Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pyreczka

anoreksja....

Polecane posty

etc. -- chyba sobie zartujesz!!! Wiesz co jest \"najelpsze\"??? sama sobie pomoglam!!! rodzice..nikt mi nie pomogl...znajomych mialam malo bo w ogole z chaty nie wychodzilam i to wszystko dzialo sie podczas wakacji wiec ze szkola mialam spokoj............jak wrocilam do szkoly we wrzesniu to dopiro zaczal sie cyyyrk....nauczyciele zaczeli pytac sie co mi jest itp...w sumie to po glebszych przemysleniach wychowawczyni tym , jak wtedy myslalam \"glupim gadaniem\" pomogla mi...........zryta psychicznie juz nie jestem.jak sobie pomysle,ze podczas choroby nawet lyk wody byl dla mnie straszny bo wydawalo mi sie,ze przytyje to........nie wiem czy mam sie smiac czy plakac :( Dobra,ja musze leciec;/ sila wyzsza....buzka i do zaklikania:* 3ymajcie sie dziewczyny i nie dajcie sie zwariowac!!! Faceci lubia \"normalne\" laseczki a nie suchciele......aha i pamietam,ze nawet nie moglam usiedziec w lawce w szkole bo kregloslup mnie bolal jak siedzialam na krzesle....wystawal mi ;/ booshe jaki wstyd;/ Ciesze sie,ze teraz moge otwarcie o tym mowic i w realu i w internecie pisac o tym:) milego wieczorku zycze 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
etc===>uhuuu,czuje chlod,nie moge sie oprzec wrazeniu ze uderzylam w twoj czuly punkt. Sluchaj,janie mowie ze jestem nieomylna,po prostu widze ze prosba to sie z toba nie da i niestety trzba twardo:/ Piszesz ze chcesz byc zdrowa,ze ja jestem wielka nierozumiejaca cie....za chciwle znowu piszesz ze i tak nie pojdziesz do szpitala bo rodzice sa be(wiem to-moi sa beznadziejni i jakos zyje,sa inne osoby i instytucje ktore pomoga ci z checiaa I TY O TYM WIESZ) ...ALBO BO ZAWALISZ SZKOLE(TRZEBA BYLO ISC WCZESNIEJ-ALBO NA WOZIE,ALBO POD-JAK WOLISZ LEZEC W TRUMNIE ZE SWIADECTWEM Z PASKIEM TO TWOJ WYBOR,POZA TYM NIE JESTES W MATURALNEJ TAKZE TAKI MIESIAC,DWA,A NAWET RZY(JA LEZALAM ZNACZNIE DLUZEJ I JAKOS NIE UMARLAM OD TEGO;)) CI NIE ZASZKODZA,TYLKO WRECZ POMOGA a jak to zobaczysz dopiero jak sie wyleczysz.... ja do niedawna samam nie widzialam efektow konkretnych tych ciaglych hospitalizacji,byla to dla mnie strata czasu i wg mnie wpedalo mnie to jeszcze bardziej w chorobe-a guzik prawda. gdyby nie odzdzial juz by mnie t nie bylo,nie raz siadala mi tachykardia i mialam zaburzenia elektrolitowe(tez twierdzilam ze nic mi nie jest),dopiero kiedy mnie wyniesli spod prysznica na noszach w internacie przy setce mlodych ludzi(bo bylam rok w internacie w krk) otrzasnelam sie i sama poszlam znowu do szpitala,gdzie znalazlam wsparcie.ludzi ktorzy mnie rozumieja i na chcwile odcielam sie od problemow codziennych,a skupilam na mnie i leczeniu. nie powqiem,ze prosto jest po szpitalu-jest cholernie trudno po takim doswiadczeniu tak po prostu ppowrocic do zycia wsrod normalnych ludzi,ale to jest cenaz ato,ze kiedy jest w miare wczesnie,aby pojsc do psychologa,wy mowicie NIE BO NIE MAM PO CO:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha i jak zapadlam a anoreksje (wtedy to nie wiedzialam,ze to jest anoreksja) to szlam do 4 klasy liceum..mialam z 17 czy tam 18 lat....jak widac duza roznica wieku nas nie roznila.....teraz mam 24 na karku :P ciao :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tOFFIE==>NIE WYNOS SWOJEJ CHOROBY NA PIEDESTAL,A KIT Z BULIIA,NIECH SOBIE JEST NAWET MEGA OBRZYDLIWA;) nie pozwol zeby pradzwiwa ty,twoja osobowosc i werwa po prostu poddala sie chorobie i robila to,co ona chce:) i nie bron etc,bo ja jej wspolczuje i chce jej pomoc,rozumiem i ciebie ,ija-sama w tym siedze, tylko ze ja pomagam,a wy poprzez ciagle podkarmianie chorych mysli wpedzacie sie w to jeszcze bardziej:):):) Ja nie jestem jedza,tylko kochana Grzancia,ktrora ne pozwoli zmarnowac sie takim zajebistym laskom:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pare postow do tylu dalam etc liste placowek,do ktorych gdyby sie zglosila wkoncu poruszylaby machine leczenia-zaloze sie,ze nawet jej nie pzeczytala:) Silna wola-checi-konsekwencja-determinacja-ale w walce o zdrowie i zycie a nie o miejsce na cmentarzu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tu sie mylisz Grzankos. przejrzalam tą liste.i co mi to dalo? i tak nie powiem o tym rodzicom,bo oni nie zrozumieja! nie wiesz jaką mam sytuacje rodzinną, ale u mnie jakakolwiek rozmowa na ten temat w ogole nie wchodzi w gre. a na własną rekę przeciez sie nie zamkne w szpitalu. i zgadzam sie z Toffie, bo ludzie inaczej podchodzą do bulimi niż do anoreksji. kiedys jak rozmawialam o tym z kumplem on powiedzial \"fuuu\". wiec wyobraź sobie jak moglam sie czuć. na anorektyczki patrzy sie inaczej, bo one nie jedzą ale bynajmniej nie marnują jedzenia, a samo słowo \"wymiotowanie\" budzi w ludziach wstręt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toffie--> ja pierwszy raz zwymiotowalam jakies 2 lata temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak poza tym....na wszystkie jeczenia z gory odpowiadam:PATRZ NA MOJą NOWą STOPKę;);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toffie
Etc ja na moje szczeście rok temu dopiero, ale nie jem normlanie az od 4 lat!!! Nie wiem co Ci poradzić Złotko moje. Ale wiesz co Ci powiem, moja siostra cioteczna miała czy tam ma bulimię. I skąd ja o tym wiem???/ Ciotka powiedziała to mojej mamie, a moja mama mi. Cała rodzina teraz wie o jej obrzydliwym zachowaniu. I jestem pewna, że gdybym ja się przyznała, byłoby tak samo!!! A u mnie niema dobrych psychologów nawet gdybym zdecydowała się to zrobic. Widze, że u Ciebie wcale nie jest inaczej. Ale gdy patrże na tę swoją opuchniętą mordę to mam ochotę zwymiotowac na siebie!!! Nawet mnie to obrzydza, a co mówic innych!!! Etc może na początek postaraj się zagospodarowć sobie popołudnia, żeby nie być sama, nigdy!!! Bo to się będzie tak kończyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeszcze mam minutke:):) Wiem ile macie lat to moze napiszecie ile teraz wazycie? i ile wazylyscie przed odchudzaniem sie? no i ile macie wzrostu:) Ja mam 165 cm. i obecnie waze 52...53 kg.....:) przed anorekscja przy 165 cm.wazylam tyle co dzis.....z glupoty zaczelam sie odchudzac;/ i powiem Wam..tzn.napise,ze po chorobie [przytylam az do 65 kg.!!!! no ale waze juz normalnie:) chyba normalnie;) Pozdrawiam:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toffie
Hahaha, ależ mnie Grzancu rozśmieszyłaś. Może to nie najlepsza pora w obecnej sytuacji;) Ale dobra tam, po prostu ciesz się , że większośc drogi masz już za sobą. Naprawdę nie zmaruj tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ETC==>NIE TRAKTUJ MNIE JAK WROGA,BO CI TO NIE POMOZE-I TAK SIE NIE ODCZEPIE BO ZA BARDZO CIE POLUBILAM:) sluchaj,ja w domu tez mam zryta atmosfere,nawet nie wyobrazasz sobie jak bardzo.Do pewnego czasu tez szukalam w tym przyczyny moich zaburzen,poniekad mialam racje ale przyczynaprzede wszystkim tkwi w tobie. Myslisz ze moja stara(bo stary ma mnie gdzies,nawet z nami nie mieszkka) jest cacy i jak z serialu?hahaha-smiech na sali,ile ja z nia mam klotni codziennie o jedzenie i wogole-jak ja to marnuje zycie calej rodzinie i wydziwam-to nawet by ci sie w glowie nie pomiescilo:P ale............mam to w dupie:)i pomimo tego,ze regularnie narazie rycze przez nich kilka razy na dzien-zmienie tio,wierze wto,bo ja zdomu za jakis czas wyjde,i wyjde wyleczona!!!!!nie bede wiecznie pod ochrona/wplywem rodzicow-ty tez nie,zrozum,zrob pierwszy krok sama. TYLKO ZROB-jak sie nie uda,a niema takiej mozliwosci,popros pedagoga,nie wiem,kogokolwiek innego,ale NIE MA TAKIEJ OPCJI ZEBY SZPITAL ODMOWIL CI POMOCY-a rodzice niestety BEDA MUSIELI SIE DOWIEDZIEC,bo na zaburzenia odzywiania mowi sie,ze choruje sie cala rodzina,i niestety cala rodzina sie...leczy!!!!tro nie jest przyjemne,ale lepsze niz smierc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toffie
Bibelotka, to barzmi troche jak ze stronki Pro ana . Już widze postęp u siebie, że na my sl o nich się wzrdygam, a nie jak kiedyś, kulę si e, że nie umiem się głodzic jak tamtejsze forumowiczki. Ok. Ja mam 169 i waże 44 lub 45 kg. a przed odchudzaniem tj, 4 lata temu jako 12 letnia gówniarka, przed całym okresem dojżewania i wogóle 49 kg przy 164. Róznica niewielka, w końcu nie głodzę się, wręcz przeciwnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toffie
Bibelotka, to barzmi troche jak ze stronki Pro ana . Już widze postęp u siebie, że na my sl o nich się wzrdygam, a nie jak kiedyś, kulę si e, że nie umiem się głodzic jak tamtejsze forumowiczki. Ok. Ja mam 169 i waże 44 lub 45 kg. a przed odchudzaniem tj, 4 lata temu jako 12 letnia gówniarka, przed całym okresem dojżewania i wogóle 49 kg przy 164. Róznica niewielka, w końcu nie głodzę się, wręcz przeciwnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toffie===>niechce nikogo krytykowac bo sama krysztalowa nie jestem,ale mam wrazenie ze nakrecasz to forum z opcji\"zdrowiej\" na opcje\"nie rob nic bo nie warto\" sorki ale uwteczniasz te kilka dni nasze ciezkiej pracy:) wez sie tez doroboty,bo chce cie pamietac i kojarzyc jako sprzymierzenca,a wiem ze jestes very madra i inteligentna,tylko pokonaj wkoncu chore mysli i uwierz,ze moze sie udac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha,bibelotka==>ten pomysl z podawaniem swoich wymiarow jest gorzej jak beznadziejny,od razu widac ze nie czytalas zbyt wielu postow na tymforum,sorki:* Nadrob zaleglosci to bedzie ci latwiej:) Moze jeszcze zaczniemy pisac czym ktora zyga,co?ludzie zaczynacie robic czysta pro z tego topiku,nie widzicie tego??czy to wam pomaga myslec lepiej o sobie,czy od tego wg was mozna wyzdrowiec!!!!! heh.........................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah jak ja uwielbiam odpierac ataki:)ludzie przez chwile poczulam sie na tym forum jak gladiator na arenie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bibelotka-aha,rozumiem ze sluchanie piosenek o narkomanach i grobach jest lepsze niz poswiecenie kilku minut na to,zeby byc w temacie A NIE PISAC PIERDOLKI:) baaaaaaaajka:P :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhh... Grzankos ja nie chce miec w Tobie wroga. tylko czasem mam wrazenie ze ty nic nie rozumiesz. wiem,ze rozumiesz,bo sama przechodzisz przez to piekło, ale nie wiem...wydaje mi sie,ze w okol nikt nic nie rozumie, a ja sama sie z tym musze borykać. może to fakt - zawsze musialam radzic sobie sama, nie moglam polegać na znajomych/rodzinie. zastanawiam sie nad przejściem na jakas diete;/ wiem wiem, tonący brzytwy sie chwyta, ale jakbym zaczela teraz jakąś diete,to mysle ze byloby mi latwiej. boje sie,ze wpadne w \"ciąg napadowy\" i rowniez zdaje sobie sprawe z tego,że wszystkie diety cud mozna do dup.e rozbic :D nie wiem, może kopenhadzka? albo bede jesc sama owsianke... boze sama juz nie wiem co mam robic. wiem,ze przedewszystkim musze sie wziąść w garść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toffie
Etc nie polecam diet, znaczy w moim przypadku. Pomyślałam sobie, że może zjem 600kcal(żal aż wiem :() Cały dzień mnie mrowiło z nerwów, że to za dużo i że się męcże z ta myśla a i tak nie schudnę ( jeszcze większy żalll :( ;() I potem z ogrumnym uczuciem winy obżarłma się i jeszcze nie mogłam tego do końca zwrócić. I juz na pewno nie kopenchadzka!!! To same ograniczenia. Lepiej już jedz tą owsiankę, albo tylko rzeczy, ktre lubisz, żebys nie miała aż takiego uczucia ograniczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toffie
Jeszcze słówko do Grankos Drogiej:) Nie widzę jakoś efektóqw niestety tej pracy. Mówisz troszkę jak ktoś z zewnątrz Ed ,może należysz już do tych osób, no fajnie, ale dla innych to jeszcze dlaeka droga i nie możesz ich tak do niej pchac na siłe, bo to spowoduje tylko nawrót choroby!! Przecież sama tak długo sie leczyłaś, a myślisz , że u innych to tak od razu?/ No przecież nie. Mąrdze mówisz, rozsądnie, tak jak powinno być. Może Etc potrzebuje ciepła, wsparcia, tak a początek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toffie--> 600kcal to i tak bardzo bardzo mało. lepiej zjadac więcej, to ci sie metabolizm nie spowolni. Ahhh ja tak sobie zawsze planuje co bede jesc, a nastepnego dnia i tak wszystko bierze w łeb :P jutro kupie owsianke to od wtorku zaczne.... a jutro cosik wymysle xDD Toffie--> a ty sie nie poddawaj! i tez sporobuj skonczyc z wymiotowaniem. po malu, ale dojdziemy do celu, zobaczysz:) na mnie najlepiej działają w miare regularne posilki, kilka mniejszych ale za to często. ehhh.... lece do ksiazek;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahhh dzięki Toffie ;** Zgadzam sie z tym co napisalas. czeka nas długa droga a ja jestem dopiero na jej początku. Grzankos cofnij sie myslami do czasu, kiedy dopiero rozpoczynalas powrot do normalnosci. czy bylo ci latwo? czy odrazu zaczynalas jesc normalnie, bez wyrzutow, bez chwil załamywan? nie odrazu mowilas tak ladnie jak teraz:P więc zastanów sie, bo mi naprawde jest bbbbb.cięzko, na dodatek nie mam sie komu wygadac, nie mam w nikim oparcia w kwestii ED, a twoje zjeb.y jeszcze bardziej mnie dołują, bo widze jaka cięzka walka przedemną. wiem,ze robisz to w dobrej wierze, ale przypomnij sobie prosze jak to bylo z tobą, a potem mierz mnie swoja miarą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toffie===>to ty nic nie rozumiesz,wolisz sie cofac wstecz-twoja sprawa,co moze mam jeszcze etc poglaskac po glowie za to ze dalej pisze posty wolajace o pomste do nieba??? etc==>juz o tym,ze zaczniesz diete pisalas ze sto razy-dieta to nie recepta na ed,to tylko wszystko pogarsza. ja nie pisze jakktos zzewnatrz-ludzie,przeciez TAK NA DOBRA SPRAWE LECZE SIE DOPIERO OD NIECALYCH 3TYG!!!! ale chce sie leczyc,siedze wtym dlugo i wiem,wiem,wiem,jak jest trudno,i wiem,wiem,wiem,ze gdyby pewna osoba tez nie dalal mi porzadnego kopa-nie otrzezwila mnie,wrecz mnie zjebala i zmieszlala z blotem dalej pewnie pislabym jak mi zle i trudnno i ze wogole swiat jest do dupy bo nikt nic nie rozumie!!!! etc,ja jestem w jeszcze trudniejszej sytuacji od ciebie-zaczelam leczenie,zaczelam dopiero co przybierac na wadze-wiesz jak to dziala na psyche?ale sie nie poddaje,bo wiem,ze tak ma byc,ze musze zaczac zyc nie podkarmiajac choroby!!!! bo kazdy post glaszczacy biedne anorektyczki cyzy bulimiczki ktore sie cofaja-a leczyc sie nie chca to jest jak skazanie ich na smierc,to jest wlasnie wspierane ich choroby!!!! co innego dziewczyny,gdybyscie naprawde chcialy z tego wyjsc-leczyly sie a szly do tylu(co jest raczejmalo prawdopodobne) janie twierdze,ze nie nalezy wspolczuc-oczywiscie ze my sobie wszystkie tu wzajemnie wspolczujemy,to jest OCZYWISTE!tylko po kiego wala roztkliwiac sie nad samym soba a co gorsza nad innymi i odbierac tym samym komus szanse na wyleczenie....TOFFIE-MOIM ZDANIEM PO PROSTU COFASZ TEN TOPIK,SZUKASZ MIEJSCA GDZIE MOGLABYS SOBIE POPISAC O WYMIARACH I DIETACH-NIE TUTAJ zrozuj,ze to cie nie wyleczy.... zreszta co ja pisze-przeciez wy DOSKONALE wiecie,ze sie cofacie dzieki takim zabiegom!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem ze kazdy oczekuje zrozumienia i wsparcia-dzieki temu ze wiekszosc ma ed zrozumienie jest zakodowane na stale wtym temacie i nie musimy pisac jak bardzo nam zle-a wsparcie?? to,co robie,to wlasnie jest prawdziwe wsparcie!!!! to,ze wiem ze dacie rade,ze jestescie w stanie to pokonac,ze i mnie sie uda:):) przeciez wystarczy tylko tylko chciec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem Grzankos, wiem... Ciesze sie, że tak mądrze nam tu mówisz :P dobrze,że chociaż ty jedna zachowałaś zdrowy rozsądek i przynajmniej zaczynasz trzeźwo myśleć. Ja też przytyłam! widze, że juz mi nie wystaje kręgosłup i te żebra na plecach, że nie wystają mi kości biodrowe....i tak zaczęłam sobie dziś myśleć "czy byłam inna jak byłam chudsza? czy byłam bardziej szczęśliwa?" myśle ze nie, bo przecież i tak sie nie akceptowałam! widzialam,że chudne, ale ciągle uwazalam ze jestem za gruba. Więc logicznie myśląc : skoro było mi źle gdy byłam chudsza to po co to robilam? po co chcialam osiągać cel który tak naprawde nie istnieje? Czy nie lepiej sie zaakceptowac, cieszyc sie jedzeniem a przedewszystkim zyciem? Chcialabym choć na jeden dzien przestac myslec. o tym ile co ma kalorii,czy jak to zjem to nie pojdzie mi w boczki, czy moge sobie jeszcze na to pozwolic. chciałabym choć na jeden dzien przestac myslec! wiem,ze bylby to najszczęśliwszy dzien mojego zycia. Ahhh wiem,ze wy to wszystkie wiecie:P wiec nie wiem czemu to pisze...ale jakos...musialam sie wygadac. Dziękuje Grzankos ;** może nie były to słowa które chciałam w tamtym momencie szczególnie usłyszeć, ale pomogły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
etc+++>:* post godny pochwaly-i co z tegoze my to wiemy,akurat takich postow moga tu byc setki tysiecy!!!!!i powinny-bo DO NIEKTORYCH(bez aluzji etc:))to za pojedynczym razem nie dociera.... tylko ze super by bylo gdybys zglosila sie po pomoc-wierz mi ze nawet gdybym cie znala i mieszkala obok tez nie wzielabym cie za fraki i nie zaciagnela do lekarza-bo nawet to byloby bez sensu,dopoki ty nie zrozumiesz ze potrzebujesz leczenia ja moge tu sobie zyly wypruwac,moge sie wkurwiac i krzyczec na marne:/ wiesz,czemu zaczelam za wszelka cene eliminowac z tematu te glupie odzywki?bo samej jest mi ciezko,sama nie chce ich czytac bo chce zyc normalnie,chce sie wyleczyc a takie posty budza pewne instynkty!!!! a ja chce zyc!!!chce miec wkoncu mojego mena,chce isc nareszcie na impreze bez obawy ze bezie tam zarcie i pewnie cos zjem-zawsze sobie odpuszczalam dlatego,chce miec znowu przyjaciol,na ktorych nie bede zla tylko dlatego ze probuja mi pomoc nie wspierajac mojej choroby:) chce zyc,kurna chata!!! a ty,etc===>przeciez wiem ze ty tez chcesz,ze kazda chce,anorektyczki sie nie przyznaja,ale kazda chce tylko sie boi.....boi sie nie przytycia,tylko tej walki!!!a jest trudna,to fakt-ale damy rade!!!tyle dalo rade,tyle cieszy sie teraz nowym zyciem,to dlaczego nie my??? etc===>bede wstretna i nie dam ci spokoju:do lekarza juz!!!biegiem!!!:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×