Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wolna od dawna

Patrzę na wolnych facetów i załamuję ręce

Polecane posty

Gość ale inteligent
"I weź pod uwagę ze faceci mają wiecej czasu. 35-latek prędzej poderwie 28-latke. A na odwrót gorzej. Więc pomyśl która płęć szybko wychodzi ze stanu wolnego" wychodzą równocześnie tępaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie bierzesz pod uwagę, że facet, który jest w szczęśliwym związku, jest przez otoczenie odbierany jako osoba bardziej atrakcyjna, bo inaczej się czuje, porusza, zachowuje, ubiera. Poznany za czasów \"wolności\", mógłby zrobić o wiele gorsze wrażenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobiety szybciej się żenią. I naucz się czytać dokładnie. To ty jesteś tępa. Jak mogą wychodzić ze stanu wolnego równolegle , skoro kobiety w związkach najczęsciej są młodsze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 40letnia
facet.rocznik 1978 :) dokladnie,wszystko sie zgadza,do wielu panienek nie dociera,ze bedac bezwzgledna bizneswomen traca swoja kobiecosc i staja sie mniej atrakcyjne jako partnerki,kochanki i matki. Mozna robic kariere,ale nadal pozostac kobieta i tego wlasnie brakuje wielu wspolczesnym 30latkom. A tak naprawde to ile jest tych rzeczywiscie robiacych kariere?:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolna od dawna
Hmm, czyli żaba przemienia się w królewicza, tak? Nie wierzę - żaba pozostaje żabą do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale inteligent
kobiety się nie żenią. Podtrzymuję opinię na Twój temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale inteligent Bo wychodzą za mąż. Też mi czepienie się. Czwartorzędnej sprawy w tym poście. Czyli z pominięciem głównego wątku. Dobra, nie jesteś tepa. Jesteś skrajnie tępa. Ale trafiłem na frustratkę, którą zabolały moje posty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolna od dawna
Karierowiczki, bizneswoman?? Czy kobieta, której praca sprawia przyjemność, jest mniej waroświowa? A to niby kobiety wybierają ambitne zawody, by przypodobać się mężczyznom? Komu niby?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
40letnia To nie jest tak że są mniej atrakcyjne. One mają swoje oczekiwania. Myślą ze jak np one zostaną kobietami sukcesu zawodowego, to podobni faceci będą takich kobiet szukać. A to brednie. Bo tacy faceci najczęsciej u swego boku mają te najładniesze. Bo uroda wazniejsza od tego jak płatny kobieta ma zawód. Ale część kobiet przypisuje facetom kobiecy punkt widzenia :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolna od dawna
Facecie, jakbym związała się z mężczyzną, który mi isę nie podoba, tylko ze względu na jego status społeczny i profity, jakie bym mogła z tego mieć, czułabym się jak dziwka... A pociąg fizyczny? A porozumienie? Chyba na tym polega atrakcyjność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 40letnia
wolna od dawna Zycie nie konczy sie na pracy , wcale nie uwazam,ze kobieta robiaca kariere jest mniej wartosciowa,tylko trzeba zachowac jakas proporcje,bo łatwo zmienic sie w faceta w spodnicy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wolna od dawna \"A pociąg fizyczny? A porozumienie? Chyba na tym polega atrakcyjność\". i ta i nie :-) . Chodzi o to ze kobieca uroda i charakter są jak dwa skrzydła samolotu. My faceci już mamy takie wartościowanie atrakcyjności płci przeciwnej. \"jakbym związała się z mężczyzną, który mi isę nie podoba, tylko ze względu na jego status społeczny i profity, jakie bym mogła z tego mieć, czułabym się jak dzi**a...\" - czyli jesteś porządną dziewczyną. Plus dla ciebie :-) Ale mi chodziło o to że zdarzają się kobiety, które bardzo chcą by się podobał z wyglądu, charakteru i statusu zawodowego. A w życiu różnie bywa. I ci faceci często mają trochę inne gusta niż ich żeńskie odpowiedniczki. 40letnia Aż tak źle nie jest wsród tych robiących kariere. Choć przyznaje ze takie kobiety się zdarzają. Ale zgadzam sie zę trzeba zachować zdrowe proporcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolna od dawna
Wracając jednak do tematu, chciałam tylko wyrazić rozczarowanie tym, co widzę. Bo nie o to chodzi, że mam problemy z zainteresowaniem sobą mężczyzn, bo nie mam, ale po prostu nie ma już kogo sobą interesować.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolna od dawna
Wiesz, Facecie, to, że mężczyźni mocno patrzą na urodę, cieszy mnie bardzo:D Ale ja też patrzę:o Chociaż to, kto się komu spodoba, z urodą ma niewiele wspólnego. Ale pierwsze "widzenie" ma duży wpływ na chęć poznania kogoś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wolna od dawna Trochę masz racji. Ja wiedzę często tych wolnych moich rówieśników. Niejednokrotnie alkocholicy lub goście poniżej 160 cm wzrostu. Jednak wsród wolnych rówieśniczek jest jeszcze gorzej (choć ich jest znacznie mniej) Ja się po kilkuletnim związku rozstałem z byłą. Trochę przez ten czas wypadłem z zycia towarzyskiego. A gdyby się chciało być z kimś, to by już się było. Ale jak się miało umizgi od kobiet typu: 70 kg przy 160 cm, to się odechciewało na wstępie. Czasem widuje fajne kobiety które mi się dłużej przyjżą. Ale najczęściej w pubach siedzą w gronie przyjaciół i nikogo tam nie znam. Np wczoraj tak miałem :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możesz nie wierzyć - Twoja strata ;) Ja znam kilka takich przypadków - z obserwacji... i z autopsji :) Nie chodzi tu oczywiście o to, że obleśny prymityw zmieni się w inteligentnego faceta z klasą, ale że ginący w tłumie, niepozorny mężczyzna staje się pod wpływem ukochanej kobiety facetem szalenie interesującym już nie tylko dla niej, ale i dla otoczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolna od dawna
Silentin, chyba wiem, o czym piszesz. Że zamiast czekać na gotowe, powinnam wychować sobie faceta na mój własny użytek. Próbowałam i już nie spróbuję. Wiadomo, idealnie mało kto mi podpasuje od razu, ale chociaż trochę mógłby, prawda? Facecie, a ja ostatnio miałam inaczej. Poszłam sama do pubu - z potrzeby, nie na podryw. Ale, mając dość samotnego siedzenia po jakimś czasie, rozejrzałam się, wypatrzyłam paru, skokietowałam, zapoznałam. I wyszłam:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wolna
Ile ty masz lat? Mnie się zdaje, że góra 18? Piszesz bzdety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolna od dawna
Hehe, prawda, prymitywniejsi sa bardziej bezpośredni. Ale to dobrze, że tacy są - przecież są kobiety, które tacy zainteresują, a dzięki niemarnowaniu okazji mają większe szanse na sukces:P. Ogólnie moim zdaniem wszyscy powinni się ośmielić wreszcie:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolna od dawna
do wolna, to nie czytaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eee tam . Ja mam 30 i nie uważam się za dziwadło. nie mam męża i co z tego? Może będę miała, a może i nie. Co do facetów, to zdarzają się kawalerowie po 30 -stce, całkiem w porządku. To samo tyczy się dziewczyn. nie znaczy to, że po 30stce nie ma i tzw dziwnych kobiet i mężczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie!!!!!!!!!! Nie chodziło mi o wychowanie, tylko o wydobycie na światło dzienne ukrytego potencjału faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolna od dawna
Silentin, na to samo wychodzi. Potencjał musi być, z pustego przecież nie nalejesz:) Jeszcze trochę czasu mam, więc się nie przejmuję, ale zaczynam sie poważniej rozglądać za odpowiednim materiałem genetycznym dla moich przyszłych dzieciaczków:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie wyszło szydło z worka ! rozglądać się za odpowiednim materiałem genetycznym - czy tylko o to Wam chodzi, znaleźć dobrego ogiera a potem za kilka lat narzekać, że nic się do niego nie czuje i nie wiadomo co robić. czy naprawdę to jest dla Was najważniejsze ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dla mnie \"wychowywanie\" :/ faceta to zupełnie co innego niż wydobycie jego ukrytego potencjału... Ukryty potencjał to, jak sama nazwa wskazuje, potencjał ISTNIEJĄCY ale niewidoczny na pierwszy rzut oka/ nie dla każdego widoczny. Może po prostu nie potrafisz tego potencjału dostrzegać - dopuszczasz taką możliwość??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolna od dawna
Płaczuś, Ty wiesz o co chodzi, a piszesz głupoty - nie wiem po co:( Facecie, młoda jestem:) Silentin, wiem co widzę i wiem co mi pasuje, a co nie. I temu, komu uważam, że warto dać szansę, daję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×