faceci, czy sa wsrod was tacy, ktorym zalezalo..

Ciekawe jaki margines się zgadza z tą tezą że można podrywać zajete Chyba ci z erotycznego

ja kocham kogoś, kto mnie kocha.... a przez jakiś lęk, głupi strach... obawę przed odrzuceniem... dopiero po latach sobie wyjasnilismy tę kwestię.... i nadal nie jestesmy razem...

No z tego tematu na pewno wiekszosc facetów kocha te wymówki - zrobie wszystko byle nie podejsc.... a zajęta to jest super wymóweczka :P Tomciu - zasada jest prosta... jesli jest z facetem, z ktorym chce byc, to sie nie da łatwo wyrwac i juz... a jesli jest z facetem tak jak to kobiety w zwyczaju mają - tzn męczy sie ale nie odejdzie dopoki nie znajdzie czegos lepszego, to spoko - tylko jej pomagasz :D:D

spa_cja - spoko.. ludzie maja rozne hobby... jeden lubi sie bawić, a iny uprawia Werteryzm... skoro to Cie kręci to ok

właśnie sie tego obawiam.... że on to taki Werter.... mnie to nie kręci, ja jestem już na ten związek gotowa....on mówi, że nie....i nie wiem, dlaczego

spytaj go i ma Ci odp a nie wymigiwania

Jak Ci mowi ze nie jest gotowy na zwiazek to nie jest. I nie bedzie:P

jak to nie bedzie???????? jak to tłumaczysz????

\"nie jestem gotowa na związek\" :D:D:D:D:D po takim kwasie dałbym babie kopa w tyłek od razu... a na co tu byc gotowym??

jak sie czekało na kogos tyle lat....to sie boisz, ze w koncu kiedy bedziecie ze soba, to moze przyjsc rozczarowanie i ta osoba juz odejdzie na zawsze....

spa_cja : jesli on wie ze ty go kochasz itd i sytuacja jest jasna w kwestii twoich wlasnie uczuc do niego a on mowi ze nie to sorry ale kopnij go w dupe za przeproszeniem bo bez pzresady. Co innego jesli sie nie wie bo sie nigdy nie powiedzialo jak ja czy kitikat -wtedy mozna sprobowac ale wybacz - facet ktory kocha kobiete i wie ze ona jego tez a znajduje jakies wymowki to juz nie jest werteryzm tylko on jest jakas sierota, ot co

ps; a jak sie czekalo na kogos tyle lat to tym bardziej chce sie byc z ta osoba, zgadzam sie z komicznym raz w zyciu:-P - tez bym dala kopa w dupe komus takiemu:-P

zgadzam sie z przedmówczynia, nie ma czegos takego jak strach przed rozczarowaniem jesli z kims chce sie byc na prawde ;)

tak w ogóle to trza byc gotowym na wszysstko:P:P A reszta to sciema.

chyba macie racje

spa_cja Przykro mi ale chyba będzie lepiej jak o nim zapomnisz. niebieski77

spa_cja: albo ewentualnie mozesz ostatni raz - bo zakladam ze juz czekalas na niego troche powiedziec mu ze juz ci nie wystarczaja takie ogolniki i chcesz zeby on sie jakos zdeklarowal. Jesli wtedy sie nie zreflektuje to naprawde szkoda twojego czasu.pozdrawiam:-)

ja mu to powtarzam.....a on mówi, że kocha....ale nie jest gotowy.... i ze chciałby, ale logika temu przeczy....

muszę zapomnieć.....dziękuję niebieski....nawet Ty to mówisz, Ty, o którym, po kilku wypowiedziach, myślałam, jak o idealiście....

Jak kocha to chce byc w związku, Jak nie chce byc... sama sobie dopowiedz.

p.s. uwielbiam cyfrę 7 i kolor niebieski :)

spa_cja: wydaje mi sie ze tak bedzie najlepiej jak jednka zapomnisz bo on widac strasznie nie zdecydowany... chociaz łatwo mowic perla z lamusa: dzialasz w weekend ? bo ja juz sie zdecydowalam:P wiec licze na Ciebie;)

kitikat : ja rowniez sie zdecydowalam:-P najgorzej ze u mnie to zalezy jeszcze od innych ludzi troche ale mam nadzieje ze jakos uda mi sie zmusic wszystkich do wyjscia:-) hehe - no ciekawe co to z tego powychodzi:-P

perla z lamusa: no dokaldnie;) a ja juz chyba cos zaczynam przezywac w rodzaju stresu:P

kitikat; nie demonizujmy tego, bez przesady, w koncu to tylko faceci nie?:-P niebieski 77 : a mnie to zastanawia jaka jest twoja historia:-P

perla z lamusa: a zobaczysz ja do weekendu sie odstresuje a Ty dopiero zaczniesz:P

kitikat;jeste gdzies tam moze?:-)

perla z lamusa: jestem;) a jednym okiem patrze na zagubionych:P

kitikat : heh, no ja juz zagubionych mam obejrzane wszystko co bylo:-P bo kurde nie wiem co tu robic bo jeden moj plan sie sypnal jako ze nasz wspolny znajomy (moj i jego)sie delikatnie mowiac wypial na mnie - zreszta juz x czasu nie jestesmy w najlepszych relacjach. W kazdym razie potzrebowalam go do tego wyjscia zeby wiesz bylo ze wszyscy wychodza tak gromadnie i wtedy zaprosic i jego. No a teraz to nie zadzwonie, czy ja sie jasnow wyrazilam wogole?:-P

perla z lamusa: wyrazilas sie jasno;) ale chyba jak ten kolega nie pojdzie to sie nic nie stanie, nie? wazne zeby byly jakies osoby wiec teraz do innych zagaduj i glowa do gory;)