Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

smerfetka_smutna

wakacyjny koszmar

Polecane posty

chcialam Was zapytac czy to jest normalne- wyjezdzam pierwszy raz ze swoim ukochanym na wakacje,on tam sciaga swoich znajomych,zeby bylo weselej.Pierwszego dnia jest fajnie,ale zauwazam,ze moj facet strasznie \"przezywa\"to ze sa jego znajomi.Wg mnie nadskakuje im.Ktoregos dnia podczas wyjazdu zingnorowal moja prosbe i mozna powiedziec,ze strzelilam focha.Nie przejal sie zbytno.Ja poszlam w swoja strone,on w swoja ale razem z nimi. I tak juz bylo do konca dobytu.Pod koniec wyjazdu powiedzialam,ze nie wiem jak to ma byc ale ze go nie rozumiem i ze to chyba koniec,stwierdzil ze jestem nienormalna i nie umiem zyc z ludzmi,a ja chcialam go choc przez chwile miec przy sobie. wrocilismy do domu,on nie chce chyba ze mna juz byc.podaje mi jakies wymijajace odpowiedzi,ze nie wie,ze go zranialam. Kto tu zle sie zachowal-on czy ja?? I co teraz robic? Mi na nim zalezy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OMG-on-żyje
ty powinnaś zapalić fajkę pokoju z Jamajczykami :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jaka prosbe zignorowal? Jak tak ich lubi to mogl jechac z nimi a nie nabierac Cie na wakacje we dwoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopiarka hp
23:50 smerfetka_smutna pomozcie mi .... mam strasznego dola 23:51 GGGabi zalezy... jaki byl powod tego focha...? pewnie jakis drobiazg..... "..to, na co zwracasz w życiu uwage, zaczyna sie umacniać ' moje plany na koncowke roku : http://www.mktramping.pl/pl_ ,azja,oferta,47.php 23:51 nie mający zostaniesz moją żoną? 23:52 no rozplacze sie zaraz ja zostane twoja zona palancie.... 23:53 smerfetka_smutna powod byl moze i durny wiedzial,ze jestem glodna i prosilam go zebysmy szli zjesc-powtarzalam to 3razy,za kazdym razem ignorowal ,bo znajomym sie nie chcialo jeszcze jesc w koncu sie wkurzylam i poszlam sama,on zjawil sie w naszym pokoju dopiero poznym wieczorem,a jak sie rozstalismy byla pora obiadowa 23:53 agnesina wina pewnie po srodku lezy - pogadajcie 23:55 smerfetka_smutna agnesina -on teraz nie chce ze mna rozmawiac,stwierdzil ze zachowalam sie jak ksiezniczka i ze podnosze glowe i ze nie umiem dogadywac sie z ludzmi- a to nie tak w rocznice naszego poznania sie nawet zaplanowal wyjscie ze znajomymi 23:57 GGGabi a tak szczerze... lubisz jego znajomych? bylas az tak strasznie glodna? w towarzystwie znajmych przypadkiem nie ma zadnej spoko laseczki o ktora moglabys byc zazdrosna? szczere odpowiedzi prosze... "..to, na co zwracasz w życiu uwage, zaczyna sie umacniać ' moje plany na koncowke roku : http://www.mktramping.pl/pl_ ,azja,oferta,47.php 23:57 hastaluego facet idiota. Trzeba naprawde bardzo sie postarac, aby nie znalezc czasu dla dzidewczyny podczas wakacji. A z tym nadskakiwaniem to zenada po prostu. Skoro znajomi sa wazniejsi od Ciebie, a facet nie wykazywal nawet checi znalezienia chwili, aby pobyc z toba sam na sam, to ciesz sie, ze masz juz go z glowy i nie rozpaczaj. palant po prostu... 23:57 smerfetka_smutna plakac mi sie chce 23:58 hastaluego Znajomi pewnie czuja, ze facet im nadskakuje i maja go w dupie, wiec on jeszcze bardziej sie stara. Gdyby jego znajoma powiedziala, ze jest glodna, to pewnie by sie od razu zerwal. 23:59 smerfetka_smutna GGGabi -byla tam dziewczyna do ktorej ciagle mnie porownywal,zobacz jaka ona wesola,zobacz jak ona to jak ona tamto..troche mnie to denerwowalo a glodna bylam bardzo,bo nie jadlam nic odkad wstalam umowil sie z nimi rano na plazy i nawet nie zdazylam sniadania zjesc na obiad mielismy isc razem on jest zupelnie inny przy nich,a zupelnie inny przy mnie 00:01 smerfetka_smutna hastaluego - masz racje ja chcialam z nim isc na piwo to stwierdzil,ze nie ma ochoty ,a jak po 15 min zaproponowal mu to kumpel to stwierdzil,ze go suszy i musi sie napic;/ 00:02 GGGabi a nie jestes o nia zazdrosna ani troszeczke? pomysl... nie musisz odpwoioadac tutaj..mozesz sama sobie... i teraz nast pytanie... zakladajac inna sytuacje..oboje jestescie na plazy .. ty nie jadlas sniadania... jestes glodna tak jak wtedy , proponujesz , ze pojdziecie cos zjesc , on Ci na to , ze poczekacie jeszcze troszke i pozniej pojdziecie cos skasic... co wtedy robisz? idziesz sama i puszczasz focha czy czekasz i razem idziecie? "..to, na co zwracasz w życiu uwage, zaczyna sie umacniać ' moje plany na koncowke roku : http://www.mktramping.pl/pl_ ,azja,oferta,47.php 00:04 babcia nożownik chyba musicie poważnie porozmawiać a jeśli cię zbyje to znaczy że farajer jest. i wg. mnie nie kocha i byłaś dla niego tylko maskotką. a teraz niech onochłonie i... przeprosi Ciebie... w końcu tyle się słyszy że to oni są tą silną płcią hehe "Nobody move! I dropped my brain!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojjj ...
Znam to !! :/ Mój facet też tak się zachowuje. Walczę z tym od lat. Z tego powodu nienawidzę z nim chodzić na wesela. Kiedy wreszcie po wielu rozmowach i awanturach uświadomiłam mu jego zachowanie, co następowało naprawdę w żółwim tępie na przebiegu lat to spierdził że bedzie się starał mnie nie zaniedbywać w towarzystwie ale niczego nie obiecuje, bo on po prostu taki jest :O Prawda jest taka że jest to lizanie się do obcych i usilne próby błyszczenia w towarzystwie. Zauważyłam że troszke się otrząsa jak jakiś inny facet zaczyna mnie podrywać. Ale ileż gadać na każdej imprezie z obcymi facetami jak się przyszło z własnym. Ciężki temat. Mój ostatnio troszkę odpuścił, a może to ja przywykłam. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smerfetko, po co zakładasz kilka topików o tej samej treści ? Przecież to tylko zaśmieca forum ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojjj ...
sorry za literówy. mam nadzieje że doczytasz o co mi chodziło. Na początku bardzo mnie to bolało. Nie potrafiłam sobie z tym poradzić bo on niczego nie rozumiał. Dobrze jest umieć znaleźć odpowiednie słowa które by mu choć trochę wlazły na ambicję. Ja używałam mniej więcej takich argumentów że mnie ignoruje, że się do mnie nie przyznaje w towarzystwie i w związku z tym przy każdym naszym spotkaniu we dwójkę ja również będę go ignorować. Wyrzucałam mu że nie ma charakteru i podlizuje się do innych. Żeby się przypadtrzył jak faceci traktują swoje dziewczyny, że widać że je kochają a on się do mnie nie przyznaje w towarzystwie. Trochę przez ostatni rok dotarło coś do tej jego makówy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×