Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 12345678910

Mam 13 lat

Polecane posty

Dziewica_z_Lasu_Mgieł... Ty nie musisz tego robić, od tego jest facet. Właśnie dla tego dzieci wychowane bez obojga rodziców nie są w pełni społecznie przygotowane. I tu naprawdę nie ma się z czego śmiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieta ma swoje słabości. Urodziła to dziecko i jest dla niej skarbem, nie ważne co później z niego wyrośnie. Zawsze będzie kochane. Facet ma do tego większy dystans. Myśli trochę inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podszywaczowi dziękuję, za tak dogłębne wyrażenie moich myśli. Nie myślałeś o zostaniu zawodową wróżką?:P Nowy, owszem kobieta kocha dziecko. Tylko, że jeśli tylko facet posiada autorytet, przy nim dziecko może być aniołem, a jak go nie ma, matce potrafi dać po gębie. A ona nie zawsze powie o tym partnerowi...:o Dlatego lepiej, żeby sama miała szacunek u dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wypracowanie autorytetu to nie wszystko, najtrudniej ten autorytet utrzymać, to jest dopiero sztuka i tu ważne sa relacje nie tylko dziecko-rodzic, ale przede wszystkim rodzic-rodzic.Tak samo jak z autorytetem jest z szacunkiem. dziecko jest czystą kartą -tabula raza, którą trzeba zapisać, a jak? postępując tak jak sami chcielibyśmy, żeby ono kiedys postępowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewica_z_Lasu_Mgieł... to może wystąpić tylko i wyłącznie w przypadku kiedy dziecko widzi że jego rodzice, prowadzą między sobą wojny. Dlatego ważne jest by dziecko widziało jak mężczyzna kocha swoją kobietę a kobieta swoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, tak na dziecko działa dużo czynnków. Najpierw są to najbliżsi- rodzice, rodzina i ich wzajemne stosunki. Potem dochodzą inne dzieci, znajomi...i tu się chyba zaczyna prawdziwy problem i wyzwanie dla rodziciela- czy aby na pewno ma u dziecka tak wielki autorytet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wódka z sokiem... nie zgodzę się ze stwierdzeniem że to czysta karta. Dziecko też ma swoją osobowość, charakter, nawet ukryte talenty, które właśnie zupełnie nie świadomie niszczone są przez niespełnione ambicje rodziców, którym coś w życiu się nie udało i nie mają czasu by to powtórzyć. Więc swoje plany aspiracje przenoszą na dziecko, które nie koniecznie chciałoby rozwijać się w tym kierunku co mu tare czy mame wyznaczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nowy, nie tylko. Na przykładzie mojej własnej, mogę to potwierdzić. Moi rodzice bardzo się kochają i naprawdę rzadko dochodziło między nimi do kłótni. Pamiętam jednak stosunek mamy do mojej, dużo młodszej siostry. Najmniejsze dziecko w rodzinie- oczko w głowie. Zawsze miała to, co chciała. Do taty nigdy nie pyskowała, ale mamie...sama musiałam interweniować nie raz, bo ona sobie po prostu nie umiała poradzić. A to wszystko przez to, że to ojciec, jako głowa rodziny, skupiał całą władzę, sądy etc. Mama nie umiała sama utrzymać choćby głupiej kary dla siostry...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy wiek ma swoje prawa i autorytety w różnych fazach życia sie zmieniają wraz z rozwojem tożsamości zmieniaja się autorytety i to jest bardzo naturalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewica_z_Lasu_Mgieł... no nie chyba napiszę o ty książkę to już kolejny przykład na faworyzowanie. Klimat zrobił się bardzo, ale to bardzo ciężki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje Nowy, że nie zgadzasz się ze mną do końca, bo to prawda, że dziecko ma cechy wrodzone takie jak talenty, ale rodziców w tym rola, żeby je odkryli i nie niszczyli tylko stymulowali ich rozwój. Z tą czysta kartą chodziło mi raczej o zachowania, o przyjmowanie autorytetów itp. tego dziecko uczy sie od dorosłych, przejmuje ich zachowania, np. jesli ojciec znęca sie psychicznie nad matką jaki będzie w przyszłości jego syn? Wielce prawdopodobne , że taki jak tata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewica_z_Lasu_Mgieł... no klasyk :D na cztery przypadki, z którymi się spotkałem. Starsza córka zawsze była \"tatusia\" :D lubelak co tak wcześnie? 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O faworyzowaniu najmłodszych też już pisano:P Stwierdziłeś, że chcesz napisać książkę, więc chciałam być pomocna i podsunąć Ci kolejny temat:P Na Kafe jednak dobre rady, jak zawsze trafiają w próżnię:o :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewica_z_Lasu_Mgieł... nie trafiają w próżnię, to forum dyskusyjne i co profil to ma swoje zdanie. :-) Więc co złego to JA i do następnego 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stary w mieście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowy na wsi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>na cztery przypadki, z którymi się spotkałem. Starsza córka zawsze była \"tatusia\" < ja jestem coreczka tatusia a jestem mlodsza;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiehie
a ja mam 17 i smieje sie z tego co tu wypisujesz dziecinko;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×