Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

a1sa

rocznik1964 , kto w to wchodzi

Polecane posty

witam a1sa-->mój mąż ma przetoke, umiejscowioną na kości ogonowej.Nie zagraża życiu ,ale je bardzo utrudnia. Powinien ją zoperować rok temu ,ale ciągle to odwleka.Ma ciągle stan zapalny ,nawet jak go nie boli( ja tak myśle).co raz zaczyna go boleć , wtedy nie może nic robić nawet siedzieć. Myśle że jak zmarznie ,bo to jest jak czyrak tylko od środka, mial już to czyszczone ,ale ciągle się odnawia. Nawet zaszczepil sie już przeciwko żółtaczce.Teraz musi tylko poczekać ,mam nadzieje że nie braknie mu odwagi jak ostatnio, zawsze znajdzie tysiąc wymówek ,by nie iść do szpitala. Teraz ma jeszcze za wysokie ciśnienie, 16 ma być u lekarza to zobaczymy co powie. Musze iść z nim do leka rza jak z dzieckiem bo chce usłyszeć co zaleca, żeby tego przypilnować. Teraz te węzły chlonne to też może być od tego. Sama juz nie wiem , co lekarz to co innego zaleca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) dziewczyny ,Trzymam ksciuki za WAszych małżonków :) Będzie dobrze > a mnie znów puszczona w maliny nIe trzeba wierzyc ludziom dostałam popalic i zostałam z długiem dobrze mi tak trzeba spisywać umowy i brać zaliczki ale polak mądry po szkodzie Chyba ten rok każdemu z początku przynosi pecha .WAm zdrowotne a mnie z dzieckiem i pracą. jercie klientami. ale myślę że WSzystkim się nam dobrze pokończą te ;;historie\"\" >Trzymam za nas kściuki:) POWODZENIA :)>Zostawiam odchudzającym herbatkę czerwoną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
765 - a co się stało. Czy ty też prowadzisz swoją działalność? U mnie różnie, ale po 18.00 wyłączam komórkę, żeby odpocząć. Dzisiaj sprzedałam 6 sztuk drzwi. Właściwie co tydzień coś sprzedaję - oby tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meg , współczuję mężowi , bo to pewnie boli . U mnie choć jedna dobra wiadomość , wszystkie wyniki mam dobre :D nawet nie wiecie jak sie cieszę . Teraz żeby tylko mąż wyzdrowiał . 765 niestety czasy takie ,że trzeba pinować własnych spraw , myślę ,że u ciebie też w końcu zacznie się wszystko prostować . Jerta tak trzymaj , własny interes ma to do siebie ,że człowiek może mieć satysfakcje także finansową .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny , gdzie sie podziewacie , jak miną dzień . U mnie pracowicie , sprzątanie , gotowanie , pranie itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A!sa cieszą się z TObą z dobrych wyników :) Jerta nie prowadze działalnosci ale muzsę coś sprzedać . Ao własnej działalnosci myślę i bedę CIę może prosić o radę . Mam pietra przed tą działalnością ale wierzę że mi sie uda ; do poniedziałku bo jutro wyjeżdzam odwiedzić rodzinkę męża na wies . Podycham swieżym powietrzem. Pa pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
765 dzięki za dobre słowo :D , teraz najbardziej martwię się o męża . W środę będzie miał kolonoskopię - okropne badanie . 765 juz wam pisałam , że rozpoczęcie działalności prywatnej , to było najlepsze co mój mąż mógł zrobić . Trzeba tylko trochę odwagi i głowy na karku . Aha , moja dieta trzyma się dzielnie , dziś 8 dzień na samych warzywach , sokach i odrobinie owoców. Jutro się zważę i uaktualnię stopkę . Meg co u ciebie , Jerta ??? , Treter??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wczoraj kilka razy wysylalam posta i ciągle występował błąd. a1sa--> ciesze się że wyniki są ok.następne badanie nieprzyjemne,ale potrzebne. pozdrowienia dla męża. u mnie wszystko ok, tylko chodze glodna. Córka dzisiaj pojechała do Legnicy na rekolekcje,do klasztoru:) Wraca we wtorek i siada do matematyki,bo poprawka wisi jej nad głową.Czeka mnie jeszcze rozmowa z nauczycielem,mamy zebranie rodzice i dzieci ,bo jest bardzo dużo 1 w klasie:( Maly zaczol ferie,od marudzenia , od rana boli go żolądek? teraz śpi mam nadziejeżę to nie kolejna jelitowka ,bo innych objawów nie ma. Coś za często ma te problemy. Za oknem znowu wiosna ,i znowu dylemat -porządki na zewnątrz czy w domu. Jutro ide do pracy ,więc powinnam zrobić coś w domu. Może jak mały wstanie i będzie ok . to go wyciągne na podworko. Mąż poszedł do pracy ,bo ma zaczete zlecenia ,więć musi podgonić robote.mam nadziejeże dobrze robi, mówi że czuje sie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mały śpi dalej ,znikam do kuchni troszke popracować zaglądne jeszcze. Milego dnia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem !!! dziewczyny , tez probuje zaczać się odchudzac, ale tylko próbuje, ograniczylam jedzenie ale to jeszcze nie to.Czytając Wasze wypowiedzi będę się motywowac do pracy, a pracy wiele! U mnie dzis wiosennie, choc teraz tylko 2 st.i mgla. posprzątalam jak to w sobotę, mam wolne!:P 765- odpoczywaj a1sa zyczę wytrwałości meg12-Tobie rowniez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to poszło. Napisałam się jak głupia ,chce wysłać a tu mi pisze że błąd że takie forum nieistnieje czy coś takiego!!!!! dobra napisze jeszcze raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no chyba teraz jest wszystko ok. za oknem już ciemnica,nie lubie takich krótkich dni ,bi jak jest ciemno to ja myśle tylko o spaniu( a właściwie leniuchowaniu). dzisiaj spędziłam pół dnia w piwnicy ,kiepsko się pali w piecu. Cała śmierdze wędzonką a ręce mam jak górnik:( mam nadzieje że4 kiedyś się dorobie takiego pieca na eko- groszek,albo na pelety .czysto ładnie i ciepło i możana go załadować na kilka dni.( pomarzyc awsze mozna) Mały ma 37.5.to jeszcze nie gorączka, ale coś go bierze. przeleżał cały dzień, nie ma apetytu, zobaczymu co się z tego wylęgnie Jutro do pracy mąz też, a mały zostnie sam ,babcia będzie go doglądac, nie mam pomysłu na jutrzejszy obiad, dla siebie mam warzywa:),

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dziś ranny ptaszek :D . Mam nadzieję ,że obejrzycie moją stopkę - :D Jak widać dieta działa , a wyniki mnie mobilizują . W moim wieku , to chyba dobre tempo chudnię cia . Wczoraj wieczorem do was nie zaglądałam , bo dziewczyny zwołały babska imprezę . Po ostatnich przeżyciach bardzo czegoś takiego potrzebowałam. A dziś jadę do kina na Lejdis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć ja na diecie od poniedziałku - i na wadze + 1kg. Mój organizmu już taki jest, bardzo broni się przed "oddaniem" jakiegokolwiek kg. Gdy się nie odchudzam to codziennie rano mam konieczną wizytę w toalecie - teraz mogę ją zamknąć na klucz lub zamurować. Kiedyś odchudzałam się przy pomocy jakiegoś świństwa z Chin, po którym chodziłam jak naćpana - wtedy chudłam , no ale nie o to chodzi! Ale jeszcze nie popuszczę, poczekamy jeszcze tydzień lub 2. Tym razem będę bardziej wytrawła. Przechodziłam już przez coś takiego, więc właściwie powinnam była się tego spodziewać. W domu mąż chory, córka i najmłodszy już po chorobie, teraz dolączył średni synuś. Ja się trzymam bo ktoś musi ich obsługiwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jerta , ja kiedyś odchudzałam się meridią i nigdy w życiu tego nie zrobię więcej . Jo jo było szybsze niż światło i wcale się nie objadałam , a poza tym cały czas miałam świadomość ,że źle robię . Wrócilismy z kina , Lejdis nas rozbawił , ale trochę też rozczarował , bo oczekiwalismy trochę więcej komedii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam .właśnie wróciłam ze spaceru , piękna pogoda , słońce i ciepło. Bardzo lubię taką pogodę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie ja to mam pecha ,jak się dorwe do komputera i rozpisze to zaraz mam problem z wysłaniem ,czy wam też wyświetla się taki komunikat ;że wystąpił błąd ,forum o tak ID nie istnieje? chyba dobrze zapamiętałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i teraz dobrze. Więc jeszcze raz. a1sa--> moje gratulacje 2 kg. w osiem dni to duży sukces:) jerta-->nic się nie martw ,teraz będzie z górki, pozdrowienia dla twich chorowitków. Jeszcze tylko dzisiaj na noc do pracy , i cały tydzień urlopu-hura!!! u mnie za oknem też cieplutko , ale prace na dworze ciągle odkladam ,na jutro...... Kożystając z tego że córka wyjechał zrobilam generalne soprzątanie u niej w pokoju.Oczywiści nic nie wyrzucałam, ale wyniosłam w kartonach, sama zadecyduje co chce zostawić. Pewnie połowa zostanie... u mnie dietowanie ok.-pomijając napad szaleństwa i zjedzenia 1 marsa wczoraj w pracy ,którego ukradłam koledze.Zgroza. on też lubi slodycze i ma zawsze duży zapas, jest naszą ostatnia deską ratunku.dzisiaj mu odkupie ,on ,dopiero będzie w środe w pracy. Zawsze się śmieje że kupuje na zapas .aby i dla nas starczyło. może dzisiaj się zważe ,ale jakoś nie mam ochoty, bo po spodniach nic nie widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam :) a1sa gratuluję :) Amój brzuch a ni drgnie :):D bo nic nie robię po temu :D. Życzę udanego wypoczynku: :) . Soczki dla Was:) zostawiam a ja mykam papusiać obiadek ale zjem połowę porcji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz kawka i czas zbierać się do pracy:(ale od jutra laba:) ale czy my kobiety, moze tak odpocząć na 100%?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja cały czas mam w domu co robić , tak jak wszystkie kobiety świata . Meg , trzymaj dietę , to mnie będzie tez raźniej . Gratuluję urlopu , mam nadzieję ,że dzięki niemu zajrzysz tu częściej . 765 dzięki za soki :D. Meg u mnie kafeteria działa bez zarzutu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimo ferii , ja znów ranny ptaszek , zawiozłam męża po przepustce do szpitala na resztę badań , a za chwilę jadę do fryzjera , bo przez to wszystko nawet nie miałam kiedy włosy podciąć ajuż są zdecydowanie za długie . Życzę wam miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Waga ruszyła w dół , może nie strasznie dużo o. 700 - 800 g, ale to już coś. Teraz jestem na takim etapie, że właściwie przyzwyczaiłam się do takiego jedzenia. Nie ciągnie mnie już do słodyczy , do podjadania. Poza tym ja nie głoduję, jem inaczej - mniej ale regularniej i bardziej zdrowo. Zobaczymy . Kupiłam też sobie błonnik i chyba pomaga. bo na początku miałam zaparcia - teraz jest bardzo ok. Rodzinka zdrowieje. Na koniec trochę mnie choroba \"przeleciała\" - ale ja szybko staję na nogi. Natomiast najgorzej z moim mężem. On kaszle od miesiąca i to strasznie. Gdy poszedł do lekarza, to lekarz powiedział, że nic strasznego się nie dzieje. Ja już słuchać tego kaszlu nie mogę. Macie może jakiś super sposób na kaszel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Włoski zrobione - fajnie wyszły , więc humor dopisuje . Jerta - gratuluję wyniku w odchudzaniu, mnie się wydaje ,że to bardzo dobrze ,że wolno chudniesz . Wiesz , ja schudłam ponad 2 kg i dalej się odchudzam i nie za dobrze wyglądam na twarzy . W naszym wieku chyba lepiej chudnąć wolniej , bo skóra ma więcej czasu żeby się wciągać . Z kaszlem nie ma żartów , wygoń męża na prześwietltnie , bo to za długo trwa . Może mieć zapalenie płuc , jest takie , które wykrywa sie tylko podczas prześwietlenia - ostatnio często spotykane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×