Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takie tematy

Odeszłybyście gdyby Wasz facet powiedział że jest niepłodny??

Polecane posty

Gość takie tematy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pewno nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze nie
jezeli moj facet, ktorego kocham nad zycie by mi to powiedzial, to dla mnie nie byloby problemu i oczywiscie ze bym go nie zostawila, natomiast jezeli nie bylabym pewna swoich uczuc to pewnie bym i zostawila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym się nawet ucieszyła
serio":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na 100 nie
przecież jest wiele małżeństw bez dzieci, a jak już to są adopcje. kochając mojego faceta nie odwidzi mi się związek gdy powie, że jest niepłodny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli w facetach kochasz
płodność to odejdź bo będzie to kolidowac z twoimi uczuciami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozatym NIEPŁODNOŚĆ a BEZPŁODNOŚĆ to dwie zupełnie inne kwestie ta pierwsza jest do wyleczenia (czasami)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marianna..
nie adopcja jest też dobrą sprawą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nfn
nie ale pod warunkiem że nie stawiałby mi przeszkód w staraniu się o rodzone dziecko z jakimś dawcą (adopcja mnie nie interesuje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie odeszłabym od takiego faceta... jest wiele dzieci które potzrebuja miłości w domach dziecka... ale powinien poinformować mnie o tym przed ślubem, jeżeli juz by o tym wiedział żeby być fer w stosunku do mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvrr
jasne, odchodzicie od faceta z najbardziej blahych powodow, a tu, gdzie jest naprawde problem, piszecie, ze byscie przy nim zostaly :o hipokrytki z was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lirra
o takich sprawach facet powinien powiedzieć na początku związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toteż mówie ze nie odeszłabym od niego gdyby mi powiedział na początku... no chyba że sam dowiedziałby się o tym np w trakcie starania o dziecko... przecież to nie jego wina ze nie moze miec dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jest ok.
tak, zialabym az by sie za mną kurzylo... [zart ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamtegodość
nie napewno to nie jest nic okropnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukalele
nie chcesz mieć dzieci qwertz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie ze nic
sa dzieci niczyje ,ktore mozna adaptowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvrr
"nie skresle faceta tylko dlatego ze jest nieplodny." ta, ale skeslacie, bo jest niesmialy, nie lubi chodzic na dyskoteki, nie ma samochodu i prawa jazdy, malo zarabia, nie ma miesni, nie ma 1.85 wzrostu itd itd HIPOKRYZJA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvrr
nie rozumiem, czemu tutaj klamiecie? Co wam to da? Tutaj udajecie, jakie to wy jestescie wyrozumiale dla facetow, ze nie zwracacie uwagi na negatywne cechy u facetow, a realu postepujecie calkiem odwrotnie. Czemu? Co wam to daje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a robił badania ze wie iż jest bezpłodny??????? Mój też miał kłopoty z nasieniem a teraz za kilka dni będzie Nas już trójeczka.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvrr
nie pisalem akurat o Tobie, ale ogolnie o kobietach. A Twoj wpis byl tylko jako przyklad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie skreśliłabym go, ale jednak nie chciałabym adoptować dziecka. Albo bym z nim została i żyła bez dzieci, albo bym go zostawiła, z tym, że ostatnia opcja raczej nie wchodzi w rachubę. Cudzego dziecka raczej nie potrafiłabym pokochać, dlatego zrobiłabym wszystko, co w mojej mocy, żeby jednak urodzić dziecko np. za pomocą in vitro. Wolałabym, żeby facet powiedział mi o tym na początku znajomości, bo po kilku latach małżeństwa pewnie uznałabym to za niewybaczalny błąd. Brak potomstwa mogę zaakceptować, ale braku szczerości już nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nfn
fvrr, nie zakładaj złej woli, po prostu teoretyzują i nie mają wyobraźni ;D jakieś małolaty tu piszą być może nie rozumieją że drugi człowiek, obcy, to zawsze druga, niezwiązana z tobą osoba, czy to partner, czy to adoptowane dziecko, natomiast przekazanie własnych genów to już walka o przetrwanie, czysta biologia, szansa na nieśmiertelność a nie tani sentymentalizm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvrr
"zwracam uwage na negatywne cechy: chamstwo, lenistwo, nieuczciwosc, hipokryzje itd itd" nie chodzilo mi o takie cechy, tylko te, co wyzej napisalem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvrr
nfn - chyba masz racje. Dlatego wlasnie napisalem, ze co innego pisza tu, a co innego robia w rzeczywistosci. Wiamdomo nie od dzis, ze kobieta potrzebuje silnego samca z bardzo dobrymi genami, a tu sie okazuje, ze w imie milosci mozna zaakcepotwac nie tylko slabe geny, ale ich calkowity brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvrr
dobre geny, zeby urodzic dziecko zdrowe, silne, ladne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×