Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

a1sa

rocznik1964 , kto w to wchodzi

Polecane posty

Gokja nie pisałam tu tego nigdy ale mój mąż też Pił. Z tym jednak że zawsze pracował a ja wiem że muszę dać radę > Cora na pewno musi skończyć studiaI choćby nie wiem co. Ale są momenty załamania > Nawet dziś taki miałam gdy koleżanka zaczęla gadać o wczasach a potem kupować przy mnie na nie spodnie , Nie wytrzymaalm dostaąlm ataku histeri .bo mi się tyle rzeczy przypomniaalo i to że ja już z moim mężem i dziecmi nigdzie nie pojadę. A moje dzieci muszą mieć własne życie i mają bez mamy .Chłopcy aż nad to. A co do roli teściowej to sie ucz bo to naprawde jest sztuka:(:):):):):):):) MEG MIŁYCH WAKACJI Ipoślij mi Mazurskiego powietrza i kilka kropelek wody z jeziora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha i się nie awanturował . To ja krzyczaalam i dbaal tak jak został nauczony o nas < MÓJ mąz nie umiała okazywac uczuć emocji ale był dobry , BRakuje mi jego ale nie jego picia i chciałabym cofnać czas i powiedzieć slowa ktorych sie nie powiedział i zrobić rzeczy o których razem snuliśmy plany o Pradze a teraz w wakacje miałbyc Kazimierz ale coż życie napisało inny scenariusz. Została pustka i smutek . Rzeczy na miejsc tak jakby mial wrócić . Wiem że moje wyjścia dziwnie wyglądają przy żałobie ale to tylko ma mi wypełnić pustkę a i tak za każdym moim wyjście m jest mąż bo to było nasz apiosenka a tam byliśmy razem.I ciągle są wspomnienia. Ale mnie wziło . KONIEC . MYKAM bo klawiaturę kapią łzy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po wczorajszych smutkach chciałam sobie zrobić prezent .kupiłam bluzkę i tak fatalnie ze chyba jej nie włożę. Koleżanki dodały kila słów i cjuch pójdzie do szafy. I zamiaz radości znowu dół za głupotę.:):):):). Trzeba myśleć ale cóż jam blondynka :):):):):):):):). Jestem wścieła na siebie. Mykam rozładowac wściekłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
765 , a dlaczego piszesz, że bluzki nie włożysz , przecież musiała ci sie podobać gdy ją kupowałaś . Jestem przekonana ,że nie jest tak źle , tylko widzisz wszystko w czarnych kolorach .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślałam i wymiśliłam bluzka poszął do przeróbki i ją włożę .:):). A na drugi raz zabiorę rozum na zakupy a nie kaprys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do koloru to racja ja widze teraz tylko czarny:):):):)W mojej garderobie:):):):):):):) A w życiu grafitowo bo czasem śą przebłyski radości .:):):):):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
765 najważniej sze ,że bluzka da się przerobić . Znowu się ochładza , kiedy ta pogoda się ustabilizuje na troche dłużej . Meg , czyżbyś już wyjechała ? Jeśli tak , to odpoczywaj kochana , należy ci sie , miałaś ciężki rok szkolny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a1sa dzieki za dobre słowa. Chciałabym tu dzis napisać coś wesołego.. A jeszcze o córkach: moja ma 24 a syn 21 i on własnie też wymyślił że jak dostanie stałą pracę to zamieszka z dziewczyną... Nie ma szans żeby komuś życie ułożyć zrobią co zechcą iżadna siła ich nie powstrzyma. Ty7le że w jego przypadku narazie trudno liczyc na stałość a dziewczyna ma jeszcz rok nauki w technikum. Przyznam ze to mnie mocno niepokoi. Po za tym teraz ja mam nerwy napięte do granic: wczoraj gdy byłam w pracy mąż wsiadł pijany do auta i gdzieś sobie pojechał , dotąd go nie ma. ... Z tym wyrzucaniem na zbity pysk, to jest tak, że jak ja go wyrzucę, to będzie sępił u dzieci, pewno jednak miałabym wyrzuty sumienia że skazałam go na bezdomność i innych ludzi na kłopotyz jego powodu. A w chwilach takich jak dziś, lepiej nie mówić co myslę i czuję... Mógłby to być piękny dzień.. Syn przyjechał z dziewczyną i co zobaczyli? tatusia w pełni jego nędznej okazałości. No nie. sory. po co Wam truje takimi tekstami... jakoś będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas zbliża się burza :(. Niebo jest czarne jak w nocy . Gokja , bardzo mi przykro , wiem jak się czujesz , ale wiem też co czuja twoje dzieciaki , bo ja to samo przeżywałam ze swoim ojcem . Najgorsze były te momenty gdy wydawało mi się , a może nie tylko wydawało , że go nienawidzę . Teraz mi przeszło , mam spokojne życie - odpukać i trochę czas zatarł pamięć , ale doskonale pamiętam emocje i uczucia jakie przezywałam . na pocieszenie powiem ci ,że dzieci rzadko powielają błędy swoich rodziców i najprawdopodobniej twoje dzieci też będą miały spokojne , udane życie. A propo s twojego syna , hm, na pewno jeszcze nie raz będzie myślał ,że to ta jedna , jedyna , chyba że trafił rzeczywiście na miłość swojego życia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a1sa, chciałabym bym byc normalna teściową, ale ten materiał na synową szczerze mówiąc mi nie leży.... szczere do bólu, ale patrze na to z doświadczenien zycia, no i mam nadzieję że jak nie pierwsza miłość tak i nie ostatnia.... sceptycznie bardzo prawda? syn z ojcem w ogóle nie rozmawia a córki jedynie go tolerują. nadal nie wrócił. Mooi rodzice też nie żyli w zgodnym związku, więcej osobno niż razem a od 15 lat są po rozwodzie. Tak łatam tę rodzine jak mogę i nie jest to łatwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem o czym piszecie też to przerabiałam ale Gokja Wiem również że jak coś sie stanie a byś go wyrzuciła to wyrzuty sumienia byś miała.Choć ostatnio powiedziano mi tak Trwałaś przy nim i co masz >Bajzel na kółkach i wyrzuty sumienia i co .??A gdybyś sie rozwiodła też byś miała teraz wyrzuty ale troche spokoju przed tym . Nie wiem co lepsze ??Nie umię sobie odpowiedzieć apoczucie wstydu za zachowanie męża i ścielość za jego picie też znam > Przywitajcie mnie w klubie/ A teraz z innej beczki. U nas w kościele była dziś Grupa gospel claretin ZWybrzeża kości słoniowej > Śpiewali na Mszy apotem był koncert . najpierw Pieśni Religijne a potem ich tańce. Wiecie ile wtym było radości . Pokazali nam też procesję ofiarną uroczystą . Gdyby u nas tak ktoś szedłl z darami co by to było szli tancząc z kielichem i ampulkami > zanosili tez owoce papryke zauważyłam i chleb>.Byłam oczarowana i chciałabym żeby taka Msz radosna była czasem u nAs . Kiedy po ich śpiewie my zaczęliśmy pies zrobiło mi sie dziwnie> Wiem że Msza to coś ważnego ale w porownaniu z ich śpiewem i rekcjami to smutna . A na koniec zaśpiewali \"Alleluja \"Hendla . MNIE przeszły ciarki . To Brzmiało jakby to Jakiś operowy chor śpiewał. A naszemu proboszczowi kazali tańczyć i ludzi brali z ławek> Dzieci w kółeczku tańczyły ale miały jakieś smutne minki. Jestem tym wszystkim oczarowana . MYkam coś zjeść bo od rana znowu nic nie jadłąm > Ale mam radośnie naładowany akumulator

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha byłam w nowej bluzce:(:):):):):):)m,. Nawet po przeróbce może być:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
765 az miło popatrzeć , tak jesteś radosna . Tak trzymaj :) . A mówiłam ,że bluzka na pewno jest fajna ? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i chcę się z Wami podzielić tą energią radosną by starczyła nam na cały tydzień. MIŁEGO TYGODNIE>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś mi sie śniło ,że wybierałam czarne ubrania . Przeczytałam w senniku że to oznacza wesele w rodzinie . Muszę chyba zadzwonić do córki :) A w dodatku była pełnia więc wszystko może się sprawdzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a1sa własnie wczoraj miałam gości z zaproszeniem na wesele, może to o mnie chodziło? Pan mąż objawił się w ookorze przy poniedziałku i zaraz wziął się za koszenie ogriodów... już nie mam siły na kolejne gadki szmatki, nie ma sensu... A teraz mamy kolrjny kataklizm : komary!!!...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gokja ,tak , tak , o ciebie , mam nadzieję :D A co do spokorniałego męza , to trzeba go było jeszcze posłać do sąsiadów na odrobek , niech też coś z tego mają . Mnie komary sie nie imają . Jest tak : siedzimy w ogrodzie , wszyscy pogryzieni , a ja nie , cos z tą moją krwia nie teges :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W nocy mieliśmy straszliwą burzę połączoną z ulewą . Lało do 3 w nocy i do tej godziny nie spałam , potem nie mogłam usnąć , wziłęłam tabletkę na sen , to potem myślałam że się nie obudzę :P Dopiero zaczynam dochodzic do siebie , a dalej pada i jest strasznie ponuro , co za pogoda :( Ciekawe jak tam Meg na Mazurach . Mam nadzieje ,że ma lepszą pogodę niż my :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogoda u mnie też deszczowa a na dodatek dostałam dziś przypominająće mi o mężu dokumenty i nie wiem co się z mną dzieje . A żeby było mało to nie z mojej winny zablokowali mi telefon i nie mam nawet z kim pogadać . Ja zwarjuję nawet na skypie nikogo znajomi na wczasach . Żeby tylko przetrwać .:(:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj zaczęłam czytać najnowsza książkę Grocholi , tak mnie wciągnęła , że czytałam do 3 rano , potem długo nie mogłam zasnąc , potem jak już zasnęłam to śniło mi sie że byłam w ... Moskwie . :D Piękna to była wycieczka , ale dziś ledwo żyję . Kiedyś takie rzeczy mogłam robić bezkarnie teraz niestety zarwana noc , to stracony dzień :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie okupant opuścił pole manewru przy moim komputerze więc moge wreszcie coś zaklkać. chej miłe Panie. wszystkie mamy takie spanie... To dllatego że jest pełnia księżyca i łysy jegomość wściekle swieci nam do okien. Dziś w nocy miałam ochotę rzucić w niego starym butem, ale akurat nie było pod ręką takiego sprzętu... Pogoda u mnie całkiem przyzwoita. Zakupiłam opryskiwacz i płyn owadobójczy i przeprowadziliśmy akcję na komara. Trochę pomogło, można usiąść na tarasie. Tak jeszcze tydzień luziku w pracy a potem znowu większa zadyma. Mam nadzieję że tym razem nie schowam telefonu do zamrażarki z lodami ... Tydzień temu tak właśnie zrobiłam! Ubaw był nieziemski. Szukam komóry przez półtora dnia nadaremnie, pogodziłam się ze stratą, a tu w sobotę mam wydawać lody na deser po obiedzie i widzę, że wśród nich jes jakiś nietypowy. Co to? już wiecie... Sprytna bestia, co prawda wyłączył się, ale nawet się nie rozładował.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gokja , ja coraz rzadziej robię takie rzeczy , ale swego czasu schowałam żelażko do lodówki :) Dobrze ze na kolacje byliśmy głodni :) Pochwalę się wam ,że dziś moja córka zdała egzamin licencjacki i jest pania politolog . Teraz za 2 tygodnie ma egzamin na dwuletnie magisterskie . Tak pochrzanili dzienne studia ,że nie ma już od razu pięcioletnich magisterskich tylko dzielone . Przynajmniej tak jest na większości uniwersytetów .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a1sa Gratulacje dla Córki .:):):)🌼. A co do schowania to ja ostatnio też robię głupstwa, klucze w lodowce.a1sa czy cztyasz Kryształowego Anioła\". też bym poczytała Grocholę . mam większe zaległości niż ostatnia powieść . Szkoda ze mi nie mozesz pożyczyć . A wczoraj przy pomocy sąsiada przetrwałam .Gojka tow rostrzepaniu nie jesteś jedyna. Aja znów kłopot syn mi tu woła ze ubikacja sie zatkała . Muszę cos z tym zrobić . Chłopak już poleciaął po Krecika i działamy , TO narka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
765 , tak Krzyształowego Anioła , bardzo mi sie podoba , jak wszystki książki Grocholi - a wszystkie mam . Zawsze je czytam jednym tchem i szkoda jak sie kończą . Ta na szczęście jest gruba :) Co mi sie baaaardzo podoba . Fajnie ,że masz takiego sąsiada , na którego możesz liczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze z azycia męża mogłam na niego liczyć . A1sa ale j anaprawdę nie chciałabym prosić o pomoc i sama n asiebie za moją bezradność nerwowośc jest zła > ubikacja dalej awaria .Syn pojechaął po spiralę a ja zbieram wodę be i się mocno wściekam a w między czasie robię sobie przerwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
765 , ja uważam ,że nie ma nic złego w tym ,ze sie kogoś poprosi o pomoc , tym bardziej ,że akurat twój sąsiad wie w jakiej jesteś sytuacji . Jest ci życzliwy więc nie myśl o tym w kategoriach wstydu , tylko zwykłej sąsiedzkiej pomocy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×