Planujemy dzidzię na czerwiec/lipiec 2008

inaczej nadzoruje prace i pracowników w kinie

Ahaa :) Dlatego nocki. Jejku ja się chyba za jakąś robotę muszę wziąć. :( No ale co zrobić. Szkoda tylko, że mam szanse w hipermarkecie bądź drukarni. No zostaje mi jeszcze mc donlads itd

dlatego nie zawsze jestem przy kompie :(

no a ja mam dziś ostatni dzień urlopu, jutro wracam do pracy, ale dobrze że szef wyjeżdża na 2 dni i wraca w poniedziałek, więc będę mogła spokojnie i bezstresowo wdrożyć się z powrotem w rytm :)

Hejka! Jadę zaraz po wynik z beta hcg bedę miała już przynajmniej potwierdzenie i mniej więcej który to tydzień. Dziś mnie już brzuch nie boli wogóle. Nie czuje że mam brzuch. Wczoraj sie martwię że mnie boli a dziś sie martwię że może to źle że nie boli. Ale za to piersi bolą mnie niesamowicie, że sie wyprostować nie mogę.

Nie wiem kiedy ten przeklęty test zrobić, czy myslicie, ze w piątek rano będzie wiarygodny?

a który to dc będzie w piątek Dorka?

Hmm już ci mówię. to będzie 30 dc

no to ja bym na twoim miejscu poczekała. Sama postanowiłam że nie zrobie testu wcześniej niż 40 dc.

Pewnie poczekam, ale już mnie denerwuje, chciałabym już cos wiedzieć.

rozumiem cie, ale pomyśl do 40 dnia jak okres ma przyjść to na pewno będzie, a jak nie przyjdzie to jest o wiele większa szansa że test wykaże :) Poza tym pomyśl o mnie, ja mam dopiero 20 dc, więc jeszcze 20 dni czekania, ale co jest dziwne w tym cyklu to plamienie w 17 dc, dziś cały dzień lekkich mdłości, coś od czasu do czasu kłuje mnie w prawym boku. W każdym razie jutro wracam do pracy, czyli dojdzie mi obowiązków i może przestane myśleć tylko o ciąży :)

A może to plamienie to to plamienie implantacyjne. A ja w sumie około 40 dnia cyklu powinnam dostać okres. Sama nie wiem. Ale wydaje mi sie, że się nie udało. Jakieś tekie mam przeczucie.

Dorcia bardzo bym chciała by to było właśnie to, ale wtedy to tempka byłaby chyba wyższa, a ja ciągle mam na tym samym poziomie, jednak ciągle mam nadzieję, bo gdzieś na forum wyczytałam że dziewczyny zaszły w ciążę a nawet owulacji nie miały (potiwerdzone na usg) :)

Mirabwelka, ja wierzę, że każdy reaguje inaczej. Każdy organizm daje znać inaczej co i jak.

zgadzam się z Tobą, ja tam to do przeczuć się raczej nie odnoszę, bo co miesiąc myślę że to już :) :) :). Zmartwił mnie tylko lekarz na usg, że przy moich długich cyklach owu może nie być, więc tylko przez to świruje, i przez tą temp, gdyby nie to to wszystko byłoby ok.

Mirabelka ja tez mam takie długie cykle, więc nie straszmy się wzajemnie :d

Dziewczyny ja was namawiam na testy owulacyjne. ja naprawde dzięki nim zaszłam. Byłam pewna ze owu mam 18,19 dzień przy moich 32 cyklach. w 15 dniu cyklu pojechałam do mamy i przez dwa kolejne dni mieliśmy sie nie przytulać ale jak zrobiłam test to szybko wróciłam i myśle ze wtedy zaszłam a jak bym testu nie zrobiła to byśmy odpuścili właśnie ten dzień. Po za tym pozytywny test owulacyjny uspokił mnie i przestałam świrowac ze nie mam owulacji.

Ja nie miałam ani śluzu ani wyzszej temperatury a owulacje miałam.

Ja śluzu nie miałam, ale po zrobieniu tego cholernego testu wyszło niby, że miałam owulacje. Jak zaszlaam to uwierzę.

Myślisz że test sie mylił? Może zaszłaś. Mam nadzieje że tak :) Ja mam nadzieje że mój ciązowy sie nie mylił! Jadę po ten wynik bo sie nigdy nie wybiorE a do 19 stej musze zdązyć. Ale taka pogoda że nie chce mi sie nigdzie wyłazić

Obiawiam sięl, że mógł się mylić. A raczej ja mogłam się mylić. Bo nie robiłam testu paskowego tylko robiłam test wielorazowego użytku w w formmie takiego małego mikroskopu. I wynik zależał od mojej interpretacji.

Żałuję, że nie kupiłam paskowych, ale wtedy w aptece był tylko ten, więc mój mąż wziął tem.

dasia ja tam się nie martwię że przegabię ten szczególny dzień :), bo współżyje co dzień, albo co 2 dni prawie do 30 dc :). Pocieszył mnie fakt że nie miałaś wyższej temp, a owu jednak była :). Ja na razie te testy sobie odpuszczę, dopiero bym się załamała jakby mi nic nie wyszło

Ja miałam paskowe. zrobiłam 14 dnia wyszedł mi negatywny potem 15 i 16 wyszedł mi pozytywny. I potem czułam ból jajnika i mysle, ze owulacja była. No jak rzeczywiscie to ciąza a nie przekłamany test to na 100% owu była.

Na pewno była, bo te testy są pewniejsze.

mirabelka a może za czesto współżyjesz? Czytałam ze to obniza jakość nasienia. Może przed żekomą owulacja trzeba trochę dac męzusiowi odpocząć a potem jak sie nazbiera nasienie z kilku dni to działać :))) Sama nie wiem :)

Moja ginekolog mówiła, że ponoć najlepiej współżyć co 2-3 dni. Mówiła też, że jak ma się zajść w ciąże to się zajdzie.

różne są opinie, poza tym mój mąż bierze salfazin - poprawia plemniki :). Częściej współżyjemy co 2 dni, ale jak mamy ochotę częściej - no to przecież nie będziemy się ograniczać :)

Mój mąż też bierze Salfazin. Mam nadzieję, że pomogło.

mój mąż bierze ponad miesiąc - i ja mam nadzieje że pomoże :) A teraz spadam, bo on właśnie chce coś porobić na kompie. Jutro jak już się troszkę wdroże do obowiązków to na pewno zaglądne