Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

a1sa

rocznik1964 , kto w to wchodzi

Polecane posty

Ja dziś już pączka zjadłam , też dla tradycji , bo nie przepadam , ale podobno tak trzeba . 765 dla Ciebie pączek odłozyłam , Meg jak wyszły oponki ? Swego czasu bardzo często i chętnie je robiłam i chyba nam się przejadły . Ale rzeczywiście są bardzo smaczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Opnków nie robiłam , mąż kupił pączki , i sam zrobił faworki. Teraz chodzi dumny jak paw:). Jak chciałam wejść do kuchni to mnie wywalił, tylko pozwolił mi je smażyć. Przepis pamiętał jeszcze z domu. TO obala stwierdenie że mężowie sobie nie radzą ,jak chcą to potrafią, mam wrażenie że to my kobiety czasami robimy z nich fajtłapy, Musze pozwolić mojemu mężowi częściej się wykazać. w kuchni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam a1sa dzięki pączek pycha: Meg mój mąż gotuje w każdą niedzile i czasami częsciej w tygodniu niż ja :) .Gotuje pysznie:). Więc panowie umieją :) .A moi chlopcy też mają popisową potrawę spagetii z tunczykiem :) .Moi panowie umieją zoto Córka nic . Ona ma inne cele życiowe:) jak mawia:). idę na kawkę i pązcka sama bo mąż w pracy:) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawiązując do tego co pisałyście wyżej , mój mąż nie potrafi gotować , a może to ja nie dałam mu szansy wykazać się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesza1sa w tym co piszesz może jest coś bo my naprawdę chcemy same:) robić wszystko:) a czasem warto sobie odpuścić a i rodzinkę czegoś nauczyć bo zycie pisze różne scenariusze:) przekonałam się na przykładzie mojej nieżyjącej przyjaciółki:). NArka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich w niedzielny poranek . U mnie dziś piękna pogoda , już teraz bym chyba nie chciała żeby przyszła zima :( W ogródku mam bazie i przebiśniegi , tylko patrzeć jak wszystko puści pąki , szkoda by było żeby to się zmarnowało . Taka pogoda nastraja mnie bardzo optymistycznie a poniewaz ostatnio optymizmu było bardzo mało w moim samopoczuciu , to dziś będę go wykorzystywać - ten optymizm :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, pogoda piękna. Dzisiaj pójdę zobaczyć jak w moim ogródku - czy wiosna zawitała. Tylko mój najmłodszy- Kubuś trochę chory. Ale to kochane dziecko, bierze syropy bez problemu. Bo starsze pluły wszystkimi lekarstwami. W piątek byłam na koncercie w filharmonii - ale koncert był taki na luzie. Grał zespół \"Żuki\" razem z orkiestrom - utwory Klenczona i Beethels ( nie pamiętam jak to się pisze). Dyrygent opowiadał dowcipy - 1. Co to jest strata czasu? - Całowanie nagiej kobiety w rękę. 2. Z niedokończoną butelką whiski , jest jak z wyższym wykształceniem - kiedyś może się przydać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedys pamietam bardzo nielubiłam Żuków , bo w kurzało mnie że naśladuje taki fajny zespół jak Bitelsi , ale z czasem zauważyłam , że robią to bardzo dobrze i po swojemu , wcale nie naśladują , z przyjemnością ich słuchałam .My wróciliśmy z ogródka , gdzie wiosna pełną gębą . Jerta kawały bardzo dobre ,zwłaszcza ten ocałowaniu w rękę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaproście mnie do Waszych wiosennych ogródków chętnie bym odpoczeła :) kawały dobre :) Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
765 mówisz i masz , zapraszam cię serdecznie 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼. Ja siedzę dalej na zwolnieniu i mam czas na wszystko , nareszcie komputer cały mój , bo jestem sama . Dziś na pewno będę tu często

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZięki za zaproszenie:) chętnie bym skorzystała :)WSZystkim miłego TYGODNIA:) A!SA zdrówka i miłego pobytu na kompie:) Ale fajnie z WAMI:).MYKAM sprzątać moje miejsce pracy przed oddaniem jestem tym wszystkim zmęczona i nawet cieszę się na ''KILkanascie........" dni wolnego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a1sa zostawiam CI czerwoną herbatkę:) a reszcie kawkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czerwona herbatka w sam raz - dzięki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Nareszcie dorwałam się do kompa, piątek i sobota całe dni w pracy ,wczoraj na nocce:( Mój mąż dalej na zwolnieniu, troche mi zawadza w domu, ale lepiej niech porobi wszystkie badania ,i bedzie wiadomo co mu właściwie jest. Za oknem też wiosna tylko troszke za bardzo wieje, ale słonko świeci , bazie też już są. a1sa--Mam nadzieje że już wszystko ok:) 765--> głowa do góry! Jerta zazdroszcze koncertu , ja od wakacji nigdzie nie byłam , zawsze coś jest pilniejszego , ale myśle że to częściej wymówki, bo wole wskoczyć w dres i poczytać ,albo iść spać, calkowite zesłanie kulturalne . Teraz z innej beczki --musze zchudnąć , wiem to oklepane ,ale nie moge się zabrać, teoretycznie wiem jak ,praktycznie też,( raz się już udało) boje się że dojde do wagi krytycznej i dopiero wtedy oprzytomnieje, a ciuszków coraz mniej ,na dnie szafy coraz większa sterta tych już ciasnych. Niby jest ze mnie kobitk a w miare rozgarnięta a nie moge się oprzeć durnym bułeczką czy batonikowi w pracy. To chyba objaw braku silnej woli:( I jeszcze te postanowienia noworoczne, nic jakoś nie wychodzi, a miesiąc za miesiącem ucieka.Może z wiosną bedzie lepiej? Jde zrobić czerwoną herbatke ,chce ktos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Herbatka wypita, czas ruszać do kuchni, o 16 wracają dzieciaki. jeszcze będe zaglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meg znam to doskonale , ja od trzech dni znów dietkuje , tym razem postanowiłam sie zawziąć i się trzymam , ale też te durne bułki i batony za mną latają :( Jestem na diecie warzywno - owocowej z przewaga warzyw , a tak naprawde z przewagą ...moich soczków :D Pozdrowienia dla męża , mój też podupadł na zdrowiu , coś go boli w brzuchu , ma jakiś stan zapalny , na razie dostał leki i zobaczymy co dalej . Hm , chyba jesteśmy w takim wieku czy co :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha i przez te 2 i pół dnia schudłam prawie kilogram , to mnie motywuje , a dodatkowo ponieważ schudłam , to wiem ,że mój organizm potrzebował oddechu . Niestety ostatnio stres zajadałam , a własciwie zażerałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meg i jeszcze jedno - ja właśnie doszłam do swojej wagi krytycznej a dodatkowo obejrzałam się dokładnie w lustrze . Trzy dni temu waga 70,200 , dziś 69 , 500. Tyle nie ważyłam nigdy w życiu ( poza dwiema ciążami ) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam popołudniu:) DZieci poszły coś zrobić do salek . Mam kompa dla siebie:) ale chyba pójdę się położyc taka jestem jakoś dziwnie zmęczona czy to zmęczenie wiosenne:)???. Acha ja też muszę zrrzucić z brzucha ale to taki trudne i brak mi silnej woli:).PA pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam 11 luty 64.Ania ,mężatka,synek trochę dorosły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witamy nosicielkę tych samych latek 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wieczorkiem nastpny dzionek za nami, niestety z diety nic nie wyszsło, mimo dobrych chęci, może jutro? Ja zaczełam rok temu po zobaczeniu zdjęć z Sylwestra , dotrwałam do lata i zaczełam znowu podjadać tak po kilku miesiącach omijam wage i lustra .Chyba czas na pełną mobilizacje , może wiosna doda mi sił a może tylko będzie więcej pracy na dworze. czy ktoś będzie dzisiaj wieczorem, jutro mam wolne więc moge poklikać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie do odchudzania mobilizuje moja córka. Godzina zero jest jutro rano. Moje 15-letnie dziecko jest bardzo konsekwentne i chyba mnie mocno zmobilizuje, bo będzie mi po prostu wstyd przed nią. Poza tym organizujemy spotkanie klasowe po 25 latach, także przyda się. Kupiłam tydzień temu urządzono do ćwiczenia nóg - takie reklamowane w telewizji. I powiem wam , że mi się podoba. Ćwiczę według zaleceń, zajmuje mi to ok. 5 minut 2 razy dziennie, nie muszę się kłaść, przebierać itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć. właśnie pogonilam malego spać i moge poklikać. Probowalam namówić moją córke ,bo i ona troszke nabrała ciała, a mnie było by łatwiej coś pitrasić na dwie osoby, ale ona nie chce ,woli batoniki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jde spać , bo córka odkryła resztki ciastek maślanych :( postanowiłam że nic nie będe kupować, dzieci dostają desery typu budyń i kisiel itp .oraz ciasto jak upieke, są jogurty i owoce. A ona właśnie roztacza woń tych maślanych ciasteczek i jak mam wytrwać.; Mówi że ma niedobory cukru,i na węch znalazła,chyba zrobie pożadek w szafkach kuchennych,to nie będzie takich wieczornych wpadek.Dobrze że synek ,jest taki ugodowy , ale i on ma lekką nadwage więc i jego dotyczą ograniczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i bardzo dobrze , gadajmy o odchudzaniu to będę się mobilizować . Ja dziś dietkuję 4 dzień . Wiem jedno , wcale nie jest najtrudniej zacząć - w odchudzaniu to jest najłatwiejsze - najtrudniej wytrwać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×