ja w ogole nie rozumiem Was kobiet faszerujacych sie ta chemia

mysle, ze to prowokacja ;)

ja tylko napisalam,ze nie rozumiem...i na nikogo nie naskoczylam, tyle, ze dla mnie babka, ktora uzaleznia swoje zycie seksualne od tabletki nie moze sie uwazac za wyzwolona. kropka.

a kto Ci powiedzial, ze chce sie uwazac za wyzwolona?

a czy prowokacja...;) po reakcjach widac, ze moze nia byc...;)najlepsza obrona jest atak...jak widac na zalaczonym obrazku.

nikt nie powiedzial wprost, ale naskoczyl, ze facet chce rzadzic moim cialem, skoro jest przeciwny tabletkom. to jakis absurd..

napisałaś "ja możecie się truć" to wyrzut lub święte oburzenie a nie łagodne wyrażenie swojego zdania, ma znamiona ataku na osoby o odmiennych poglądach i dziwisz się że się spotykasz z obroną?

facet chce rządzić Tobą, skoro Ci NIE POZWALA - i nie ma zbnaczenia czego Ci nie pozwala.Osobiście sama wiem co dla mnie jest dobre i nie pozwoliłabym sobie na \"nie pozwalanie\" ze strony drugiej osoby.

nie napisałaś ze jest przeciwny tylko ze by nie pozwolił a to różnica...normalnej kobiecie normalny facet nie wtrąca się do apteczki

kobieto, ale masz problemy...kazdy sie zabezpiecza tak jak lubi i tak jak chce. i nie na miejscu jest sugerowanie, ze kobiety sa traktowane przedmiotowo przez mezczyzn tylko dlatego, ze biora pigulki. bardziej przedmiotowe jest zabranianie kobiecie wybrania najbardziej dogodnej antykoncepcji.

no to kiepsko jesli sama nie wiesz co dla Ciebie dobre...

bardzo dziekuje za kazda kontre. Milo bylo poczytac opinie "wyzwolonych "kobiet. Topik zamykam. A jak ktos chce dalej pisac, niech pisze. pozdro.

po co go wogole zaczynalas?

To Ty robisz z dziewczyn wyzwolone, żadna o sobie tak nie powiedziała, cały czas wałkujesz to samo od początku - to ty dajesz sobą rządzić skoro sama nie wiesz co jest dla Ciebie dobre i Twój facet wie lepiej.Gratuluję problemów z płodnością - tyle lat na przerywanym i bez wpadki. Podziwiam. I gratuluję \"mądrego\" wyboru oraz nawracania na drogę z największą możliwością wpadki :-)Zabezpieczać należy się mądrze, stosunek przerywany nigdy NIE BYŁ, NIE JEST i NIE BĘDZIE metodą antykoncepcji.

bo "Czemu powstal ten topik? a czemu powstaje wiele innych o wszystkich mozliwych pigulach?wolnosc slowa..." bez powodu więc pewnie po to żeby się dowartościować :P

Czesc, mam 29 lat, tabletki antykoncepcyjne bralam 7 lat bez przerwy, zaczelam jak mialam 19 lat, odstawilam je majac 26. Bylam pod stala opieka lekarza, regularnie mialam badanie cytologiczne, pare razy badalam krew i watrobe. Wyniki byly dobre wiec ostawilam tabletki dopiero gdy chcialam z mezem dziecko. Zaszlam w ciaze 4,5 miesiaca od odstawienia pigulek. Dzis mam juz dwoje dzieci. Niedawno zalozylam spirale bo nie chce wiecej dzieci. Biorac pod uwage powyzsze nie rozumiem o co chodzi autorce tematu.

moze o to, ze jednym wolno, a jej nie? sama nie wiem. przeciez to indywidualna sprawa kazdego jak sie zabezpiecza. mysle, ze osoba, ktore odbywa stosunki przerywane nie moze byc w kwestii antykoncepcji autorytetem..

a ja w pelni cie podziwiam gosha26 bo ja niestety biore te swinstwo ale nie moge sie doczekac kedy przestane te swinstwo brac ,moj chlopak tez mi mowi ze mam juz przestac ale ja sie boje odstawic zeebym nie zaszla w ciaze chociaz bardzo bym juz chciala przestac brac ale narazie nie moge:(bo co bedzie jak zajde w ciaze,mama chyba mnie zabije

A ja odstawiłam leki brałam2,5 roku Diane 35 i Yasmin przez poł roku i NIE chce do tego wracać. Dosyć,ze miałam gigantyczny brzuch od zatrzymania wody, przytyłam 6 kilo, bolały mnie piersi, ciągłę humory i huśtawki nastrojów, wkońcu doszło do tego,że zaczełam brać tabletki antydepresyjne. Najgorsze było po odstawieniu: kiedyś miałam taka piękna cere i geste włosy po tabsach regularnie wyskakuja mi syfy a moje włosy sa koszmarne wypadaja garściami, nie wspominając o półrocznym braku miesiączki.Wkońcu mój mąż zakazał mi dalszego trucia. Więc miłego trucia sie dziewczyny!!!:) Swoją drogą oskrżacie autorke postu o to że jej facet nią rządzi zabawe bo moim zdaniem torszy sie o nią zeby nie łykała tego gówna.Moje drogie wasi panowie kosztem waszego zdrowia umilaja sobie zycie seksualne wy ryzykujecie a oni maja 100% rozkoszy.Powodzenia życzę i gratuluje facetów!:)

ja tam biorę tabletki i jestem z tego zadowolona :-) trzeba umieć dobrać sobie tabletki które mają małą ilość hormonów a nie dawkę jak dla słonia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! biorę novynette a one mają mało hormonów i nie zatrzymują wody w organiźmie więc sie nie tyje!!!! cera jest śliczna tak samo jak i włoski! i cycki też mam duże i śliczne! więc róbcie co chcecie! trzeba być odpowiedzialnym za to co sie robi!!!!!!!! i ja właśnie biorąc tabletki tak sie czuję!

...taka sobie...źle sobie dobrałaś tabletki więc nie narzekaj kobieto!!!!!!!!

nie zgodzę się z czarnulką - ja brałm tabletki z małą zawartością hormonów i teraz mam koszmarną cerę, włosy wypadają mocno, nie wspomne o nieregularnych cyklach.. i co z tego, że bralam "lżejsze" tabsy? Zrozumiecie jak odstawicie tabletki

popieram autorkę topiku!!!! faceci sie nie muszą martwic o nic, a Wy się trujecie. Co za głupota.poza tym seks codziennie uważam za głupotę. Coś co dzieje sie za często nie jest juz tak przyjemne, a jedynie staje się nudne. Można inaczej wyrazać uczucia, a nie tlko przez seks. Róbcie c chcecie, skutki brania tabletek będą opłakane.

Do Gosi 26 Hmm...ja mysle ze dobrze napisałaś...a uzywajac słow ze nie pozwala Ci Twoj chłopak na to bys brała.. tzn nei pozwoliłby to w pozytywnym znaczeniu... Wiem cos na ten temat jakie jest to wszystko ,,szkodliwe,, i juz kobiety nie komentujcie ze nie........tak tab, sa wspanaiłe bo mozna nie myslec.. ale nikt mie nie zaprzeczy ze sa szkodliwe.....ja niestety musze je brac....ale to i z innych wzgledow :(

I nie komentowac ze moze mam złe dobrane czy cos,...mercilon maja mała dawke i co z tego ? Lepsze były czasy jak niczym nei trulam organizmu :(

napiszę z doświadczenia- to mam przestać brać i może przez przypadek zostać matką z niechcianym dzieckiem??? to lepsze?

no...

To nie rozum :) A ja nie rozumiem jak można bzykać sie bez gumy nie biorac tabletek:) I nie podniecaj sie tak tą \"chemią\", bo jak juz tak mowisz to musialabys nie jesc 90% tego co jesz i nie pic 90% tego co pijesz, a najlepiej nie oddychac :)

racja.... chemia jest we wszystkim co jemy i pijemy więc...

RACJE!!!! Sama mam 28 lat i nigdy nie lykalam tabsow antykoncepcyjnych :) Na gumki tez jestem uczulona :) moze mialam szczescie, ze trafialam na wyrozumialych facetow nie myslacych tylko o sobie :) Teraz mam meza i zaplanowane dziecko, antykonceppcji nie stosuje nadal :)

Mój facet nie myśli tylko o sobie! nie znasz go ani mnie ani nikogo z tego forum więc co ty możesz powiedzieć na nasz temat? Zajmij sie sobą i tym swoim \"nie myślącym tylko o sobie\" facecie....