Wrócił z wakacji, wszystkim kupił drogie prezenty a mi...muszelke/

co za typ! wkurzyłam sie - nie chce mi oddac kasy za psa! powiedział ze nie ma teraz i odda pózniej. to juz dolało oliwy do ognia - powiedziałam ze potrzebuje kasy na nowe buty bo mi jego pies zjadł to on na to ze to moja wina bo moglam pilnowac i ze pozyczy mi na buty jak bedzie miał kase. wierzyc sie nie chce!

Pogoń wyzyskiwacza. Na odchodnym też zjedz mu buty :) Albo podstępnie podstaw psu, wysmarowawszy je uprzednio czymś, co piesek lubi. :D

co do reakcji jego rodziny - kazdy sie zachwycał ta muszelką ale na bank widziałam ze udają. jego mama stwierdziła ze to bardzo oryginalny prezent ;(

ale chuj! japierdziu. kolejny facet ktory od tylko 2 dni daje dowod ku temu, ze faciecu to glupie chuje.

Asiu, to masz odpowiedź co to za człowiek... wyobraż sobie, że wychodzisz za niego za mąż, jesteś w ciąży, wynajmujecie mieszkanie, a on mówi, że pożyczy Ci na czynsz, jak będzie miał :-o

nie no az rece opadaja jak to czytam, dziewczyno odbieraj kase( o ile wogole Ci odda) i uciekaj gdzie pieprz rośnie!!! ps czyli jednak jego skąpstwo wychodzi na światło dziene, od razu widac kto jest dla niego najważniejszy:O szkoda tylko, że nie Ty:/

oryginalny, kurwa, chyba tak jak tofik. zapytaj sie wprost, o co mu chodzi.

a to na pewno taka zwykła muszelka z plaży? może to jakaś cenna muszla? Ale powiem Ci że zrobił sobie siarę i dziwne że jego rodzina nie zareagowała ! Mojemu facetowi też szkoda na mnie kasy ale widzę że Twój przebija wszystkich.

:( zaczerniłam sie

to nie jest droga muszla - widziałam takie na wystawie na dworcu (!) zreszta sam powiedział ze znalazł na plaży....

wiesz czasami prezent od serca więcej znaczy niż jakiś drogi prezent...

tak to juz jest widac rodzinka tez ma Cie za \"obca\" pomimo ze bardzo Cie lubia:/ zawsze stana po stronie syneczka anie obcej baby, smutne, ale ciesz sie ze to nie małzeństwo i że dzieci nie macie, teraz to dobrze rozegraj, odbierz kase i zmykaj ps ja bym sie pokusiła o małą zemste :D ale nie musisz brac ze mnie złej dziewczynki przykladu ;)

jesli z nim zerwę to pewnie powie ze zrobiłam to bo dostałam muszelke i jestem materialistka co leci na kase - pewnie tak pomysli rodzinka. ale straciłam juz złudzenia co do niego...teraz jakos dziwnie unika spotkań ze mną, cały czas musi cos załatwic, o oddaniu kasy za psa nie wspomnę...

kotek16: ok, ale za opieke nad psem i buty mógłby jej oddać. A on powiedział, że jej pożyczy na buty, które zjadł jego pupil. Żenada jak dla mnie :O

nie sadze by muszla była dana od serca..mysle ze dał ja na odczepnego :( nawet zapakowana była byle jak - w jakis stary pogiety papier!

Jak Ci powiedzą, ze jesteś materialistką, to przedstaw mamusi "muszelkowicza" rachunek za psa i zapytaj kiedy uregulują, bo synek zapomniał.... w końcu tak materialistyczne sprawy jak długi to nie na jego głowę :-o

Ma zadatki na utrzymanka.

nie chce wywylywac zlych mysli, ale moze kogos tam poznal i teraz chce skutecznie sie Ciebie pozbyc. nie miej zadnych skrupułow, co powie rodzina, co pomysli on. to z soba przebywasz 24 godziny na dobe i to Ty musisz czuc sie najlepiej. a reszta? ludzie gadali, gadaja i gadac beda niezaleznie od tego, co wiedza. a i tak koloryzowanie bajeczek jest najprzyjemniejsze. takze zmykaj :)

Wystaw psa na Allegro, zwrócą Ci się koszty :-D

aneta71: nie twierdze ze nie...

a piesek jest jeszcze u Ciebie? jak tak to nie oddawaj go niech odda najpierw kase, za buty takze :)

Tak, ale skoro nawet nie chce oddać jej tej kasy za psa i buty to znaczy, że ten prezent też nie ma jakiegoś szczególnego znaczenia, tylko po prostu wyszedł mu najtaniej. Widać po nim, że nie jest wart tego, żebyś z nim była. Nie chodzi mi tu o ten prezent, chociaż ja też na pewno bym się bardzo głupio poczuła, ale bardziej o jego zachowanie teraz. zwalił wszystko na twoją głowę i nawet nie podziękował.

Jak nie ma kasy za buty, to niech to swoje playstation sprzeda...:) A poważnie - może on ma coś jeszcze dla Ciebie? Coś wyjątkowego, co che utrzymać w tajemnicy i zrobic Ci niespodzienkę, np. w Twoje urodziny albo walentynki?

:D Dziewczyny, nie róbcie jej złudzeń. Asiu, wyglądasz na fajną, rozsądną, wrażliwą dziewczynę. Odpuść sobie tego gościa, bo jeszcze nie raz postawi cię w przykrej sutuacji. Szkoda życia. Znajdź sobie kogoś, kto będzie traktował cię jak swój skarb

Rzuc tego trola.Pamietaj,ze sknerstwo postepuje z wiekiem,troche z takim przezylam,na szczescie przejrzalam na oczy i kopnelam go w tylek.Niedawno widzialam go z moja kolezanka z roku,sa malzenstwem od 5 lat,co on zrobil z tej kobiety!!!!!!Wyglada jak scierka,a to byla naprawde atrakcyjna i dobrze ubrana laska.Jemu niczego nadal nie brakuje-na sobie nigdy nie oszczedzał:-o

Asiu z muszelka - a co Cie obchodzi co sobie jego rodzina pomysli? Oni nie martwili sie co sobie Ty pomyslisz... Zreszta - taka postawa: nie zrobie tak czy tak bo co inni powiedza - prowadzi wylacznie na manowce i do frustracji. O pieniadze za utrzymywanie psa upominaj sie, nie wstydz sie bo nie ma czego. Upominasz sie o SWOJE, jakby facet i jego rodzina byli na poziomie to by sami zaproponowali bo przeciez Ty nie pracujesz - a nawet jakbys pracowala i zarabiala kilka tysiecy na miesiac to nie powod zeby na Tobie zerowac. Tym bardziej ze nie masz swoich dochodow jako studentka to jest zwykle chamskie pieczeniarstwo! Sama widzisz jacy to sa ludzie. Nawet jesli beda chcieli przypiac Ci latke materialistki to przeciez sama WIESZ ze nie jestes materialistka a oni niech sie wypchaja i szukaja synowej co im synka bedzie sponsorowac i kurz mu spod stopek wymiatac. A Ty sie Aska szanuj! Postaw sprawe zwrotu kosztow kategorycznie przed cala rodzina i bron Boze NIE TLUMACZ SIE! Ma oddac i juz! Ty sie tlumaczyc nie musisz bo sprawa jest oczywista.

uciekaj! a do tej co piszala ze moze ma cos jeszcze procz tej muslzi.. hmm jasne, na pewno ma, pierscionek z taaaakim brylantem. zalosne i naiwne. odbierz swoja kase i spadaj, po co byc ze sknerujem. teraz chodzi o prezenty a pzniej? co nie bedzie dokladal sie do zycia, rachunkow bo bedzie odkladal na samochod....

\"jesli z nim zerwę to pewnie powie ze zrobiłam to bo dostałam muszelke i jestem materialistka co leci na kase - pewnie tak pomysli rodzinka. ale straciłam juz złudzenia co do niego...teraz jakos dziwnie unika spotkań ze mną, cały czas musi cos załatwic, o oddaniu kasy za psa nie wspomnę...\" No, to już nie powinno Cię obchodzić, skoro nie będziecie razem. Dobrze ktoś tam pisze - rzuć trolla i odbierze kasę. Bez tłumaczenia dlaczego - \"oddaj mi pieniądze teraz, ponieważ są mi potrzebne\". I nie wdawaj się w ŻADNE dyskusje i wyjaśnienia.

macie racje - kompletnie mnie olał. do tego dowiedziałam sie od jego siostry ze kumplowi fundnął zapalniczkę zippo o ile wiem drogie sa takie zapaliczki :( jak narazie musze odzyskac kase za psa i buty o obawiam sie ze jak z nim zerwę to nic mi nie odda. pies juz u niego - gdyby nie to to bym wzięła go w zastaw heh ale nie spodziewałam sie ze bede musiała uzyc takich radykalnych kroków. zadnej niesodzianki mi nie zrobił i nie zanosi sie na to wcale! wrecz przeciwnie...aaa zapomniałabym - wysłał smsa - czy mysle o nim jak patrze na muszelke ( bezczelny) - gdyby tylko wiedział