyciągnęłam zimowe buciki i zrobiło mi się od razu tak smutno jesiennie...

czesc ja dzisiaj zjadlam 4 wasy z almette, 4 ciastka owsiankowe (dosyc duze) ,jablko, mozarelle z pomidorem... nie za duzo?? zaraz pojezdze na rowerku... mierzylam sobie uda i przez 3,5 tygodnia nie spadl mi nawet cm w udzie czy lydce...:( jestem coraz bardziej zalamana.... nie wiem dlaczego przeciez czesto jezdze na rowerze i to na malym obciazeniu wiec nie ma mowy o przyroscie miesni... co ze mna,,, chyba musze zaczac jezdzic codziennie ta godzine na rowerze moze to da lepszy efekt niz 3 razy w tygodniu,,.. juz myslalam ze schudlam ,bo byly mi luzne jeansy, ale po praniu wrocily do swoich rozmiarow, czyli byly poprostu rozciagniete od chodzenia nie luzne;/ dieta mi idzie coraz gorzej...liczylan ze przez miesiac wiecej sie zmieni.. nie wiem czy dam rade do maja, schudnac tyle ile chce... nawet nikt niezauwazyl zebym przez ten miesiac cokolwiek schudla...

trzymaj się czitaaa, im mniej do zgubienia, tym gorzej idzie niestety :) na pewno w końcu Ci coś zleci z centymetrów, jestem pewna :) a ja jeszcze dodatkowo pogrzeszyłam - siostra wróciła do domu z czekoladką i zjadłam kilka kawałków ;) no ale czasem trzeba ;)

Czita nie poddawaj się ! i przede wszystkim skończ mierzyć te uda to nie pomaga ! skup się na wadze ;) a i kup sobie jakiś kremik :) polecam eveline serum na celulitis nie jest drogi a efekty są :)

wlasnie o to chodzi ze teraz mierze sie codziennie i nie potrafie przestac ,nie rozumiem jak to mozliwe ze ani cm nie spadl przez miesiac diety i cwiczen!! nie liczylam ze bede odrazu szczupla,ale chcialam chociaz w tym udzie zeby troche spadlo... mam 62, to znaczy ze jesli schudne , to pewnie w udzie tak czy tak bede miala najmniej 58;( straszne. Niepoddam sie ,ale boje sie wlasnie tego ze dojde do tych wymarzonych 52 kg i okaze sie ze uda sa nadal tluste, chcialabym miec tak 54 w udach to by mi w zupelnosci wystarczylo,nie bylyby szczuple,ale przynajmniej normalne, ale chyba to niemozliwe przy mojej budowie,,,;(

a tam nie wolno się tak przejmować ! Ja też ostatnio przez miesiąc schudłam tylko 1/2 kg :o ale byłam silna i się nie poddałam bo wiem że bym wtedy była na siebie zła że tyle starań a ja się poddałam w połowie drogi ;)

w sobote wejde na wage... mam nadzieje ze pokaze 64 kg.... bo jak nie to kolejny powod do zalamania....

Moje dzisiejsze zjedzone kalorie to ok. 1150. Ciagle mnie dzis nie bylo w domu (wazne sprawy) wiec jadlam na miescie- paczek maly(250kcal), baton snikers(300kcal)i bułka maslana (250kcal). Nie jestem z siebie zadowolona bo to nie sa dobre rzeczy ale coz :/ Na kolacje 3 lyz ziemniakow(ok. 100kcal) i kotlet schabowy ( 200 kcal!!) :/ , salatka z marchwi i rzodkiewki( 50 kcal) Fakt ze to jedynie 1150 kcal czyli ok. ale napewno trzeba brac jeszcze pod uwage co sie je. Dobrze mysle?? A czy te kcal dobrze policzylam??

Tak niestety trzeba brać pod uwage to co się je... bo wiadomo słodycze nie są niczym dobrym i nie dostarczają naszemu organizmowi tego co potrzebuje... odradzam takie podejscie do diety ;) i trzymam kciuki ze już sie to nie powtórzy :D

ok kochane, uciekam z książeczką do łóżka, cały dzień mam na coś ochotę, więc im szybciej skończę ten dzień, tym lepiej :D dobranoc moje drogie :D

dobre nocki:) jutro jade do Łodzi więc nie będzie mnie cały dzień. mam nadzieje, że wrócę cała i zdrowa....miłego dietowania;)

Dzień dobry piękne:)

witam:) ja dzisiaj postanowilam odpuscic sobie szkole ,niech moj mozg odpocznie...;) za to pojde na spacerek i pojezdze na rowerku

czitaa masz te same myśli co ja :D ja sobie odpuściłam bo dzisiaj są urodziny szkoły i praktycznie lekcji nie ma :) więc nie poszłam :)

ooo Wy lenie :D :D :D to odpoczywajcie sobie ładnie i korzystajcie z wolnego dnia ;) jestem strasznie zadowolona, bo wczorajsze grzeszki na szczęście nie odbiły się na wadze i jest tak jak wczoraj, dokładnie 77 :D poza tym chyba mój organizm chce mi coś powiedzieć, bo śniło mi się, że zjadłam pół ciasta z jabłkami :D chyba go rozczaruje, bo długo tego ciastka nie dostanie, wredna będę :p miłego dnia kochane :D

jasne lenie ja mam do naucznie z 90 zwrotów z angielskiego z repetytorium i dodatkowo jeszcze z listu :o :p za sobą mam już jakieś 70 ;)

Co tu taka cisza?? Mi jeszcze zostały wyrażenia z listu :o już mnie głowa boli ... Byłam w sklepie i powiem że weszłam w rozmiar 38 spodni :D Muszę też tabelkę odświezyć :) Aniele......................22....177......68/marzec.... ... 64,5..........59 Taka jedna kobitka.....18....164..........80/maj.........62........ ..55 katinka................... 34....160........86/1.07.........79.4..........70 Emica......................21....170........69/luty..... ....60............56 Monik63...................22....170..................... ......66............60 Hanna......................21....173........63/16.08.... ...59............55 crazy......................20....160........92,7/maj.... ...77,4..........70 anula89....................18....170.................... .......55........51-52 Killy.........................25....158........60/08.24. .....59............55 Elewina....................19.....171........78/kwiecień ...73...........67

łooo kobitko, jaki ładny sukces :D gratuluję ;) no i faktycznie w takim razie miałaś pracowity dzień, 90 wyrażeń to jest już coś ;) ale jesteś dzielna ;) ja właśnie skończyłam jedzenie na dzisiaj, na obiad miałam kartoflankę :D może niezbyt dietetyczna, ale smaczna bardzo ;) zaraz pójdę robić brzuszki a potem będę korzystać z reszty wakacji (=leżeć do góry brzuchem :D )

no dziękuję :D kurcze jestem wykończona... o 20 zrobie powtórkę i koniec!! ;)

a ja mam dzisiaj jakas depresje.... rzucilabym sie na slodycze i to cale mnostwo, ale mam tak podly nastroj ze nie chce mi sie isc do sklepu...

czita głowa do góry :) Ja też mam często takie dni... niestety...:(

dobrze ze nie mam nic slodkiego w domu... chociaz do sklepu ma jakies 20 sekund drogi... ale gdybym poszla to bym pewnie kupila kilka batonikow kilka czekolad, i to wszystko wciagnela w godzine... wiec jakos musze przetrzymac...

ahh jak te niektóre dziewczyny są głupie... przy wzroście 165 chcą ważyć 45 są na diecie 45 a jak im powiesz że to prowadzi do anoreksji to nie jakie oburzenie haha :D żal mi ich :p

a miało być pod tym nikiem :D

na naszym topiku chyba nie ma takiej dziewczyny,wiec nie wiem czemu to piszesz

to ja pisałam i piszę to dlatego że po porostu ja nierozumię jak można pakować w choroby a czasem i smierć a jak widze te rozmiary w sklepach te manekiny plakaty !! i umierające modelki na wybiegach...

ale błędów narobiłam :p

no ogolnei modelki na wybiegach sa oblesne, wrecz wstretne, wole byc taka jak jestem niz jakbym mialabyc taka chuda.... Ja tez nie chce byc super chuda zreszta 52 kg przy moim wzroscie,jak maja kolezanki to jest wlasnie w sam raz. ale sama znam osoby ktore sa chudziutki, a ciagle mowia jakie sa tluste i wogole...:/

a ja myślę, że to po prostu dobór naturalny :D idiotka się wykończy na własne życzenie i nie będzie produkować następnych idiotek, krzyż na drogę i jak nie słuchają to niech cierpią ;) czasami to już i ręce i piersi opadają jak się patrzy jak młode laski sobie życie niszczą, ale ile można je próbować czegoś nauczyć? zero podstawowej wiedzy z biologii (ja ją uwielbiam, ale rozumiem, że można jej nie znosić, ale do diabła podstawy trzeba znać!), zero myślenia... szkoda słów ;) czitaaa trzymaj się kobieto, jutro będzie lepiej ;) dobrze, że masz tak daleko ten sklep, przynajmniej Ci dieta w diabły nie pójdzie ;) kobitko, już po powtórce?;) zaliczyłam wszystkie dietkowe punkty dnia, jeszcze tylko kremy przed snem, a jutro idę na basen, ostatni raz w te wakacje :(

Witam was tego pieknego dnia:) Wszelkie kryzysy uciekly po wejsciu na wage... I z odciecza przyszly nowe sily do walki o figure;) Juz jestem blisko 1 celu... , no i do ostatniego jest \"tylko 10\" co znaczy ze juz 7 zrzucilam coprawda w miesiac, troche za szybko, ale niedlugo zaczna pewnie wolniej leciec kg...