rocznik1964 , kto w to wchodzi

ciapu chlapu ciap... a zmyło Was?? .. pogoda iście komputerpwa, gdzie jest5eście??

Hej , ale mam fajny dzień , nawet zbliżająca się @ nie powoduje chętki na żarcie . Robiłam dziś sobie usg piersi - coroczne badanie i w szystko jest w porzadku . Mam nadzieję , że u was też wszystko dobrze , Marysiu , jak twoje samopoczucie ? Gosia wreszcie zobaczyłam pigwę - kawie czy herbacie i widziałam co z niej robią

własnie popijam herbatkę z sokiem z pigwy, córcię też zaopatrzyłam w zapasik i odrazu dię przydał bo złapała przeziębienie w tej podróży, teraz się leczy... A nowe nasiona wysiewam do skrzynek, zrobię sobie pigwowy zywopłotek, ajnie wygląda...

pochwalę się Wam kupiłam sobie czerwoną torebkę jest to napewno ciekawy dodatek do mojego koloru sezonu czyli czerni ale mam to gdzieś . Może być taki dodatek. Ludzie i tak gadają to przynajmniej bęę mieli o czym . Samopoczucie jakoś mi dziwnie ale muszę do przodu .Życzę miłego weekendu!!!!!!!!!!

kurcze Marysia, a co to ludzkie gadanie ma Ci życie układać? jak gadają, to zapytałabym, czy aby nie powinnaś ku ich zadowoleniu sypiać na cmentarzu, albo może się otruć? wyrocznie ludzkich ozorów.. ale mnie to wkurza!!! w mojej sytuacji, nie wiem, czy w ogóle nosiłabym żałobę, kurde, ale by było gadugadu,, zwłaszcza o mnie.. dobroczyńcy miłosierni.. nie no, już disiaj nie będę pisać, chyba że mi przejdzie, bo jestem dziś zwyczajnie wściekła.... nie pójdę się upić, bo to nie moja bajka, raczej posłucham muzyki.... narka

Gosiu właśnie dojrzewam do tej decyzji żeby to wszystko mieć w nosie.Po ostatniej gadce na mój temat dosząłm do wniosku że obojętnie co zrobię to i TAk jest żle > Więc mam to w nosie.MIŁEGO Weekendu.

Agnieszko a co Z TOBĄ????????????

co się tak wykruszyła nasza kafekawiarenka...

Jestem , mam mało czasu :( więc wszędzie wpadam tak na chwilkę . Jestem też na kilku topikach o odchudzaniu , więc jak złapię chwilę to siedzę i odpisuję :) Marysiu , ludzie będa zawsze gadać , nawet jak będziesz im złoto pod nogi sypała , bo to też będzie podejrzane :D

hmmm... zaintrygowałaś mnie tym Twoim Agnieszko zacielym odchudzaniem... efekty jak widać są wspaniałe... może się załapię do Twojej szkoły odchudzania? podasz jakieś sekrety? najlepiej dla niezdyscyplinowanych łasuchów... Meg, gdzie się zaszyłaś????? Marysiu bądź sobą!!!

Witam !!! Żyzcę Wam miłego dnia a o odchudzaniu to z Wami nie pogadam ja muszę przytyć i takie są też problemy . jedni mają z mało a drudzy za duzo . dajcie mi trochę i po kłopocie!!! pozdrawiam.

:):):):):).

witajcie!!1 wypełzłam na świat spod kołdry po walce z okrutną grypą.... żyję.... dycham... ale nie było wesoło i wcale nie chodziło o grypę z ogonkiem....na moich rękach jest za to ręcza barw po kroplówkach, rewelacja! żaden tatuaż nie przyniesie takich efektów... ale jeszcze kilka dni i wróce do pracy, do pełni życia ... a wy jakoś zaspałyście? Agnieszko!!! Matko założycielko!! a gdzie żeś Ty?!...

Witam . U mnie w domu też grypa . Ja właśnie wypełzam z łóżka , a wczoraj zapakowałam tam swojego syna - 38,9 temperatury :( dziś już trochę niższa , ale dycha jak stary gruźlik . Teraz czekamy aż mąż zachoruje :) , bo u nas to leci po kolei . Gosiu , dobrze że juz wydobrzałaś , szpital , kroplówki- brrrr, znam to na wylot .

Mam też trochę innych problemów rodzinnych , co prawda , nie w mojej najbliższej , ale mojego brata . Staram mu się pomóc i jestem w ciągłych rozjazdach . Jak będę miała więcej czasu , to wam opiszę . No i troszkę skróciłam stopkę . Co do mojego odchudzania . Jestem zachwycona dietą warzywno - owocową i jej rezultatami , teraz staram się z nie prawidłowo wyjść i przejść na zdrowe żywienie , ale mój obecny tryb życia nie do końca temu sprzyja :(

witam !!!! Ja jestem zdrowa ale za to prowadzę urzędówkę . Bęę chyb a pisać za niedługo pracę magisterska z papierkomani W pOLSCE. WAM zyczę zdrówka .

Agnieszka, no no.. dawaj tę dietę... trochę mi ubyło po ostatnim grypowaniu, wie może podtrzymam ten trend... Marysiu, jak wpadniesz w trans to i doktorat będzie...

Gosia , to ci podaję link , do forum z dietą warzywno - owocową . Ja też tam jestem , zajrzyj , poczytaj i dołącz do nas . Dziewczyny fajnie piszą , chudną i zdrowieją . http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3170829&start=9720

Masz Gosiu rację . Jak sie rozchulam to i doktorat zroibę.):):):):):):):):) Bo znów dzis sobie pochodziłam ale ja z córką mammy już wprawę.POZDRAWIAM .CO do dieta to ja zamilknę . * kilo mi poszło przez pół roku

Miało być 8 kilo

Hulać, hulać, a nie chulać

Co tak cicho tu????????????????????????

witam mam nadzieje że jeszcze mnie pamiętacie:( u mnie jak to w życiu wszystko wraca do stabilizacji.

musialam sprawdzić jakie mam hasło tak dawno do was nie zaglądałam. nie bede was zanudzać moimi problemami macie swoich i tak dużo. u mnie dzisiaj za oknem piękne slonko, aż nie myśle że już zaraz święta.

widzę że i Was grypa nie oszczędzila, ale może to i lepiej żejuż jest za nami i inna cholera się nie przyplącze. od dzisiaj w ramach mojej rehabilitacji będe zaglądać codziennie i was zanudzać. mam male pytanko jak was znajde na nk.

witam gdzie was wszystkie wywiało mam nadzieje że to nie kolejna grypa Was zmogła.

witam witam was w ten ponury deszczowy dzień, popadał nawet przez chwilke śnieg:(.Nawet pies nie chce iść na spacer. mam nadzieje że niedługo ktoś się odezwie.

witam wieczorkiem dalej nikogo nie ma:( ale jak tow życiu bywa czasami się mijamy i znikamy na chwilkę, ja jestem tego najlepszym przykladem. ale się nie zniechęcam , może jeszcze poklikamy razem:)

o... Meg, jak miło, ze jesteś... martwiłam się o ciebie!!! zniknełaś Ty, potem Agnieszka, a my z Marysią przeniosłysmy sie do nk, od kilku dni tu nie zaglądałam, bo jak w sezonie przedświatecznym... gonitwa. Grypa mi dała ostro popalić, to była psia grypa, bo ciagle szczekam!!! a w ogole, wychodzi na to, że żadne zamykanie sezonów nie ma sensu, bo kurcze praca prace pracą pogania non stop. Klikaj, moze dziewczyny wróca? pozdrawiam

Przepraszam dziewczynki ,ze tyle czasu mnie nie było , ale miałam masę problemów . Mój brat miał kolejną operacje głowy ( guz mózgu ) i tym razem jest dużo skutków ubocznych - ma sparaliżowana prawa stronę , bardzo słabo mówi , potrzebuje stałej opieki . Wyprowadził sie ze swojego domu , bo jego zona to s--ka , która uwaza że guz mózgu to przeziębienie i nie warto sie tym przejmować , :( i mieszka u moich rodziców . Mama ma wiec podwójny kłopot - mało sprawny maż i niepełnosprawny syn . lekarz brata mówi że rehabilitacja pomoże , więc mam y nadzieję że tak będzie. Nie zapomniałam o was . :) Fajnie Meg że się odezwałaś nareszcie . Podaję ci mojego meila - a1sa@onet.eu napisz do mnie , to podam ci swoje namiary na nk Dziś będę wieczorem , bo mam trochę roboty , a potem jade na ostatnie przedświąteczne zakupy . Jak będziecie wieczorem to może pogadamy co ?