Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zielono mi w pochmurny dzień

wasza sytuacja a decyzja o dziecku

Polecane posty

Gość zielono mi w pochmurny dzień

jaka była lub jest wasza sytuacja...tzn gdzie mieszkacie czy pracujecie studiujecie macie kredyty ile zarabiacie? czy decyzja był łatwa czy też nie ? pozdrawiam wszystkie mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielono mi w pochmurny dzień
nikt nie odpowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielono mi w pochmurny dzień
myszka 24 pozazdrościć pewnie niek by się nie zastanwaiał w takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona26 -26
Ja praca stała, ale niepewna. Maz praca bardzo niepewna. Oboje po studiach + podyplomówki. Brak własnego mieszkania, jeden samochód. Wygląda kiepsko, ale kiedy będzie lepiej?jak na razie staramy sie od 5 miesięcy i nic.Nigdy nie wiadomo, kiedy sie uda, wiec lepiej wcześniej zacząć niż późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielono mi w pochmurny dzień
ona 26 :) życzę powodzenia :) nie macie obaw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do myszka
a jakie macie samochody?...pytam z ciekawości..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YZA23
witam:-) pracuje mój facet.ja nie. mamy autko.do spłacenia 5 tysięcy za nie.....u rodziców:-) 11 rat za aparat cyfrowy,dzidzius za 3 miesiące. narazie mieszkam u siebie dopuki nie skończy się remont u Sławka. Ogólnie sytuacja finansowa taka sobie ale i tak zdecydowaliśmy się na dziecko i nie żałujemy. a i ślub za rok.;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielono mi w pochmurny dzień
a nie "szkoda "tobie , nie chciałaś czekąć na coś lepszeo , na mieszkanie ,pokupować sobie coś, pożyć egoistycznie? tak pytam z ciekawości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YZA23
nie. w przyszłym roku robimy remont domu Sławka. podnosimy dach gdzie na strychu będzie 5 pokoii a na dole kuchnia,łazienka,rarderoba i salon.na szczęści za darmo bo mój tata ma firme murarską, a jak bym czekała na lepszą sytuscje finansowa to długo bym dziecka nie miała. wiele osób ma gorzej niż ja i żyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maman
nigdy nie ma super odpowiedniego momentu na dziecko a nawet jeśli dzisiaj jest ok kto ci zagwarantuje że jutro też będzie dobrze ale jeżeli jest dziecko jest duża motywacja do działania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgdgvh
a ja wcale nie chcę dziecka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maman
no i też może jest fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgdgvh
dla mnie jest fajnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela bez serca
ja mam tak, że generlanie mamy wszystkomby dziecko się pojawiło ja jeszcze studiuje ale zaocznie mam 25 ale i pracuje 2 pokoje ,1 samochód,mąż pracuje ale to takie głupie myślenie, bo wolałabym mieć 3 pokoje a samochód ma 6 lat więć lepiej mieć nowy, a w przyszłe wakacje nowu gdzieś beztrosko za granice wyjechać .............tylko ze stale myśleo dziecku i td ja się zakreće w takim myśleniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwwwwwwwwwwwwwwww
myszka---> to tacy nadziani jesteście?...albo masz bujną wyobraźnię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela bez serca
no widocznie tak , mają pieniądze ale co z tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibi/
28 lat dwójka dzieci własny dom-jeszcze nie wykończony do końca finanse tak sobie ale dzieci nie zamieniłabym na żadną wille

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasza sytuacja
ja jeszcze studiuje, prace lapie dorycwcze on wlasnie zaklada swoja firme w przyszlym roku slub zaraz potem zaczynamy starania widze wokol siebie za duzo kolezanek, ktore nie moiga miec dzieci, chce misc przynajmniej jedno, zeby miec pewnosc, ze mozemy miec dzieci a tak wogole to moim marzeniem jest 3-4 dzeici

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela bez serca
ja taj piszecie to czuje się noralniej ale idąc do sklepu widzę pełno wymodelowanych panien z dziecimi i mam wrażenie, że jestem biedaczką bez kariery co się jesxcz nie dorobiła na dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela bez serca
upupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasza sytuacja
ja jedno wiem, zal mi bedzie gdy nie zrobie kariery, ale taki zal da sie przezyc jednak gdybym nie zostala matka, bedzie to dla mnie tragedia poza tym pocieszam sie, ze nasi rodzice mieli nas jak niemieli nic i potem, wraz z dziecmi wszytkeigo sie dorobili przeciez dzeicko nie musi w dniu narodzin miec miliona na koncie i oplcaonych studiow fakt, ze latwiej ejst jeak sie ma kase, ale narazie mamy dach nad glowa i co do granka wlozyc, mozemy sobie pozwolic na wyjazdy, nie jest zle zawsze moe byc lepiej, ale zawsze moze byc tez gorzej a dzeidziusia bardzo pragniemy oboje, ale jakjuz powiedzilam najpierw slub a potem dzidzius

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobitki moim zdaniem nie ma co liczyć pieniędzy które wydaje sie na dziecko. swiadomie poczete czy tez nie trzeba nakarmic ubrac i KOCHAC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga sama jak palec
wiecie co kobitki, to dziwne ze w dzisiejszych czasach zmuszeni jestesmy myslec czy nas stac na dziecko... no ale takie czasy... chociaz ja sie z tym nie zgadzam... ja decydujac sie na dziecko po pierwszie bardzo chciałam, po drugie maz pracował jako kierownik w duzej firmie a ja miałam zmienic prace na inna ale w koncu stwierdziła ze w tej nowej nie zajde odrazu w ciaze wiec zaszłam w starej :) ogolnie mielismy jakies 3500-4000 tys m-c dochodu 1 auto, firme w ktorej nic sie nei działo bo maz był zajety praca na swoim stanowisku... mieszkanie w małym domku ( parter przedpokój, salon z kuchnia pieterko łazienka sypialnia i mały kacik dla dziecka - wczesniej komputerowy) domek nalezy do tesciów... niebawem urodzi sie nasze dziecko, sytuacja przez 9 mcy zmieniła sie troszke... maz odszedł z firmy, rozkrecił swoja działalność mieszkamy nadal w tym domku, w przyszłym roku zaczniemy cos własnego budowac... mamy 3 samochody (ja swoj, i 2 meza potrzebne w firmie) dochód mamy znacznie wiekszy niz wczesniej ale i inne wydatki, na nic nam nie brakuje na szczescie... wydaje mi sie sytuacja finansowa szybko sie zmiania i nigdy nie bedzie dobrego momentu, a przeciez dziecko jak przychodzi na siwat to na nim jest do konca zycia a sytuacja moze sie jeszcze wiele razy zmienic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okruszka
Ja mam 19 lat, skończylam liceum... wynajęliśmy z chłopakiem mieszkanie w czerwcu... mieszkaliśmy tam do sierpnia... czyli 2 miesiące... w tym czasie "zrobiliśmy" dzidziusia... teraz wróciłam do domu, do rodzicow bo on jechał za granicę do pracy,do niemiec... moj tata tam pracuje cale życie... i wziął mojego też... zarabia dobrze,ma 10 euro na godzinę... wraca za tydzień na parę dni, i potem pewnie spowrotem... ślub cywilny za ponad miesiąc... poszukamy jakiegoś mieszkania dla siebie i maleństwa i chyba musi być dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas jest tak
Oboje pracujemy, oboje po studiach. Razem na rękę mamy 3500 miesięcznie plus męża premie dodatkowo. Wykańczamy mieszkanie 3 pokojowe. Bardzo szczęśliwie się złożyło, że nie jesteśmy obarczeni kredytem, udało się tego uniknąć. Mamy jeden samochód. Ja prócz pracy zamierzam dalej się kształcić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas jest tak
zgadzam się z Olgą. Sytuacja szybko się zmienia. Nasza jeszcze niedawno była słabsza. Wiadomo coś trzeba mieć, bo ciężko decydować się na dziecko nie mając w ogóle pracy, żyjąc z zasiłków, w wynajmowanym kącie, ale jednak jak jest jakaś praca, perspektywy, to nie powinno być źle.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas jest tak
Acha wiekowo wygląda to u nas tak - ja 25 lat, a mąż 28.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie prawdaaa
co na to te młode 18-20 letnie mamy i \ojcowie ich dzieci, kiedy się dorobili, do tego jeszcze uczący się. Także wcale nie jest tak, ze rodzice już "dorobieni finansowo" mają dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×