Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość slomkowy kapelusz

Co o tym myslicie dziewczyny?

Polecane posty

Gość slomkowy kapelusz

Czy kiedykolwiek mialyscie taka sytuacje ze byle co wyprowadzilo Was z rownowagi? a... moze to nie byle co? Wstalam dzis lewa noga, bylam zla od rana, moj chlopak ogladal film a w nim piekna dziewczyna flirtowala z chlopakiem. Moj chlopak usmiechal sie pod nosem i wkrecilam sobie ze ona mu sie podoba. Wk...sie i wyszlam do innego pokoju. To nie do wiary! Bylam zazdrosna o aktorke! Ze jest atrakcyjniejsza ode mnie! Powiedzialam mojemu o tym a on ze rozbawial go dialog, dlatego sie usmiechal...Ogolnie, sytuacja porazka. Dzx ze mnie wysluchalyscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbliża się pełnia
to może przez to?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PMS jak nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slomkowy kapelusz
Zblizajaca sie Pelnio:-) - nie wiem ale caly dzien ogolnie mam zjechany ... uwazasz ze jestem pomylona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbliża się pełnia
Jasne że nie. Ja miałam taki dzień wczoraj - tzn w niedzielę. Wkurzałam się na wszystkich o wszystko bez powodu żadnego. PMS wykluczam, bo jestem po;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slomkowy kapelusz
Pelnoi - to chyba nasz taki zawily skomplikowany kobiecy swiat. Lzej mi na sercu ze nie tylko ja mam takiego nerwa w sobie :-P i...trzymaj sie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czasami siebie tez zadziwiam jak wpadam w jakis szal i cos robie glupiego, najczesciej wyzywam sie na swoim facecie bo on zawsze jest pod reka no i tez jakies tam sobie urojone ppoowdy do takich wyladowan znajduje jak Ty z ta aktorka.... ;) mam wtedy wrazenie ze stoje obok siebie i slucham z niedowierzaniem tego co ja mowie, a raczej wrzeszcze, poza tym jestem bardzo mila i sympatyczna na codzien ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza wrzaskami czesto tez odstawiam fochy, a to ze obiad nie taki zrobil i wybrzydzam albo ze drzwi nie zamknal na klucz jak wychodzil, to sie potem nie odzywam kilka godzin....powodow na focha mam mnostwo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slomkowy kapelusz
aniuszko - witaj w nszym nerwowym gronie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slomkowy kapelusz
Ogolnie to jak sie wnerwie to czuje jak we mnie rosnie jakby balon wk..! Robie sie czerwona na twarzy jak na kreskowkach :-D kurcze teraz to mi sie chce smiac z tego wszystkiego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja znam tez rozwiazanie mojego problemu (nie wiem czy tez Waszego) mmoj facet jest po prostu dla mnie za dobry i jak mi jedzenie nie smakuje-albo sobie uroje ze mi cos w tym posilku np nie pasi, a ja w glebi ducha wiem ze sie bardzo staral by to zrobic to strzelam fochy a jemu przykro i tylko mnie przeprasza i ze nastepnym razem postara sie zrobic lepiej...gdyby mi czasem cos powiedzial do sluchu jak ja robie sceny to by sie moje ataki ukrocily :P ot co ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slomkowy kapelusz
Aniuszko - padniesz! Wlasnie chcialam Ci napisac ze chetnie bym sobie wrzasnela na mojego chlopka ale wiem ze on wrzasnie na mnie jeszcze glosniej. Po prostu trafila kosa na kamien. On potrafi walnac piescia w stol i powiedzie OPAMIETAJ SIE. Tylko do mnie to nie trafia wiec wole wyjsc buuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz a do mnie by moze jakos to trafilo-taka terapia wstrzasowa, bo zauwazylam ze jak mnie moj tak przeprasza itd to ja sie robie bardziej agresywna, za ten niby powod i ta reakcje mieczaka, a jakby krzyknal czy zareagowal podobnie do mnie to by mi mina zrzedla i bym sie uspokoila, albo przynajmniej uznala ze mam godnego siebie przeciwnika :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i tez bym pewnie wychodzila (ale ze mamy kawalerke to mi pozostaje tylko kibelek) a tak ja sie nie moge opanowac.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slomkowy kapeluszu-wszystko zalezy od tego ile masz lat. w wieku 20 lat takie zachowanie jest norma,blizej trzydziestki zaczyna sie robic glupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slomkowy kapelusz
Aniuszko-no nie wiem. Lepszy pokorniejszy niz taka cholera. Dla mojego chlopaka wszystko jest proste. Albo czarne albo biale. A dla mnie kurwa szare i dlatego sa problemy ehhh dziady ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha czyli ja jeszcze sie mieszcze w tej niby normie ;) ale mysle ze taki charakterek jak sie ma to juz wiek wiele nie zmieni..... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slomkowy kapelusz
I mam 25 lat i jestem choleryczka :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slomkowy kapelusz
Agais - masz cuuudowna stopke :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a bo ja go tej pokory nauczylam, jak nie byl kiedys taki wycwiczony przeze mnie to tez pyskowal(fakt faktem niewiele ale zawsze jednak), za to ja mniej bo zawsze sie pomiedzy nas dwoje to rozkladalo,teraz tylko ja musze robic za pogromce w domu i siac terror ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slomkowy kapelusz
A jak wycwiczylas swojego Aniuszko?? :-D Chetnie poddalabym malej tresurze mojego chlopine ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jest to kwestia pokory,ale nauczenia sie nieokazywania uczuc-one pozostana gwaltowne,ale kobieta z wiekiem przekonuje sie,ze wygra tylko trzymajac emocje na wodzy;-) mowie jak stara moze? w kazdym razie 10 a nawet 5 lat temu wybuchalam tak samo:-) teraz jestem rozwazniejsza:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slomkowy kapelusz
Agais - jak sie nauczyc takiego opanowania? Uwazam ze to swietna i przydatna umiejetnosc. Ja, od kiedy pamietam ,bylam krewka, nerwy mnie ponosilly dosc latwo...Jak nauczyc sie uspokajac emocjonalnie? (bez nerwosolu :-D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szantaz emocjonalny plus ten terror, tzn delikatnie powiedziawszy \"zwalalam\" na niego to ze ja sie tak stresuje i mam takie ataki, bo on jest: zapominalski-klucze,zakupy, niedokladny-obiad,porzadki, beztroski-wydawanie pieniedzy, samolubny wycieczka kilkudniowa z kuzynem ktorego dawno nie widzial, leniwy bo pozno wstaje, moje ataki zazdrosci-bo za malo sie mna interesuje i poswieca mi uwagi itd.... kupil to i łyknal haczyk ;) tlumaczylam mu to merytorycznie, niekiedy wierzac nawet w to co mowie mimo iz wiedzialam ze takie zachowanie z mojej strony nie mozna usprawiedliwiac jego wadami, na poczatku protestowal ale potem mowil (czesto po godzinie, dwoch) ze tak, ze mam racje ze on sie poprawi bo przemyslal to itd, faktem jest ze niektore rzeczy w sobie poprawil ale za inne przeprasza i woli sie juz nie klocic przepraszajac mnie czesto i gesto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam ciety jezyk i krewki charakterek odkad pamietam i raczej te cechy sa u mnie od wielu lat na stalym poziomie, bez wzrostow czy spadkow :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slomkowy kapelusz
Aniuszka - ile jestescie razem? I jakie znaki? My - 2,5 roku, ja rak, on baranisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z dnia na dzien sie nie nauczysz. po prostu staraj sie nie okazac wkurzenia.wyjdz z pokoju nie dajac po sobie poznac.tam postaraj sie obiektywnie ocenic sytuacje. jednak mowi sie latwo a gorzej z wykonaniem:-D u mnie potrzeba bylo wielu klotni z blahych powodow...kilka razy moj chlopak mial mnie dosc gdy mowilam o zerwaniu aby po godzinie zmienic zdanie...w koncu musialam przestac rzucac grozbami,patetycznymi slowami.. trzeba sie za wszelka cene starac ugryzc w jezyk. a gdy ochloniesz i zdasz sobie sprawe,ze przesadzilas-jak w przypadku obrazenia sie za usmiech podczas filmu- przepros. zobaczysz,jak Cie na samo wspomnienie przeprosin ostudzi przy nastepnym razie-bo slowo przepraszam w takich sytuacjach przychodzi bardzo trudno,przynajmniej mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam jeszcze ze mnie cos jednak uspokaja(!!!): jak juz podskakuje mi cisnienie robi sie gorac i ten balon w srodku rosnie, to staram sobie wyobrazic moj najgorszy w skutkach atak-taki po ktorym bylo mi glupio, czulam sie winna i niesprawiedliwa, i w dodatku uwazalam ze sie osmieszylam ,chwila takcih wizualizacji takiego stanu i czasem pomaga-ale przy ostrym stanie nidy rydy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×