Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość łamiła

dziewczyny lubicie swoje teściowe?

Polecane posty

Gość pciujek
oj mojej teściowej nie cierpię jak psa...do wszystkiego się wtrąca, wszystko chciałaby wiedzieć...nad wszystkim chce mieć kontrolę...dzieci, dom, wydatki wszystko by sprawdzała i tak próbuje to robić mimo , iż mieszkamy osobno...moim zdaniem takie teściowe powinno sie dobijać, bo same sie męczą i wszystkim dookoła zatruwają życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jap
nie ufajcie teściowym pojebane baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NO WŁAŚNIE dlaczego
Czy teściowe nie mają swojego życia ? Przecież kurde życie się nie końćzy wyłącznie na dzieciach i tym by całe życie je kontrolowac. Nie odgrażajcie się że też będziemy teściowymi. Może i będziemy, ale może nie odbije nam tak żeby tylko życ życiem swoich dzieci i się wiecznie we wszystko wtrącac. Zamiast wmawiac przyszłej synowej że nie umie gotowac będę wolała poczytac jakąś ciekawą książkę lub obejrzec film. Tylko stare zawistne i sfrustrowane raszple muszą za wszelką cenę udowadniac \"młodym\" że wiedzą wszystko lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tesciamimieszkam od 15 lat
są super!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tesciamimieszkam od 15 lat
ależ teściowie mają swoje życie - to my, dzieci czasami z obłoków ich sprowadzamy na ziemię :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żądło
Moja teściowa ogląda seriale na okrągło i chciałaby żeby nasze życie tak wyglądało czyli wszyscy się jej zwierzają,a ona doradza.Przychodzi bez zapowiedzi kiedy chce,ale gdy zaprosimy ją gdy leci jej serial nie zjawi się.Teśc potrafi nawet trzy razy dziennie u nas i u brata mężą byc[ma niedaleko].Wchodzi bez pukania i włącza sobie telewizor lub przesiaduje w szopce u brata męża i nas obserwuje.Nie raz o mało zawału ze szwagierką nie dostałyśmy,walka z tymi zwyczajami trwała lata i nic,dopiero ogrodzenie i zamykanie furtek na klucz dało efekt, ale teściowie obrażeni.Mieszkanie blisko teściów to koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja przyszła teściowa jest świetna przynajmniej narazie hehe mam nadzieje ze sie to nie zmieni, narazie to mam wrazenie ze rozumie mnie lepiej niz moja mama. {Pozatym moja przyszla tesciowa widzi jak dbam o jej synka i ze robie to czasem lepiej niz ona nom i chyba sie cieszy, przynjamniej narazie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tisha
Moja przyszła teściowa jest dwu licowa przy mnie i synku mówi jacy my dobrzy jesteśmy jak sobie sami radzimy itd. a jak wyjeżdżamy to ona swoje. dobrze że mieszkamy 400 km z dala od niej i widujemy się 2 razy w roku. My chociaż przyjeżdżamy w odwiedziny ona jeszcze ani razu nas nie odwiedziła od 2,5 roku jak się wyprowadziliśmy na swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja swoja toleruje i juz powiem
dlaczego: otoz ma ona strasznie chore zagrania na przyklad: 1. ona w ogole nie pije (W OGOLE! nawet kieliszka wina), a ja na odmiane lubie biale winko i za kazdym razem jak mnie z nim widzi (na jakis urodzinach czy cos takiego, NIGDY bez okazji) to mowi mi, ze musze przestac, bo duzo pije... 2. kiedys mi powiedziala, ze jestem brudasem, bo nie zmieniam recznika po KAZDEJ kapieli jak ona (zaznaczam po KAZDEJ! wiec codzinnie inny recznik) i nie zmieniam poscieli co sobote tak jak ona 3. Jest to w ogole bardzo dobra i pomocna kobieta, ale cholernie niezyciowa i wszystkiemu sie dziwi, nawet temu, ze mam inne zdanie niz moj maz, a jej syn, lub moj tesc, a jej maz (ona uwaza, ze kobiety sa generalnie glupsze i jeszcze mzczyzna mysli inaczej niz kobieta, to zawsze on ma racje....przesada, co? To nie zarty, naprawde mam taka tesciowke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errrrrr
co do mojej przyszlej tesciowej mam mieszane uczucia, niby jest mila i wyglada, ze mnie lubi, ale czasami ma takie teksty, ze juz sama nie wiem :O potrafi wbic szpile gdzies miedzy slowami, niby na zarty, ale wiadomo, ze troche prawdy w tym jest, dlatego juz teraz wiem, ze nie chce mieszkac blizej niz 50 km :P zwlaszcza, ze lubi postawic na swoim i jest dosc wladcza, ja mam podobny charakter, dlatego milosci miedzy nami raczej nie bedzie, chociaz moze sie tak zachowuje na razie, w koncu nie jestem jeszcze jej synowa i moze obawia sie, ze sie przywiaze,a miedzy mna i jej synem cos sie popsuje i sie rozstaniemy itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aurora white
moja teściowa działa mi na nerwy,wydaje mi sie ze wciaz chce udowadniac jak wazna jest dla mojgo meza.bardzo egoistyczna osoba,najchetniej chce zeby ja mąż ciagle gdzieś obwoził ,pomagał przy aucie itp.jeszcze dochodzi do tego wtracanie sie na temat dziecka,ochh,juz w szpitalu w dzien porodu przyszla i siedziala nade mna,mimo ze bylam po cesarce i marzylam o odpoczynku.i tylko zdjecia maluszkowi,zupełnie osoba bez taktu jak dla mnie,ale innej osobie moze by to nie przeszkadzalo,ja nie lubie przyjaznic sie od zaraz. zimna wojna trwa:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roommaster
Relacje z tesciowa zmienia sie po slubie -na pewno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roommaster
i raczej nie na lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tisha
errrrr... Moja przyszła teściowa się też tak zachowuje milutka a jednak nie do końca. Kiedyś miałam z nią spięcie i się zamkła powiedziałam że nie będzie mówić jaka prace ma znaleźć jej syn bo to ja z nim mieszkam. Może boi się że będziesz silniejsza w charakterze od niej i to ją tak pogrąża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patuncia
nie lubie swojej tesciowej jest okropna wtraca sie w wszystko mam mala coreczke wogule nie umi sie zajmowac dzieckiem a chce sie przemadrzac mysli ze czas stanol w miejscu porazka a jak zaprasza mojego meza do domu to tylko samego a potem zwala na mnie ze ja nie chce z nia gadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mojej teściowej i nawet teścia NIE CIERPIĘ.Na moje nieszczęście mieszkam z nimi pod jednym dachem.Brr...ohydztwo. Niby mam swoją kuchnię 3 pokoje-ale wspólne wejście do domu i łazienkę. Zaraz po ślubie to nawet potrafiła przyjść do naszej sypialni o 22-bo coś tam jej się przypomniało-ale zaraz ją oduczyłam.Najgorsze jest to że teraz to non stop podsłuchuje o czym rozmawiamy. Udaje niby milutką a za plecami to tak potrafi obgadać.Ostatnio dowiedziałam się że nawet była tak bezczelna że obgadała mnie przed moją mamą.O teściu to nawet nie wspomnę bo zrobił się tak upierdliwy że czasami to aż niedobrze się robi.Jestem już nimi tak bardzo zmęczona że nawet myślałam o wyprowadzeniu i kupieniu sobie mieszkanka na bloku.Ale mój mąż nie chce. Mam rocznego synka- to z początku chcieli się wtrącać w moje wychowanie ale też ich odstawiłam. To nawet nie zgadniecie co ta KROWA (bo tak ją muszę w tej chwili nazwać) zaczęła wygadywać mojemu mężowi na mnie-tak jakby nas chciała rozdzielić.Wtedy mi nerwy tak puściły że zaczęłam na nią wrzeszczeć-sama siebie nie poznawałam.Skończyła się ta kłótnia na płaczu jej,moim i nawet męża.Niby żeśmy się pogodzili.Ale od tamtej pory już jest inaczej,raczej gorzej. Doszła jeszcze rywalizacja o naszego syna.Zazdrość że syn bardziej lubi moją mamę niż ich. Dobrze że mam jeszcze mamę której mogę się wyżalić i która mnie bardzo rozumie.Też twierdzi że moi teściowie są bardzo sztuczni.Zero radości,zero jakiejś spontaniczności. Jestem już tym tak zmęczona że czasami nie mam na nic siły. Tak więc dziewczyny jak najdalej od teściów,bo zwariujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leea
moja przyszła - zyje od kredytu do kredytu -przpuszcza pienidze na głupoty a potem nie ma za co zapłacic za mieszkanie -zabiera prezenty ktore ja kupuje dla TZ chodzi i jeczy ze sie jej to podoba i on to jej oddaje -ma brud w mieszkaniu - nie potrafi gotowac -jak TZ nie odbiera od niej telefonow robi nalot na jego mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaasneee
Za to wasze mamunie są na pewno idealne, są super teściowymi a wy wszystkie jak jeden mąż byłybyscie wspanialymi synowymi gdyby te małpy teściowe były inne:-D Jakie to stereotypowe:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubię bardzo
oschła,myśli,ze jest pępkiem świata,nawet mój mąż za nią nie przepada.Zawsze powtarza,że jego teściowa jest lepsza od matki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubię bardzo
jaaasne też jestem już tesciową i swietnie dogaduję się z zięciem,moze dlatego,że po prostu jestem tolerancyjna i nie czepiam się ludzi o gbyle co.Sama nie jestem idealna i od innych tego nie oczekuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnnn
Co prawda jeszcze nie jest moją teściową. Ale strasznie mnie irytuje widuje ją raz na dwa tyg. Cały czas chodzi naburmuszona jak jest u swojego chłopaka i non stop coś jej nie pasuje Cały czas mi mówi jak coś powinnam robić . I zachowuje się tak jak by chciała zeby Damian (mój chłopak) Jak najmniej czasu spedzał ze mną ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawdziwy Pies
Niemoglbym zaakceptowac kobiety kotora nie rozumie sie z moja matka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak średnio
Lubię, ale tylko od czasu do czasu. Jest strasznie irytującą osobą, za mocno się wcina i to nie chodzi o nasze życie, po prostu komnetuje wszystko czego nie musi. Podluschuje rozmowe z drugiego pokoju i wcina swoje 3 grosze. Kiedys uslyszala, ze rozmawiamy o slubie mialam wtedy 20 lat to uznala ze jestem w ciazy nie pytajac nas o to. A my tylko tak snulismy odlegle plany.. bo i tak pobralismy sie dopiero za 4 lata od tamtego momentu. Ale calej rodzinie rozpowiedziala ze bedzie babcia. Teraz mieszkamy daleko 600km od niej i mamy spokoj.. a tel jak nie chcemy to nie odbieramy, ale dzowni 3 razy dziennie. I nie koniecznie do synka meczy zarowno mnie jak i jego. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawdziwy Pies
Ja tak srednio. Szacunku troche ty szmato!! Mam nadzieje ze twoj facet to przeczyta i zrozumie z jaka 2licowa pizda sie zwiazal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie lubie mojej przyszłej teściowej , nie lubie to mało powiedziane nienawidzę!!!!! Od samego początku nie czułam do niej szczególnej sympatii. Jest egoistka i patrzy tylko jak tu wydębić trochę kasy od syna... Denerwuje mnie ze wykorzystuje go... potrafiła do niego zadzwonić o godz. 23 ze jej się komputer zepsuł i ja nie obchodzi co my robimy ma przyjechać i koniec....!!!!!!!!!! Wszędzie ja trzeba wozić bo ona ma kręgosłup chory albo komputer za ciężki itp. Potrafila bezczelnie bez pytania wprosic sie na wakacje do moich rodzicow (za granice)- ona leci i koniec.!!! na dodatek jak juz byla u moich rodzicow oczywiscie wszystko miala zadarmo, nawet w restauracji moj tata za nia placil!!!a ona nawet po sobie nie raczyła kubka wynieść, kupiła cukierki i nie poczęstowawszy nikogo wzięła je do pokoju i zjadła sama!!!! teraz my tez mieszkamy za granica w wynajetym mieszkaniu i ostatnio kiedy moj narzeczony z nia rozmawial oswiadczyla ze za rok ona przyjezdza do nas na wakacje czy nam sie podoba czy nie!!!!!!!!!!!!! a moj X nic na to nie powiedzial tylko glupkowato sie usmiechal!!!! zrobilam mu awanture i powiedzial ze nastepnym razem ukróci jej gadanie... nadodatek powiedziala ze nie przyjedzie sama tylko ze swoja siostra bo one juz zaplanowaly ze promem poplyna!!! ja nie wiem co ja mam robic.... wiem ze jak ona przyjedzie to ja bede jak sluzaca 'podaj to , podaj tamto, a zjadlabym to' ... najgorsze jest to ze ja nie potrafie jej powiedziec do sluchu... poprostu nie umiem... nie wiem juz co mam robic ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesciowe to frace
Nienawidze swojej. Widuję się z nia tylko jak muszę, nie trawię jej. OD ponad 10 lat jestem z jej synem (bez ślubu) bo tak nam dobrze to przez pierwsze 6 lat katastrofa była, bo wpieprzała sie bez przerwy w nasze zycie, ustalala co i kiedy wydarzy sie w naszym zyciu .... Aż w końcu powiedziałam jej ze juz czas skonczyc, bo syn jej ma juz swoje lata (ponad 30) i swoje zycie i ze ona nie musi mu go układac.... Obrazila sie i trzasnela drzwiami. Na moje szczescie, przez 2 lata nie widywaliśmy sie, od 2 tylko kiedy musimy (imprezy rodzinne). Chociaz przez nia to ja nie czuje sie jak w rodzinie, a wiec stronie i trzymam się na dystans i tak jest dobrze. Mieszkamy od niej daleko wiec widze ja max 2 razy w roku, ale za 2 miesiace bede mieszkala w tej samej miejscowsci, w dodatku na tej samj ulicy, nie wime co to bedzie mam nadzieje ze nie bede zmuszona jej czesto widywac... Nie chce m sie rozpisywac jak bardzo wkraczala w nasze zycie, napiszetyko jeden przyklad, tak bardzo ze przeliczala nasze pieniadze, a raczej jej syna... przy mnie raz przeliczala stawke x godziny i ile na miesiac i przemyslala co z tym zrobic!!!!!!! kobieta nie do zniesienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość razz
Moja ostatnio powiedziała na mojej imprezie urodzinowej, że osobiście dopilnuje żebym karmiła tym razem przez dwa lata... kopara mi opadła i udałam że nie słyszę, żeby nie kontynuować tematu. czasem mnie rozbraja. I owszem, przed ślubem bardzo ją lubiłam. Teraz nie mogę na nią patrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość razz
"tesciowe to frace" ja mojej powiedziałam żeby poszła do siebie i zajęła się w końcu własną rodziną. Po tym jak po dwóch tygodniach łaskawie dała się przeprosić, przynajmniej trzyma się na dystans (czyt. próbuje ustawić tylko swojego syna)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×