Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kamcia83

Planujemy dzidzię na czerwiec/lipiec 2008

Polecane posty

mam jeszcze jabłko, poza tym zaraz wychodzę do dentysty. Zjem to jabłko jak przyjdę no i tyle do 15. Ale przyznam że będę głodna jak przyjdę do domu. Teraz myślę co tu zrobić na obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już po wizycie u dentysty. Za miesiąc (dopiero, bo wcześniej po południu nie było już miejsc) mam czyszczenie zębów i po nim okaże się czy są jakieś ubytki. Na pewno jedna siódemka do leczenia. A więc dentysta i ginekolog to moi przyjaciele w ciąży :) A zapomniałam wam powiedzieć, że w pracy u mnie mówią, że będę miała córkę, zobaczymy na ile te przepowiednie się sprawdzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dziś u mnie piękne słoneczko za oknem i mimo, że wieje wiatr, to niebo piękne błękitne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mirabelka! Gdzie Ty mieszkasz że taka piekna pogoda. U mnie pomuro i okropnie. Aż mi się nic nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z Dolnego Śląska jestem i niebo mam śliczne, szkoda że dopiero po 10, bo do 15 wszystko może się zmienić. Już nie mogę się doczekać kiedy zamienię zimowy płaszcz na coś lżejszego. Oby wiosna szybko przyszła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha i w Krakowie wyszło w końcu słoneczko chociaż rano sie nie zapowiadało. Też bym strasznie chciała wiosne. Boję sie tylko że jeszcze spóźniona zima nadejdzie do nas. Jak tam samopoczucie Mirabelka? Mijają mdłosci? Ja wczoraj zarzyłam ostatni raz duphaston i od dzis juz nie biore bo mi wyszedł dobry odczyn lutogenny w cytologii i juz nnie musze mam nadzieje że nic mi sie znów nie bedzie działo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mdłości mam już mniejsze, nie trwają całymi dniami, a tylko popołudniami i wieczorem, więc jest już coraz lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już na wesele mam wszystkich gości zaproszonych teraz załatwiam autobus i kupuje alkohol napoje. Tylko suknie jeszcze nie mam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Valeri, czyli najprzyjemnejsze przed tobą. Kupisz piękną suknię na pewno :D Ja dzisiaj siedzę i się obijam. Wściekłam się na męża bo ugotowałam wczoraj ziemniaki, bo miałam dzisiaj robić takie krokiety z ziemniaków. Miał mi po ostygnięciu przykryc je i wtawić do lodówki. No i niestety zapomniał. Nie wiem co ja na obiad dzisiaj wymyślę, chyba nasmażę naleśników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Valeri wybór sukni to super sprawa. Masz już coś upatrzone, czy dopiero będziesz odwiedzać salony? A co do obiadu to ja mam straszną ochotę na placki z cukini, tyle że w osiedlowym warzywniaku jej nie dostanę, jedynie w dużych marketach widziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój problem z obiadem już sie rozwiązał. Mama zrobi barszczyk czerwony, na niego mam ochotę już od dawna :) Ja to mam dobrze z tą mamą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie najgorsze jest to że jeszcze nie mam nic upatrzone nie miałam czasu ale od lutego muszę się wziąść w garść bo na weselu zostane bez sukienki hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, Dorota rodzice o mnie dbają bardzo :) Wiedzą, że nie zawsze się odżywiałam jak trzeba więc teraz mama gotuje mi to na co mam ochotę. Dziś zjem sobie racuchy z jabłkami. Valeri nic się nie przejmuj, tylko pochodź po salonach a na pewno coś ci wpadnie w oko. Ja pamiętam, że oglądanie sukien to super przeżycie, a jeszcze lepiej przymierzanie tej wymarzonej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mirabelka ty chyba mieszkasz bardzo blisko mamy co?? Albo masz po drodze z pracy:) Ja lubie i obiadki mamy i tesciowej obie dobrze gotują choć mojej mamie lepiej wychodza zupy no ale ona jest wyszkolonym kucharzem i czasami robi wszystko za dokładnie hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzeczywiście pracuję niedaleko mamy. Dobrze tak wpaść po pracy na obiad, chwilę pogadać. W weekendy gotuję sama, ale w dni powszednie często chodzę do niej. Tak jest wygodniej po prostu, no i wiadomo, że nigdzie nie ma tak dobrze jak u mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A MĄŻ GDZIE JE OBIADY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny!! Ja dzisiaj zasypiam w pracy! Pogoda fatalna, leje deszcz..śnieg z deszczem sama nie wiem. Nawet mi kawa nie pomaga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ogóle smaki mam ostatnio straszne. Jajka na miękko to bym jadła cały czas... No nic, nie zanudzam Was. Miłego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
dziewczyny na kiedy macie terminy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mikulina ja ostatnio też miałam smaka na jajko na miękko, a za zupami to nie przepadam. No chyba że szczawiowa albo barszcz biały lub czerwony. Ostatnio mam też ochotę na cukinię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
dziewczyny wtrace sie, ale to wazne, kobieta w ciazy nie moze jesc jajek na miekko. istnieje zbyt duze prawdopodobienstwo zarazenia salmonella, tak samo jak w przypadku surowego badz nawet tylko niedopieczonego miesa (tu natomiast chodzi o toksoplazmoze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ainom błagam cię, nie siej zamętu. Salmonella ginie w takiej temperaturze w jakiej gotowane są jajka na miękko. Większośc bakterii i wirusów ginie podczas obróbki termicznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
nie sieje zametu, przepraszam jesli tak to odebralas, poprostu w wielu ksiazkach mozna to przeczytac, ja sama wole dmucha na zimne i poprostu ich nie jem:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×