To dla nas ostatni dzwonek, szukam młodych dziewczyn, które chca zgubić kg.

Crazy no no :D może coś z tego będzie :D a co do ciuchów to mam to samo chciałam iść na urodziny w mini a tu co ?? zdejmę ją bez odpinania taka luźna...:o dzień minął nawet dobrze :) jedyne co mnie podłamało to plan zajęć mojego faceta buuu:o nie wiem jak to będzie :( ahh... Dobra lecę do łóżka bo jestem jak zwykle padnięta...:p jutro 4 lekcje ale muszę się na piatek nauczyć 100 wyrażeń na angielski...:( byle do weekendu :) No to życzę kolorowych snów dobranoc:)

czesc wlasnie jestem po sniadanku i wazonku 61.5 ... a nawet nie cwicze i troche wiecej jem... jakos za szybko mi te kg leca...:/ nastawilam sie na ciezka prace zeby kazdego jednego sie pozbyc a tu co?? one same odemnie uciekaja...

czitaaa, to nie narzekaj tylko się ciesz :D ja właśnie skończyłam wykwintne śniadanko w postaci jajecznicy z jednego jajka z parówką :D teraz popijam herbatkę i za jakieś 15 minut mykam w świat :D a wieczorem coś mi się wydaję mamy imprezę całego roku, więc trochę kcal nadrobię ;) uciekam, miłego dnia :D

czitaaa kazdy by chciał żeby kilogramy mu tak uciekały!!! mi idzie bardzo ciężko:( zjadłam właśnie jogurt z płatkami i otrębami i zaraz jadę na rynek.

Czesc Czitaa mi też z początku kg szybko leciały... Teraz to się skończyło :p Liczę że zgubię 7 kg do stycznia ale jak to będzie to nie wiem :p Autobus mam o 11.20 więc mam jeszcze troszkę czasu przed kompem posiedziec :) Na śniadanie zjadłam activie, grahamke z szynką i pomidorkiem :)

z tymi kilogramami to tak zawsze.ja pierwsze 5-6 kilo zrzucam od tak sobie.a potem koniec.i po jakims czasie mam dosyc diety i wszystko wraca.teraz znowu tak jest.zeszlam na 78.potem zastoj i mam wszystkiego dosc.wiec sie poddaje.cholera takiego dola znowu downo nie mialam.no coz.najgorsze ze tylko na forum moge tak pisac.z moja przyjaciolka jakos tak dziwnie sie uklada.jest coraz dalej i dalej.szkoda.

właśnie wróciłam z szkoły.. boże jaka jestem zła na siebie..:/ W szkole zjadłam 3 małe żabki czarnego chleba , i jabłko.. miało to wystarczyć do obiadu ! a tym razem pochłonełam jeszcze jogurt i pół rogala od kumpeli :( kurde , jaką ja mam słabą wole...ehh , jestem zła sama na siebie ! Za kare nie jem kolacji ! Na dodatek mam okres i jestem nerwowa , drażliwa i ciągle mi sie chce jeść ! Pomocy!

a mi dieta wyjatkowo latwo przychodzi...we wtorek z okazji dnia chlopaka byly dla calej klasy paczki z elity, ja bez zmrozenia oka odmowilam... czasem pozwole sobie na cos dobrego... jestem ciekawa kiedy mi przestana tak leciec te kg... juz jest po 7,5 W kazdym razie jak tak dalej pojdzie do ja do konca grudnia bede miala 52 a nie do kwietnia...:P

czitaaa - tylko pozazdrośćic ;)

:) Truskawa nie przejmuj się :p każdy ma chwilę słabości a co dopiero podczas okresu ja to wtedy mam wilczy apetyt... :) w sobotę też sobie odpuszczę i zapewne zjem dużo pustych kalorii nie mówię już tu o piciu % :D Katinka głowa do góry :) Ja też czasem mam takie momenty kiedy już mi się nie chce... To jest moja jedyna dieta która trwa tak długo :D Poprzednie to trwały tylko 2-3 tyg :p

Kobitko jak zaczynałaś diete to dużo ćwiczyłaś, biegałaś moze??? ja do biegania się nie nadaje:o choć wiem że dzięki temu i diecie można szybko schudnąc. lece skakać. fajna dziś pogoda

to tak najpierw rowerek i brzuszki... później 6weidera ale tylko do 10 czy któregoś dnia bo dostałam okres :o i skakanka na końcu...(brzuszki były przez 4 miesiące) teraz to trasa do szkoły i ze szkoły i wf ... mam zamiar znowu robić brzuszki ale jak na razie nie mam czasu :o

Taka jedna kobitka - wiem wiem , mam nadzieje ze to tylko prze ten moj okres :P normalnie cały czas jestem głodna, ehh niech on sie już skończy! Mam nadzieje ze mi tez uda sie zrzycic tyle kilo co tobie ;) Ide spać ;) dobranoc laseczki :)

uhuuuu... co za dzień... rano zajęcia, przerwa - do centrum do biblioteki, potem szybko na kampus, beznadziejne ćwiczenia i znowu do biblioteki, tłumy okropne, ostatnie książki pochwyciłam z półki, wracałam do domu z 8 sporymi książkami, oczywiście nic mi do torby nie weszło, wszytko w rękach :D potem szybko obiad i niestety kawałek ciasta mamusinego, a potem zaraz na imprezę, tam jedno małe piwo z soczkiem i sporo tańca :D poza tym wcześniej ta jajecznica i tylko pół kabanosa (miałam też activię, ale naprawdę nie miałam jej czasu zjeść, ciągle coś latam załatwiać :) ) teraz jestem całkiem padnięta, ten dzień mnie wykończył :D jutro kolejna imprezka i znowu kilka dodatkowych kcal w postaci piwa, a od soboty wracam na całkiem dobre tory ;) oj... zasypiam :D więc dobranoc :D jak dobrze, że piątki mam wolne i nie będę się musiała zrywać... :D do jutra ;)

Witam:) jak sie spalo?? Mi cudownie, ale dreczy mnie mysl ze dostane dzisiaj 3 jedynke z historii...:P Nie wiem po co komu historia... albo matematyka i fizyka... tego powinni uczyc tylko minimalnych podstaw... juz mam jakis przesyt jogurtow naturalnych, a jadlam te najmniej dobre (0 cukru ,malo tluszczu), wiec przezucilam sie na jogobelle light... ma malo kcal.. I dzisiaj doszlam do wniosku ze dawno sobie nie pieklam ciasteczek wiec moze dzisiaj to nadrobie...:) Caly dzien bede sama;/ Nuda..... Dobrego dnia, bez podjadania;)

Cześć... Ja się czuję okropnie spałam zaledwie 2 godziny byłam w szkole na 7.15 na 3 lekcjach bo później dostałam okres i zaczął boleć mnie brzuch a plus to jestm przeziębiona i się zwolniłam:( mamooooooo :( a jutro impreza :(

co tak cicho dzisiaj:(.... ja zaraz ide spac bo mi sie nudzi... wy pewnie szalejecie na imprezach.. zazdroszcze:) Pozdrawiam i milych snow

eee tam ja nigdzie nie baluje:( to Crazy wywija dzisiaj:D;):P kurcze, pije codziennie wodę, nie jest ona zimna, ale czuje, ze gardło mnie boli:o

rany... właśnie wróciłam do domu, zaraz idę spać, wątroba musi mieć czas na dojście do siebie... a już mnie wyciągają na poprawiny w niedzielę... :D nie żebym narzekała ;) nawpieprzałam się chipsów i paluszków, piwa nie piłam, tylko wódkę z sokiem, więc pewnie się do poniedziałku nie zważę :D muszę się trzymać dzielnie, bo już wchodzę w ciuszki, które od wieków były na mnie za małe, a tu jeszcze kilka takich imprez i będzie kicha ;) za duże rzeczy powywalałam, więc nie ma odwrotu ;) jutro detox :D i wracam do zdrowego jedzonka ;) a teraz do łóżeczka...! :D dobranoc ;) kobitko, baw się jutro dobrze ;)

hehe chipsy...ale nie ma sie co martwic.... jeden raz nie zaszkodzi. ja wlasnie pije sok z grejfruta i cytryny na sniadanie... i zagryze go kilkoma lyzeczkami otrab

jejq chipsy to mój nałóg.. mogłabym je jeśc i jeść..aż sie sama dziwie ,że bez nich \"narazie\" wytrzymuje..Oby tak dalej :) crazy goes nuts - każdy prędzej czy pożniej zje to co lubi :) , więc zapewne przed nami bedzie jeszzcze kilka takich wpadek :P , ale to nic ucha do góry :) Ja własnie jem moje śniadanko , muesli z mlekiem , ale ogólnie dzień zaczełam od czerwonej herbaty i wysprzątania domu :) Pozdrawiam

Ja tez uwielbiam chipsy ale... teraz kiedy pare zjem automatycznie boli mnie żołądek :) z czego bardzo się cieszę :D właśnie piję mleko z czosnkiem.... normalnie to była ostateczność choroba dopadła a dzisiaj 18 której sobie nie odpuszczę :D

oj ciężki dzień dzisiaj :D mam lekkiego kaca, czyli chce mi się jeść ;) poza tym zbliża mi się @, więc też chce mi się jeść :p :D ale staram się ograniczać troszkę ;) zjadłam activię, gorący kubek 8 warzyw, potem surówkę z marchewki przed obiadem, na obiad pół piersi z kurczaka z grilla i maaaasa surówek, a przed chwilką grzanka pełnoziarnista z odrobiną serka topionego ;) za jakieś 45 minut zjem sobie jeszcze płatki ze świeżym mlekiem i to będzie tyle ;) a co do chipsów, to ja jakoś ich nie kocham, też mnie od nich ostatnio brzuch boli, ale przy plotach na imprezach się pochłania wszystko ;) kobitko zdrowiej ładnie i baw się świetnie na imprezie ;)

heloł:D:D rece mi opadają gdy staje na wadze i widzę wynik!!! za kazdy razem widzę większy!!! ta waga jest pojeb***(sorry za wyrażenie). wcale nie będę się ważyć!!! wrrrr..... Matkooo jak ja dziś walczyłąm żeby nie zjeść ciasta ktróre upiekłam:) no i dziś się udało wygrać z pokusą, ale jutro...:o cała blacha ciasta stoi i czeka...ehhh... ja już nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam czipsy:) i bardzooo dobrze:p ale dziś miałam pyszną kolacje. mmmmm..... jabłko, pomarańcza i mandarynka:D musiałam trrochę oddac tacie bo strasznie sępił:D:D;)

elewina - jakie ciasto upiekłaś? ;) ja wczoraj upiekłam murzynka, na szczęście moja siostra zabrała całą blachę do skonsumowania gdzieś tam gdzie szła :D oj a kolacyjkę naprawdę miałaś pyszną, ale już tak zimowo zabrzmiała ta mandarynka :( ja zaraz uciekam do łóżeczka, po dwudniowym szaleństwie coś mnie choróbsko bierze, więc biorę aspirynkę i wapno i spać ;)

najlepsze jest to ze moja waga pokazuje mi ok 1,5 kg mniej niz waga u mojego chlopaka...:/ obie elektryczne grrrr A moja to juz wogole jest udana bo moge wejsc na nia i wazyc 61.7 a po zjedzeniu obiadu i wypiciu pol litra wody wchodze i waze 6.5... hehehe

moja mama skądś wygrzebała przepis na ciasto CAPPUCINO:) zwykły biszkopt z kakao i krem(on jest najlepszy:D) lece na śniadanie bo do kościoła nie zdąże;)

mmmm wyobrazilam sobie smak takiego ciasta cappucino.... uwielbiam krem o takim smaku, ale mi chetke zrobilas.... Wczoraj widzialam takie rurki z kremem w sklepie wygladaly ekstra,,, zaczelam mowic chlopakowi o tym jak ladnie wygladaja a on przy kasie o nie poprosil a ja krzyknelam nie.... (tzn chcialam krzyknac w myslach a na glos mi wyszlo) niezla siara.... hehee No ale przynajmniej nie zjadlam rurek z kremem... Teraz waze 61.5 schudlam 0.5 kg w tydzien sama dieta bez rowerka, w tym tygodniu znowu dolacze rowerek i jestem ciekawa ile schudne.... Dziwne ale z kazdym dniem jak patrze na siebie w lustrze coraz bardziej podoba mi sie moje cialo:) elwina ale zjadlabym sobie takie ciacho z kremem....:(

czitaaa no to pogratulować ;) ja też się sobie zaczynam podobać, świetne uczucie :D elewina to będziesz potrzebować naprawdę silnej woli, żeby nie zjeść całej blachy, bądź dzielna :D a gdzie nasza katinka kochana? i jak tam impreza kobitko? dzisiaj na szczęście już nie mam takiego apetytu, jestem dopiero po musli z maślanką, kolo 12 zjem sobie szprotkę albo frankfurterkę, potem kolo 15 obiad i na kolację szklaneczkę świeżego mleka :D i oby mi szybciutko wróciła waga z czwartku :D

Hej!! Impreza super tylko...Jak zostawiłam mojego faceta na chwile samego to sie okazało że go tak naje... że szkoda gadać :o Teraz siedzi z miską hahaha podobno już nigdy więcej nie będzie pić :D Ale impreza była naprawdę udana :D Może macie jakieś sposoby na kaca bo mi już nic nie przychodzi do głowy...