Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kachna-Gubachna

POSTANOWIONE - SCHUDNĘ 15 KILO!!!

Polecane posty

filusia na to masz fajnie, ja do środy włącznie do pracy muszę pomykać i dopiero od czwartku do poniedziałku wolne ale też się cieszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja już jestem,ale coraz gorzej się czuje,chyba zaraz zażyję polopirynę herbatkę z miodem i cytryną i do łóżka,bo coś kiepsko to widzę.jutro cięzki dzień przde mną,nie chce chorować. trzymajcie się dziewczyny i ubierajcie ciepło,bo ja się chyba wczoraj za lekko ubrałam i teraz efekty mam:( ściskam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej , ja też jestem. Dopiero teraz mogłam usiąść do kompa i zaraz tez z niego wychodzę bo podobnie jak filusię cosik mnie ,, rozbiera,, . Boli mnie głowa i mięśnie. Ha, ha o ile oczywiście pod tym moim tłuszczem są jakieś mięśnie. I ogólnie jestem jakaś niewyraźna. Tak dziś też czuje się mój synek, więc chyba pójdzie u nas hurtowo. Cholerka , odpukuję . Tak czy owak moje drogie koleżanki spadam do łóżka. P.S. a z dietką krucho ( niestety ). Wielkimi krokami zbliża się @, co niestety u mnie zapowiada wielkie żarcie PRZED. 🌻 Kachna, kto jak kto , ale Ty powinnaś za nami tęsknić............ Wracaj do nas !!!!!!!!!!! 🌻 poish girl ,jestem pełna podziwu dla Ciebie !!!!!!!! Że też Tobie, pomimo takiego natłoku zajęć, dojazdów itp, chce się jeszcze pisać i to w takim nakładzie !!!!!!!!! Duże brawa!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczeta U mnie weekend całkiem cąłkiem jeśli chodzi o jedzenie, ruch-basen i dwie przetańczone noce, za to poległam pod względem wypitego alkoholu:( Ale dziś już jest \"kara\" za grzechy alkoholowe. Zrobiłam sobie dziś oczyszczanie, tylko owoce, warzywa i duuuuzo wody. Do tego aerobik:) Weekend był ogólnie bardzo przyjemny. szczególnie sobota. Troszkę się do wartościowałam, bo poznałam nowych ludzi i trzech facetów chciało mój numer telefonu;) ale ogólnie to stronię od znajomosci , jeszcze leczę rany po pewnym panu... Sciskam Was i paMIĘTAJIE, ŻE JUŻ NIEBAWEM ŚRODĘ MAMY I EFEKTY MUSZA BYĆ:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny:) olusiaaa, klleo, jula-anula, fajnei ze jestescie:) u mnie dzien dietkowo udany, tylko kakao nadprogramowe, ale bardzo mialam na cos slodkiego dzis ochote i mimo ze babcia kupila slodkie bulki, to ja sobie wypilam kakao i juz dobrze:) a bulki zostaly:) olusiaaa---> szkoda ze tylko na chwilke, ale wroc po powrocie u rodzicow i nie daj sie tak bardzo mamie:) filusia---> masz racje w dlugi weekend moze byc ciezko, zwlaszcza 1ego jak beda goscie:) super ze Ci sie dietka owocowo-warzywna udala:) ale przede wszystkim duzo zdrowia zycze, nie rozchoruj mi sie bo z kim bede pisac???🌻 ja tez bylam na katyniu, bardzo bardzo mi sie film podobal:D choc faktycznie straszny i smutny:( jula-anula---> rowniez duzo duzo zdrowka, nie daj sie przeziebieniu!!!! i dla Twojego synka rowniez:) pisze bo chyba mam sentyment do tego topiku, juz:) to moj pierwszy na ktorym pisze, a do tego przeciez i skuteczna ta moja obecnosc tutaj jest, bo systematycznie kilogramy spadaja, nie wiem co by bylo gdyby padl, wiec go podtrzymuje:) poza tym takie fajne tutaj towrzystwo;) klleo---> super ze Ci sie weekendzik udal:) jesli chodzi o alkohol to mnie tez jest sie trudno powstrzymac wiec Cie bardzo dobrze rozumiem:) a do tego jak takie oczyszczanie dzis mialas to juz odtrulas organizm:D ciesze sie ze nie narzekasz na brak powodzenia, nawet jesli nei chcesz sie na razie z nikim wiazac to zawsze to milo i faktycznie dowartosciowuje:D ja jeszcze dzis musze pocwiczyc, a moja abcia moze cos zauwazyla bo tak dzis wmuszala we mnie te bulki slodkie i mi powiedziala zebym zjadla bo ona tak lubi jak ja jem, ale sie nie dalam:D dobra moja!!!! pozdrowionka:D trzymajmy sie dziewczyny bo pojutrze sie wazymy, jutro ostatni dzien zeby cos jeszcze zrzucic:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc dziewczyny Ja wczoraj jakoś w pracy się trzymałam ale jak poszłam do domu to oczywiście znowu klapa:( potem poszliśmy całą rodzinką na zakupy i do wieczora biegaliśmy po sklepach, ale jak wróciłam o 20-tej to znów szamałam coś nadprogramowego, no nie wiem czy to wszystko dalej ciągnąć, bo może tylko was kochane koleżanki demoralizuję? A-ha wczoraj wyczytałam że pomocny przy odchudzaniu jest ocet jabłkowy, co wy o tym sądzicie? Może któraś wie coś więcej na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no co jest dziewczyny dzisiaj nikt nie dyżuruje na topiku?, nawet nie mam z kim pogadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rety ! Takiej pustki na topiku dawno nie było. Tzn bywało pustkawo ale nie tak jak dziś . Ja na swoje usprawiedliwienie mam bieganie po sklepach . Jakieś zakupy do szamania ( dla mnie przede wszystkim grejfruty, bo lubię sok i cytryny , bo przeziębienie nie odpuszcza ), no i znicze, bo wiadomo, że pod cmentarzem 01.11. są drogie, przynajmniej u nas.A tak to w hipermarkecie kupuję za połowę ceny. Ale najważniejszym celem naszych zakupów był strój dla synka na HALLOWEN. Na szczęście cel osiągnięty, honor dziecka uratowany, prababcia przestraszona !!!!!!!!!!! A teraz nie mam znów czasu , bo jeszcze lekcje, gary , prasowanie.... itp , itd......... Do jutra !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wrócicłam z obu uczelni i padam ze zmęczenia. Ranek zaczął sie fatalnie. Autobus się zepsuł na tarsie przez co spóźniłam sie na zajęcia, to mnie trochę wybiło i chyba połozyłam kolokwium z włoskiego:(no ale nic następne pójdzie lepiej. Dziś dalej jem tylko warzywa i owoce, niestety skusiłm się na kawę, ale i tak czuję się lekko i brzuch jakby bardziej płaski. Spróbuję jeszcze ze trzy dni pojechać na tej diecie. Wsyztsko w porządku, bo nie chodzę głodna, warzywa i owocki potrafia zapchać, ale jedynie bardziej odczuwam zimno. może to kwestia przestawienia się organizmu. Kumcia--ja piję ocet jabłkowy od marca, rano na czczo. Efekty widziałam na poczatku, a tera zto już się chyba organizm przyzwyczaił, bo chyba nic mi to już nie daje. Piję jednak dalej, bo ponoc podnosi odpornośc organizmu i tu chyba faktycznie działa. Poza tym czuję przynajmniej, ze coś robię w kierunku walki z kilogramami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny:)ja tylko na chwilkę,złapała mnie grypa żołądkowa noc spędziłam w łazience a dziś jadę na suchej bułce i mocnej herbacie,czuje sie strasznie,mam nadzieję,że do jutra przejdzie. trzymajcie się,papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jula -
Hej , wpadłam tylko na sekundkę . klleo🌻 mam pytanko, ten ocet jabłkowy to z czym pijesz ? ja kiedyś próbowałam z wodą i było to raczej paskudne , więc może Ty masz lepszy pomysł. filusia🌻życzę zdrówka !!!!!!!!! dodam , że jedno jest w twojej chorobie pocieszające : biegasz do toalety ( joging ) i prawie nie jesz ( dieta) . Trzymaj się !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To byłam JA tylko mi się cosik za szybko nacisnęło. Samo oczywiście. Albo może nie samo , tylko przyspieszony HALLOWEN. Pa,pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny:) niedawno wrocilam i czytam co tam piszecie:) kumcia---> nic nie wiem o occie jablkowym, nie probowalam nigdy, nie demoralizujesz nas, nie martw sie, wazne ze Ty probujesz jeszcze walczyc, bo chyba tak jest?? jula-anula--->kuruj sie soczkami co by Cie przeziebienie opuscilo, ja tez znicze juz pokupilam i tez w supermarkecie:) super ze synek zadowolony i ze zakupy i sie udaly, ale babci serduszko sie chyba nie nadwyrezylo???:) klleo--->super ze trzymasz te dietke owocowo-warzywna:) na pewno efekty beda:) filusia---> przykro mi ze dopadla Cie jelitowka:( tez to przechodzilam zeszlej jesieni to wiem co to:) zdrowia zycze:) a u mnie dobrze, mialam dzis udany dzien, bo w koncu udalo mi sie zalatwic pewna sprawe ktora ciagnela sie za mna od sierpnia i spedzala sen z powiek, a dzis na szczescie zostala zamknieta, tak sie ciesze, jesli chodzi o dietke to w jak najlepszym porzadku, jutro wazenie, mam nadzieje ze bedzie jakies efekty widac, moze ktoras sie jutro jednak pokusi o zrobienie tabeli??? bo to juz bedzie trzeci tydzien bez naszego straznika?? buziaczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry dziewczeta:) ja juz po porannym wazeniu, niestety waga w miejscu, ale w koncu musialo sie to zdarzyc:) ale nie jestem zalamana, bo dodatkowo mierze sie we wszystkich obwodach i wszedzie mam mniej, wiec postep jest :D tylko na wadze tego nie widac, trudno;) zycze Wam wszystkim kochane samych sukcesow, buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie !!!! U mnie, no cóż znów beznadziejnie. Czyli 0.5 kg w górę. Czy trzeba coś dodać ???? Jedynie to , że jak wspominałam jestem przed @. Ale czy to jest faktycznie przyczyna, trudno powiedzieć. Może po trosze. A reszta leży w mojej głowie , w słabościach, którym się poddaję a nie walczę z nimi. A zatem kolejny raz zaczynam od początku. Tym razem uda się !!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczatka moje kochane 👄 👄 Wpadam żeby was uściskać. Mój komputer domowy zupełnie absolutnie nie da się naprawić i DOSTANĘ NOWEGO!!!! - zapowidziany jest na poniedziałek poświąteczny, już wybrany tylko informatyk ma poustawiać, a będzie świętował więc chyba na piątek nie zdąrzy, chociaż kazał zajrzeć :) Dziś środa więc wyniki co??? I jak tam wam idzie beze mnie? Nie idzie wam :( szkoda - polish girl - w przyszłym tygodniu coś ruszy!!! ;) - kumcia - na plus (klapsik) - melania - bez zmian :( - Jula-Anula - na plus (klapsik) No i aż mi prawie wstyd bo ja mam sukcesik na koncie minus kilogramik, wiec waga UWAGA 72!!!!!!! Pozdrawiam was bardzo gorco i już nie moge sie doczekac kiedz wróce na pełnz etat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie..........Podupada nam topik !!! Myślałam, że w taki dzień jak dziś , czyli meldowanie wagi , będzie większa frekwencja. A tu słabiutko. Szefowa nam się zapodziała na dobre ?! A może założyła inny topik, już jako Kachna - Chudachna ? 🌻 matko Kachna nie zostawiaj nas !!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Kachna, nareszcie jesteś !!! 👄Tak zaaferowałam się pisaniem ,że NIE ZAUWŻYŁAM TWOJEGO WPISU!!!!!!!! Sorry. No sama widzisz Kachana, jak to jest. Zostawiłaś nas i zajadałyśmy stres porzucenia . Stąd takie słabe wyniki. A ja Tobie serdecznie gratuluję wyniku. Jesteś dzielna i twarda baba. Jeszcze ciut i naprawdę będziesz mogła mogła zmienić nick na CHUDACHNA. Napisz proszę , jak się czujesz w nowej skórze. Bo na pewno inaczej. Kurcze, spojrzałam na Twoją stopkę !!!Ty masz już za sobą 13 kilo. Szacuneczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) Dziewczyny musimy się wziąć do pracy, zeby z atydzień efektyy były lepsze. U mnie minus kilogram. Kachna 13 kilogramów robi wrażenie!!! Dalej ejstem na diecie warzywnoowocowej, dizś też był aerobik w planach jeszcze basen. Sukcesy Kachny działają motywująco:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klleo 🌻 gratulacje ! Poczytałam trochę o tej warzywno - owocowej dietce i trzeba przyznać, że dziewczyny mają niezłe wyniki. Natomiast w książce dr Dąbrowskiej jest UWAGA nie tylko o efektach wagowych, ale także , a może przede wszystkim o zdrowotnych. Dlatego jestem zainteresowana ,bo mam parę rzeczy- dolegliwości ( oprócz nieszczęsnych ha, ha dekagramów ) do zgubienia. W związku z powyższym mam do Ciebie pytanie ? - da się wytrzymać na tej dietce ?????????? Bo ja już kilka razy robiłam podejście. wytrzymywałam max dwa dni , a potem tak jakoś pięknie przemawiała do mnie np kiełbacha z lodówki.... I sama wchodziła mi w ręce, ot skubana.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny:) dopiero wrocilam do domu, mialy byc dzis godziny rektorskie i mialabym dzien wolny, ale niestety nie ma tak dobrze:( ale juz jestem w domku:) oj dziewczyny widze ze w tym tygodniu cos nam nei wyszlo, oczywiscie oprocz paru wyjatkow:) kumcia---> przykro mi ze waga w gore, moze w przyszlym tygodniu bedzie lepiej??? melania_m---> u mnie tez waga stoi:( jula-anula---> gratuluje zawziecia, walcz, bedzie Ci to na pewno wynagrodzone!!! kachna---> opada mi wszystko z podziwu!!! gratuluje!! jak Ty to robisz!! super, musisz z nami byc czesciej od przyszlego tygodnia i nas motywowac!!!! klleo---> gratuluje tego kilograma mniej:) filusia--> pewnie dalej chorujesz?? zdrowiej i wracaj do nas!! a ja nie wiem dlaczego w miejscu, nie grzeszylam, cwiczylam, nie wiem skad tak??? ale z moich nowych osiagniec musze Wam sie pochwalic, ze zalozylam dzis bluzke ktora mialam ostatnio na sobie w zeszle wakacje, kiedy ja kupilam a potem zaraz przytylam i moglam ja jedynie przelozyc przez glowe:D a dzis ja ubralam:D oprocz tego przymierzalam spodnie i wbilam sie w takie o 2 numery mniejsze:D super, ladnei lezaly, ale koniec koncem nie kupilam, poczekam jeszcze troszke;) a dieta sie trzymala, bylo dobrze, ciekawe jak jutro, tylko szkoda ze nawet pol kilograma mnie waga dzis nie pokazala:( buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny🌻 pewnie dzis nikogo nie bedzie, ale sie przywitam:) taka niewyspana dzis jestem, a do tego wiecie co? chyba naprawde mam klopoty z wyproznianiem i musze zaczac jesc kapuste kiszona albo cos takiego, bo czuje ze brzuch mam jak balon, az mnie troche juz boli ale dalej nic:( kiedys tak bylo ze jak pilam zielona herbate to chodzilam do toalety regularnie, a teraz sobie pomyslalam ze zwlaszcza jak tak dlugo juz jej ni epilam to efekt bedzie natychmiastowy, a efektu po protu nie ma, zadnego:( musze cos z tym zroic, powodzenia w dietowaniu dzis, buziaki👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczyny:)wczoraj mnie nie było,ale się rano wazyłam i pokazało 66,5 kg,wiem pewnie to też troszke przez chorobę,ale będę teraz walczyła żeby utrzymać wagę,najgorsze,że jestem tuż przed okresem i czuję jak zaczynam puchnąć,pewnie zaraz waga pójdzie w górę,no nic to normalne przecież,z mojej diety owocowo-warzywnej narazie nic nie wyszło,muszę się do końca wykurować,może uda się ją zacząć od poniedziałku. dziś siedzę w domu,pewnie nawet nie pójdę na cmentarz,poleżę pod kocykiem i poczytam książkę:) trzymajcie się cieplutko:):) no i gratuluje zgubionych kilogramów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×