Hogaty - reaktywacja D

no najlepiej do pubu:) oby nie do kina i to co gorsza nie na film:D no ciekawe jak to wyjdzie spotkanko ;) czy zrobi dobre wrażenie czy beda mu łapki latały i przysuwały;) lomoniada to juz w ogole o nas zapomniala bo pisze tylko od wielkiego dzwońca adzia to juz kompletnie,tak samo madasia i reszta dziewczyn:O szkoda...

ech dzisiaj jakis smętny dzień ...nic mi sie nie chce,a juz najmniej to pracowac,chcialabym z nim porozmawiac,pogodzic sie i by znow bylo jak kiedys,ale za czasow tych dobrych dni,tylko ze cos czuje ze chyba tak nie bedzie...

gdzie znowu waikiko-mewik sie podziala?;)

Mewik strajkuje ech Marika. Jak mi sie za tym moim tęęęskni. Z jednej strony tak bym chciała się znów przytulić do niego, posmiać się, powygłupiać.. a z drugiej strony nie chce przechodzić znów tego samego :(

ojj nawet mi nie mow o przytulaniu:( choc ja czasem wiesz nad czym sie zastanawiam?czy to jest naprawde prawdziwe kochanie,milosc czy juz tylko przyzwyczajenie... aj znow sie rozmarzylam;) kurcze ciezko jest nie myslec o tych wszystkich chwilach,slowach,tych pieknych momentach jakie sie przezylo razem.Każda ulica,dróżka przypomina mase zdarzen:(

a co do mewik to niech kurczaczki urzadza sobie strajk glodowya nie pisemny:D

haha ciekawe jak jej pójdzie dzisiaj rozmowa z trollem ;) Marika trudno powiedzieć czy to miłość czy przyzwyczajenie. To chyba dopiero można sprawdzić gdy sie kogoś innego spotka. Czy będziesz umiała sie zakochac w tym nowym czy ciągle będziesz myślec o byłym. Ale .. nawet jesli się będzie myślało o tamtym.. ja nie wiem czy na to nie ma wpływu sam charakter faceta ale to jak sie zachowuje względem nas. Bo jak facet jest nam oddany - to nam sie szybko nudzi. A jak jest taki jak ten mój troll - niezależny, uparty, chodzący własnymi ścieżkami.... to prawdopodbnie zawsze normalny kochający facet będzie wywoływł we mnie słabsze wspomnienia...

oj Marta niestety ale zgodze sie w calej rozsciaglosci:( tylko kurcze nie rozumiem tego,nie rozumiem samej siebie,dlaczego nie zakochalam sie w kochanym facecie z ktorym byloby mi super,ktory zrobilby dla mnie wszystko...dlaczego tacy mezczyzni sa mdli... a co do mewik no to wlasnie chcialam zeby napisala jak to robi te walenie do łba,bo to po czesci wychowywanie faceta a z takiej wiedzy chetnie skorzystam

Marta to co napisalas ze jesli facet jest nam oddany to szybko sie nudzi to...pewnie dziala to tez w odwrotna strone...a raczej na pewno,tylko jak sprawiac wrazenie kobiety takiej zeby mezczyzna wciaz nie mogl powiedziec jasno ze ma ją w garsci....ech ja to jeszcze malo wiem o facetach z tego co widze;) ja potrafie byc tylko: nieczula chlodna uparta lekko egoistyczna zawzięta ;) to tyle co do realcji w zwiazku ( :O )

Marika bo ludzie są tak dziwnie stworzeni (zresztą mamy to po zwierzętach ;) ) że kochamy to co jest nieosiągalne, niedostępne. Nie będzie Cię pociągał facet który jest Ci całkiem oddany. chcesz kogoś kto ma swój charakterek, umie postawić na swoim, ma swoje zdanie a takie cechy wiążą sie często z \"twardością\" czyli z nieokazywaniem uczuć, pokazywnaiem wszem wobec jaki to ja hard man jestem (albo strong man ;) ) Mimo ze to brdziej charakteryzuje płec męską, my też chcemy facetów o których się musimy troszkę postarać, zabiegać...

Marika nie wiem własnie..nie wiem gdzie jest ta granica pomiędzy okazaniem że nie zależy mi na nim aż tak bardzo a okazaniem czułości. Nachalne nie mozemy byc ale oziębłe też nie. Bo facet nawet jeżeli kreuje sie na twardziela to potrzebuje trochę czułości, opiekuńczosci, zaufania, lojalności. A ja własnie nie wiem gdzie leży ta granica.... Jestem albo za chłodna albo znów za bardzo nachalna

ech niestety to prawda:( Marta powinnam Cie zatrudnic na etat mojej pani psycholog ;) tylko kurcze czy oni ,ci twardzi faceci nie mogliby choc na chwile byc takimi slodkimi \"ciapciakami\" i powiedziec jak b. kochaja,jak bardzo jestesmy dla nich wazne? a pozniej niech beda sobie znow silnymi meskimi duszami

Marika nie miałam takiego doświadczenia (bo raczej spotykałam sie do tej pory z takimi co lubia oakzywac uczucie, z wyjatkiem tego trolla ;) ) ale z tego co mi się wydaje to twardziel potrafią mówić coś takiego. I chyba to mówią swoim parnterkom, okazują uczucia. To chyba zależy od kobiety, od tego jak ona go podejdzie, jak go wychowa.. Tylko nie pytaj się jak to się robi bo ja nie umiem Mewik jest w tym dobra ;) Ona w ogóle powinn zostać naszym psychologiem bo ma inne niz my spojrzenie. My to uparte baby jesteśmy, nie odezwiemy się pierwsze :) Mewik jakoś sobie inaczej radzi z takimi sytuacjami...

no ja tez tak mam,z jednej krancowosci w druga:( chociaz tych chwil kiedy jestem czula maxymalnie jest naprawde niewiele,on juz w ostatnich chwilach kiedy to sie godzilismy i znow klocilismy to powiedzial cos takiego ,juz w tej chwili nie pamietam dokladnie slow ale wiem ze chodzilo mu o to ze powinnam sie bardziej postarac o to nasze uczucie...tylko ze ja zawsze wychodze z zalozenia ze czemu ja? a nie on... tylko co tak naprawde znaczy sie starac? gdy sie wchodzi w nowy zwiazek no to ok wiadomo w czym rzecz ale gdy jest sie juz razem tyle czasu?

no wlasnie,mewik chono tu ale juuuuuuuuuuuuuuuuuuz:):) Marta ten upor to lezy tylko w psychice naszej i kurcze cieżko go zwalczyc:O ja mysle ze jakby facet byl dla mnie bardziej czuly to chyba by to troszke oslablo,bo ja kiedys az tak b. uparta to nie bylam,a jaki on wtedy byl? byl wlasnie czuly,slodki,troskliwy,opiekunczy. I teraz to doszlam do takiego wniosku ze to chyba chodzi o to ze jak widze ze facet jest lekko mieciutki to ja tez pozwalam sobie na takie cos...ale nigdy wtedy gdy facet patrzy na mnie z gory...

Marika to fakt że jakbyśmy były z takimi czułymi facetami, to byśmy nie były tak uparte. Jakby ten mój mi okazywał więcej czułości, uczucia, tego że mu zależy... to nie byłabym taka uparta. Bo pamiętam ze po każdym spotkaniu ten mój upór malał, wysyłałam częsciej miłe lub wesołe sms. Ale im dłuzej sie nie widzieliśmy i im dłuzej on się nie odzywał... jak się zamykałam, zaciskałam zeby... nie odzywasz? ok. to ja też nie będe się odzywać Moze po prostu któras ze stron musi ustąpić? Zacząc pierwsza? Tylko z drugiej strony.. na ile mozna ustępować?

bede później papa

oj uparciuchy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! musicie się pozbyc tego uporu troszke... poza tym ważne jest wyczucie momentu, odpowiedzniej chwili jeśli chodzi o zagrywki (radzenie sobie) czasem trzeba pokazać jakie jesteśmy dobre i kochane tylko po to, żeby zachwile \"dac mu po dupie\", zeby zauważył co może stacić ;-) nie mówcie, ze ja jestem w tym taka dobra, bo jakby tak było, to bym nie była uczestniczką tego forum ;-)

a z tym ustępowaniem, to ja czasem mówię sobie po prostu tak: głupszemu trzeba ustąpić, trzeba byc mądrzejszym i zrobic cos, bo dąsać sie jest najłatwiej tylko po co zyc w takim głupim klimacie?!! i tyle, ide na przód, bo nie lubie stać w miejscu ;-)

ja zmykam tez baj baj

no i mnie dziewoje zostawily mewik powiadasz po dupie no ale co...lekkie wzbudzenie zazdrosci? Marta no wlasnie ile razy mozna ustepowac...to juz potem meczy naprawde i ja to chyba wiem najlepiej:(

Hej hej ;) Ja nie pisze od wielkiego dzwona :P Ja się udzielam :D Tylko ostatnio mam troche na głowie, dzisiaj cały dzien pędziłam w IKEI :O (nienawidze tego sklepu:O) obkupiłam się :D własnie wróciłam a wieczorem do knajpki z koleżanka idę ;) RANY JAK DZIŚ CIEPLUTKO :D:D NO SZOK :D Super ;) Będe po 23 :) To Marika daj znac co to za liścik ;)

hej hej dziewczynki!! no w koncu cos tu ruszylo hie hie;) ja mam dzis mala kontuzje Marika daj znac od kogo ten list byl;)

UNITRA jaką kontuzje????????????????????? LOMONKA no ja wiem, ze Ty się udzielasz, nic nie mówię na Ciebie :-D MARIKA daj znać co to za list był, czy to od niego może...? :-)

bo ja uderzylam stopa w drewno od lozka i mi sie od malego palca paznokiec oderwal troche i krew mi leciala i jak chodze to boli:( a chcialamjutro na trening isc:(:(:(:(

heeej zołzy nie mogłam dzisiaj w nocy spać. Jeszcze o 4 nad ranem jakims małolatom zachciało sie nocnych rozmów pod moją klatką. a to tak wszystko slychać :O Myslałam już ze rzuce czymś w nich. A z Amerykańcrm jakoś dziwnie. Wczoraj przysłał mi sms że dzisiaj się spotykamy o 19 ale już nie raczył napisać gdzie ani nic więcej. Wchodził potem na gg ale też nie raczył mi nic napisac. Teraz też wszedl, napisałm do niego i nic cisza.... Jak ja nie lubię czegoś takiego.... Jak sie wkurze to mu zrobię świństwo i przed 7 powiem że dzisiaj nie mogę Marika co u Ciebie

hej taka jedna , opowiadaj jak pierwsza randka????????????????

taka jedna świństwo to byś mu zrobiła, jakbyś się z nim umówiła gdzieś konkretnie i nie przyszła, a on by tam czekał :-D hej miła

Oj Unitra ale sobie zrobiłas kuku :-) ale domyslam się, ze boli... Marika napisz czy ten list to był od niego, czy to może rachunek za telefon był ;-)

hahaha Waikiki ;) no takiego świństwa to moze mu nie zrobie chociaż.... wcale nie wiem czy coś takiego się \"przypdkiem\" nie wydarzy bo moim starym znajomym zachciało się dzisiaj przyjechać do mojego miasta więc ... wszystko jest możliwe ;) Ci znajomi zresztą też mnie trochę poddenerwowali. Mówię im: mam czas w poniedziałek i w czwartek. We wtorek i środe nie. To co? Pisza mi że dzisiaj przyjeżdzają i zebym jeszcze ich odebrała z dworca w godzinach mojej pracy... No mądre to jest? Nie musze chyba dodawac ze to faceci.... Kobiety nie wpadłyby na tak genialny pomysł....