POSTANOWIONE - SCHUDNĘ 15 KILO!!!

Witam serdecznie i wszystkich pozdrawiam. Buziaki dla was kochane dziewczyny. --->polish girl - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI URODZIN Skorpionku ja też jestem Skorpionek, ale się nie pochwaliłam, że miałam urodzinki, bo to było jak mnie nie było :D Fakt niestety, że sobie też muszę w tabelce poprawić, ale jakoś \"zapomniałam\" lub nie zauważyłam, że sie zestarzałam :( --->klleo - jak nie mogę wyjść z podziwu nad tobą, te wszystkie uczelnie, ćwiczenia i jeszcze dieta, ty wchodź codziennie na jakiś piedestał i karz się podziwiać :D ---> filusia - ja trzymam za ciebie kciuki na pewno tobie też sie uda!!!!! --->hallo young lady - pozdrawiam cię, krótką historię mojej diety znajdziesz dokładnie we wczorajszym wpisie dla Inezki34, a jeśli chodzi o ćwiczenia dla ciebie, to może jakiś basen przed pracą jak idziesz na 14, a po pracy jak o 14 masz już wolne. Powodzenia!

Witam Witam! Wczorajszy dzień całkiem udany. Zobaczymy co waga jutro pokaże. Oby mniej, oby mniej. filusia- trzymam kciuki. Dasz radę! Witam nową koleżankę :)

hop, hop dziewczyny gdzie jesteście. Kawkę stawiam \\_/> \\_/> \\_/> \\_/> \\_/> \\_/> - dziś zbożową :D muszę się napić bo mi się kawy strasznie chce :D

Kachna ja chętnie skorzystam ale większą mi się chce więc w kubeczku ), mhmmmmm pyszna. Co słychać? Jak tam życie na marchewce :)

To byłam ja tylko zamiast O to mi się zero wcisnęło :D

i to by było na tyle........

polishgirl---wsyzstkiego najnajnaj z waidomej okazji:)umiejętności dostrzegania cudów nawe w malenkich rzeczach, serca zawsze otwartego na miłość, rozgrzanego piasku pod bosymi stopami nietylko latem, poranków z ciepła herbtą i wieczorów z winem. Sto lat kochana:* kachna----ech co z tego, że tyle robie, skoro nakłady pracy duże a efektywnoścmała, na piedestale to ja bym Ciebie postawiła olusia---jak ćwiczenia?waga pewnie pokaże ubytek. mój dzisiejszy dzień wypełniony po brzegi, wycisnęłam z niego co tylko sie dało. Rozpoczełam wcześnie, bo o 5 30(nieludzka pora do witania dnia), dojechałam na jedną uczelnię, napisałam kolokwium, potem pognałam na drugą, tam zajecia, potem obiadek w greenway, a później szkolenie na wydziale prawa z HR. Także dziś biegałam własciwie po 3 uczelniach;)no a później wizyta u siostrzeniczki, bo się maleństwo wraz z moją siostrą rozchorowało. W domu byłam o 19....o 20 zaczłema ćwiczyć i tak godzina zleciała. idę spac, bo juto aerobik na 9 30:)mam nadizeje, że nie wysiądę psychicznie i fizycznie przy takim tempie buzaki na dobranoc:*

witajcie dziewczyny!!! kachna, klleo---> dziekuje Wam kochane za zyczenia, bardzo, naprawde:) kachna tez skorpion, no prosze, fajnie:) a czy tez wszedzie slyszysz ze skorpiony to najgorsze znaki zodiaku?? a ogolnie dziewczyny co Wy o tym myslicie?? identyfikujecie osoby ze znakami zodiaku i wyciagacie jaies wnioski czy nie przywiazujecie do tego wagi????? u mnie urodzinki objedzone:D ale co tam!!! byl obiecany fishburger i rozek francuski z serem a jeszcze na koniec nawet byla nieplanowana pizza i piwko ze znajomymi:D ale dzien mialam bardzo mily, naprawde ciesze sie, i zalozylam takie obcisle spodnie a taka moja kochana przyjacioleczka mi powiedziala ze teraz to dopiero widac ze mnie polowy nie ma i ze juz tak szczuplutko wygladam ,suuuuper:D no ogolnie bylo fajnie:D jutro nei wiem czy sie bede wazyc bo szalu nie bedzie heheheh buziaczki

klleo---> zapomnialam jeszcze napisac ze naprawde Cie podziwiam, ze trzymam za Ciebie kciuki zeby Ci sie udalo godzic wszystkie zajecia i mam nadzieje ze to Ci zaprocentuje w przyszlosci!!!!

Witajcie dziewczyny w środę!!! No to biegniemy na wagę tak? Ja już wbiegłam i mam hmmm... hmmm.... 68 kg!!!!! :D :D :D :D :D A więc do mojej wymarzonej wagi z przez lat tylko 3 kg!!!! Mam nadzieję, że jak zacznę normalnie jeśc po tej Dąbrowskiej to miz hukiem wszystko nie wróci ;) I WY WSZYSTKIE DZIEWCZYNY TEŻ DACIE RADĘ!!!!!

No to jeszcze tylko pochwalę się nową stopką :D I MIŁEGO DNIA ŻYCZĘ!!!!!

HM :( tak czytam Wasze osiągnięcia i zazdroszcze Wam straszliwie u mnie jakaś masakra z schudnięciem :/ co zastosuje to trzeba wieków by coś się ruszyło. Może podacie mi jakies główne wytyczne co robiłyście że tak schudłyście. Ppzdrawiam

TANITA321 - dokładnie na poprzedniej stronie w mojej wypowiedzi dla Inezki jest skót tego co zrobiłam, aby mieć taki wynik. Myśle, że prawdziwy sukces jest wtedy gdy trzyma się założonej diety :D Pozdrawiam i jak najmniej wpadek żywieniowych życzę, bądź dzielna!

U mnie 61.5 kg. Kachna - idziesz jak burza .

Tylko 100g mniej niż w tabelce ale od tego co mi nabombiło to - 1.5 kg, więc znowu idzie w dół, hurrrra. Ściskam

Powodzenia Olusia - tak trzymać, ja w ciebie wierzę, tylko do świąt do mamusi nie jedź :D i gości nie przyjmuj ;)

witam, ja się dziś nie ważyłam, ale wiem że idzie w górę waga, wiec jak narazie nie zmieniaj mi Kachna rubryczki w tabelce. Oczywiście podglądam was notorycznie dziewczęta co piszecie o swoich sukcesach, ja jak na razie nie dietkuję, doła mam cały czas...:( z resztą w sobotę firmowa impreza to i zjem i wypiję, te 4 dni po prostu jeszcze sobie pofolguję...

Cześć wszystkim !!! Właśnie zwlokłam się z łóżka, żeby podać moją niewymarzoną wagę. Znowu poszło do góry, jest 72. Czyli moja choroba i leżenie w łóżku, ogólne obijanie się i leczenie domowym rosołkiem zaowocowały nadwyżką. Niestety. Ale dziś mam chyba przełom. Czuję się lepiej. Z nosa spłynęła mi ostatnia niagara i mam nadzieję, że będzie ok. Oby. Ale wam serdecznie gratuluję , tradycyjnie zwyciężczynią jest nasza prezes. Kachna Ty jesteś po prostu niesamowita. Może odstąpisz mi trochę Twojej mega silnej woli ? polish girlzaległe serdeczne życzenia urodzinowe kachna dla Ciebie również życzenia urodzinowe, również zaległe klleoa dla Ciebie gratulacje za samozaparcie naukowe Tak sobie jeszcze raz poczytałam co napisała Kachna. I myślę sobie, że trzeba dużej odwagi żeby pójść na imprezę w stylu jakim zrobiła to Kachna. Ja raczej na pewno nie poszłabym w ogóle bojąc się tekstów : już ładnie schudłaś to jeden drink Ci nie zaszkodzi itp, itd..... Nooo, a jeśli chodzi o teściową, to no cóż. Chyba jeszcze tkwi w szoku. I niech tak zostanie bo w następną niedzielę pokażesz się jej znów mniejsza. A swoją drogą , dziwna z niej kobieta......Zamiast się cieszyć...........

Jula -Anula - buziaczki Telegraficznie i telepatycznie odstępuję ci trochę mojej silnej woli, jeszcze nie całą bo mi potrzebna na kolejne dwa tygodnie. :D Co do teściowej, to z niej fantastyczna sztuka, ja tu czasem coś o niej opowiadałam, dlatego dziewczyny co są dłużej pytały o reakcje teśniowej. Ona generalnie jest taka: na pzrekór, w opozycji i powiedz mi czego chcesz, a ja na pewno ci tego nie dam i będę chcieć czegoś innego. A wszystko polane lukrem. Przykład minimalny: - Kasieńko kochana, co zrobić na obiad w niedzielę jak przyjdziecie? Na co miałabyś ochotę na kurczaczka czy schabowe? A ciasto ? Serniczek czy jakieś z kremem? - pyta mnie słodko teściowa. - Kurczaczka mamusiu kochana i serniczek - odpowiadam równie słodko i naiwnie. - Aha - wzdycha z żalem moja kochana teściowa - bo ja wiem, że Niusiek (jej synuś, a mój mężuś :) ) to by chętniej zjadł schabowego, a zupke bym zrobiła na pierwsze kalafiorową, taką jak Niusia (moja córeczka, a jej wnusia najulubieńsza) lubi. A ciasto to by pasowało do tego... może karpatka, no jeszcze pomyślę - znów wzdycha ciężko. - No to zrobi mamusia, jak uważa - odpowiadam w tonie jak najmniej poirytowanym. - A bo człowiek się stara, pyta co by chcieli, dogodzić chce, a tu zawsze kręcenie nosem...., a my tylko w niedzilę porządny obiad z rodziną zjeść chcemy - i odchodzi naburmuszona i zła. Drugi przykład: Synek opowiada, że coś tam kupiliśmy. Wybraliśmy razem i nie daj...no popsuło sie świństwo. - No tak gdybyś nastepnym razem chciał - podpowiada teściowa - weź mnie ze sobą, wiesz, że ja to zawsze wszystko dobre kupuję, rękę mam i oko do takich rzeczy, nie jak niektórzy - i tu uśmiech w moją stronę - no bo niektórzy to szczęścia do poważnych zakupów nie mają - dodaje. Trzeci przykład: - Zawieziesz mnie Kasieńko kochana do lekarza jutro po południu na 16 - oświadcza mi teściowa przez telefon. - Nie mogę jutro mamusiu jestem gdzieś tam umówiona - odpowiadam smutno. - No człowiek na dzieci nie może liczyć na stare lata, a wszystko im oddał i oddaje. Czy ja tak często proszę, no raz na jakiś czas, a tu żadnej pomocy. Na starość do domu starców oddacie i będzie spokój. - Ale może Niusiek mamę zawiezie, zaraz sprawdzę czy jutro może wyjśc z pracy wcześniej - odpowiadam. - Chłopak ma dość w pracy, obowiązków dużo, praca odpowiedzialna i nie będzie sie zwalniał, bo ty masz taki kaprys. Co sobie jego współpracownicy pomyślą, pewnie że on na żonę liczyć nie może! - No to niech mam pojedzie taksówką, a ma drugi raz proszę ze kilka dni wcześniej mi powiedzieć, żebym nic nie miała zaplanowanego - dodaję. - Taksówką! I tyle z dzieci pożytku! Do widzenia! No i jak już ją lubisz?

oj, oj , jaka fajna teściowa........ pewnie , że ją lubię, bo to NIE MOJA TEŚCIOWA.................................. a moja jest taka : 1- nigdy się nie uśmiecha 2-wszystko wie najlepiej 3- wszystko robi najlepiej 4-w rozmowie nie daje nikomu dojść do słowa 5-jest przemądrzała 6-nigdy niczego nie pochwali 7-nigdy jej się nic nie podoba 8-wszystko komentuje(negatywnie) 9-ciągle wzdycha 10-ciągle jest zmęczona i na nic nie ma czasu ( na emeryturze ) 11-ulubiony tekst : za moich czasów...., wodę musiałam grzać,.........., pralki nie było....... a wy teraz to macie dobrze........itp,itd fajna, no nie ?

Co jak co ale teściowych to ja wam nie zazdroszę ;). Dietka dzisiaj ok, muszę się jeszcze do ćwiczen zmobilizować ale to już jak moje małe skarby pójdą spać. Pozdrawiam

Fakt. Nie ma czego zazdrościć. A najgorsze jest , ze jako mama dwóch synalków też będę kiedyś teściową. Mam tylko nadzieję , że Będę normalna, bo tego o mojej teściowej nie można powiedzieć.

A ja nie będę nigdy teściową, bo mam tylko córunię :D :D :D A twoja teściowa Jula-Anula, to siostra mojej normalnie ;)

o widzę dziewczyny że topik zmienia temat, już taki kiedyś widziałam na kaffe, gdzie ludzie wypisywali wybryki teściowych, też było z czego się uśmiać.... no ja niestety (albo raczej stety) mam super teściową, dogaduję się z nią lepiej niż z własną matką i nigdy nie dała mi odczuć że to teściowa a nie matka, np: traktuje mnie i swoją córkę zawsze równo i sprawiedliwie. Za to teść nadrabia za nich dwóch, ale ma tylko takie napady co jakiś czas, jak mu czapka stoi, nawet się śmiejemy że on działa jak barometr, bo na śnieg i deszcz to nieżle daje się we znaki.

Cześć ! kumcia pozazdrościć teściowej. Całe szczęście, że jeszcze zdarzają się normalne . kachna wiesz , tak sobie myślę, że może te nasze teściowe to faktycznie jakieś siostry (przynajmniej okoliczne ) bo moja pochodzi z okolic Wałbrzycha, a to niedaleko Ciebie. Więc kto wie....... A jeśli chodzi o Twoje potomstwo - to masz warsztat na strychu czy co ??? Może dorobisz córci braciszka ???

Pozdrowionka dziewczyny --> kumcia - no gdzie ty znalazłaś taką teściową, szczerze zazdroszczę :D - ja za to mam teścia do rany przyłóż, zawsze jak teściowa coś wyrabia niesamowitego to on stroi śmieszne miny :D --->Jula-Anula - warsztat na stychu, ale mnie ubawiłaś :D, no niby mamy w planach dorobienie naszej Julci braciszka, ale ona woli siostrzyczkę, no a ja ogólnie ociągam się z podjęciem decyzji ....

nie ma co się zastanawiać, bo czas leci nieubłaganie, a wierzcie mi dziewczyny, ze im pierwsze dziecko starsze tym coraz gorzej jest się zdecydować..... a później to się mówi że byłaby za duża różnica wieku między pociechami

No słyszę kumcia te opinie, ale ja ciągle jeszcze mam coś do załatwienia i mówię, że potem. Ale tak naprawdę to mi skóra cierpnie jak sobie przypomnę te nieprzespane noce i inne takie....

kachna myślę sobie , że teraz oprócz strachu przed nieprzespanymi nocami ..itp ...dojdzie jeszcze obawa o utratę świeżo odzyskanej figury. A z drugiej strony to co warte jest życie bez dzieciaków ? Sądzę , że Twoja córcia będzie wniebowzięta jak zafundujecie jej rodzeństwo i to chyba bez względu na płeć. A co do teścia, to też miałam wspaniałego. Bardzo mi go brakuje.

kachna mam prośbę. Podaj mi jakiś przepis na zupkę, która będzie spełniać wymogi Dąbrowskiej. Ja nie lubię gotować zup , nie lubię jeść zup, ale coś mi się zdaje, że nie mam wyjścia skoro mam być na tej diecie to coś muszę jeść i najlepiej , żeby było ciepłe . Jak na razie to dziś wypiłam soki marchewkowe, kupne ale jednodniowe. Mam nadzieję, ze mogą być bo jakoś nie chce mi się obierać wiadra marchwi dla dwóch szklanek. A może masz jakiś inny pomysł co można zjeść, ale smacznego ?