Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niezorientowana drajwerka

samochód - przerejestrowanie

Polecane posty

Gość niezorientowana drajwerka

Czy ktos sie orientuje czy lepiej jeździć na polskich blachach i na polskim ubezpieczeniu czy lepiej przerejestrować i jak się za to zabrać. Będę wdzięczna za wszelkie informacja, chociazby namiar na jakąś stonkę, chociaż Wasze doświadczenia byłyby dla mnie najlepsze. Dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprezynka
wiesz sa rozne opinie.rowniez plusy i minusy.w polsce ubezpieczenie w porownaniu z tutejszym taniocha.dotego co pol roku placisz road tax 99funtow.slyszalam,ze takie ato mozna zarejestrowac tutaj niestety nie wiem jak to sie odbywa i jak to zalatwic.z drugiej strony zalezy gdzie jedziesz bo coraz czesciej slyszy sie o nie tolerancji ze strony anglikow .czytalam w internecie rozne rzeczy o wybijaniu szyb i takich tam.myslalam ,ze to sie dzieje tylko w wiekszych miastach az tu pewnego dnia wracajac rano ze sklepu zobaczylam brak tablic rejestracyjnych w aucie sasiadow .w polskim aucie ktos je poprostu zerwal ale po kilku dniach ktos podrzucil ...jedna.nie wiem jak to zalatwili bo w koncu pojechali do polski zeby zostawic tam samochod. jeszcze jedna sprawa podobno mozna tylko jezdzic przez rok .kolega dostal rezydenta po 2 latach pobytu kupil niedawno auto w polsce bo tansze oplaty i w ogole.pec chcial,ze pojezdzil tylko 2 tyg.bo trafilamu sie kontrol policyna i chcieli auto na lawete to on na to ,ze ma rezydentem to gliniarze ,ze skoro ma rezeydenta i jest jako takim obywatelem to musi jezdzic angielskim autem i tutaj wszystko oplacac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezorientowana drajwerka
dzięki, no to mnie nie pocieszyłas:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga sprawa jest taka
ze jak cos przeskrobiesz typu nadmierna szybkosc czy inne wykroczenie i masz polskie prawko to nie moga dac Ci punktow karnych i dlatego taka sprawa jest zglaszana od razu da sadu a co za tym idze koszty sa o wiele wieksze. Poza tym tak jak mowli, zdazaja sie wybicia szyb w samochodach na polkich blachach - moim znajomym tak wlasnie zalatwili samochod. A poza tym tutaj mozna kupic naprawde tani samocho w porownaniu z Polska. Nasz kupilismy na aukcji i jak sprawdzalismy pozniej cene tego samego rocznika w Polsce to cena byla tam o polowe wyzsza. A wiadomo ze samochod, ktory jezdzil po brytyjskich drogach jest w o niebo lepszym stnie niz tez z Polski. A jesli chodzi o ubezpieczenie to jak dobrze poszukasz to znajdziesz firmy, ktore toleruja znizki z Polski i wcale tak drogo nie wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezorientowana drajwerka
A znasz moze jakąś taką firmę respektujacą polskie ubezpeczenia? A co do kupna auta w Anglii to wiem ze sie opłaca, tylko ze ja wyjedzam na rok i nie chce sprzedawac samochodu w Polsce bo mi sie nie opłaca - ma kilka lat ale super sie sprawuje i mi go szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to lepiej sie zastanow
czy napewno chcesz go zabrac ze soba na wyspy. Dobrze ci radze bo mieszkam w szkocji juz ponad 3 lata i wiele widzialam... Jesli jestes pewna ze jedziesz tylko na rok to pewnie nic z samochodem sie nie stanie - popros rodzinke, zeby od czasu do czasu sie nim przejechali albo wstaw do jakiegos garazu. Bo moze sie okazac ze wiecej stracisz na tym jesli go tu przywieziesz. Nawet teraz stoi pod moim domem samochod na polskich blachach z folia zamiast bocznej szyby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezorientowana drajwerka
Kurcze naprawde jest az tak źle? Angole nas az tak nie lubią zeby nam wybijac szyby. Jak na razie od strony Angoli nie spotkałao mnie nic zlego. Samochód chciałam do pracy bo na rower zaczyna byc za zimno. Alem dzieki za wszelkie info

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo mozesz
kupic tutaj jakies tanie auto za 100 funtow na aukcji i rok pojezdzisz a jak bedziesz wyjezdzala to je sprzedasz. Po co masz ryzykowac dobre auto ze Ci zniszcza. Nie znam tanich firm ubezpieczeniowych ale spytam chlopaka gdzie kupowal swoje bo ja sie nie znam na tych sprawach. ale wydaje mi sie ze to bylo norwich union czy cos w tym stylu. ale najlepiej wejdz na strone moneymarket.com i tam mozesz porownywac wszystkie firmy jakie Ci sie podoba i wybrac najtansza. pozdraiwam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezorientowana drajwerka
dzieki za namiar na stronę samochody juz ogladałam i wiem ze taniocha, ale troche sie boje bo z zew. ok a w srodku moze byc ruina , a ja kompletnie sie na tym nie znam. A moj maly samochodzik jest mimo sredniego wieku bardzo sparwny. Inna sprawa ze cena samochodu to jedno, ale trzeba dodac ubezpiecznie i road tax, o ktorym juz ktos mi pisal no i sprawy urzedowe napawaja mnie tu jeszcze lekkim starchem (duzo mowie ale za mało rozumiem:( jak spytasz kumpla jak bylo z zakupem daj znac bede bardzo bardzo wdzieczna pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jak ktos napisal
ale wlasnie o to chodzi ze nie za bardzo mozesz jezdzic rok swoim polkim samochodem bo moze Ci sie udac a takze mozesz miec pecha i dostaniesz mandat w najlepszym wypadku. Znajomy mial takiego pecha ze w jego bloku mieszkal policjant i kilka razy dawal mu mandaty za to ze nie jest oplacony road tax a widzial przeciez ze nie przyjechal tym samochodem na dwa tygodnie tylko dluzej. A poza tym czy az tak bardzo musisz miec samochod ? nie wiem gdzie zamierzasz pojechac ale u mnie w Edynburgu jest bardzo dobry transport publiczny - podobnie w Glasgow i pewnie innych miastach tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprezynka
wszystkie firmy (raczej) biora pod uwage polskie znizki tylko dobrze jest przed przyjazdem pobrac je z PZU -czy innej firmy,w ktorej ubezpieczliscie w polsce i przetlumaczyc u tlumacza przysieglego. znam przypadek znajomego ktory kupil w uk dobre drogie auto.ubezpieczyl przez internet.nie dosc ,ze wpisal w formularzu ,ze jest studetem to zaznaczyl ,ze ma znizki (ktore rzeczywiscie posiadal w polsce zaznaczam w polsce),nie posiadal ich przy sobie.po trzech miesiacch ubezpieczalnia w koncu upomniala sie o owe znizki,ktore owy znajomy powinien przedstawic po dwoch tygodniach-wyslac faksem np.-naliczyli mu trzykrotnie wieksze ubezpieczenie miesieczne okolo 170 funtow.o jeszcze cale wyrownanie z trzech miesiecy i kare 200 funtow za sfalszowanie danych. owe znizki jesli nie posiada ich sie samemu moga byc na mame lub tate i mozna ubezpieczyc na wspolwlasciciela ,a ubezpieczalnia rekomenduje to .to tak naprawde taki maly walek ale przechodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezorientowana drajwerka
Coraz więcej informacji. ogromne dzieki Samochodem chce jeździc do pracy, a transport uliczny z pewnych wzgledow jest uciazliwy (nie wpominajac o kosztach). Sprezynka widze ze sie naprawde zaangazowałas w moj problemik samochodowy i zbierasz niusy.To bardzo mile i podbudowujace. Spróbuję sie czegos dowiedziec apropo otrzymania swistka o znizkach z ubezpieczalni w Polsce, bo wiadomo ja w naszym kraju o wszysto trudno sie doprosic. jeszcze raz dzieki wielkie i jakbys cos słyszała to pisz. pozdrawiam cie goraco , tu trzeba bo zimno okropnie brr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprezynka
spoko jeslo moge pomoc to to po prostu robie.ubezpieczalnia w polsce nie robi ci laski zeby wydac papier o znizkach.mam nadzieje,ze Ci sie uda .ze podejmiesz sluszna decyzje w sprawie tego samochodu.to naprawde zalezy na ile chcesz tu przyjechac.a poza tym jesli np. chcesz tylko na chwile to jesli znajdziesz prace np. w miejscu gdzie pracuja polacy to moze znajdzie sie osoba ktora baedzie Cie wozic za symboliczna oplate za paliwo-z reguly tansza niz za tygodniow bilet na przyklad o ibez stania na przystankach w paskudna angielka pogode.pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie to juz nie dziekujesz
ja tez Ci chcialam pomoc i pisalam co wiedzialam :( a Ty tego nie zauwazasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezorientowana drajwerka
:)) dziękuję wszystkim po stokroć, naprawdę i sprezynce i Tobie powyzej kilkolwiek jestes i wszystkim, ktorzy sie odezwali Proszę mi sie tu nie obrażac :) Napisze Wam co ja sie dowiedziałam innymi kanałami (może skorygujecie ): 1. najwiekszy problem to lampy - moglabym oslepiać jadąc inną stroną ( lampa lewa i prawa inaczej świeca - nie wiedziałam) 3. road tax jest uzalezniony od emisji spalin (waha sie od 60-100 f) 4.przerejestrowanie samochodu to dostarczenie inf. z polskiej ubezpieczalni o ubezpieczeniu i i żnizkach + przeglad samochodu zrobiony w Anglii (te lampy sparwdzają ), a tablice to już groszowe sprawy. Podobno najlepiej skontaktowac się z DVLA - angielski wydział komunikacji i popytac. pozdrawiam wszystkich razem i kazdego z osobna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolega ktorego nie chciałas
napisalem na twoj drugi top ale mnie olalas poznaj moje serce wielkie bo sie nie obrarzam a pisze lampy to nie problem jezdze i nikt sie nie czepia ale pamietaj ze sie jedzi na mile tutaj i musisz dostosowac predkosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezorientowana drajwerka
dziekuje Ci kolego, którego nie chcialam:) Jesli jestsmy sobie przeznaczeni to z pewnością się spotkamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×