Kochamy sie kilka razy dziennie... Czy to jest normalne???

Od 2 miesięcy mam cudownego chłopaka. Jestesmy razem krótko ale wiem ze on jest miłoscia mojego zycia. Szybko poszlismy do łóżka i od tamtej pory kochamy sie zawsze jak sie spotykamy (i widzimy sie niemal codziennie) Od kilku dni mieszkamy razem i kochamy sie po kilka razy dziennie. Np dzis kochalismy sie juz trzy razy. On za godzine wróci z miasta i wiem ze jak tylko wejdzie rzucimy sie na siebie i znowu zaczniemy sie kochac. Zaden facet nie działał tak na mnie jak on. I daje mi tyle rozkoszy... Ole czy to jest normalne??? Zeby kochac sie tak czesto? I tak bardzo siebie pragnac?

za miesiąc on znajdzie inną:D

na poczatku tez Kochalismy sie ciagle i wszedzie :P teraz po 6 latach, codziennie wieczorem, i czasami rano :D wiec wszystko ok :D

nie pytam czy znajdzie czy nie tylko czy to jest normalne

normalne,z czasem minie :D nie trzeba leczyć:D

pewno że normalne:D poprostu później będziecie się kochać rzadziej.

na początku, też tak miałam, jak zaczęliśmy razem mieszkać..jak króliki...potem nam przeszło...po 4 latach kochamy się trzy cztery razy w tygodniu

ufff czyli jednak nie zgłupiałam do reszty :D Wczesniej miałam chłopaka z którym byłam kilka długich lat ale nigdy sie tak nie zachowywalismy. Nasz sex był strasznie ubogi i nie czesciej jak raz w tygodniu. Dlatego mnie chyba teraz dziwia takie wyczyny :D

pewnie że normalne :) My też tak mamy ;)

zazdroszcze :(

Ja sie kocham z moją kobietką czasem kilka razy dziennie, a jestem już z nią dwa lata. Czasem aż mnie boli Wacek, a ją Kasieńka :) Jestem niewyżyty. Czasami chodze tak naładowany że mam ochotę na seks w kazdym miejscu i wszędzie i trwa to od 12 roku życia a mam 24. Czy to seksocholizm??

nieroby tak mają, niektórzy pracują uczą sie itd......

Dobra prowokacja Monikara:) Ja też studiuje i pracuje.

5 tys na miesiąc to jest słaby w łóżku, jak nie potrafi zarobić tych 5 tys czy wiecej to nie potrafi zadowolic kobiety

Destroy ja sie własnie boje ze popadne w seksocholizm :)

Na początku potrafiliśmy się kochać 8 razy na dobe. Przez 3 miesiące. Potem 2-3 przez kolejnych kilka miesięcy. Teraz raz dziennie albo raz na dwa dni jak jesteśmy bardzo zmęczeni...

.... tylko raz w roku

nie strasz :P

Raz w roku to może przesada, ale raz na tydzień może być. Cóż, zwyczajne życie ...

a co Ty myślisz,że zawsze będziecie mieli taką zdolność? Ha ha ha

A czy zdarzyło Ci się pomyśleć w tym czasie o seksie z kimś innym.

nie nigdy! Bo moj facet mnie tak kreci ze nie jestem w stanie myslec o nikim innym. Jak byłam z moim poprzednim chłopakiem to nasz sex był do kitu i czasem myslalam o kims innym jak sie z nim kochałam.

Zdarzyło Ci się bawić paluszkiem podczas jego nieobecności??? Jeśli nie to raczej nie masz sie czym przejmować. :)

Kochajcie się ile wlezie.;)Jak się człowiek kocha,wtedy życie wydaje się piękne.Wtedy człowiek czuje sie szczęśliwy.:)

No odkad z nim jestem jeszcze mi sie nie zdazyło :D

Więc jest wporządku. raczej nie jesteś nimfomanką. Poprostu chcecie się sobą nacieszyć. U nas jest troche inaczej Czasem budze się w środku nocy i zaczynam całować moją dziewczynę i kochamy się naprzykład o trzeciej w nocy. :)

Albo przychodzę z pracy, bierzemy w spólną kąpiel a później kochamy się przez dwie godziny. Przy czym najpierw bawię się nią przez godzine. Bywa żę ma pięć orgazmów w ciągu godziny a ja tylko jeden.

Destroy ,pięc orgazmów w ciągu godziny? tak ci mówi ? HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA

Matyldo, liczba przy twoim nicku to nie wiek ? Sledząc Twoje wpisy dałbym Ci 50

Nieszkodzi,jestem po prostu dojrzała emocjonalnie,poważnie podchodzę do tych spraw,i nie bagatelizuje innych nieprawidłowości.Czy to coś złego w tym że cieszę się ze szczęścia innych???