o Boze, czuje sie uzalezniona od faceta, co robic, nie umiem inaczej

jak on jest w pracy ja siedze w domu ,jako ze pracuje na pol etatu miedzy 17 a 22 wiec do 17 mam wolne nie mam znajomych zadnej pasji siedze przed kompem cale dnie jesli cos robie to tylko z nim ale i tak juz rzadko, raczej siedzimy w domu w dodatku mieszkamy za granica wiec nie mam tu nawet rodziny

no a sex jest przereklamowany

idź do pracy, znajdź sobie jakies hobby

prace mam jak mowie a hobby hmmm?? no nie wiem co moglabym robic niby, skoro w wieku 26 lat nie mam pasji to nie sadze ze takowa znajde ot tak na ulicy...

nie masz zadnej pasji, zainteresowań?? hmmmm:O

a jakie studia skonczylas?

zadnych po co mi studia?

szkoda ze nie ukonczylas zadnych studiow :( no to faktycznie jestes uzalezniona od faceta...

ukonczylam handel zagraniczny w skandynawii

i tu wlasnie mieszkam pracuje wystarczajaco poniewaz dodatkowo pacuje jeszcze w domu

nie mam zadnej pasji niestety

może zawsze gdzieś wyjść nikt cię chyba nie zmusza do siedzenia przed kompem? :D

taaa chyba do marketu hehe

Tak, tak ... szukaj pracy, zainteresowań. Oddalisz się na dobre od faceta i będzie po związku. Lepiej wymyśl coś co możesz robić z nim

to jak lubisz siedzieć i nie chcesz nigdzie wychodzić to siedź.:D

kup sobie aparat i rob zdjecia.

nie lubie siedziec w domu a zdjec robie tysiace

mam aparat ale ile mozna fotografowac male miasteczko sama juz nie wiem c ze soba zrobic

a ja Cie doskonale rozumiem. Tez mialam okres , kiedy sie tak czulam... po przyjsciu do domu , wlaczalam kompa i siedzialam przy nim. Moj facet znajdowal sobie sporo zaiteresowan... a ja sie nudzilam... Stwierdzilam , ze tak dluzej byc nie moze... Tez jestemy poza granicami polski i wiadomo jak jest ze znajomymi... ciezkawo... ale zawsze ktos jest ;) Ja np z kumpela raz w tygodniu zawsze idziemy na silownie , a pozniej na jakas kawke :) mala odmolka w srodku tygodnia. Kupilam rower - sweitny zabijacz czasu - do tego zdrowy... Zaczelam znowu czytac ksiazki - zaniedbalam sie troszke jesli chodzi o ta kwestie... I co jeszcze ? aa... mimo , ze skonczylam studia znalazlam sobie szkole z kursami , ktore mnie interesuja , wiec jest co robic :) Weekendy z facetem przewaznie gdzies wybywamy , wiec zawsze sie cos dzieje... Od czasu do czasu My wpadamy do kogos w odwiedziny , czasami ktos do nas... Raz na jakis czas impreza poza domem... Troszke sie dzieje :D aaa....no i najwazniejsze - wzielam sie za prawo jazdy.. az wstyd , ale w wieku 27 lat jeszcze go nie posiadam

Jestes w Finlandii? bo jezeli tak to kazde misto organizuje kursy - od kursow jezyka po pakowanie prezentow, moze znajdziesz tam cos fajengo?

mialo byc do helllppp :D sorry

ja znalazlam juz sobie szkolke :) to kurs z architektura wnetrz- 1.5 roczny :) A ja skonczylam Architekture i Urbanistyke , wiec szukalam cos w kierunku :) Moze Ty sobie cos znajdziesz/ Sama piszesz , ze kazde miasteczko organizuje jakies kursy.... Zorientuj sie czy nie maja przypadkiem czegos dla Ciebie? :)

nie mieszkam w Finlandii tylko w Norwegii jestem zalamana brakiem znajomych rodziny i zajec nie chce mi sie nawet wstawac z lozka nie znam tu nikogo

Jak dlugo tam jestes? A pracujesz codziennie?

to nie ja pisalam o tyc kursach a poza tym cierpie na chroniczne zmeczenie i czasem nie mam sily nawet wstac z lozka

jestem juz 2 lata pracuje codziennie , naawet w niedziele i nie moge dlatego pojechac do Polski

Ja tez tak mam zwlaszcza ze sie przeprowadzilam do nowego miasta tydzien temu - ale juz zapisalam sie na 2 kursy jezykowe, teraz szukam fitnessu i jakiegos fajnego sportu :) prace bede miec pewnie od stycznia dopiero wiec tez mi sie nudzi ale juz niedlugo :) Wiem ze najtrudniej jest sie za cos zabrac ale jak raz sie wezmiesz to sie uda! zobaczysz

A Twoj facet ... jest Polakiem ? Tez nikogo nie zna? Na jakim pozieomie jest Twj jezyk? Czy przez bariere jezykowa ciezko jest sie przelamac? Podejrzewam , ze chodzi Ci tutaj o polskich znajomych... ale moze zaczac od tubylcow? ;) Zawsze cos by sie dzialo.... A jak u Ciebie z pasja do gotowania? ja uwielbiam pichcic czasami :D a skoro masz tyle czasu , moze zrobic przyjemnosc swojemu zoladkowi i facetowi?

w Norwegii za chroniczne zmeczenie dostaniesz miesiac odplatnego urlopu conajmniej - a wtedy siup do polski na podladowanie akumulatorkow :)

ja checi mam ale na tym sie konczy ciagle jestem spiaca i nie mam energii na nic denerwuje mnie to bo kiedys bylam wulkanem energii i robilam tysiac rzeczy naraz