Czy mozna miec dobre wyniki przy badaniu okresowym,a mimo to byc powaznie chorym

np. miec raka. Czy to nie powinno sie odbic na tych, nawet ogolnych wynikach?

?

nie ja, moja mama. u nas wszyscy umierają na raka, więc sie boję o nią jak diabli.

wszyscy?????tzn w jakim wieku ? Malo mozliwe ,zeby przy dobrych wynikach badan miec raka

raczej tak nei powinno się dziać... a ty nei panikuj na zapas. jeśli jest coś neipokojącego w jej zdrowiu to idź do lekarza i drąż temat póki wszytsko nie będzie jasne

No coż, w początkowej fazie pewnie można....

wtedy masz podwyzszone biale krwinki

powtarzam że można. Nie mówice dziewczynie że NA PEWNO WSZYSTKO JEST DOBRZE, bo tego nie wiecie. Napisz, czy mama ma jakieś objawy które pozwalają jej podejrzewać raka, czy pracuje w szkodliwych warunkach itd.

słuchaj nikt nie pisze że napewno. ważne jest dokładne zbadanie wszelkich neippokojących objawów.

moja kolezanka na raka płuc miała wszystkie dobre

do mozna miec przy raku pluc wyniki nie sa dobre,zmiany mozna zobaczyc na zdjeciach;) W podstawowo badanie wchodzi-morfologia-krew,badanie moczu,przeswietlenie pluc

wszyscy w sensie babcia,prababcia,ciocia...w kolejce jest mama,ja i siostra. fatalistycznie brzmi,ale ja juz wiem,cholera,na co pewnie umrę. boję sie, ze mama moze miec cos z jelitem grubym, dawno temu miala miec robiona kolonoskopię, ale robili jej to na zywca i przerwano badanie, bo strasznie ją bolało...czesto boli ja brzuch i takie tam...ech.

40stka skończona - nie prawda. To zależy od szkodliwości na stanowisku pracy. Wiem, bo pracowałam w medycynie pracy i ustawowo jeśli ktoś nie ma szkodliwości żadnych, to wcale nie musi mieć badań krwi ani prześwietlenia płuc. Chyba, że na wyraźne zlecenie lekarza. Choć i tak większość przychodni robi badania krwi, ale nie jest to obowiązek.

Badania okresowe sa obowiazkowe w kazdym roku pracy niezaleznie od stanowiska i warunkow w jakich sie pracuje do zalozycielki-niech mama zrobi ta kolonoskopie dla wlasnego spokoju, moze jeszcze gastroskopie no i usg chociaz Zalezy w jakim wieku zmarly babcie,bo jezeli w podeszlym to nie mowi sie juz o dziedzicznosci chorob nowotworowych

zazwyczaj na żywca jest robiona. W każdym razie jeźeli tak jest możesz wysłać mame na usg ( prywatnie ) no i do dobrego lekarza. Nie wiem na co czekasz. Badania okresowe zwykle są robione pobieżnie i niedokładnie. Oczywiscie krew - badanie poziomu markerów, ale to już przy podejrzeniach lekarza sam zapewne zleci. Tak czy inaczej wyślij mame do lekarza, nie czekaj, naprawde nie ma na co.

"Badania okresowe sa obowiazkowe w kazdym roku pracy niezaleznie od stanowiska i warunkow w jakich sie pracuje" - tak, z czym że górnikowi zrobią badania płuc, sprawdzą czy ma pylicę itd, a sekretarka pogada z lekarzem i bez badan jej wpisze ze wszystko ok, bo w takim kraju zyjemy - badanie czesto są pobieżne.

40stka skonczona mylisz sie. To lekarz decyduje za jaki czas ma byc kolejne badanie okresowe. Akurat na tym znam sie dobrze, bo pracowalam w przychodni medycyny pracy.

A rodzaj badania jest zależny od warunków pracy i zagrożeń na stanowisku.

jelita grubego, mocz i krew idealna, więc jak widać można mieć dobre wyniki i mieć raka.

podobno teraz robia pod narkozą.

czy Twojemu tacie udalo sie wyzdrowiec?

moja ciocia tez ma raka jelita grubego,a wyniki miała dobre :( masakra :O

cholera. cholera, cholera. no nic, pojdzie w koncu na te kolonoskopię... a czy na zwyklym usg tez cos widac?

twoja rodzina jest w tzw grupie osób zo bciążeniami genetycznymi, tak mi się wydaje... spróbuj zainteresować się może tym co Rrobi prof. Lubiński ze szczecina. On włąśnei zajmuje się genetyczxnymi obciązenisami. może dalej prowadzi jakis program przesiewowy i może weźmie twoją mamę do neigo. Napewneo dobry onkolog to podstawa i on może Ci podpowie czy wogole spotkanie z Lubińskim ma sens. Bo to genetyk głównie nie onkolog.

dziewczyno, to czy widac cokolwiek na usg powie ci lekarz. Nie wiemy przeciez czy twoja mama w ogóle jest chora - bóle brzucha mogą miec inne podłoże. W każdym razie im wczesniej sie zbada tym lepiej, powodzenia.

wiesz moja ciocia miała problemy z wypróznianiem i bolał ja strasznie brzuch :( teraz jest juz po operacji...czeka ja chemia i naswietlania. ale rak jelita grubego podobno nie jest dziedziczny genetycznie,czytałam ze to dotyczy tylko raka piersi.nie denerwuj sie tak jeszcze.przeciez mozliwe ze wszystko jest ok

wiem,wiem, po prostu przez te chorobsko, kotre sie wlecze za naszą rodziną kazdy bol zaraz interpretuje w jeden tylko sposob...mama miala robione to genetyczne badanie, ale tylko pod kątem piersi i jajnikow chyba, bo na kazdy narzad jest osobne...a babci,ciocia, one nie byly w podeszlym wieku, kiedy na to zmarły...

Rak jelita grubego długi czas rozwija się, nie dając żadnych objawów. Może towarzyszyć mu niedokrwistość - ale zwykle w późniejszej fazie. USG nic nie wykaże i nawet nie ma sensu go robić - już lepiej zainwestować w znieczulenie podczas kolonoskopii ( można je sobie wykupić, kosztuje nieco powyżej 100 zł). Piszesz że wtedy kolonoskopii nie dokończono - ale na pewno udało sie zbadać przynajmniej odbytnicę i końcowy odcinek okrężnicy, a właśnie tutaj najczęściej umiejscawiają się zmiany nowotworowe. A więc bądź dobrej myśli, bo rak nie rozwija się w ciągu kilku miesięcy - lecz przynajmniej kilku lat. Ale tylko kolonoskopia może wykluczyć raka jelita. Żadne inne badania - nie.

Aha, i jeszcze jedno - wielu pacjentów z zaawansowaną chorobą nowotworową ma IDEALNE wyniki badań krwi. Również dotyczy to markerów nowotworowych! Nigdy na podstawie badań krwi nie można wykluczyć nowotworu.