Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kobieta z temperamentem

zdrada

Polecane posty

Gość MYsłowice
ale ja nie potrafie zdradzic ja nieumiem zdrobic wet za wet jestem wierna dziewczyna - moze dlatego jestem tak glupia i naiwna. ale nei umiem jak kocham to kocham ta jedna osobe nie umialabym jej skrzywdzic.jedynie potrafie dobic jakimis slowkami zwiazanymi z tamta sytuacja az mu sie glupio robi albo dogaduje mu tekstami"jestem ciekawa jak tamten caluje itd" zle robie? poradzcie mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MYsłowice
MYsłowice ale ja nie potrafie zdradzic ja nieumiem zdrobic wet za wet jestem wierna dziewczyna - moze dlatego jestem tak glupia i naiwna. ale nei umiem jak kocham to kocham ta jedna osobe nie umialabym jej skrzywdzic.jedynie potrafie dobic jakimis slowkami zwiazanymi z tamta sytuacja az mu sie glupio robi albo dogaduje mu tekstami"jestem ciekawa jak tamten caluje itd" zle robie? poradzcie mi wczesniej na stronie nr.2 opisalam moj problem.i caly czas mnie to gryzie.przeczytajcie i wypowiedzcie sie.mzoemi cos doradzicie i pomozecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witay:)Dzieki za wytlumaczenie tego \"chaja za chaja\" nie wiedzialam,ze tak sie mowi na kłótnie:) Ciezka masz sytuacje, ja nie wiem jak bym postapila, nie bylam w takiej sytuacji ale...ja swojego faceta zdradzilam, w podobny sposob jak Twoj Ciebie:( Mi wybacz moj facet, ja zrozumialam swoj OGROMNY blad..Twoj facet po prostu skusil sie i wie,ze popelnil blad i bedzie Go to przesladowalo bardzo dlugo jelsi nie do konca zycia.....poza tym Ty juz mu nie ufasz i On o tym doskonale wie i zle sie z tym czuje,komus nie ufac to jest cos strasznego ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MYsłowice
dzieki za wypowiedz hmmmm boli mnie to poza tym chodzi mi to po glowie jak jestem smutna to on wtedy wie o co chdozi tez - mowi ze mam nie wylec o tym ze to przeszlosc ze zrobil blad, widze jak sie stara ale jak ja mu mam teraz zaufac?nie potrafie.nie jestem osoba ktora zdradza ktora moglaby isc na boczek jestem strasznie wierna.i boli mnie to co zrobil. teraz stara sie wszystko robic by to zaufanie odbudowac lata wkolo mnie melduje sie gdzie jest co robi z kim gadal ze jest w domu itd.wiem ze sie stara i chce mu zaufac ale nei potrafie juz jesli chodzi o tamta sytuacje.on mi ufa - moze zaufanie wpewnym stopniu jest ale nie ufam mu jesli sa jakies panienki. dzien wdzien sie widujemy spedzamy czas jak jest sam to idzie do kumpli bez panienek wtedy jest nawet wstanie mi to udowodnic.a ja mu czasem wypominam tamta sytuacje.czy ja dobrze robie? jak to jest ze strony twojgo chlopka?jak on sobei z tymporadzil?? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobryyyyyyyywieczor:) \"jak to jest ze strony twojgo chlopka?jak on sobei z tymporadzil?? \" w sumie wybaczyl mi bo PODOBNO bardzo mnie kocha ale....wypomina mi to ;/ boi sie mnie poscic gdzie kolwiek sama.....sadzi,ze moge spotkac sie z tym facetem,niby ufa mi ale nie ufa mi i nie dziwie sie mu nic a nic...ma do tego 100% prawo :( dodam iz czasami tak bywa (a moze zawsze),ze osoby,ktore zdradzaja musza miec jakis powod bo OT TAK sobie tego sie nie robi..przynajmniej pisze o sobie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truflazlota
maja powod do zdrady?? a moze nie szukaja innych rozwiazan i ida na latwizne...a moze te inne rozwiazania sa zbyt trudne, a moze maja kompleksy? itp itd :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truflazlota
czemu to Cie dziwi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truflazlota
jakikolwiek, ilu ludzi tyle powodow, nie wiem dlaczego Cie to dziwi czasem problem moze byc w zdradzajacym, moga to byc kompleksy, niepewnosc swojej wartosci itp itd roznie ludzie sobie z kompleksami radza, jak taka zakompleksiona panna poznaje faceta ktory umie ja rozszyfrowac, to on juz wie co zrobic zeby ja zdobyc...pamietajmy ze do tanga trzeba dwojga ;) papapap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doszłam do wniosku , ze tylko jest jeden sposób aby facet był tylko nasz i nie starał sie szukac... poprostu wzbudzic w nim zazdrośc, żeby sam pocz€ł zagrożenie. Musi odczuc na własnej skórze ze cos mu sie wymyka z rąk. Ja to zrobiłam i jak na razie jest OK. Kiedy dzwoni do mnie nie odbieram telefonu , on dzwoni znów a ja milczę.. a potem jak wraca do domu i pyta gdzie byłam bo on dzwonił i dzwonił ja odpowiadamn ze poprostu nie słyszałam. Nastepna sprawa tajemnicze SMSy , on pyta kto ... ja milcze a potm mowie to nikt wazny..... i widze ze juz jest troche zdenerwowany ale ..... stara sie panowac nad tym. Mysle że jst wiele takich chwil kiedy moznba wzbudzac te zazdrośc A teraz usmiecham sie do soich mysli......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MYsłowice
---------------> BIBELOTKA zobacz czasem Dziekuje za odp. hmmm jak to jest ze strony mojego chlopaka?i jaki mial powod? jak rozmawialam z nim to te klotnie rpzez 2 tygodnie go dobijaly bal sie ze nasz zwiazek sie rozpadnie byl w rozterce i zdolowany (ale moim zdaniem to nie ejst wytlumaczenie do zdrady - prawda??) - teraz widze ze jest inaczej daje mu tez powody do zazdrosci czasem tel.nie odbiore sms-a odczytam to glupio pwoiem ze nie wazne - to ejst zly i widze ten gniew.nie puszcza mnei nigdzie sama caly czas chce byc przy mnie jak gdzies jade z kumpelami wydzwania pyta ilu synkow jest gdzie jestem itd. nie ufam mu tez na 100% chodz sie staram - dzwoni jak gdzies jest melduje sie i pyta czy mzoe isc tam czy tam, bobedzie tam taka osoba itd.nie zabraniam mu chodz wiem z emi sie cos nie spodoba odrazu mu mowie ze ma tam nei isc.i ma isc do domu i idzie zaraz dzwoni itd.mam w poblizu jego domu babcie i wiem czy ejst w domu czy nie. stara sie chodz mu pwieidzialam jeszcze jedna wpadka ja odchodze skalk wkolo mnie ja go znow biore na wytrzymalosc.itd. jak narazie jest dobrze chodz i tak nie jestem ufna mu - tym zaufaniem troche zachwialo po tej wpadce jego. a nie chcial mi o niej pwoiedziec by nei nie stracic bo wiedzial ze odejde.(ale przyznal sie) i zmienil sie troche ale ja dalej uwazam na niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie jak sie raz straci chociaz na chwilke zaufanie i złapie kogos na kłamstwie.... to pozostaje chyba na długo. Mój facet jest teraz wporządku tak mysle... ale ja mu nie ufam... bardzo chciałabym ale wciaż cos siedzi we mnie ze on znów kłamie i szukam dziury w całym... i dreczy mnie ta mysl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MYsłowice
--------------> kobieta z temperamentem Wlasnie ty tez szuaksz dziury w calym .... tak jak ja.... ale co na to poradzic jak to w srodku siedzi jak tego sie pozbyc chyba potrzebny jets czas ( ale znow to nie jest odejscie ktore po pewnym czasie sie wyleczy tylko ZDRADA!!! ) ja mu tez nie ufam .... ale widze ze sie stara ale nei daje sobie glowy uciac ze mu ufam hmmmm tylko jest problem ja go bardzo kocham i kocham to jest facet ktorego pokochalam nadzwyczajnie. ale zdradzil teraz trzyma sie od lasek daleko i wiem ze jest ok - ale dalej daje mu do zrozumienia z emu nei ufam ze to mnei nadal bardzo boli.i mi mowi ze nigdy to sie nie powtorzy itd.jak to facet.czy mu wierzyc?czy nie? chyba nie bo to facet - sama nazwa wskazuje za siebie. rozmawiaamu na rozne tematy otwarcie i mu pwoiedzialam z enei chce zwiazku gdzie sa inne baby tym bardziej jak mamy sie chajtnac i chce zalozyc rodzine ze to bez sensu jak ebdzi emnei zdradzac.a on kochanie nic nei ebdzie zrobilam wtedy wielki blad zachowalem sie jak h.... itd. jak sobie dac rade z tym.hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle ze potrzeba nam czasu aby znów zaufac, uwierzyc ze ktos jest w stosunku do nas wporzadku... ale ten cza to dla mnie udręka.... ale musimy chyba dac sobie z tym rade... znów im zaufac.. ale jak nas zawioda to bedzie wielka rana i wtedy... nawet nie chce myslec o tym co bedzie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MYsłowice
wlasnie szkoda myslec co moze byc jeszcze jak znow sie to stanie, dlatego boje sie ze powtorka z rozrywki w przyszlosci sie powtorzy a naet nie powinnam tak sadzic ale co myslec jak w planie jest slub , zwiazekna cale zycie? hmmmm bede sie starac mu zaufac moze cos to da i wszystko potoczy sie inaczej. a jesli bedzie znow to samo ........... :( to ja postanowilam i on o tym wie ze bez slowa odejde od niego. :( same slona na suchoo bola ale co zrobic jak znow sie to stanie. mam andzieje ze sie tobie i mi ulozy i bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mysle, że 100% zaufanie to podstawa do problemów i rozpadu związku... gdy komuś całkowicie ufamy i on to czuje, wtedy przestaje sie starać, zabiegać... takie zaufanie bezgraniczne nie działa stymulująco.... Nie mowie o jakims sprawdzaniu, zazdrosci, przeglądaniu komórek i poczty.... ale odrobina kontoli to podstawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondi1313
do kobieta z temperamentem witam, miałam bardzo podobną sytuację do twojej, pewnego dnia odkryłam jego rozmowy na gg z jakąś laską, twierdził że to tylko koleżanka, ale ziarenko wątpliwosi zostało zasiane. Zaczęłam regularnie wchodzić na jego gg i dowiedziałam się że ma więcej takich koleżanek, przy okazji wyszło że regularnie bywa na czacie, ma profil randkowy, kiedy go spytałam co to znaczy odpowiedział że kocha tylko mnie i nigdy mnie nie zdradził gg to tylko zabawa, jasne. Poszłam więc dalej, napisałam do niego na gg jako obca laska i dopiero sie zdziwiłam, mój facet rozmawiał ze mną, jak z najbliższą mu osobą, jak z kimś kogo zna od lat, nie ukrywał że jest w związku, pisał że kocha kobietę z którą jest ale nie może oprzeć się pokusie by wciąż nie szukać czegoś nowego, był przy tym taki szczery i rozbrajający jak dziecko, wiele dowiedziałam się o nim z tych rozmów. A teraz zbieram siły by odejść... Najgorsze jest to że on cały czas jest dla mnie czuły i kochany, jest cudowny, ale ja cały czas mam w pamięci te rozmowy z gg i wiem że zawsze będzie szukał czegoś więcej. Czasami zastanawiam się czy było warto dociekać prawdy i czy przypadkiem niewiedza nie jest błogosławieństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MYsłowice
no wlasnie tak jak naoisalas czy "niewiedza nie jest błogosławieństwem. " moj facet nie pisze na gg z laskami ani na czacie nei ma zadnego profilu poza tym nei ma dostemu do netu regularnie bo u neigo na osiedlu nie ma ale jak jest u rodzicow to wejdzie na gg i jest niewidoczny na czatach nie siedzi bo go to nie bawi a z gg znam wsyztskie jego kupele wiekszosc to z pracy i " choelra jego byla zona" z ktora ostatnio rozmawial ale wiem o tym bo mipwoiedzial odrazu jak sie spotkalismy - a w pazdzierniku bierze papierek rozwodowy.poza tym ejstem pewna za ta laske bo ona sie chajta jak z nia rozmawialam.wiec moj facet nie wroci do niej ale co zrobic z tym jesli tak jak opisany wczesnije watek sprowadzi mi go na ta droge ze ebdzie chcial szukac wiekszych wrazen?hmmm ale mysle ze tak nei ebdzie - ale facetowi nie warto wierzyc w nic.trza go wyprobowac. !! a miec zaufanie w zwiazku ale niech jest to ...."ale" by miec wszytsko pod kontrola!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do blondii 1313 Tak masz racje lepiej zyc w nieswiadomości ale jak juz wiesz to spalasz sie i zadreczasz... niby chcesz mu wierzyc a w rzeczywistosci nie ufasz mu. I wiesz powiedzialam mu o tym ze nie ufam mu i on wie o tym i zapewnia mnie ze nie ma innej kobiety prócz mnie . Ale gdy go nie ma w domu to ... zaczynam watpic czy jest tam gdzie mówi ze jest a moze własnie wtedy kocha sie z inna.... nie wiem czy jeszcze kiedys mu zaufam. Zrobiłam sie tak podejzliwa ze gdy wychodzi z psem na spacer to ja sprawdzam jego komórke.. to jest wstretne wiem o tym ale ja chyba chce go znów złapac na kłamstwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tzn drogie panie - oczywiscie, że lepiej nie wiedziec czasem... Faceci czasem piszą sobie jakies bzdury, ktore w 99% przypadkow pozostaja tylko słowem pisanym... A kobieta cos przeczyta i robi afery, denerwuje sie i wlasnie taka atmosfera moze rozwalić związek a nie to co sobie facet wypisuje na necie I prosiłbym o nielansowanie teorii, że facetom nie mozna nigdy ufać, bo z kobietami jest podobnie, z tym, zę my zazwyczaj zdradzamy z premedytacją planując to, a Wy robicie to na zasadzie \"alkohol, plus fajna atmosfera, plus zagranie na Waszych emocjach\" i lądujecie w łóżku z kimś, potem tłumacząc się z płaczem \"nie wiem czemu to zrobiłam, on nawet mi sie nie podoba\"... różne przyczyny efekt identyczny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondi1313
do kobieta z temperamentem Doskonale Cię rozumiem, oj tak. Teraz gdy już wiem nie wiem czy zrobiłabym drugi raz tak samo. Ta wiedza przynioła mi tylko ból i rozczarowanie, w głębi serca wciąż go kocham, ale nie potrafię przestać się zastanawiać z kim on teraz i o czym rozmawia, czy skończy się tylko na rozmowie czy bedzie coś więcej. A to niszczy i wypala mnie od środka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MYsłowice
nie no ja nie bede go sprawdzac sam wpadnie w pulapke zobaczymy co zrobi jak sie dowiem o czyms to wtedy bedzie : "dowidzenia". chodz bardzo go kocham !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje byłe, przynajmniej z ostatnich kilku lat, to były głównie jakies yuppiszonice... gdybym chciał jes tak dokładnie sprawdzać, to bym świra dostał bo ciągle na jakies szkolenia, biznesowe wyjazdy itp jeździły, wiec okazji do zdrady masa.... (a ze dwie sie puszczały to inna sprawa;)) ja nie spradzam poczty, smsów i tp... ale jesli zaczyna dostawac nagle 20 smsow dziennie, albo wychodzi wieczorami nie wiadomo gdzie, to stawiam sprawe jasno... jesli coś kręci i to sie powtarza, to mówie dowidzenia i po jabłkach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondi1313
do komicze Wiesz, czasem zazdroszę facetm, że potrafią tak wiele rzeczy przyjąć na klatę, na chłodno i bez emocji, co nie znaczy że nie cierpią, ale są w tym lepsi od nas, potrafią zachować rozsądek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×