Planujemy dzidzię na czerwiec/lipiec 2008

a ja jestem głodna musze coś zjeść bo zaraz padne dobrze że wziełam sobie kanapeczki :)

Ja już zjadłam śniadanie, teraz sobie siedzę i piję herbatkę, za chwilę będzie czas na drugie śniadanie.

ja już jem drugie śniadanie pierwsze jadłam o 7:00 :) A ja jak zwykle popijam zieloną herbate

Ja mam malinową :D

ja w domu pije żurawinową i dodaje do tego łyżeczke miodu zdrowa i pycha :D

no i szefu przyjechał czas do pracy rodacy :D

dziewczyny ja nadal w pracy, dziś mam ciężki dzień w domu. Przeprawa z teściami - a od roku nie utrzymujemy z nimi kontaktów. Nie wiem jak to przeżyje, nie przepadam za nimi, ale jakoś będzie. Oni nie wiedzą o dziecku (no chyba że dowiedzieli się od życzliwych). Poza tym nadal mam mdłości i jestem mega głodna, więc zabieram się do kanapek.

Hej! Ja sie juz denerwuje przed jutrzejsza wizytą u gina. Zarejestrowałam sie na piątek na usg genetyczne bo juz kończe 13 tydzień. Jutro pogadam jeszcze z moja lekarka czy robic to usg czy nie. A na dzień dzisiejszy to mam wrażenie że mi sie brzuch zmniejszył ? Miałam taki bardziej wydęty a teraz mniej hmmm

Hej! Ja sie juz denerwuje przed jutrzejsza wizytą u gina. Zarejestrowałam sie na piątek na usg genetyczne bo juz kończe 13 tydzień. Jutro pogadam jeszcze z moja lekarka czy robic to usg czy nie. A na dzień dzisiejszy to mam wrażenie że mi sie brzuch zmniejszył ? Miałam taki bardziej wydęty a teraz mniej hmmm

Dasia ja już bym chciała być w 13 tygodniu, może wtedy by mi te mdłości przeszły. Kiedyś mi się wydawało że te mdłości to wymysły no i mam za swoje

Mi mdłości dały rzeczywiście już trochę spokoju zdecydowanie jest lepiej. I nie mam juz takich napadów głodu jak przedtem. Przedtem w nocy mnie nawet głód budził i jadłam coś w środku nocy. Bardziej mnie na kwaśne i ostre bierze niż na słodkie choc przedtem byłam łasuchem na słodycze to chyba chłopczyka wróży.

Hej hej... Z rana kawka, która może mnie obudzi :) Dasia---> niekoniecznie kwaśne wrózy chłopca. Moja kuzynka wcinała słodycze i jest chłopczyk. Dzisiaj mnie czeka tyle spraw, że już się zaczynam bać. Na obiad robię spagetti chociaż powiem wam, że oststnio nie mam weny do gotowania...Kompletnie nic mi się nie chce. Chciałabym żeby była już wiosna...

Mirabelka--->jak tam przeprawa z teściami?

przeprawa z teściami poszła jak po maśle. Teściowa przywiozła trochę prowiantu, nie rozmawialiśmy o przeszłości. Posiedziała trochę, tak ogólnie pogadało się i luz. Myślałam że będzie gorzej, ale jest ok. W następnym tygodniu znowu mają przyjechać. Ja dziś po pracy do mamy na obiad, a teraz siedze głodna, a został mi tylko jogurt i trochę mandarynke, a gdzie tu do 15.

Cześć dziewczyny a ja mam dziś na popołudniu. a popołudniu na pewno was nie będzie to będę pisać do siebie samej hehe :D wczoraj załatwiłam sobie już akt chrztu i zapisałam sie na nauki przedmałżeńskie i pytałam sie ile to będzie spotkań i całe szczęście będzie to tylko jedno spotkanie w sobote trzy godzinne połączone z poradnią rodzinną dziś muszę jeszcze jechać do urzędu stanu cywilnego i w piątek podpisać protokół małżeński a potem to już z górki mam nadzieje :)

Mirabelka a teściowa już wie o dzidziusiu ?? Czy masz zamiar powiadomić ją jak urodzisz hehe żart oczywiście :D

o ciąży powiedziałam od razu już w drzwiach, ona to nie umie okazywać emocji, ale chyba się ucieszyła. Pytała jak się czuję i takie tam, na razie jest w miarę normalnie i oby już tak zostało

Heloł :) Mikulina ja też nie mam weny. Zepsuł mi się laptop, więc pewnie nie będe miała przez jakiś czas gg, chyba, że luby mi szyubko naprawi kompa (albo kupi nowego hihihihi). Żartuje. Jak tam wam dziewczyny dzień mija. Ja mam zawalony dzień, ledwo żyję, marzę tylko o spaniu :) A jutro kolokwium :D

Hejka! Byłam u lekarza no i w sumie to tylko mnie zbadała i wydaje się że jest ok, dała mi zwolnienie , pobrała cytologie i czystośc pochwy i 130 zł nie moje :)) hehehe. Nie robiła mi usg bo powiedziałam że sie zarejestrowałam na piatek na usg genetyczne i powiedziała zebym je poszła zrobic. Wiec pójde i zrobie i 150 zł znów bedzie nie moje :(( A swoją drogą to sie bede w piatek stresowac tym usg o 16.00 mam iść.

ja na kolejną wizytę idę 16 stycznia i już się doczekać nie mogę, tym razem wchodzę z mężem, ciekawy jest jak wygląda to usg tak na żywo :) Od tej pory już zawsze będę z nim wchodzić do gabinetu.

hej dziewczyny, Cieszę się, że u Was wszystko wporządku, brzuszki rosną :-) Co do usg, to moja koleżanka poszła z mężem i gin nie pozwolił wejść mężowi :( Mówiła mi, że miała prawie łzy w oczach bo była pewna że można... ale to chyba zalęzy od gin. Niefajnie trochę. Mi właśnie skończyła się @, nowy miesiąc, nowe nadzieje. wiecie co jestem taka zła na szkołe..robię to studium masażu, uczyłam się jak głupia, ładnie wszytsko zaliczałam a tu okazuje się, że podobno będziemy mieli po tym tylko dyplom ukończenia kursu, a miał być dyplom specjalisty a co się z tym wiąże, możliwośc pracy jako rehebilitant. A tu g... za przeproszeniem i chyba rezygnuje. na nic mi taki papierek, który będzie mi osiadał kurzem i nie będę mogła po nim normalnie pracowac ahhh szkoda gadać. Więc od października chyba zacznę anglitykę. Tylko nie wiem co będzie jak uda się zafasolkować :( Życie bywa okrutne. No nic nie marudzę więcej. Pozdrawiam Was mocno!!!!

Kamcia moja gin ma taki parawan, za którym mąż może posiedzieć w trakcie badania żony, a po badaniu już razem oglądają swojego maluszka na usg. Moja koleżanka też chodziła z ciążą do tej samej lekarki i na każdej wizycie bez problemów wchodziła z mężem. Także my w środę pierwszy raz razem będziemy oglądać naszego maluszka na usg.

Mirabelka mi lekarka mowiła ze do 13 tyg robi USG dopochwowe i wtedy nie poleca brac męza a potem to juz bez problemu mozna . Ja zreszta tez wolalabym byc bez męza jak by mi gin urzadzonko z prezerwatywka do srodka wkladał he he :):)

Cześć dziewczyny. Kamcia kochana, to rzeczywiście nieciekawie, a ile tego już zrobiłaś? Trzymam kciuki oczywiście za kolejny miesiąć starań :) Mirabelka ja ostatnio byłam z mężem i widział malucha na usg. No i oczywiście było przez pochwę bo inaczej się nie da. Ale ginekolog luzak, więc nie było problemu. Pośmiali się we dwóch :). Ale wem, że nie każdy lekarz pozwala.

ja tam się nie wstydzę, bo nie ma czego. Cieszę się że mąż zobaczy dziecko na ekranie. W sobotę zaczynam 9 tydzień, więc to już będzie moje ostatnie usg dopochwowe, za miesiąc pewnie już zrobi przez brzuch.

Cześć dziewczyny! wpadłam do was przez przypadek i troszkę poczytałam. Jestem w ciąży i siedzę na wątku sierpień 2008. Mirabelko1 czy po 10 tyg. naprawdę już się nie robi dopochwowo USG? Mi gin powiedziała, te w 9tyg będzie pierwsze właśnie dopochwowo,drugie 22 tyg.prenatalne od czubka głowy , aż po paluszki u nóg ( cm po cm) żeby wykluczyć ew.wady a ostatnie to już przed porodem i to dopiero przez powłoki brzuszne. A może coś źle zrozumiałam?

Nie mata, do około 11-12 tygodnia ciąży usg robi się przez pochwe, potem już przez powłoki brzuszne.

Hej! Hej! Nie ma tu dziś nikogo. Ja o 16 ma usg genetyczne i się strasznie stresuje :((( Kto mnie na duchu podtrzyma. Mam nadzieje że nie dowiem się nic złego. Wszystko bedzie ok! (mam nadzieję)

Cześć dasia wszystko będzie w porządku zobaczysz no i oczywiście czekamy na opis badanka a idziesz sama czy z mężem? A dziewczyn nie ma i nie wiem czemu jak weszłam do tego topiku to pisały jak najęte a teraz co :( Pracy mają dużo :( Dziewczyny wracajcie !!!

Dasia a czemu mialo by byc cos nie tak?? . Martwic sie bedziesz tak czy tak w koncu tak to juz jest z mamusiami , choc zobaczysz ze wszystko bedzie dobrze A ktory to juz tydzen??