Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

minimonia

MAJ 2008 - kto już o tym wie?

Polecane posty

Coral bay ja również ciagle myśle o Moni. Nie znamy się osobiście, ale przecież przez taki długi czas dzieliłyśmy się naszymi smutkami i radościami. ❤️ Nie sądziłam że coś takiego może jeszcze nas spotkać.... Tak mi z tym cieżko, tymbardziej że ja również pożegnałam sie ze swoją pierwszą ciążą - fakt o wiele wcześniej niż Monia i może mi było przez to łatwiej.❤️ To takie smutne...ciągle o niej myśle. Dziewczyny to właśnie Monia założyła nasz topik. Po tej smutnej wiadomości dostałam boleści w brzuchu - wogóle to już wcześniej coś mnie bolało, ale ta wiadomość spotęgowała ból. Postanowiłam nie czekać i jadę do lekarza. Na 20.40 mam umówioną wizytę. Monia trzymaj się i jak już odzyskasz siły odezwij się..jesteśmy z tobą ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia -ściskam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!❤️ Nie moge sie pogodzic z ta wiadomoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia ostatnio pisała że ma te skurcze ale była przeciez u gina i on powiedział że dziecko tak kopie i że skurcze na KTG nie wychodza, że z ciaza jest ok i że teraz jest wzorcowa a nie zagrozona. Co ci lekarze z nami robia ? Mam tylko nadzieje że to nie zadna podszyta osoba napisała tego posta bo skoro Monia urodziła wczoraj to jakim cudem dzis jest na kafe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paletka: Mysle ze chyba nikt nie jest tak okrutny żeby sobie żartować w taki sposób. Dla mnie ta wiadomosc to jak uderzenie w mur z duza predkoscia. Ja również myślałam ze \"nas\" to juz nie dotyczy, ze teraz czekamy tylko na szczesliwe rozwiązanie, a jednak. Jest to dla mnie tym bardziej bolesne ze mialysmy z Monia podobny termin i ostatniom Monia pisala ze wszystko sie lepiej uklada, a ciaza rozwija sie prawidlowo. Nie wiem co mam powiedziec jest mi tak starsznie smutno :(, wspolczuje Moni z calego serca i bardzo chcialabym ja jakos wesprzec w tym bolu. Wiem ze zadne slowa nie sa w stanie wyrazic ani ukoic bolu :(( Wydaje mi sie ze jedyne co mozemy zrobic to myslec o Moni goraco i wspierac ja mysla 😍🌻😍🌻 😍🌻 😍🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też nie sądzę, żeby ktoś taki chory żart zrobił. Właśnie minimonia założyła ten nasz temat. Jej chłopczyk już jest w niebie, a my musimy się modlić o siły dla niej... Trzymajcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny ! Mój wynik amniopunkcji jest OK :-), niestety znowu chłopczyk :-(, czyli będę mieć 3 synów. Trochę mi smutno, bo tak marzyła mi się córeczka. Minimoniu strasznie mi przykro z Twojego powodu, to jest dopiero tragedia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minimonia bardzo mi przykro, jestem w szoku to co przeczytałam dotkneła cie straszna tragedia. Wiem ze co bym nie napisała to nic nie ukoi twojego bólu, kochana trzymaj sie wszystkie jesteśmy z toba:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ciagle mam nadzieje, ze to nieprawda i ze z synkiem Minimoni wsyzstko ok... Caly czas o nich myslalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minimoniu wiem że jest ci bardzo ciężko ,ja jakoś też nie mogę przestać o tym myśleć. Dzisiaj rono rozmawiałamz moim mężem,i mówiłam mu co was spotkało,pierwsza jego reakcja to była taka że nie powinnam zaglądać na kafeterię bo się zamartwiam itp. Ale potem usiedliśmy i zaczeliśmy rozmawiać ,i mój M mówi że niewyobraża sobie co musicie czuć,że napewno twojemu mężowi jest bardzo ciężko bo nie wie jak ci pomóc, Wiem że słowa nic nie pomogą ale pamiętaj że jesteśmy z wami . Wiem też że trudno ci będzie tu zaglądać,ale pamiętaj że my czekamy na każdy wpis od ciebie ,jak już tylko będziesz na to gotowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kareczka
Współczuję bardzo:(((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To co sie stało jest trudne dla nas a nie wyobrażam sobie co czuje Monia. Napewno się odezwie do nas jeszcze, ale może potrzebuje na to trochę czasu. Nawet nie wiadomo co teraz pisać, bo wszystko wydaje się takie ulotne. ❤️ Nie wiem czy wypada w takiej chwili ale powiem tylko że znam płeć swojego dziecka od wczoraj. Na 100% chłopiec, sama dobrze widziałam co jest między nóżkami. Z małym wszystko ok, gorzej ze mną, mam problem z nerkami i mogę trafić do szpitala. Pozdrawiam wszystkie majówki. Ciągle myśle o Moni i jej synku🌼...mam nadzieję że jakoś sobie z tym poradzi, chociaż zdaje sobie sprawę że to będzie dla niej cholernie trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kareczka
a co myslicie o muzyce i czytaniu ksiązeczek malenstwu???? chyba już słyszy????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kareczka
gratuluje chłopczyka, ja też będę mieć syneczka.Filipek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna gratulacje to nam w naszym duecie nie wyszło tzn że ja mam miec dziewczynke a ty chłopca ale to przyjemna odmiana. A co dokładnie jest z twoimi nerkami ,dziecko ci na nie uciska czy kamienie nerkowe ci sie tworza napisz cos . Moj maz jedzie jutro nad morze nie na wczasy tylko na zakupy, zamierzamy zmienic samochód na wiekszy i własnie tam w dobrej cenie znalazł.Ja to nie lubie jak on wyjezdza ale w tej sytuacji nie mam wyboru pojechac z nim nie moge, nie mam nastroju na noc w pociagu, zreszta nie mielibysmy co z Wika zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, u mnie wszystko ok. Minimoniu, tak bym chciała wierzyć, że to czyjś głupi żart. [ * ] [ * ] [ * ] Mam znajomych którzy stracili córeczkę na początku 6m-ca ciąży, za drugim razem się udało i mają cudownego synka. Z rzeczy na rozweselenie reszty mamuś: 1 stycznia o godzinie 0:05 urodził się bratanek mojego kochanego - razem z drugą szwagierką bardzo się cieszymy, że zaczekał do 2008 roku, to będzie cała 3 z jednego rocznika (może 4 bo szwagierka jeszcze nie miała usg a śnią jej się bliźniaki). Moja koleżanka-sąsiadka jest w 2mcu ciąży i już się cieszymy na wspólne spacery latem :). Zgaga niestety też mnie męczy. Mi pomaga kisiel na kolację (ot wieczorem 0,5l kisielku zamiast czegoś sensownego). W dzień jest w miarę ok, jak się nie kładę i nie schylam. Co do skurczy nóg to ja nie mam z tym problemu. Wczoraj na szkole rodzenia dostaliśmy takie rady: 1. Rozciągnąć mięsień (jak skurcz łydki to palce w górę- najlepiej obudzić męża żeby to za was zrobił). 2. Rozmasować, rozgrzać - po skurczu. Wstać i zrobić kilka ćwiczeń (np. przysiady)- to wszystko żeby krew lepiej krążyła, skurcz nie wrócił i nie było zakwasów po skurczu. 3. Wziąć preparat z magnezem (Aspargin, Magnez z vitB6, itp.) Spanie z nogami wyżej też pomaga ale głownie przeciwdziała żylakom. Nowy rok przywitaliśmy w domu lampką kompotu wiśniowego z bratem i kochanym. Chłopaki nie narzekali na brak %, ja też nie. Za to wczoraj piłam w pubie bezalkoholowego Lecha - pycha :) Dziś przyszły rolety - priorytetowa paczka wysłana 11.12.07- i już wiszą. WC mam oczojebnie zielone, mimo domieszania pigmentów żeby farba \"wiosna leszczynowa\" Nobilesa nie była taka żarówiasta i i tak mi się podoba. Czeka mnie malowanie jakiegoś roślinnego motywu (chyba brązową farbą) żeby złagodzić ten efekt- będzie fajna zabawa :). Idę wieszać pranie- dobranoc. Szczęśliwego Nowego 2008 Roku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buu.. a u mnie gorzkość w ustach nie daje żyć... to nie zgaga - jednakże tak mi to przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu - farmaceutka poleciła tabletki z lnu - pomaga aż do pierwszego posiłku po tabletce. Jak macie jakieś sposoby na to\"coś\" - podrzućcie. Dobrejnocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CC fajnie że chodzicie do szkoły rodzenia ,u mnie niestety nie ma a na dalszą drogę to ja się nie nadaję. Mam do ciebie prośbę ,jak bedziesz nastepnym razem w szkole rodzenia to czy mogłabyś się zapytać dla mnie o dwie rzeczy. Po pierwsze czy można przy łożysku przodującym stosować jakieś lekkie ćwiczenia które ewentualnie mogą być pomocne przy porodzie. A po drugie czy można stosować cwiczenia mięśni pochwy ,czyli masaże szyjki itp.ja do lekarza ide dopiero za trzy tygodnie a ciekawi mnie też opinia innych lekarzy lub położnych. Zgóry dziękuję❤️ Czarna gratuluję synka i mam nadzieje że nie bedziesz musiała leżeć długo w szpitalu a może wogóle się obejdzie czego ci życzę. Peletka ja też jestem sama bo mąż popołudniu pojechał w delegację i wróci dopiero w niedziele,do tej pory udawało mu się wymigiwać bo ja cały czs leżałam i wszyscy wiedzieli że nie chce mnie zostawiać samej na dłużej .Ale niestety połowa personelu choruje po nowym roku i mój M nie miał wyjścia musiał jechać.Zrobił mi tylko zakupy na kilka dni ,ugotował spagetti też na kilka dni i pojechał. Też nie lubię jak gdzieś jedzie bo strasznie się martwię ,a zwłaszcza od tej pory jak mieliśmy w czerwcu wypadek.Ale jutro odwiedza mnie mama ,a w sobotę koleżanka. Magmal nie wiem co ci doradzić ,bo ja mam problem jedynie ze zgagą i też nie znalazłanm jeszcze złotego środka. Kareczka ja często słucham jednej piosenki i ciekawa jestem czy po porodzie maluszek będzie kojrzyć te rytmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) A ja byłam u neurologa i zlecił mi serie zabiegów na same dłonie tj masaż aqua vibron .I juz po pierwszym zabiegu czuję sie troche lepiej. Juz troszke spałam w nocy bo bardziej dretwiała mi tylko jedna ręka. Ach co za ulga mówię wam :).( Przypomne że nie spie już jakieś 3 tyg z powodu cierpnięcią i bólu rąk ) Moczę sobie wieczorem przed spaniem w soli iwonickiej i to tez mi przynosi ulgę :) W poniedziałek jadę na wizytę do gina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
minimonia....strasznie Ci współczuję....kiedy przeczytałam Twoją wiadomość to dreszcze przeszły mi po całym ciele...to okropne, że musiało Cię to spotkać...nikt na to nie zasługuje....myślami jestem z Tobą [ * ] [ * ] [ * ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kareczka
Znajomi mojego męża puszczali dziecku muzykę i ono po porodzie reagowało na niektóre piosenki. Ja puszczam Mozarta, mały wtedy bardzo kopie:))) Chciałaym jeszcze czytać książeczki ale nie wiem jakie. Przecież nie zafunduje mu psychoanalizy freuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, smutno:( To ja CC, widze ze masz skurcze, mnie jak dzis rano zlapal skurcz lydki to az wylam , normalnie z miesnia zrobila mi sie twarda kulka, wczoraj mialam usg, wszystko dobrze, tylko mi kregoslup nawala przez jakies tam tylne umiejscowienie lozyska, nie ma rady, brzucha nie mam duzego i to mnie martwi ale najw. ze z ddzidzia ok:), trudno sie cieszysz jak ktos inny cierpi co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jak u Was z ruchami dziecka? ja dobrze juz czuje jak sie na brzuch patrze to widze jak sie rusza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak ciezko, masz racje....ja skurczow nie mam ale nieraz kregoslup mnie boli, brzuch mam b.duzy...ale dzidzia tez duza bo w 21 tygodniu miala 585 g...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was wszystkie, dzięki za gratulacje, ale naprawdę ciężko się cieszyć gdyż cały czas myślę o Moni. Niestety musimy żyć dalej i myśleć o tym aby u nas wszystko było dobrze. ❤️❤️❤️❤️❤️ Kareczka mnie się też Filip podoba, ale mojemu mężowi nie bardzo. Oprócz Filipa podoba mi się Fabian, ale widzę że ciężko będzie nam wybrać imię które obojgu będzie sie podobało. Dla dziewczynki miałam Amelka, ale sama już dokładnie zobaczyłam co moje dzieciątko chowa między nóżkami i o pomyłce mowy nie ma. Kareczka a ty na kiedy masz termin? Napisz coś o sobie. Peletka, fakt, terminy mamy wspólne ale dzieciątka inne \"narządy\' będą miały, tzn mają. Z nerkami dokładnie gin nie wie co może być. Ma dobre usg, wykazało na nim tylko że mam mały zastój moczu w nerce lewej, ale przypuszcza że mogę mieć kamienie (na tyle małe, że niedostrzegalne na usg), albo to mogła być też kolka nerkowa. Chciał od razu mnie położyć na oddziale, ale jak mi powiedział co tam aplikują przy nerkach to się nie zgodziłam. Dał minimalną dawkę Nospe Forte (przez 3 dni po 1/2 tabletki) i Pyralginę, którą wzięłam tylko jak wróciałam od niego w środę. Boję się tych tabletek jak ognia. Teraz boli mnie tylko nieznacznie, więc może przejdzie bo ta Nospa działa rozkurczowo. Mam nadzieję bo do szpitala nie chce trafić, tymbardziej że tam w żyłę dają co popadnie. CC mi ostatnio zgaga nie dokucza, ale położna mówiła że dobre jest siemie lniane. Można sobie je lekko posolić, bo podobno okropnie mdłe jest. Ja nie próbowałam jeszcze, ale moze i po nim przechodzić. Zawsze można spróbować. A remonty mnie dopiero czekają, wogóle nie mam pomysłu, mam zamiar pokupować nowe meble do pokoju ale nie wiem jak się za to zabrać. Grzybiara współczuje drętwienia rąk, oby masaże pomogły. Coral bay, smutno samej bez męża, ale powroty i powitania są bardzo miłe..nie? Pozdrawiam wszystkie majówki. Monia myślami jestem z tobą.❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, korzystając z lionka od Sysuni też zrobił mi się suwaczek - a jak jest to go już wklejam :). [url=http://dziecko.haczewski.pl/index.php?cykl=32&dzien=15&miesiac=7&rok=2007&bg=000]http://dziecko.haczewski.pl/suwaczek/2007/7/15/32.png Sylus, bardzo się cieszę że masz zdrowego synka :). Córeczki będziesz miała jak twoje chłopaki przyprowadzą je do domu, chyba że czwarta będzie dziewczynka :). Takie mają podejście mamy moich kolegów (jedna ma 3, druga 4 synów), obie są ponoć kochanymi teściowymi :). Kareczka witaj wśród majówek! Coral bay, na pewno możesz ćwiczyć odychanie \"torem brzusznym\" czyli tzw. przeponowe. Opis na 100% gdzieś w necie jest. Kolejne rzeczy które możesz robić to ćwiczenia głowy, rąk i stóp - jak znajdę czas to opiszę :). Ćwiczenia mięśni pochwy to na pewno nie masaże szyjki (masaż szyjki to tortura! - polega na wsadzeniu palucha w szyjkę macicy podczas skurczu i rozciąganiu tego napiętego delikatnego mięśnia). O ćwiczenia mięśni kegla i masaże krocza oczywiście że się zapytam :). Mam nadzieję, że twoje łożysko się podniesie - jeśli nie żądaj cesarki. Mój brat najpierw rozwalił łożysko a później się urodził - nie oddychał, podano mu tlen, był wcześniakiem. Jest super inteligentny (ponoć to trochę zasługa dawki uderzeniowej tlenu) ale za to obumarł mu kawałek płuca, budził się z krzykiem co noc i miał bezdechy przez 7 lat. Tak czytam ten nasz topic i my przeczymy statystykom - prawie każda ciąża z jakimś problemem. Myślę, że to wynika z tego że większość z nas miała jakieś kłopoty z płodnością itp i dlatego trafiłyśmy na kafeterię. Wierzę, że każdej z nas kiedyś się uda - większości w maju 2008 :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kareczka
JA mam termin na 5 Maja:)) Też mam problem ze skurczami:(. Wyszło to przypadkiem podczas badania usg. Brałam jakiś czas nospe, ale odstawiłam bo przeczytałam, że jednak szkodzi dziecku chociaż powszechnie uważa się, że nie. Innych dolegliwości nie mam :))) Co do imienia, zostało wybrane drogą kompromisu. Myślałam, że mąż pozwoli mi wybrać imię, ale okazało się, że upierał się przy swoich pomysłach jak przysłowiowy osiołek:), a ja nie chciałam żeby mój syneczek miał na imie Roman:))) A wy jakie macie imionka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kareczka moj maz ma na imie Roman .Ale dziecku tez bym nie dała. Ja nie mam skurczy zgagi cierpniecia rak ani bółów kregosłupa ale to pewnie wszystko przedemna. Bo w pierwszej ciazy miałam te wszystkie dolegliwosci teraz to tylko ten hemoroid mnie martwi ale i tak juz jest duzo lepiej. Czarna jesli moge ci doradzic to pij duzo jesli to kamien moze uda sie go wypłukac.Jesli kolka nerkowa powinna pomoc no spa ale moze to wracac.jak nie musisz to pyralginy lepiej nie bierz no i nie kładz sie do szpitala bo tam to juz kiła dadza ci byle co i nie beda sie przejmowac. Mnie tez by sie przydał remont mieszkania albo chociaz malowanie ale chyba w tym roku odpuszcze chyba ze latem bedzie ładna pogoda to wyprowadze sie do tesciow i cos pokombinuje.Na razie zreszta nie mam na to sił i kasy bo moj maz jednak jedzie nad morze po auto wiec jak je kupi za nim sprzedam stare i zdecyduje sie na cokolwiek to bedzie pewnie juz maj. Mnie meskie imiona odpadaja a z damskich zostaje jak na razie to co było czyli Hania Maja Iga.Dziecko ostatnio sie rozkopało ale lubie te ruchy gorzej jak jest cisza to sie niepokoje. Trzymajcie kciuki zeby nasi mezowe moj i Coral wrócili bez problemów do domu. No to Coral trzymajmy sie jakos do niedzieli ty bedziesz miał gosci a ja córke to moze jakos zleci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×