Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sylwetach

praca w New Yorker??

Polecane posty

Gość edascscss
jaKIE wynagrodzenie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzyhooo
czesc, wie ktos czy w Krakowie szukaja pracownikow w NY ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NYer
obecnie pracuje w ny juz prawie dwa lata, praca jest ciezka ale dostajesz umowe o prace, zarobki nie sa zle u mnie sprzedawca zarabia 1800 zl brutto i wiecej w zaleznosci jak bardzo sie stara;) premie za wyrobienie planu miesiecznego 40euro, bardzo duuuuze znizki a poza tym jestem pierwsza na promocjach i mam za dosłownie 3zł fuuuuuuuuuuuul ciuszkow, butow, kurtek, spodni itd:D obecnie po 2 latach mam zapelnione 3 szafy ma maxa i 4 w drodze:D zarabiam 2200 brutto:) najlepiej pracuje sie w okresie swiatecznym bo dostajemy extra premie (+60% wyplaty) oraz bony na ciuchy 850zl, warto pracowac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iguanapearl
Witam a jakie zarobki na początek teraz? jakie umowy? stawka jest godzinowa czy stała? zatrudniają na pełen etat? duża rotacja pracowników? dzięki z góry za odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NY 3 LATA
do Iguanapearl 1. Początkowe wynagrodzenie na okresie próbnym zależy od miasta i powierzchni sklepu..Najwyższe są w Wawie...na start jest godziwe wynagrodzenie,ale nie mogę zdradzić;p 2.Pensja jest stała, zryczałtowana, nie ma stawek za godzinę... 3. Zatrudniają na cały jak i na pół etatu. 4. Nie ma rotacji pracowników..Jeśli pracujesz i nie ściemniasz, to pracujesz dopóki Ci się praca nie znudzi;) rzadko się kiedykolwiek zdaża, ale w NY jest fajne kierownictwo:) Ogólnie warto pracować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3894
witam niedlugo mam rozmowe kfalifikacyjna czy ktos moze mi powiedziec o co beda pytac z gory bardzo dziekuje za odp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mati89
praca jest na zmiany czy normalnie dniówka tyle godzin co sklep jest otwarty??? a czy bez doświadczenia w odzieżówce przyjmują???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hot and cold
ja bylam na rozmowie, ogolnie rozmowa oki poszła, ale ze nie mam wykształcenia handlowego, choc pracowałam w skiepie, to Panie powiedziały, ze szukaja kogos kto zwiaze sie z ta firma, a ja moge po pol roku powiedziec ze poszukam czegos w swoim zawodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szuwiczka
Sama praca w NY jest spoko, ale najwazniejsze by trafic na dobre kierownictwo chociaz w Warszawie trudno z tym :-P Sama tam pracowalam, wiec wiem jak z tym jest :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pracuje w niemczech i tez mam 50% znizki. wie moze ktos czy w polsce tez ja na moja karte niemiecka dostane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość newyorkerowiczka
hej,tak dostaniesz tez znizke w polsce na niemiecka karte jesli jestes pracownikiem NY,bo przyjezdzaja do nas Niemcy i sie normalnie kasuja,np.jak byl u nas Jurgen to cos tam kupowal na znizke swoja,wiec mysle ze tak,tylko wez swoja karte pracownicza z nr personalnym.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CziCzi
zostałam zaproszona na rozmowe kwalifikacyjna do NY na kierownika filii. Kochani wiecie jakie ma warunki kierownik? albo zastepca? warto? prosze o pomoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NY Wawa
siema. mam pytanie, jak wygląda praca w warszawskich new yorkerach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CziCzi
był ktos na rozmowie do new yorkera w lesznie?? :) ja juz jestem po...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZEPMAG
JA TEZ JESTEM PO ROZMOWIE W LESZNIE ALE NIE WIEM CZY JUZ KOGOS WYBRALI BO KANDYDATOW BYŁO STRASZNIE DUZO....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CziCzi
ZEPMAG - jak ci poszło? ile miałas etapów rozmowy? Startowałas na kierownika czy na sprzedawce? Ja byłam juz na drugim etapie i czekam na odpowiedz - aplikowałam na kiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krata0823
Napiszcie proszę, ile można dostac na stanowisku kierownika filii. Czy pensja 4-5 tys brutto jest realna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CziCzi
nie jest realna. wiem to z doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie polecam
jesli chodzi o pensję kiero w ny to nie ma co liczyć na kokosy przynajmniej na początku. szczególnie ciężko ci będzie wywalczyć podwyżkę na lesznie, bo ten region przynajmniej narazie podlega pod niezbyt ciekawą regionalną pania s.m. - na szczescie poki co jest ona jedynie asystentem kierownika regionalnego i wszyscy mamy nadzieje, ze nie awansuje wyzej. praca ogolnie jest ok, ale wszytko zalezy od klimatu jaki stwarzaja ci, ktorzy sa nad toba. w regionie pani s.m. atmosfera jest niestety bardzo niprzyjemna bo wszystkich straszy zwolnieniami i stosuje szeroko rozumiany mobbing. szkoda, ze nimcy jeszcze sie tym nie zainteresowali. oby ktos wreszcie zrobil z tym pozadek, bo ludzie coraz czeciej przez nia odchodza i rotacja ktora wlasciwie nie istniala jest coraz wieksza!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie polecam
oczywici porządek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MrysiaOlsztyn
Do koleżanki wyżej podpisanej : bardzo duzo przesady jest w tym co napisałaś. praca jak każda inna w salonie odzieżowym, dobrze płacą wiec mysle że przez te 8h można troche popracować za taką pensje, żaden sprzedawca w ny nie narzeka :) Filie New Yorkera są w dużo mniejszych miejscowościach niż Leszno, np Gniezno i całkiem dobrze się trzyma wiec życze wysokich obrotów przyszłym sprzedawcą i kierownikowi w lesznie jeśli juz takowi są wybrani. Pozdrawiam, Marysia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NewYorkerówa
do Emi 28 Kochana tak sie składa ze pracuje w New Yorkerze w Koszalinie i nie narzekam. Kierownica może i czasami przesadza ale ona nie jest od lubienia a po prostu od kierowania naszym składem w taki sposób aby nikt z góry się nie przyczepił. Nie twierdzę że czasami mnie nie denerwuje ale po prostu staram się robić to co do mnie należy i nie mam z nią problemów. Problemy mają Ci którzy za dużą kasę chcieliby nic nie robić a na to potrzeba sporego doświadczenia i nie małego wykształcenia w specjalistycznej branży a nie w sklepie odzieżowym. Także powodzenia na rozmowach kwalifikacyjnych, bo New Yorker potrzebuje ludzi ambitnych z pasją a nie o wysokim mniemaniu o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zige63
o co mogą zapytać na rozmowie na stanowisko sprzedawcy ?;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niujorkerek
Pracuję w New Yorkerze od ponad dwóch lat na pół etatu. Fajna praca na okres studiów, gdy chce się dorobić. Grafik miałem dopasowany do zajęć na uczelni (z reguły pracowałem popołudniami). Wynagrodzenie jedne z wyższych w tej branży, z tego co się orientuję.Umowa o pracę, a co się z tym wiąże - urlop, możliwość pójścia na chorobowe, etc. Fajny pakiet socjalny, który niestety ciągle jest podcinany. Co prawda jest zapieprz, czasami nie wiedziałem, jak się nazywam, ale przynajmniej czas szybko leciał. Lepsze to, moim zdaniem, niż gapienie się w zegarek i odliczanie czasu do zakończenia pracy. A co do kierownictwa i ludzi, z którymi się pracuje. Wiele zależy od kierownika i ludzi wokół niego. U nas nie było tragedii, można było przywyknąć, ale nie było też szczerej, otwartej, pełnej przyjaźni atmosfery. Nie przejmowałem się kierownictwem, robiłem co do mnie należało, wiedziałem, że to jest praca na jakiś czas, nie na zawsze. Bardziej od kadry zarządzającej, denerwujący są "klienci", którzy czasami bardziej przypominają trzodę chlewną niż klientów. Dlatego jest to praca dla osób odpornych psychicznie na patologię tego świata. I zgodzę się z koleżanką, która kilka wpisów wyżej napisała, że szafa pęka w szwach po jakimś czasie pracy w tym sklepie. Można za grosze wypełnić garderobę po brzegi. Firma daje kilka razy w roku pracownikom bony na dosyć dużą kwotę, które wymienia się na ubrania. Pierwszymi klientami przecenionych (niekiedy drastycznie) ubrań jesteśmy my - pracownicy. A co do rozmowy, mnie pytano mnie o doświadczenia w poprzednich pracach, moje wady, zalety, o to czy jestem odporny na stres, o moją dyspozycyjność, jak wyobrażam sobie pracę w sklepie i o znajomość języka niemieckiego. To wszystko. Podsumowując, jeżeli ktoś chce dorobić sobie w okresie studiów, lub też nie ma większych ambicji niż praca w sklepie, to polecam pracę w New Yorkerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rysownik
wie ktos czy moze w Krakowie szukaja pracownikow w NY ? z gory dzieki za odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uknowhowwedu
Tez pracowałam w tej firmie i zawsze zastanawiało mnie czemu ja zarabiałam 1600zł, a osoba z drugiego miasta 1800 czy tez 1300zł - choć byliśmy na tym samym stanowisku i mieliśmy identyczny staż w tej firmie ? :) Co do ciuchów, to faktycznie jako pracownik masz 50% zniżki, na nowe rzeczy i mniejszą zniżkę na przecenione - ale jakoś ciuchów z NY nigdy mnie nie powalała, dlatego zawsze oddawałam zniżkę innym, albo wymieniłam się z innymi sklepami ;} heh Ogółem praca znośna, choć narobić się trzeba..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krytyczna
Witam. Jestem pracownicą NY od dłuższego czasu. Z punktu widzenia MOJEGO jest to tak : PRACUJESZ JAK WÓŁ I GÓWNO Z TEGO MASZ , A PIENIADZE KTÓRE OTRZYMUJESZ PO MIESIĄCU PRACY I TAK WYDASZ NA CIUCHY W NY Więc działa to tak,że oni dają Ci pieniadze,a ty im to zwracasz ;) dlatego te zniżki personalne są 50% ,gdyż niemcy są cwani i wiedzą ,że dzięki temu będziemy tylko tam kupować.. Na pół etatu zarabia się 900zł brutto ,czyli 630 zł ... CAŁOETATOWCY zarabiają też nie wiele.DUŻO osób zwalnia się szybko. Godziny pracy są różne...i zazwyczaj nie pasują nikomu...konczysz pracę np. o 22:00 a wychodzisz i tak o 23 gdyż jest tyle sprzątania... i nie dostajesz za to pieniedzy!! Ogólnie straszny rozpier*ol!!! Dziewczyny które pracuja sam,maja swoje GRONO i reszte traktuja jak gowna;/ a co najlepsze na 6h pracy masz 0,15 min, przerwy i musisz potem zostac te 15min. dluzej w pracy. Ciuchy to zwykle szmaty ktore sie spiora po 1 praniu. Spodnie jeansowe po 1 praniu sie BARDZO rozchodza... cieszylam sie gdy dostalam ta prace...jednak teraz czekam tylko az mi sie z nimi umowa skonczy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krytyczna
aha,dodaam jeszcze ze nie na wszystkie ciuchy jest 50% na CZERWONYCH metkach(czyli tych lepszych ciuchach) mamy ylko 30%. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LAUSTE
HEJ, JA PRACUJE W NY PONAD ROK I FAKT ZE NIE JEST LEKKO... A W SZCZEGOLNOSCI W OKRESIE SEZONOWYM JAK MAMY PRZECENY...OGOLNIE JEST TO PRACA MECZACA A KASA JEST MARNA...ALE JEDNAK W FILLI KTÓREJ PRACUJE ATMOSFERA JEST LUZNA I TO MNIE PODTRZYMUJE W TEJ PRACY...MAMY ZGRANA EKIPE I KIEROWNICZKE LUZNA WIEC JEST OKI...CIUCHY POWIEDZIAŁABYM ZE SA ROZNE ... NIEKTORE DOBRE JAKOSCIOWO PRZYSYŁAJA... A NIEKTORE TO NAWET ZA DARMO BYM NIE CHCIAŁA.. TAK WIEC ZALEZY...POZDRAWIAM PRACOWNIKÓW NY...AHA A NIEMCY POWINNI CZESCIEJ NAM PRZYZNAWAC PREMIE UZNANIOWE...PRZYNAJMNIEJ RAZ NA 3 MIESIACE...POZR.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×