Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Agata88

Twoj pierwszy raz.... z kim, kiedy i gdzie?!

Polecane posty

Gość gość
Z ojcem moich dzieci (dwoje) byliśmy razem z 13 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123

Moj pierwszy raz przezylam w wieku 20 lat wracalismy maluchem z kina i naszla nas ochota wiec zjechalismy  w ustronne miejsce pod lasem  tam szybkie rozbieranko i kochanko bylo troche ciasno a Pan Bog przypuscil zeby we mnie sie spuscil pozniej szybkie wesele no i porod jestesmy rodzicami pary blzniakow .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja swój pierwszy raz miałam niedawno w wieku 20 lat. Gdy wprowadzili ograniczenia z powodu koronawirusa, poszłam do pobliskiego sklepu osiedlowego, do którego w zasadzie nie zaglądałam. Staliśmy w kolejce na zewnątrz w dłuugiej kolejce razem z sąsiadem, którego znałam z widzenia, bo mieszka w ciągu tych domków jednorodzinnych 3 domy dalej. Mieszkam tu z rodzicami od 10 lat, ja miałam 10 lat, on 12 nie bawiliśmy się razem, potem ja 16 lat on 18, bardzo rzadko mijaliśmy się, a nawet jeśli to chyba nawet nie mówilismy sobie dzień dobry, ani cześć. Teraz ja 20 lat on 22 lata, spotkaliśmy się w kolejce w sklepie i zagadaliśmy do siebie ot tak.
On mieszka 3 domy dalej. Nie wiem czemu wymieniliśmy się numerami telefonów 📱. On pracuje zdalnie, ja też pacuję zdalnie, jego matka zdalnie, ale w ogóle nie tak jak my, musi cały czas być on-line, ojciec chodzi do pracy, moja matka i ojciec jeżdżą do pracy.
Zadzwonił do mnie i zaprosił do siebie abym z laptopem  💻 przyszła, abyśmy razem posiedzieli, pokazał że jego matka siedzi i pracuje zdalnie, poszliśmy do niego do pokoju na górę, początkowo się wahałam ale poszłam. Po 2-3 godzinach wracałam do siebie, zrobiłam co miałam do zrobienia zdalnie i czekałam na dalsze mejle, co mam do zrobienia. Zadzwoniłam do niego, czy ma czas i chęć przyjść z laptopem. Akurat nie miał czasu, ale jutro przyjdzie, to zaproponowałam aby na 🕘 przyszedł to się załapie na śniadanie ☕
Przychodził tak, pół marca, cały kwiecień. Czasem ja do niego przychodziłam, ale jednak częściej on do mnie. Po Wielkanocy już czułam, ze wydarzy się coś więcej. Gdy przychodził na śniadanie ubrana byłam dośc lekko, ale bez dekoltów. 6 maja zjedliśmy sniadanie, wzięlismy się za robotę, on puścił kilka meili, zadzwonił do niego ktoś, ja zrobiłam co miałam do zrobienia i jak zawsze siedzieliśmy u mnie na łóżku oparci plecami o ścianę. Wtedy nasze usta pierwszy raz się spotkały, długie całowanie 💋, pieszczoty, nawet zdjęłam mu koszule, zobaczyłam jego nagi tors, rozebraliśmy się i pieściliśmy, myślałam, że zrobi to, ale nie zrobił. :classic_biggrin:
W czwartek i piątek, byłam u niego, tylko się całowaliśmy.💋
W poniedziałek był u mnie, ale nasze igraszki intymne zakończyły sie tylko na zdjęciu górnych części odzieży, o dziwo nikt nam nie przeszkodzil, żaden telefon nie zadzwonił podczas gdy my byliśmy zajęci sobą.
We wtorek była powtórka z poniedziałku, ponad pół godziny całowania, pieszczoty, śmiechy, :classic_laugh: 🤣 chichy, w końcu zdjął spodnie, mi zdjął dół od dresu i sfinalizował .
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×