Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rownouprawnienia chce

Dlaczego nie mozna powiedziec grubemu ze jest gruby..ja ciagle slysze..

Polecane posty

tylko wiesz.....nie możesz wiedzieć jakie odczucia wywołasz. A ja Ci gwarantuje, że nie musi to byc punkt zapalny, a cała masa innych negatywnych uczuć. Wiesz....ja nigdy bym się nie osmieliła krytykowac kogoś lub wytykac czegoś komus. Po prostu mam szacunek do ludzkich wyborów i decyzji, To jest jego życie. do przemyslenia:) miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna całkiem inna ...
Hmm .. zależy ... różnie to bywa... może 1000 osób to powiedzieć, a ta 1001 może zaważyć nad tym, ze przerwie się czara goryczy .. Zależy od konkretnej jednostki ... poza tym ja nigdy się z nikogo nie śmiałam i nie zamierzam ... nie mówię też ludziom wprost, to byłoby okrutne ... Ale tutaj, gdzie nie jest to kierowane do konkretnej jednostki, to co innego ... Ja tylko mówię o problemie ... Poza tym, skoro mówisz, że to nic nie zmienia, to w takim razie nie powinno w ogóle być dyskusji na ten temat, skoro temat jest neutralny i moja empatia, czy też jej brak nie ma tu znaczenia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
empatia zawsze ma znaczenie, nie tylko Twoja. I choć to słowo wydaje się współcześnie mocno przewartosciowane, to jednak myslę, że zawsze jest w cenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna całkiem inna ...
Poza tym myślę, ze skoro ktoś nie chce tego zauważyć, w tym przypadku nie musi tego czytać i to jest ten plus ... Czyta to tylko ten, kto chce, czyli nic na siłę nie robię ... i nie mogę wywoływać złych odczuć, bo tu jest wybór, albo czytam, albo nie .. proste ... Nie sądzę, ze ktoś kto nie chce, to sobie aplikuje ... odczucia należą do konkretnej osoby i tylko do niej ... ja nie mam najmniejszego wpływu na nie ... A z odbiorem tego, to niestety sam ryzykuje ... To on wybiera, jak odbiera dane wypowiedzi - na własną odpowiedzialność ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna całkiem inna ...
To tak jak z horrorami, skoro nie chcesz się bać, to ich nie czytasz, czy też oglądasz ... proste ... Tak samo tutaj -- kto chce, to czyta ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście, ale ja już to przecież powiedziałam:) poza tym, nie o to przecież mi chodziło, Punktem wyjścia nie było myslenie tysięcy innych ludzi, tylko...Twoje:) ale to już chyba wyjasniałysmy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna całkiem inna ...
A moje myślenie aż tak jakoś Cię zdenerwowało? Powiedziałam coś niestosownego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale po co mowic grubemu ze jest gruby skoro chyba o tym wie? chyba widzi? czuje sie podejrzewam zle pozatym wiele osob mysle jednak mowi to..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MadlAnnalena
Inna & Roma - wiecie dziewczyny, to zależy od osoby. Ja np. zawsze byłam bardzo tolerancyjna i wytykanie komukolwiek jego fizycznych niedoskonałości budziło we mnie niesmak. Ale, z drugiej strony... Gdy kilka lat temu mooocno przytyłam i przestałam mieścić się w dotychczasowe ciuszki, mój kochany braciszek patrzył na mnie z otwartym obrzydzeniem i dogryzał mi jak ostatni wredus. Zawzięłam się, kupiłam rowerek stacjonarny, "jeździłam" po 5 godzin dziennie. Po kilku miesiącach z lustra patrzyła już na mnie szczupła, zgrabna dziewczyna. Po jakimś czasie wyprowadziłam się z domu i zamieszkałam ze swoim ukochanym, który nosił mnie wręcz na rękach, spełniał wszystkie kaprysy, zasypywał słodkościami po dniu stresującej pracy. Waga znowu poszybowała do góry :) Ukochany był mną niezmiennie zachwycony, za to podczas rodzinnych spotkań coraz częściej słyszałam aluzje moich bliskich, że mogłabym już więcej nie tyć. Czarę goryczy przepełniło popisywanie się mojej mamy, że jest ode mnie szczuplejsza. Znowu się zawzięłam, rowerek, ostra jazda. Powoli wracam do swojej ulubionej optymalnej sylwetki :) I w jakiś pokrętny sposób jestem wdzięczna mojej wrednej nieempatycznej rodzince ;) Ale ukochanego i tak będę zawsze bardziej kochać niż ich, paskudów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna całkiem inna ...
Ale przecież pisanie o tym, to nie mówienie do konkretnej osoby, to mówienie o problemie tylko ... W każdej gazecie, w każdej tV, pojawia się ten temat i nie sądzę, aby to denerwowało ludzi z nadwagą, najczęściej sami chętnie to oglądają i czekają właśnie, że może to ich zmobilizuje .. Dlaczego czasopisma "babskie" najlepiej się sprzedają, kiedy zawierają jakieś diety itp. Ludzie myślę, że czekają właśnie na jakąś mobilizacje ... i kupują kolejną dietę licząc, że moze ta ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madchen-właśnie..... inna- ja po prostu skorzystałam z tego, że pojawił się taki (kolejny idiotyczny swoja drogą) topic i chciałam Ci pokazać spojrzenie inne właśnie, człowieka otyłego, czyli mnie:). no i zaapelowałam o tę empatię. Czyli od ogółu przeszlismy do szczegółu, do jednostki właśnie. Bo widzisz rzecz w tym, że uogólnienia uogólnieniami, ale na te całości składają się ludzie, pojedyńcze byty se swoimi biografiami, także właśnie grube osoby, które walczą w pocie czoła o lżejsze życie. Tylko tyle. To chciałam Ci uzmysłowić, że grubemu nie musi byc miło jeśli kolejny raz szasta sie i generalizuje, że gruby to niezadbany itd. Ale to juz przeciez pisałam. A Ty przyznałaś mi rację, że wiesz, że to nie jest łatwe.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna całkiem inna ...
MadlAnnalena --- właśnie jesteś dowodem mojej teorii, że ludzie też działają właśnie po takim punkcie krytycznym ... tzn. jakaś część, bo jasne jest, że na każdego działa co innego... na jakąś tam część na pewno zadziałają zakupy, kiedy to nic nie leży dobrze, na innych jeszcze co innego, ale myślę, że ogólnie pomocy nigdy nie za wiele ... Cieszę się, ze Ci się udaje i gratuluje ...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie!!! w każdej gazecie, w tv, na każdym kroku!!może juz wystarczy.....otyłośc jest problemem juz prawie społecznym i każdy grubas wie jak się czuje. I chce to zmienić, więc może wystarczy juz mowienia o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna całkiem inna ...
Roma31 - pewnie, że wiem, każda zmiana siebie jest trudna ... a każdy musi walczyć ze sobą ... walczyć o siebie lepszego ... nie tylko fizycznie lepszego ... ale z wieloma swoimi słabościami ... wadami itd.. Taki jest sens życia - rozwój!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tu się zgadzam. kto się nie rozwja wiedzie zycie w cichej rozpaczy. Rozwój przede wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna całkiem inna ...
Myślę, że nawet jeśli media przestaną o tym mówić, to niczego nie zmieni (pomijając fakt, że to gorący temat i się dobrze sprzedaje) Myślę, że nawet jeśli komuś się nie będzie mówić, że nie ma nogi ... to i tak nie zmniejszy jego cierpienia ... a wręcz przeciwnie ... może nawet poczuć się opuszczony .. niezrozumiany .. niedostrzegany... Myślę, ze lepiej widzieć problem i próbować pomóc, niż udawać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inna-ale przemyśl sposob pomagania jeszcze. Bo generalizowanie i uogólnianie nikomu nie pomoże. Wytykanie tym bardziej. W kazdym razie życzę Ci powodzenia w tym \"zbawianiu grubasów\", cokolwiek to znaczy. Ja mogłabym się zając \"zbawianiem myslących jak Ty\", ale nie mam na to ani czasu , ani ochoty.Życze wszystkim miłego wieczoru:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna całkiem inna ...
Widzisz wszystko zalezy od osoby ... np. chudzi wręcz się nieraz oburzają, że wszsycy zajmują się ludźmi z otyłością, a ich się niedostrzega ... Poza tym przecież ciągle jest ten wspomniany wybór, nikt nie zmusza do czytania, oglądania ... I do tego umysł ma tą możliwość wybierania tego, co chce "widzieć" a nawet możliwość wypierania problemu ... I zapewne niektórzy z tego korzystają ... Zatem myślę, że mówienie o tym, nie powinno być problemem .. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna całkiem inna ...
Dlaczego uważasz, że chce "zbawiać grubasów"? Wcale nie to jest moim celem ... nikogo nie chce zmuszać, ani nie zamierzam ... Nikogo też bezpośrednio nie krytykuje, bo to nie mój cel .. Ja tylko mówiłam o problemie ... o spojrzeniu na problem ... nie zajmowałam się grubasami konkretnymi ... a zajęcie się problemem, nie jest tożsame z zajęciem się grubasami ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna całkiem inna ...
Uważasz, że trzeba się zająć myślącymi tak jak ja? czyli co jest nie tak z moim myśleniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
och inna,,,a Ty wciąz o innych, nie o sobie:) chyba jednak nie zrozumiałaś. trudno. niezależnie od wszystkiego warto było podyskutowac, pozdrowienia dla chudych, grubych, z wielkim nosem, z małym biustem itd...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna całkiem inna ...
Roma31 - dlaczego chcesz się skupiać na mnie? nie rozumiem tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna całkiem inna ...
Jestem problemem dla Ciebie, bo mówię o problemie? Bo go widzę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inna[przeciez juz napisąlam co mi się nie podobało w twoim myśleniu.......w mojej pierwszej tutaj wypowiedzi.....i nawet miałam wrażenie, że się zgodziałś ze mną.:). dzięki za rozmowę tak czy siak. sobota jest!zadbajmy o swój rozwój, nie wiem chodzmy na spacer,albo poczytajmy książke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna całkiem inna ...
Uważasz najwyraźniej, że mówiąc tworzę problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestes dla mnie problemem:)....przecież juz ustaliłysmy, że wszystko jest w nas. no właśnie, we mnie nie ma problemu z Tobą:) chodziło mi o to JAK MÓWISZ O PROBLEMIE. I chciałam Ci pokazać punkt widzenia tego grubasa, którego chcesz zbawiac, nic wiecej. I maiłam wrażenie, że się dogadałysmy.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna całkiem inna ...
A zgodziłam się z Tobą, że to nie jest łatwe owszem, ale to nie znaczy, ze w związku z tym zamykamy oczy i już jest ok ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest trochę tak że czarny do białego może powiedzieć białas, ale nie biały do czarnego czarnuch coś jak w piosence Katie Melua Spider\'s Web (drugi link jeśli ktoś chce posłuchać) "If a black man is racist, is it okay? When it's the white man's racism that made him that way" również jeśli chodzi o Żydów oni mogą nienawidzić Polaków i jest ok i nikt im nie powie z są anty, natomiast jeśli Polak coś powie nie tak w stronę Żyda to od razu jest antysemitą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boję sie, że mnie nie czytasz, albo nie czytasz zrozumiale....przeciez ja od początku mówię, że OTYŁOŚĆ JEST DLA OTYŁEGO WIELKIM PROBLEMEM, kwestią jakości zycia i zdrowia. I że sama walczę z tym problemem i zrobie wszystko żeby mi się udało:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna całkiem inna ...
deko -- ale widzisz, czy fakt, że mówisz się o rasizmie powoduje, że jesteś rasistą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×