Mój chomik ma mnie w d.. moje rybki też mnie olewają ZABIJE SIE JAK NIC

pomóżcie bo mi sie zyc nie chce już

boshe jaki /a ty jesteś nieczuły/a jak mozesh kpis z mojej niedoli z mojego zwatpienia lepiej było zebys tu wcale nie zaglondał

no co ty? a glonojada masz?

bo kup sobie psa ! inwestujesz nie tam gdzie trzeba ;)

psa też miałem :( Udawał, że mnie nie widzi, a jak do niego mówiłem to odwracał łeb. A jak go razu jednego wyprowadzalem to mi wogle uciekł glonojada nie mam.... Myślisz, że on mógłby mnie pokochać i że by mie szanował i cenił i był mi oddany i nie lekcewazyl wcale?

to w takim razie ja docieniam teraz moja kotke ;) lezy wlasnie na kolankach, spi, pomruczy, cieplo sie robi... echhh, mam niebywale szczescie!!! :D

Ale paprotki na pewno Cię doceniają - o ile je podlewasz. :)

kup sobie patyczaki, one doceniają wszystkich. A nawet jak tego nie robią, to trudno zauważyć, w przeciwieństwie do rybek, których olewczy stosunek do właściciela wyraźnie rzuca się w oczy.

miałem paprotke. I chociaz muwiłem jej ze jest dla mnie wazna, że ma niebanalną aparycje i wysublimowana osobowośc, chociaz kupowałem jej czekoladki i markowa bielizne to i tak zaczela byc dla mnie oschła ... wyrzuciłem wienc scierwo niewdzięczne patyczaka nie miałem hyba spróbuje.. A czy powinenem od razu kupic dla nich drzewo ew. trochę pączków na wiosnę?? I jak myslisz, czy one takie bardziej uczuciowe i serdeczne od rybków są? Suchajcie a moze by spróbować osfoić jakomś fajnom gliste, co?Próbował ktoś zwas??

wiesz co, to ja Ci przybijem piontaka w czulko :( ja swego czasu, oswajłam pajonka, takiego na sciance, w rogu se żył, taką ślicznom tkał pajenczynę, raz po raz do niego podchodziłam i mu żem śpiewac, ku memu zdziwieniu nawet ucha mu od tego nie odpadły. jakiesz było me przerażenie jak razu pewnego po prostu odszedł :(, pewnie zapoznał se jakomś pajęczyce, seksowną i wielonogą...nie to co ja, tylko 2 nogi mam. a że cienszko znoszę rozstania, rzekłam ja dość i zrobiłam sobie Fifika, ze starego laczko-papcia, mam przynajmniej pewność ze zawsze gżecznie waróje przy moim łuszkU :) Polecam !

Kup sobie koguta - zawsze to jakiś pożytek - rano budzi przemiłym pianiem, można z nim wyjść na spacer [przy opcji, że nie zapomnisz o założeniu mu smyczy] ;),wytresować, nauczyć mówić, a z z piór zrobić np.łapacz snu, no i - rzecz jasna - jak się nie zainteresuje - można go upiec. :) Koniec końców, według mnie kogut będzie najrozsądniejszą propozycją, poza tym jest potulny jak baranek w nocy, więc nie sprawia kłopotu. :D

zimko kohana podeniosłas mnie trochu na duchu bo to zawsze pszyjemniej jak ktos poza toba nieszczesliwy jest taksze. Ja cie rozumiem w dodatku jakhyba nik, bo ci wyznam ze pajonka tesh miałem przes kika miesiączek, zostały mi ponim nawet tszy wyjściowe elegatckie wylinki na pamiotke tszymam je w szefie. A sam pajonk to wziol i zdechnol mi zimom. Kómpel muwi ze to dlatego ze mam kaloryferę i pszez to pajonk sie nie zahipernovał na zime wienc z głodó zdechnoł bo zimom ne ma móchuw :( on sie dobże zna bo jest ten.. eee..tylomentolog o! Przepraszam, że popełniam tyle błędów ortograficznych i składniowo - stylistycznych, ale to z emocji. Jestem w wielkim stresie, ponieważ 5 minut temu... mój chomik... się powiesił Zostawił mi list pożegnalny, w którym napisał, że coś się między nami wypaliło, nie ma tych iskier i on nie chciał mnie dłużej oszukiwać i wolał odejść :( :( :(

Zakłopotko, to brzmi szalenie zachęcająco! A nie myślisz, że aby zminimalizować ryzyko niewłaściwego ulokowania uczuć i doznania kolejnego rozczarowania, najlepiej kupić koguta wypchanego? Bo on chyba taki bardziej potulny i spokojny będzie - i się na pewno przynajmniej nie powiesi jak ten podły chomik

Wypchany nie będzie autentyczny !:) No i nici z piania o poranku. Zastanów się ile ekspresji i oddania eksponuje kogut w trakcie rannego piania; takiego poświęcenia nie ma żadne żywe zwierzę

Kup sobie papugę, ale koniecznie taką jak w skeczu Monty Pythona. Myslę, ze to coś odpowieniego. No i zastanów się nad tymi patyczakami, one są takie wzruszające.

ja tez mam przerabane...moje papuzki na mnie sraja:(

O! I to jest zdrowe podejście: mam problem, to się zabiję. A nie jakieś zawracanie zadu na kafe \"łojej, jestem chyba w cionży, a muj miś nic nie wie, co ma zrobić\". Cześć i chwałcia, autorze!

docenią :D na pewno!

Kup se \"czarną wdowę\" a będziesz szczęśliwy:P

to prawdziwe przylepki, nie odczepią się od ciebie :D :D

bo to sa takie zwierzeta , ktore wszystkich maja w dupie;) kup[ sobie psa;) a jeszcze lepiej wez go ze schroniska taki przenigdy Ciebie nie oleje!:)