Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pyreczka

anoreksja....

Polecane posty

Dobra, moge nic ci nie doradzac;/ zresztą co to mnie obchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej laski, co takie bojowe dzisiaj??? rozumiem nastroje, sama mam nieźle zj.e.b.a.n.e. w głowie po tym względem, wiem jak to jest..... i wiem, że muszę się czasem ostro hamować aby komuś czegoś nie powiedzieć czy nie zrobić za dużo...... walczę z tym ale czasem nie da rady - wybucham bez powodów w sumie.... tez tak mam, że najchętniej odcięłabym się od tego świata aby mieć w końcu święty spokój..... wiesz Grzankos - jak napisałaś że idziesz do szpitala, od razu pierwsza myśl w mojej głowie zakołatała - przynajmniej tam miałabym święty spokój od tego życia tu w swiecie zewnętrznym, nikt nie zawracałby mi dupy swoimi \"kaprysami\" itp. uciekłabym od wszystkiego i wszystkich, miałabym ich w dupie.... głęboko dla mnie właśnie to byłaby ucieczka ale też WIELKA ulga w pewnym sensie.... no i racja co do opiekuńczości (nadopiekuńczości) starych - to w 100% prawda, że swoim kloszem opiekuńczości zwalili mi psyche...... taka sama sytuacja, mam dokładnie to samo choć stara już jestem troszeczkę, oni widzą we mnie nadal małą dziewczynkę, której nie chcą pozwolić dorosnąć....... trzeba samemu do pewnych spraw dojrzeć a nie żeby nie mieć nawet możliwości sparzenia się na własnych błędach... potem powoduje to takie skrzywienia w psyche i choroby :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toffie
Widze, że wiekszość z osoób zachorowało m.in dlatego, że rodzice nie pozwolili Wam samodzielnie stawiac czoła problemom w odpowiednim czasie. U mnie zawsze było tak, że wszytko musiałam wziąc na siebie sama. Ach, żeby tylko swoje problemy. Pomagałam mamie w każdym jej dylemacie, pocieszałam koleznki, sama nic nie mówiąc. Daleczgo? Nie wiem. W domu nikt raczej mnie nie rozmumiał, a koleznkom teraz już nie mam jak powiedziec o moim największym problemie. Starałam się zawsze sama sobie pomóc, z różnym skutkiem :( , w zasadzie zazwyczej tym złym :( :( Ale jakoś się trzymałam. Dzisiaj chyba jakis zły dzien, bo tez mam doła. Nie nawidze w sobie tego, że nie potrafię powiedziec co czuję. Chyba nawet nie mam komu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego dobrym rozwiązaniem moim zdaniem jest jakis dobry psycholog, do ktorego mozemy po prostu iść i sie wygadac. wiadomo,ze jak pojdziesz do kolezanki to ona cie wyslucha, doradzi. ale specjalista potrafi głębiej w ciebie wejść, pokazać przyczyny twoich problemow a nie tylko mowic o tym jak radzic sobie z ich skutkami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eti---coz za piwkna refleksja z tym psychologiem:) to kiedy sie wybierasz-bo rozumiem ze skoro tak pieknie prawisz masz zamiar zrealizowac \"prawidla\";)???? tak na serio-wez idz wkoncu,nie czujesz sama ze to edzie najlepsze wyjscie,przeciez jestes juz prawie dorosla dziweczyno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toffie
Tylko u mnie w miescie, hmm mieście, dobrze powiedziane :/ Są psycholodzy do d**y, zresztą - znajomi mamy :( musiałabym korzystac tak jak moja siostra z pomocy psychiatry, tylko, że on jest oddalony100 km. Chyba kiedys pisałam przez pomyłkę, że 200, sorki. Ale fakt faktem, że to bardzo długa, a wogóle nie wiem czy potrzebuję psychatry. A czy może wiecie, czy moga mnie wysłac do szpitala??/ Czy ma jakieś znaczenie bmi? No i strsznie sie boje o mamę. Ona może miec znowu jaląs depresje okropna, tym raze przeze mnie :( :( Juz nie wspomnę o całej rodzinie, która boję się, że mnie zostawi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BMI-jak masz ponizej 15-14.5 to psychitara cie wysle na oddzial ale to od ciebie zalezy czy pojdziesz tak naprawde-nawet jeski nie masz skonczonych18-no chyba ze masz bmi 11to juz inna gadka;) a jak skonczylas 18-nikt cie do niczego zmusic nie moze,chyba ze sadownie cie ubezwlasnowolnia;);) dlatego tak wazne jest w obu przypadkach zrozumienie,ze nikt tu za ciebie roboty nie odwali:) a co do reszty-mamy,itd....juz mi sie pisac nie chce ale wiez co bym napisala takze szkoda czasu:) ide spac chyba-jutro znowu jebana szkola:/ale bedzie telefon ze szpitala -ciekawe ciekwe na kiedy mi walna terminem:) bussski:* 3mac sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha-bo widze ze palnelam glu[pote niesamowita!!!! jesli chodzi o ed,bmi nie gra tu az takiej roli.do szpitala moga cie skierowac nawet z normalna waga(ja lezalam z anorektyczkami i bulimiczkami z nadwaga w swoim czasie nawet takze waga to nie ma znaczenia kompletnie)ale od tego czy sie zgodzisz-i pojdziesz,zdecydujesz sie jestes tylko ty-bo bez sensu wysylac kogos na odzial jesli nie chce i ma tam byc z przymusu-sama to przerabiam od 3lat,i wiem,ze szpital z przymusu jest dobry tylko dla tych skrajnie wyczerpanych ,ktore sa o krok od ojomu:):):) i tyle bussski:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to tak-zeby sie pochwalic nowa stopka podobaja mi sie te sentencje-ah refleksyjny Grzankos:D busski:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzankos wyluzuj troche
Tak szczerze mówiąc to mnie zaczynasz wkurwiać totalnie. Przeczytałam ten topik od początku i jedyny wniosek, który mi się nasunął, że ty i tylko ty masz prawo do komentowania, wyrażania opinii, krytykowania. Dziewczyno ty masz coś z głową, coś nie teges, jesteś nieprzyjemna, nawet chamska. Liczy sie tylko to co ty masz do powiedzenia. Po innych jedziesz jak cholera, zwłaszcza po etc., stwarzasz niemiłą atmosferę na tym topiku. Wszystkie rozumy pozjadałaś, ja rozumiem, że choroba, która was wszystkie dotknęła jest w przeważającej mierze chorobą psychiczną, ale na Boga nie ty jedna jesteś chora, zachowujesz się tak, jak by ona dawała ci prawo do obrażania innych. Na pewno nie chciałabym tu z tobą pisać, sądziłam że będziecie się tu wspierać, tymczasem ty swoimi gadkami dołujesz. Niby nie powinno mnie to interesować, ale przyzwyczaiłam się tu do was zaglądać i nie mogłam już tego przemilczeć. Koleżanka, która też śledzi ten topik zaczęła dzisiaj właśnie mówić że pisze tu taka jedna co jej sie wydaje że jest alfą i omegą ....od razu wiedziałam o kogo chodzi.....no i podjęłam decyzję że tego nie przemilczę, może ty nawet nie jesteś świadoma tego, że jesteś taka odrażająca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro cie tak barzdo irytuje moze sie ujawnisz a nie piszesz pod pomaranczowym nickiem??nie ma to jak odwaga:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie nie uwazam za alfe i omege-uwazam ze pisanie o jedzeniu i nadmierne uzalanie sie nad soba napewno nie jest wspieraniem kogos w chorobie-tylko wspieraniem jego choroby poklepywanie po pleckach anorektyczek i bulimiczek to najgorsze co mozna zrobic-bo dajesz tym samym nam pretekst do trwania w chorobie i biernej egzystencji. A jak ci sie cos nie podoba to po prostu tu nie zagladaj albo olewaj moje komentarze-az tak duzo ich nie ma,nie przesadzaj:) Chyba ze jestes z redakcji kafe i mi zablokuesz konto-prosze bardzo,wtedy sie usune,ale uwazam ze forum z samej nazwy pozwala na swobodne wyglaszanie opinii na dany temat,co szanuje rowniez jesli chodzi o twoja krytyke na moj temat i tyle co do \"odwaznej\"nieznajomej pozdrawiam-licze ze kiedyzs pogadamy \"jawnie\";)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no a teraz wkoncu NA TEMAT dzwonili ze szpitala i.........dupa biskupa,narazie przyjecia sa wstrzymane do przyszlego tygodnia,wszystkie 20 miejsc na oddziale do przyszlego tygodnia sa zajete:) nie wiem czy mi ulzylo-chyba jednak nie:/ale mam za to caly tydzien jeszcze romansu z kafe,PEWNA osoba z forum pewnie bije glowa w mur i blaga personel szpitala zeby mnie przyjeli chocby na polowke;) od srody w szkole matury probne-super,bo mamy na 7;30 trzy godzinki pisania i do domu:)najlepsze jest to ze to nie sa takie legalne probne,wlasciwie organzuje je nasza szkola bo te kretyny z oke wyznaczyly termin probnych na marzec:D oczywiscie o wyniku juz wiem-moim rzecz jasna-kapa,kapa,kapa,zero wiedzy i przygotowania,a njgorsze jest to ze nie mam kompletnie w czym isc,nawet skrawaka kostiumu albo bialej bluzki:) nie wiem,przeciez nie kupie sobie teraz specjalnie na jakies probne pierdoly kostiumu-bo do matury bede troche wieksza mam nadziejei po kiego wydawac kase:/?? bussski:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skin-hej:)no dzwonili jak wyzej napisalam-sama widzisz,teraz to ja sie musze upomonac o lozko:/ ale spoko-jestem pierwsza na liscie(cito od kardiologa i psychiatry) takze jak mi oddzialowa powiedziala,mam sie od pon pakowac i zbierac do prawdziwej walki:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no juz doczytałam własnie, jak zwykle komp mi muli i mam opóźnienie... hehe ja muszę na EKG sie wybrać bo pobolewa mnie serduszko ale dygam... muszę jutro to załatwić aby do psychiatry na środę mieć wszystkie badania... jak mnie baba przy EKG zobaczt taka chudzine to chyba od razu będzie wiedziała co mi jest.... wstyd mi tak ciut.... dygam co mi powie, zaaplikuje itd.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyreczka
Witam Was :) pamietacie mnie jeszcze :) ??? ja zawsze zagladam i czytam sobie i czytam ale nie pisze nic bo nie mam za wiel czasu,,,za tydzien mam egzaminy i nawet nie wiecie jak sie ich boje!!! niby sie ucze i ucze ( caly wolny czas spedzam nad ksiazkam) ale jakos nie czuje zebym cokolwiek umiala!! :9 oj jejku jak ciezko!!!! a na dodatek mam dola przez ta moja wage!!a moze nie tak wage jak wiecie co,,,,,,te kompusly i ciagle msylenie o jedzeniu...........chcialabym barzdo isc do psychologa ale nie mam czasu!!! ne mam nawet czasu pojsc na zakupy i do okulisty bo mam tez problemy z oczami :( mowie wam mozna sie zalamac totalnie!!! nie wiem ile jeszcze tak pociagne ale chyba niedlugo,prezciez mozna sie wykoncyc! trzymajcie sie kochane.....ale widze ze wam idzie dobrze,,,,mam na mysli skinset :) ibardzo dobrze tak trzymaj :) etc,,,,jak ja cie roumiem kochana ,,na prawde widze w tobe pokrewna dusze :) szkoda tylko ze jestesmy podobne w takiej sprawie,,,,,ale moze kiedys wyjdziemy z tego bagna!! :) mam taka nadziej bo tylko ona mi pozostaje ......................... ale mowia ze nadzieja to matka glupich!! :( a Ty kochana wybierasz se do tego psychologa,czy probujesz sama z tym walczyc???? trzymajcie sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dopiero co wrocilam do domu, bo sie autobus spoznil jak zwykle;/ pisalam kartk. z matmy, i dostalam 5 z kartk. z histy xDD takze jestem cala uhahana :D no i gadalam dzisiaj z Moim M. przy sklepiku i sie jaralam tym przez reszte dnia jak jakas 12latka [nie obrazajac 12latek oczywiscie :D] Skinset--> nie przejmuj sie co pomysli babeczka,wazne zebys zrobila to EKG. ja sie raczej bardziej wstydze tego,ze musze stanik ściągac haha xD [a propo jutro mam bilans;/] Ja jakis czas temu mialam EKG i wszystko bylo ok,ale teraz tez coraz bardziej mnie pobolewa... do anonimowej z forum--> no rozni ludzie, rozne potrzeby. kazdy ma prawo do wypowiadania swoich opini, ale mnie najbardziej "boli" to, ze jak probuje komus doradzic,to ten ktos ma to totalnie w du.pie. Bo to, ze nie mozna pomoc sobie, nie znaczy ze nie mozna pomoc innym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzankos wyluzuj troche
Śmieszy mnie co piszesz odnośnie odwagi. Czy czarny, czy pomarańczowy nick nie decyduje o tym czy jestem odważna. Co z tego że napisze pod czarnym, skoro nigdy tu nie pisałam. Wymyślę sobie ksywę np. truskawka, zaczernię i co to niby przemawia o mojej odwadze? Śmieszne. Specjalnie dla ciebie mogę to zrobić skoro tak ci na tym zależy. Zastanów się nad tym poważnie co napisałam wcześniej. Będę tu wchodzić bo tak mi sie podoba, kibicuję wam, ale ta twoja nieustanna krytyka mnie rozbraja. Etc ma spore problemy, mimo tego stara się ciebie pocieszyć jak masz jakiś dół a ty jej odpisujesz że ma się lepiej nie wypowiadać, nie radzić. Nie sądzisz, że to jest niezbyt miłe. W co drugiej swojej wypowiedzi wbijasz jej szpile. Tak wygląda wsparcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyreczka
troszeczke atmostefa sie zaostrza :( ale wszystkie musimy wyluzowac,bo to nnie na tym polega abysmy sie droczyly jedna z druga tylko wspieraly,a jesli nawet nie mamy racji to mazna nam zwrocic uwage i nikt sie nie obrazi !! po to wlasnie jest fforum ,,,,, PS cos mi sie wydaje ze wy nie widzicie moich wypowiedzi albo specjalnie nie zwracacie na nie uwagi ,a moze ja pisze i one nie sa wyswietlane,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, :( nie wiem juz sama!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzankos wyluzuj troche
A i jeszcze jedno co do jawności, nie wiem czego się czepiasz. Czy ja czy ty w tym samym stopniu jesteśmy anonimowe, a że takie są reguły że nie ujawniamy się z imienia i nazwiska ja tego nie zmienię. wierz mi że bardzo chętnie bym ci to powiedziała "jawnie" jak ty to nazywasz, ale nie ma takiej możliwości, gdybyś była z mojej miejscowości to nawet bym cie na kawkę zaprosiła. Nie chcę się tu kłócić, mi jest ciebie też żal, że plujesz takim jadem, myslę że w ten sposób sie bronisz, wyładowujesz frustracje itp. Pewnie masz mało przyjaciół wokół siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ekhmm....:D:D:D Grzankos wyluzuj troche-->>nie bede komentowac twojego posta,bo po prostu widze ze wrecz trzesiesz sie zeby mi dopiec i wszczac jakies chore jazdy na tym forum,niestety trudno mnie w taiki sposob sprowokowac. Nie zauwazylam zebym komukolwiek wbijala szpile ani tryskala jadem-ale jestem pewna,ze ty nigdy nie chorowalas na zaburzenia odzywiania(oczywiscie nie na stowe-ba)bo skoro wg ciebie moje uwagi maja na celu zgnojenie kogos to wybacz................ale chyba nawet przy tej kawce nie mialybysmy o czym rozmawiac. A jesli chcesz sie czegos o mnie dowiedziec to mmasz maila w profilu-opowiem ci o moich przyjaciolach albo umowimy sie na kawke,bedziesz miala lepsze zrodlo niz twoje chore domysly:) aha-i jeszcze jedno,ja sie z toba klocic tutaj NIE ZAMIERZAM i nie bede-bo takie niskopoziomowe jatki psuja klime tego topiku:) moge z toba pogadac o czyms innym,a jesli az tak bardzo ci przeszkadzam to mnie po prostu olej i nie zwracaj uwagi,bo ja sie zmieniac dla ciebie nie zamierzam,wybacz:) Pozdrawiam mimo wszystko:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pyreczka-jak to cie nie widzimy,kobito:) spadaj do psychologa,bo jak sama widzisz,takie zycie cie zzera od srodka-i bedzie sie tak dzialo dalej,jesli wkoncu nie zwrocisz sie z e swoim problemem do specjalisty. A to ze nie masz czasu na to,zeby byc w zyciu szczesliwa0-bo to ci da leczenie pod profesjonalnym okiem-to jak zwykle wymowka,ocen sama zreszta,przeciez na szczesie kazdy powiniein zarezerwowac czas na pierwszym miejscu-niezaleznie od tego co zawalisz tym kosztem...........!!!!!!!!!!!!!!!! etc-->super ze ci tak dobrze idzie nauka ale fajnie by bylo gdyby leczenie tez ci tak szlo.........podobno ci szpile tu wbijam i niesamowicie cie gnoje wg nie wiem kogo,ale mam nadzieje ze ty jako madra i rozwinieta girl wiesz ze moim celem nie jest wpedzenie cie w depreche:D:D:D:D A WIEC ETI-pozwol ze troche POTRYSKAM JADEM i pobede odrazajaca i niedobra;););)IDZ SIE DZIOLCHA WKONCU LECZ BO PO KIEGO CI TE PIATKI SKORO ZA JAKIS CZAS NIE BEDZIESZ MIALA SILY NAWET POWTORZYC TEGO,ZA CO JE DOSTALAS!!!! bylas ty u tego psychologa???????????????????????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzankos wyluzuj troche
Powiedziała co wiedziała :) Powiem ci tylko tylko tyle, że te twoje zaburzenia to 1/3 tego co przeżyłam ja. Jak byłam w stanie takim, w którym ty jesteś obecnie wiedziałam, że z choroby wychodzę. Także nie pouczaj mnie tu, bo po pierwsze jesteś dla mnie za smarkata, a po drugie po prawie piętnastu latach tego bagna to raczej ja mam większe pojecie o tej chorobie. Ale ty oczywiście najmądrzejsza.......Zegnam ozięble, nie pękaj już nie będę tu pisać, bo po co, ty i tak wiesz wszystko najlepiej. Nie będę sobie niepotrzebnie języka strzępić. Na koniec specjalnie dla ciebie moja ulubiona sentencja:"miej serce i patrzaj w serce" Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toffie
Nie wiem już,powiedziałabym mamie ale nie wiem jak ona zareaguje. Przeraża mnie to, nie wiem, zacznie płakać, wpadnie w histerie, wyśle mnie do szpitala, albo wogóle nic nie zrobi i każe mi sie przy niej obżerac jak świnia. Wogóle okropnie boję się przytyć, strasznie okropnie przeokropnie się tego boje. Wiem, że gdybym zacżeła leczenie, to lek minie, ale do jasnej cholery dobre leczenie, a tu nikt mi takiego nie zapewnie, o i le wogóle:( :( Juz nie mogę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toffie
Aha i bmi to 15,6. to chyba nie jest aż tak mało, żeby na siłe we mnie pchac to żarcie??:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej toffie, BMI 15,6 to nie tak małe???? bardzo małe...... moje jeszcze mniejsze ale to szczegół nieistotny...... o wiele za małe kobietko!!!!!!!!!! na siłe nie ma co pchać, trzeba się przestawić aby jedzenie zaczęło sprawiać przyjemność.... bo inaczej nie tędy droga.... tak myślę, choć z doswiadczenia wiem, że łatwo powiedzieć.... sama ostro walcze przed każdym posiłkiem sama z sobą, mam dosyc chwilami...częściej nawet niż tylko chwilami......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do pani doswiadczonej===>ja nie zamierzalam sie licytowac znikim na \"staz\" w chorobie,ani tez poraz kolejny podkreslam ze nie twierdze,ze wiem wszystko.Ale przyznam ze mnie mocno zadziwilas-teraz wlasnie dlatego nie dziwie sie,ze siedzialas w tym ponad 15lat:) Ja wcale nie chce zebys sobie stad szla-wrecz przeciwni,uwielbiam ludzi z ktorymi moge porzadnie sie skonfrontowac:D:D:D wydaje mi sie ze co do goryczy i jadu-to teraz przemawia onprzez ciebie,ale sma wiesz najlepiej:) Mimo wszystko pozdrawiam-licze ze cos ciekawego napiszesz o sobie-bez klotni,bo to nie od tego ten topik jest:P:P:P:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toffie-piszac ze nie wiesz,czy twoje bmi jest male wiedzialas ze jest za male.To po pierwsze. Po drugie-wiesz ze samam nie dasz rady wiec na co czekasz-powiedz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! chociaz ty badz madrzejsza i nie tchorz-wyjdz naprzeciw chorobie i zrob pierwszy krok!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! skin-->jest trudno,wiem:*wlka,ciagla walka.I to nawet nie z zarciem,ale z tym,ze jak utracisz to poczucie wyjatkowosci zwiazane z byciem anorektyczka nie pozostamie ci nic,co mogloby te pustke zakolorowac-ja mam z tym najwiekszy problem:/ ale laseczki do roboty!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a od skin oczekuje relacji ze srodowej wizyty-moze byc nawet mailem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×