Zrobilam glupote,jak spojrzec sobie w oczy?

Nie moge sie otrzasnac, caly czas zerkam na telefon, ale on milczy. Wykorzystal mnie, chaial isc ze mna tylko do lozka,a ja glupia naiwna myslalam, ze cos z tego bedzie...nie moge sie z tym pogodzic. A wczesniej dzwonil, obiecywal wiele, myslalam ze zawsze tak bedzie..

bzyknął cie?

tak...

dla Ciebie. tak bywa. :o

a wczoraj powiedział papa:(

długo się znacie?

eee....chrzań to...:o

a ile Ty masz lat? Nie wiesz, że taka jest brutalna rzeczywistość?? Im bardziej facet jest czarujący, bajeruje, słodko pierdzi o milości, tym bardziej wiadomo, że chce się jak najszybciej do kobitki dobrać. proste. nieraz już przez to przechodziłam i zdążyłam się uodpornić. 3maj się i nie załamuj, poradzisz sobie z tym!

dziekuje wam. Ja niestety nie moge spojrzec sobie w oczy i mecze sie. Zrobilam z nim to raz, niestety za szybko, bardzo zaluje. Dzis mija tydzien a on sie nie odzywa, ja naprawde myslalam,ze cos z tego bedzie. Chcialam sama sie odezwac nawet, ale moja przyjaciolka mowi zebym w zadnym wypadku tego nie robila..

Facet chcial sprawdzic czy sie za przeproszeniem puszczasz... Nie przejmuj sie, oni juz tacy sa...

napisz mu tak: \"Rozumiem ze mogę juz wykasowac twoj numer z komorki?\" I tyle. Jak nie odpisze to znaczy ze mozesz:]

wwwwwwww wlasnie nie dlugo....to byl jakis impuls chwila... mam 21lat. Wiem ze zaraz ktos napisze ze jestem puszczalska albo inne obelgi,ale tak nie jest. Gdyby tak bylo to tak bym sie nie przejmowala,tylko by to po mnie splynelo. Ja dopiero niedawno zaczelam uprawiac sex, byl moim drugim partnerem w zyciu. Caly czas o tym mysle, jaka ja jestem glupia ://////wstydze sie odbicia z lustra

Saichita trzymaj sie jestesmy z tobą! Wiem jak to boli, oprócz rozwianych marzeń, złamanego serca jest jeszcze zraniona duma. Tak mają porządne dziewczyny dla których sex nie jest tylko sportem. Buziaki Mała

facet to swinia, nie pisz mu nic, miej honor

noooo mnie bzykał 2 lata był moim pierwszym tez rózne rzeczy obiecywał a ja sie łudziłam ze cos z tego jednak bedzie.....a tu zegnaj bebe skonczyło sie love story...nie jestes mi juz potrzebna, znajde se inną cizie :(

Mała potraktuj to jako jednorazowa zajefajna zabawę, przygodę , które my chłopaki lubimy:) a wy to od razu byś cię wychodzili za mąż:)

i teraz czuje sie podle bo własnie straciłam honor:(

nie martw sie, szybko o tym zapomnisz, ale mi sie wydaje ze Twoj problem polega na tym, że sie wkrecilas w tego kolesia i to jest powodem twojej frustracji glownie...

i teraz czuje sie podle bo własnie straciłam honor:(

dziekuje wam moi drodzy za slowa otuchy, ale to boli na serio, bo to kompletnie nie moj styl...nie moge sobie wyobrazic sytuacji kiedy sie z nim spotkam..on pracuje w mojej ulubionej knajpce,juz tam chodzic nie bede,ale gdybym go gdzies kiedys spotkala,co mam zrobic? On na pewno cieszy sie teraz ze \"zaliczyl\" a ja sie przejmuje jak cholera :((

Przepraszam, nie chcialam cie oceniac. Po prostu wiadomo, ze wielu facetow tak robi, probuje wybadac, czy kobieta szybko idzie do lozka, czy raczej trzeba za nia sie nachodzic. Nie powinnas sie przejmowac, dupek z niego. Amoze jest inna przyczyna? Zepsul mu sie telefon, zgubil twoj numer... A seks byl udany? Moze jemu tez jest glupio odezwac sie, tylko czeka na znak od ciebie ;)

Jestes duza dziewczynka, wiec powinnas wiedziec jak to funkcjonuje, i ze seks wcale nie oznacza milosci. Zreszta piszesz, ze myslalas, ze cos z tego wyjdzie, a teraz nie mozesz sobie spojrzec w oczy... cos tu niegra, bo gdybys byla cnotliwa (apropos moralniaka teraz), to nie szlabys z nim na poczatku znajomosci do lozka. A tak to trzeba sie z liczyc z takim przebiegiem sytuacji i wyciagnac wnioski:) Bylo chociaz fajnie?? :)

zygzakowata no wlasnie niestety chyba tak jest...jakos nie moge o nim zapomniec choc czuje sie podle, nawet nie wiem jak zareagowalabym gdyby teraz zadzwonil. Ale skoro juz tydz minal i nic to chyba sie nie odezwie...

Głowa do góry. Znajdziesz sobie fajnego faceta a tamtemu gnojowi nalezy sie porządny wpiernixz!!! Gdybyś była moja przyjaciółka, załatwiłabym sprawe za Ciebie he, he. Oczywiście nie własnoręcznie ale przez znajomych którzy nie lubia takich troglodytów

najlepsze jest to ze ja wiem, ze zwiazku nie zaczyna sie od sexu! Ale ta jakos wyszlo, tun mialam opory ale jakos on mnie namowil, stwierdzil ze oboje jestesmy dorosli. Nie chce tu zwalac na niego winy, pisze tylko, ze mialam opory bo jak wyzej opisalam, nie robie tego na prawo i lewo. Czy bylo fajnie..tzn z jego str tak, podobalo mi sie,ale czy z mojej to nie wiem , staralam sie ale nie mam za duzego doswiadczenia w sexie.

do duza mi: pokaż mi rozsądą osobe która panuje nad soba gdy w gre wchodza emocje. Zwłaszcza początkowe zauroczenie bywa tak silne, ze człowiek rzadko mysli racjonalnie,

Spojrz na to jak na ostrzezenie...cale zycie sie uczymy. Moze wlasnie ten incydent uratuje cie kiedys przed czyms duzo gorszym. Wszytko w zyciu ma jakis sens. Powiedz sobie: w tamtym momencie tego chcialam, dlatego sie zgodzilam - a to wcale nie oznacza ze jestem zlym czlowiekiem i ze juz zawsze bede tak robic. Glowa do gory, usmiechnij sie!

taa, jasne to wszystko jego wina!!! a moze on tez czuje sie wykorzystany przez Ciebie sexualnie, że zkokietowałas go i zaciągnełaś do łozka, otym juz nie myslicie że my męzczyzni tez mamy dume:(

teraz zaczelam sobie wkrecac czy aby nie bede chora. Co prawda robilismy to z zabezpieczeniem z gumka, ale drugi raz byl we mnie chwilke bez niczego. Strasznie sie boje, nie moge sie na niczym skupic, musze pisac prace na studia,ale nie moge sie skoncentrowac. Testy moge zrobic dopiero po pol roku zeby byly wiarygodne czytalam w internecie...czy to oznacza, ze mam zyc pol roku w niepewnosci....boze dlaczego jestem taka glupia i naiwna:/

Facet to swinia