Planujemy dzidzię na czerwiec/lipiec 2008

A co ty się przejmujesz teściową i szwagierką. Jakbym ja miała się przejmować moją \"kochaną\" szwagierka to juz tu nie siedzę. Ty im powiedziałas o planowaniu dziecka itd? Jeśli tak to po co. Przeciez to jest wasza sprawa i wasze zycie. Nikt nie będzie go wam układał. Wkurzaja mnie tacy ludzie.

Mówiłam szwageirce to zostałam skrytykowana, że w tak młodym wieku zabieram się za dzieci, że nic nie mam, że to, że tamto, że braknie kasy itd. A moja teściowa. Błagam tylko, żeby nie udała zawału serca jak się o tym dowie. Wiem jak reagowała na ciąże swoich córek a co dopiero na moją, nie ślubną ;(

Mnie też tacy ludzie wkurzają, ale co zrobić, jedyne to staram się olewać. Ale prawda taka, że bardzo się przejmuję tym co mówią inni. Chociaż kobiety które są mamami mówią, że co innego staje się ważne i nie przejmuje się człowiek już tak bardzo.

Kochana, teraz juz jetses po slubie to ci może delikatnie mówiąc, naskoczyć!!! Taka jest prawda.

To nie do końca był dla niej ślub. A naskoczyć wiem, że mi może, ale po co moje nerwy.

Dla niej może i nie, ale dla was był i to był WASZ slub nie JEJ. Ta twoja teściowa to nie miałaby ze mna lekką.... ja z ta swoją niewyparzoną gebą :P

Przy mnie to ta Twoja tesciowa, juz by była po 7 zawałach. Bo ja bym jej nie popusciła, takie wtrącanie się w zycie.

Ja też mam niewypazoną gębe, ale czasem mi szkoda ludzi i szkoda mi się odzywać. Ale wiem, że mogę kiedyś nie wytrzymać, a szwagierce też bym chętnie nagadała. Ehhhh ale ja głupia jestem. No nic n ie przejmuję sie :D

Echhh Dorotka, nie daj się!!

kurcze w supermarkecie mówicie?? obok pracy mam tesco to może podskocze zobaczyć

Na pewno, bo tyle razy widziałam, na tych stoiskach co sa prezerwatywy jakieś tabletki itd. Mikulina nie dam się, ja to po prostu za dużo biorę do siebie. Nienawidzę ludzi który uważają, że mają monopol na dobre życie i każdy kto inaczej żyje niż oni jest BE

A tak w ogóle Dorotko, to dzisisja miałam jechac rano służbowo do Krakowa, ale kolega za mnie pojechał :)

No patrz. To trzeba było jechać :D Zapraszam zapraszam do Krakowa :D

Poza tym jak przyjedziesz tro trafimy na jakąś kawkę :D Np. na Bracką :D

:D ale na kawę to raczej bym nie wpadła :)

Ojjj ale ja o takim niefgormalnym spotkaniu. Jakbyś służbowo nie była.

okokokokokok ale Ci zazdroszcze ze mieszkasz w Krakowie..Uwielbiam to miasto

A ja nieznoszę, i już bym się chciała przenieść do rodzinnego miasta. Kraków jest fajny do zwiedzania, do turystyki, na zakupy ale nie do mieszkania. Przynajmniej wg mnie

hej kochane coraz bliżej do ustalonego terminu staran o dzidzie a ja znów się bać zaczynam:(

a jakie masz rodzinne miasto. jesli wolno zapytac??

Dorotko, kiedys wpadnę na kawę pójdziemy na rynek sobie albi posiedziec na ławeczce koło Wisły

mini to pytanie o miasto było do mnie?

nie ,do okokokokoko :):):):)

Rzeszów :) Tylko ciiii :D Nie mówić nikomu :) Hehehehe, Mikulina póki tu jestem to zapraszam. Rihanna nie denerwuj się, jedna tajemnica, że przytulanie jak się dwoje ludzi stara, jest 100 % lepsze :)

tak ale sama nie wiem czy bede bardziej roczarownana jak się nie uda czy moze jak sie uda?

Rihanna, hehehe jak się uda to już raczej nie będzie czego żałować i to już nie będzie czas na rozczarowania a jak się nie uda to się będzie dalej starać :D

okokokokokok Moja siostra dosc dlugo mieszkaąl w Krakowie i była bardzo zadowolona . A rzeszów no coz sentyment mam wielki do tego miasta:)

ja się cholernie boje ze moze byc cos nie tak no i nie ukrywam ze przytyje:(i pozniej juz taka zostane!

A dlaczego Mini? Ja też uwielbiam Rzeszów. Taki partiotyzm lokalny :D

okokokokokoko jedna z moich byłych sympatii tam mieszka :)