Czy trudno uwieść żonatego mężczyznę??

Mamy małe dziecko...między nami niby jest dobrze,ale... Wiadomo- małżeństwo...rutyna. Mąż jest przystojny, wykształcony...wiem,że się podoba kobietom. I jest ona- spotykają się niby tylko na gruncie zawodowym ale ja WIEM,że on się jej bardzo podoba.Młodsza od niego 15 lat, wysoka, śliczna, szczupła...i czuję codziennie ten niepokój. Kiedyś widziałam go z nią-w pracy ale...tak się w niego wpatrywała, ten uśmiech, spojrzenie, rumieniec... czy może być tak,że on z nią...że jednak da się uwieść młodszej pomimo dziecka które mamy?? pomóżcie prosze...

a tam, nie zadręczaj się. jak facet jst inteligentny to nie da sie uwieść żadnej lafiryndzie :)

Może :(

sory, już po Tobie... chyba, że sie bardzo postarasz...

tak, chyba,że chce być uwiedziony... podobno 95% facetów gdyby miało okazję to by zdradziło...

Masz to jak w banku!

ale naprawde ciezko........... pilnuj go dbaj o niego, jesli pójdzie za tamta kopnij w dupe

bardzo bardzo Ci współczuję tego codziennego niepokoju:(

No niestety każdą z nas musi to spotkać wcześniej czy później ...

ale czy mężczyźnie w wieku prawie 40 lat, inteligentnemu może aż tak zawrócić w głowie młodsza kobieta? Przecież nas tyle lączy..praca, wspólny zawód i małe -3 letnie dziecko...ale czuję ten strach...boję się ,że zdradzi...

w przypadku kobiet to jest 100%... :D a tak naprawde... jesli laska bedzie dla niego miła, powtarzac mu jaki jest męski, fajny, wszystko dobrze robi... czyli rzeczy, ktorych zazwyczaj nie słyszy od kobiety po kilkuletnim z nią związku... to zdradzi... i wcale nie dlatego, że tamta ma ładne ciało... wbrew temu co sie czesto kobietom wydaje... po prostu znow poczuje sie jak facet...

każdemu zaimponuje młoda siksa szcześliwa, uśmiechnięta i co najważniejsze NOWA. Tylko jeden będzie się bal ryzykować a inny pójdzie na calość. Nie zadręczaj się na zapas. Co ma być i tak będzie.

co ma byc to będzie. a Ty po prostu dbaj o siebie. wasze małżeństwo może byc poddane próbie, jak ją przejdzie, zależy tylko od was. a ta wstrętna dziewucha kiedyś na pewno bedzie w podobnej sytuacji co Ty :)

może, właśnie dlatego że jest młodsza i dlatego, że wnosi powiew świeżości w jego życie - ale jeżeli mu ufasz, to się nie bój!! a mówiłaś mu coś o swoim niepokoju czy trzymasz to dla siebie??

dodam,że on nigdy nie miał nikogo ...tzn. zawsze było między nami cudownie, tak się cieszył z tego dziecka. A teraz pojawiła się ONA. Mąż traktuje ja niby neutralnie...ale ja widzę,że ma fory u niego. tylko czy to dostateczny dowód zdrady?? Najbardziej się boję tego,że ONA ...ona chce mojego męza...to jest pewne i najbardziej mnie dołuje...

Wiesz, pytanie trochę infantylne. Jestam zdania, że da się-ale nie każdego. Każdy facet swój rozum ma. I jeśli jjest między Wami (oprócz miłości oczywiście) ta więź i porozumienie, nie sądzę - żeby coś Wam zagrażało. Nie zwalnia Cię to oczywiście z obowiązku dbania o siebie :) . Bo to, że (prawdopodobnie) jesteś w domu i wychowujesz Wasze , małe jeszcze dziecko-w żaden sposób nie jest powodem, dla którego miałabyś zrezygnować tego, żeby ładnie wyglądać :) (i nie piszę tego zlośliwie-broń Boże) . Małżeństwo to też ciągłe zabieganie o siebie, nie można osiąść na laurach... A zaufanie to podstawa-trzeba sobie je wypracować. Swoją drogą "oczy mieć szeroko otwarte" :P

komiczne --> jak zwykle masz beznadziejne komentarze i lubisz dołowac ludzi. weź sie puknij w swój głupi łeb zanim cos napiszesz gówniaro.

ZRÓB COŚ Z TĄ RUTYNĄ I MYŚL POZYTYWNIE!

daj spokój nie myśl o tym - ale przecież ona ma niestety racje :( Facet lubi czuć się wspanialy, najlepszy, taki mądry. Jak gówniara umie uwodzić to zrobi to.

Nie mówiłam mu o tym, między nami jest na razie dobrze-więc nie chcę tego psuć. A ta dziewczyna...właśnie najgorsze jest to,że ona ma klasę, nie wygląda na lafiryndę. Gdyby chociaż ubierała się prowokująco czy tak zachowywała- mogłabym zrobić o nią awanturę, zakazac spotykania...a tak...ona po prostu JEST. i to mnie przeraża...:(

zdradzi, zdradzi! Znam faceta który ma dwoje dzieci ułożone życie z żoną, żona zadbana, inteligentna, pracuje na dobrym stanowisku, kochają się, niczego im nie brakuje, a jednak on co jakis czas robi skok w bok i to regularnie, poznaje laski na czacie i po cichutku je bzyka niestety! No cóz kwestia charakteru twojego męża ma tu duże znaczenie

poprawki :D *JESTEM *Z TEGO

:(

komiczne-naprawdę jest komiczne :D żałosne :O

nie ufasz swojemu męzowi? :)

z przykroscia czyta sie te posty:-( A co z przysiega malenska, juz nic nie warta Moj maz tez jest mlody, inteligentny, na wysokiej pozycji i przystojny. Ja jestem okropicznnnie zazdrosna chociaz staram sie to kontrolowac.Nie mam tez powodow bo maz mnie "na rekach nosi"...ale jakies podroze sluzbowe, jakies firmowe spotkanie i ja juz zgrzytam zebami:-O Wiem ze jestem glupia i ze nie mam zadnych powodow, ale jednak... Ja NIGDY meza nie zdradze, przysiega malzenska to dla mnie swietosc i wiem ze maz tez tak to widzi. No i mu powiedzialam ze jesli mnie zdradzii to wyjdzie na wierzch to byl to ostatni raz jak widzial mnie i coreczke :-P

Facetom z zasady nie mozna ufać, oni sa innaczej skonstruowani niz my, dla nich sex to nie to samo co dla nas

Opisze wam pewną sytuację, która ostatnio miała miejsce. Maż już wychodził z pracy. Zamknął biuro i wyszedł na parking. Ja rozmawiałam w tym czasie ze wspólną znajomą obok. I pojawiła się ona- powiedziała tylko dzień dobry-po czym mąż natychmiast wrócił się do biura, pomimo,ze firma już cała pusta była. Bo ona miała jakąs sprawę- i trzeba było to załatwić. Ona nawet nie musiała mówić po co przyszła-on wiedział...

ojejku nigdy nie mów nigdy, nie znasz przyszłości i nie wiesz co ci los przyniesie

ale o czym ma niby świadczyć ta sytuacja?