Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kachna-Gubachna

POSTANOWIONE - SCHUDNĘ 15 KILO!!!

Polecane posty

Cześć dziewczęta:) U mnie z dietką różnie to bywa, raz się trzymam, innym razem nie bardzo... Olusiaaa- mam nadzieję, że stwierdzenie męża będzie dla Ciebie dobrą motywacją. Trzymam kciuki:) Polish girl- odnośnie odwołanych zajęc to też bym się wkurzyła, strata czasu. Czasami myślę, że w dziekanacie jakieś osły pracują! Ja kiedyś pojechałam na egzamin, który jak się okazało był odwołany tydzień wcześniej, ale nikomu z pań nie chciało się wywiesić informacji, a przyjechało około 200 osób z różnych części Polski:( Jak basen odwołany to masz czas, żeby jeszcze podietkować, wtedy to już na pewno wyskoczysz bez żadnego skrępowania:) Jula-Anula- czekamy z niecierpliwością:) Swoją drogą z moim komputerem też się dzieje nie najlepiej, codziennie słyszę od mojego faceta jakieś przekleństwa, więc jak nie będzie mnie przez dłuższy czas to pewnie komputer wyleciał przez okno:) Norka- podzielam zdanie Kachny, że musisz strawić tą kaszę, jedzenie wszytskiego w ilościach rozsądnych nie powinno mieć wpływu na wagę. Sama jednak muszę przyznać, że\"ilości rozsądne\" czasami są mi obce:( Zdrówka zyczę:) Amegge- witamy, dobrze, że choroba opanowana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki dziś serwuje sok z dyni (_) (_) (_) (_)(_) (_) (_) pychotka. Wczoraj cały dzień spałam i niestety wciągnęłam połowę czekolady ilość ogromna:( ale po tym oddaniu krwi czułam się fatalnie taka osłabiona bądź co bądź dużo energii się traci., dziś za to czuje się świetnie:) jadę późnym popołudniem upiec ciasto mojej znajomej i nie mam zamiaru się na niego skusić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem po obiadku, oczywiscie talerz zupy warzywa z zupy i miesko potem, tak jak przystalo na odchudzaczke;) chałwa---> witaj:) dobrze ze z dietka raz sie trzymasz a raz nie bardzo tzn dobrze ze raz sie trzymasz:) chyba nie ma takiej wsrod nas ktora zawsze sie trzyma:) te co pracuja u mnie w dziekanacie to nawet nie mozna oslami nazwac bo nie mozna obrazac oslow:) to jest wielka jedna porazka, jak juz musze tam isc to mi sie odechciewa zanim stwierdze ze musze tam pojsc;) tez sie z jednej strony ciesze ze zanim pojedziemy na ten basen to jeszcze zdaze cos schudnac:) norka---> bardzo chetnie sprobowalabym soku z dyni, na pewno pycha:) dobrze ze zjadlas tej czekolady, bo oddanie krwi to jednak nei byle co i nie na prozno daja te czekolady!!!!! i gratuluje ze tylko polowe:) i super ze juz sie dzis dobrze czujesz:) trzymam kciuki zebys oparla sie temu ciastu:) a ja dzis znow zajecie mam przy jezykach obcych, mialam juz angielski a teraz biore sie za niemiecki i nie mysle o jedzeniu:) a jest ktos kto bedzie ze mna rozmawial w miedzy czasie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem właśnie popijam czerwoną herbatkę, dziś mam dzień sokowy:) oczywiście soczek robię sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
norka i nic nie jesz? ja juz sie ni emoge doczekac kiedy mi sie zrobi pusto w zoladku i bede mogla cos zjesc:) ale pewnie taki jeden dzien na jakis czas to dobry dla organizmu, moze kiedys...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jem nic rano sok z cytrynki i grapegruta wypiłam by dal mi powera:) później soczek z dyni teraz wypiłam dynia jabłko marchewka a wieczorem zrobię coś z czosnkiem, do tego dochodzi woda i herbatka czerwona zielona bo chłodno jest i nie jestem wstanie wydoić samej wody 2 litry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smakowicie brzmia te soczki, ale z ta woda to masz racje, moja stoi kolo pieca zeby sie ugrzala i pije ciepla, w zimie wlasnei jest ten problem, ze nie mozna tej wody tak pic i trzeba herbate i niezaleznie jaka to herbata zawsze to uzywka:( ja jeszcze dzis kawke wypije i to koniec, wymyslilam ze bede jedna kawe pila,chociaz nie pije zwykle, ale pomaga w odchudzaniu, poza tym jedna to nie tak duzo, a poza tym to slodze ja dwie lyzeczki wiec dostarcze tez cukru to potem nie bede sie rzucac na slodycze, jak na razie dziala:D no i zapycha troche i potem juz mi sie tak jesc nei chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczynki! u mnie weekend minął tak sobie, tzn. cieszę się że prace które sobie założyłam że zrobię to zrbiłam, ale jeśli chodzi o dietkę, to przyznam się bywało różnie... :( w sobotę skusiłam się na drinka, w niedzielę teściówka zrobiła czarninę (to taka zupa ) z kluskami ziemniaczanymi i musiałam oczywiście 1 talerz opędzlować, jak wróciłam do domu to byłam taka pełna że na lepsze trawienie wypiłam 1 piwko ze soczkiem, aha jeszcze w sobotę robiłam ciasto 3bit, a że to było pierwszy raz to musiałam kawałek (ale naprawdę mały) spróbować. To już cała lista moich grzechów sobotnio-niedzielnych. Na usprawiedliwienie dodam, że co dzień ćwiczyłam 30 minut na orbitreku i to na coraz większym obciążeniu.Dziś myślę pójść na aerobik, ale nie wiem dam radę bo w tygodniu popołudnia są takie krótkie i tyle jest rzeczy do zrobienia, a to obiad na kolejny dzień, a to lekcje z dziećmi, albo pranie, nawet nie mam czasu usiąść przed telewizorkiem, może to i lepiej bo od tego sadło rośnie. Reasumując nie podejrzewam mojej wagi żeby w środę wskazała inny wynik niż poprzednio, czas pokaże. Kachna -> wiesz ten żart o blokach startowych... strasznie się uśmiałam, bo my tu w pracy właśnie tak mówimy, że za 5 trzecia to jesteśmy w blokach startowych, żeby przypadkiem nie mieć nadsekund.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry:) dzis poniedzialek przynajmniej nie bedzie pustek i ktos moze bedzie:) kumcia to wcale nie takie wielkie grzechy, nie ma w ogole o czym mowic jak dla mnie, i do tego cwiczylas, super, mi sie jakos nie chcialo:) ja tez mam wrazenie ze w tym tygodniu waga nie pokaze mniej, oby nie wiecej, ale zobaczymy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polisch-> już ty mnie nie pocieszaj, wiem że jadałam same bomby kaloryczne i te trochę ćwiczeń za wiele nie pomoże.... a tak w ogóle to twoja obecna waga jest dla mnie wagą marzeniem więc chyba mam o co się martwić i mam co zrzucać No dobra nie ma co się nad sobą użalać :) stawiam kawkę na rozgrzanie tego zimnego poranka\\/\'\\/\'\\/\'\\/\'\\/\' czy jest ktoś chętny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie kumcia jak uwazasz, tylko ja mowilam ze jesli o mnie chodzi to ja bym widziala nie jeden kawalek zjedzonego ciasta, ale nie zjedzenie calej brytwanny:) ja bardzo chetnie napije sie czerwonej herbaty, a mroz taki za oknem brrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM DZIEWCZYNY I UDANEGO DIETKOWO TYGODNIA ŻYCZĘ!!! Dosiadam sie do tej porannej kawki :D Pogoda za oknem piekna i jak nie muszę z domu wychodzić, to taką uwielbiam - mróz i słoneczko :D, ciśnienie jest wtedy wysokie i człowiekowi aż sie uszy smieją :D U mnie weekend minął prawie dobrze - sobota dietowo udana, niedziela, no coż - wycieczka w góry znów była, a zatem po powrocie wdepneliśmy do pizzeri wynik:cztery trójąty i szklanka grzańca ;( Trochę jakby niedietetycznie ;( a potem jeszcze wieczorem stała sobie na stole miseczka z mieszanką studencką, no to mi się kilka gartek przytrafiło. No i to tyle z grzeszków - dziś dietka!!! Na pocieszenie mam jak zawsze fakt, że cos tam potu w górach zostało ;) Zgłaszam zmniejszoną w tym tygodniu aktywność, ponieważ nie będę przesiadywać w domu przed komputerem tylko pracować w terenie, a właściwie nawet nocować w terenie. Dziś wyjeżdżam w środę do domu zajrzę i w czwartek, piatek znów się szwendam poza domem. Przyszły tydzień też coś podobnie ma wyglądać, więc TĘSKNIJCIE, ale sie o mnie nie matrwcie. Chociaż możecie sie martwić, bo jedzenie poza domem nie służy schudzaniu niestety ;( w dodatku wszędzie będą stały stosy ciateczek i czekoladek do kaw...... straszne!!!!! Krótko mówiąc - szkolenie będę prowadzić. Z kolega na zmianę, on zaczyna teraz z rana, ja dojeżdżam na 14 i meczę ludzi dziś po obedzie i jutro rano. Wieczorem będą się pewnikiem \"integrować\" i mnie na alkohol namawiać - no jak ja to zniosę kumcia - \"nie mieć nadsekund\" - popłakałam się :D Norka - na soczkach i na wodzie, to taka dieta oczyszczająca??? Podziel sie tu z nami jak to robisz i dlaczego akurat tak???? amegge - smutno tu bez ciebie, pisz więcej polish girl - super girl, dobrze, że trzymałaś wartę prez niedzielę, ale gdzie ci sie podziała Daniela, miałayście poplotkować, żebyśmy my miały co w poniedziałek czytać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewoje! Ja też się do kawki chętnie przyłączę. Coś pustawa u nas ostatnio :(. Weekend pod względem diety nie był najgorszy, ale mógł być lepszy i już. Ja dzisiaj też postanowiłam jak Norka sobie zrobić dzień oczyszczający na płynach tylko. Poza tym na podwórku pięknie słonko świeci, aż miło popatrzeć, i zamierzam się później na spacer wybrać. Norka - jak możesz to napisz ile tych soków można wypić i jakich. Sama sobie tak ustaliłaś czy znalazłaś gdzieś taką dietkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filusia
Cześć dziewczyny!ja od dziś zaczęłam dietę, mam 165 cm i ważę 69 kg, jeszcze rok temu było 62 kg, niestety bardzo szalałm w wakacje, grille, ogniska, piwko, kiełbaski, karkówki no i teraz niestety fałdki tłuszczu do zgubienia:(stosowałam kiedyś dietę South Beatch, chudłam na niej,ale niestety kg wróciły, moją zgubą są słodycze,najgorzej jest po południu, nie potrafie odmówic sobie czegoś słodkiego do kawy,ale od tygodnia czytam różne artykuły o dietach i postanowiłam sama ułożyć dietę dla siebie. Znalazłam tez to Wasze fajne forum i chciałabym się przyłączyc bo razem zawsze rażniej.przyjmniecie mnie???:):):) moje śniadanie: dwie kromki razowego, 1 jajko, ogórek, 2 plastry białego sera, łyżeczka miodu, kawa nie wiem może to za duzo,ale śniadanie to podstawa,teraz piję zieloną herbatę,a na obiad przygotuje rybę z surówką z kwaszonej kapusty i czysty barszczyk z buraków Postanowiłam,że moja dieta będzie wyglądała tak: razowe pieczywo, owoce, warzywa,jogurty,jajka,biały ser,chude wedliny,ryby,zero słodyczy,ziemniaków,czasem ryż lub makaron, no i zamiast kolacji-jogurt naturalny z owocami lub surówka,no i brzuszki(bo tam najwięcej tłuszczu)i długie spacery.co o tym myślicie? moja wymazona waga - 58 kg:)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne że cię przyjmiemy tylko proszę nie znikaj tak od razu, pobądź troszkę na tym topiku, bo co niektórzy są dzień dwa i znikają..... pisz jak najwiecej o sobie o swoich odczuciach co do diety oczywiście, oraz o wszystkich dobrych i złych momentach na diecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ucze sie troche i troche tu zagladam:) kachna ---> szkoda ze cie nie bedzie:( ale co zrobic? pelnilam wczoraj warte i w sobote ale nie bylo nikogo do pogadania:( ale z czasem przyzywczaje sie do monologow:) fajnei ze weekend minal prawie dobrze:) olusiaaa---> witaj:) zawsze moze byc lepiej, ale trzeba sie cieszyc ze ni ebylo zle:) gratuluje:) wszak weekend to najgorsze co moze nas spotkac podczas dietowania:) Ty tez dzien na plynach?? moze ja tez sie w ktorys dzien skusze??? filusia---> witaj:) 🌻 oczywiscie ze Cie przyjmiemy!!! wszystkich tu bardzo milo witamy:) założenia masz dobre, jesli wcielisz je w zycie to sukces bedzie, a wiec zaczernij nika i dosiadaj sie do nas:) a ja niedawno zjadlam sniadanie a moja babcia wlasnei ugotowala obiad!!!!😠 i jak mam byc na diecie kiedy przed chwila jadlam a teraz znow musze, och pod tym wzgledem chyba nigdy sie z babci anie dogadam, chyba naprawde nie moge jesc sniadan tylko czekac na obiad od razu bo bedzie na pewno w niedlugim czasie po moim przebudzeniu😠 w innym przypadku albo przestane jesc obiady albo bede gruba juz na wieki a przynajmniej dopoki nie bede miala swojej kuchni 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczęta Upiekłam wczoraj szarlotkę ach jak pachniało wszyscy zajadali i wychwalali:) nawet okruszka do ust nie wsadziłam. Kachna—widzę tydzień ostro się zapowiada, mam nadzieje, że to nie zwalnia nas ze środowych wyników? Olusiaaa – proszę o uśmiech faktycznie pusto się zrobiło nie wiem czy dziewczyny tak intensywnie dbają o dietę, że nie mają czasu do nas zaglądać, jesteśmy my i topik trwać będzie:) niżej napisałam ile tego piłam. rano sok z cytrynki i grapefruta, bo tak dużo daje mi energii –zamiast kawy a ja kawoszka jestem Filusia – witam cię serdecznie, polish girl – proszę się nie złości8ć bo ona piękności szkodzi Odnośnie soczków to moją wiedza wyciągnięta jest z książek, zaleca się raz w miesiącu przeprowadzić kuracje oczyszczającą1-2 dni pierwszego dnia pijemy tylko soczki a drugiego wariacje z warzyw+ przyprawy bez żadnego tłuszczu.Zaleca się też soki robić samemu –bo do sokowirówki możemy wrzucić „wszystko” szpinak drogie panie też, jeśli nie mamy możliwości to soczki jednodniowe nie są chyba słodzone i przetwarzane. Co do ilości soczków wypijam duży kubek w porze posiłków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
norka zazdroszcze ze sie oparlas tej szarlotce, ja musze napisac bo wlasnei pozwolilam sobie na duzy talerz grzybow smazonych z jajkiem ociekajacych tluszczem o nie!!!😡 ale taka dzis glodna jestem ze szkoda mowic:( i chyba wszystko bym dzis zjadla, wiec lepiej bede unikac kuchni:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
norka a jak wczoraj wytrzymalas, nie chodzilas glodna? brzuszek dzis bardziej plaski? i robisz dzis dzien na warzywach wedlug ksiazki?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry jest też sok warzywny fit, albo po prostu pomidorowy, bo ma mało kalorii a zapycha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja lubie pomidorowy bardzo, ostatnio jak jestem na uczelni to kupuje i pije, ale nie kazdy lubi, moje kolezanki sie ze mnie smieja i wykreca je w druga strone:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polish girl- nie byłam głodna wcale- taki soczek jest bardzo pożywny, dziś mam warzywka akurat dla mnie to nie problem:) Rano zrobiłam sobie warzywa na parze, teraz bulgocze mi zupka w garnuszku i mam już wszystko przygotowane by zrobić zapiekankę warzywną i to wsio, bardzo ważne jest by niektórych produktów nie łączyć ze sobą bo są godzinami trawione .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to super norka ze Ci to sluzy, moze tez sie kiedys skusze, na pewno pomaga orgznizmowi takie oczyszczenie, samo zdrowie:) nie jak moj tluszcz dzis w grzybach😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana nie wściekaj się że zjadłaś mówi się trudno i dalej dietowanie, też zjadłam czekoladę mówi się trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje, dziekuje, az sie rozesmialam jak przeczytalam Twoj wpis:D juz mi dobrze:D przeciez to normalne, raz jest dobrze raz gorzej z dieta!!!! i o co mi wlasciwie chodzi? ze 7 dni w tygodniu bede trzymac sie jak w zegarku??? dziekuje ze mi to znow przypomnialas:) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma za co po to tu jesteśmy by się wspierać cieszyć i radzić sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwielbiam swoje skróty myślowe wspierać się w trudnych sytuacjach, cieszyć się z sukcesów,znikam trzymać kciuki za mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co też tak sobie myslę że może i mi przydałby się dzień z płynami może jutro to zrobię, na środowy wynik będzie jak znalazł, może nie przerażę się aż tak jak na nia wejdę...:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×