ZA I PRZECIW KARMIENIU PIERSIĄ

no wlasnie ja tez uwazam ze jak kto woli, ja postanowilam ze nie bede karmic i nie karmilam w ogole ale niestety pokarmu mialam duzo musialam odciagac tez mialam stany zapalne ale potem minelo i jestem zadowolona:)

ja wychodze z załozenia ze nalezy dojsc do takiego punku w którym i matka i dziecko bedzie zadowolone-u mnie byl to punkt gdy zamienilam po miesiacu mleko z piersi na sztuczne bo zle sie czulam.mała przesypia prawie cala noc(!) czasami raz w nocy sie budzi a do piersi budzila sie kilka razy i obie jestesmy szczesliwe. takze dziewczyny pamietajcie-nic na sile!!! soko81 - powodzenia!!!!

a sąjakieś wady karmienia piersią? Jakie stany zapalne, kobiety wykarmilam 2 dzieci i nie miałam żadnych stanów zapalnych. Stany zapalne to mozei są jak ktos nie przystawia dziecka i ma zastój pokarmu. Obwisłe cycki to też wynikzbyt gwałtownego odstawiania dziecka od piersi albo zbyt duzych wahań wagi. Jezeli przestrzegasz pewnych reguł mozeszmieć zdrowe dziecko i ładny biust.

Ja tez karmię piersią i nie wyobrażam sobie wogóle innej możliwości. Nawet mi o to że wszystko sprzysięża się przeciwko mnie. Pierwsze dziecko z alergią karmiłam 2 lata. Najwiekszy plus - wcale nie chorowało (poza ospą i trzydniówką, ale to nie wina osłabienia organizmu w wyniku alergii). Największy minus - moja ścisła dieta. Teraz drugie dziecko - tez na piersi. 6 tygodni, podejrzenie alergii po starszym bracie, więc ja znowu na diecie restrykcyjnej. Poza tym jeszcze przypetała się nietolerancja laktozy, więc musze odciągac pierwszy pokarm. Ale mały rośnie w oczach, jest zdrowy (poza problemami z kolką, chcoc nie klasyczną, ale butelka tez by tego nie zmieniła). Wszędzie jest napisane że sztuczny pokarm nie zastąpi mleka matki nawet pod względem antyciał. To najlepsza inwestycja w zdrowie dziecka i to na co powinnyśmy się zdobyć dla dobra naszych maluszków jeśli mamy możliowości. Co innego brak pokarmu czy powrót do pracy a co innego strach przed obwisłyi piersiami. A co do ostatniego, to o te trzeba po prostu zadbać i to wystarczy a nie popadać w paranoję. to moje zdanie. pozdrowionka

piszesz glupoty moje dziecko bylo od poczatku butelkowe i wogole nie chorowalo (tylko jeden raz na infekcje wirusowa, kiedy byla chora cala rodzina); ja tez bylam dzieckiem butelkowym i nie choruje prawie wcale a swoje lata juz mam; odpornosc sie dziedziczy a te bzdury o przeciwcialach to tylko wymyslaja, zeby kobiety durne byly i baly sie karmic dziecko sztucznie :O

Uważam, ze rezygnacja z karmienia piersią jest wynikiem lenistwa, bo jednak karmienie wymaga pewnych wyrzeczeń (żywieniowych), ograniczeń (tzw. uwiązanie) ze strony matki. Wiadomo, ze kazdy szuka usprawiedliwienia dla własnego wygodnictwa. Dlaczego nie napiszecie wprost, ze wam sie nie chce karmić naturalnie, tylko na siłe próbujecie znaleźć pozytywy karmienia sztucznego.

ja napisze wprost, ze mi sie nie chce karmic piersia i mam gdzies co sobie kto mysli; tak - jestem wygodna i nie mam zamiaru rezygnowac ze swojej wygody dla tzw. dobra dziecka;

Po pierwsze nie psizę głupot, tylko ktoś po prostu nie potrafi czytac uważnie tego, co piszą inni. Wyrażnie napisałam że dziecko pomimo ALERGII nie chorowało. A wiadomo, że jak się ma laergię, to organizm jest osłabiony i łapie wszystkie świństwa szybciej niż organizmy zdrowe. To nie dotyczyło butli tylko alergii, więc zanim spróbujesz kogoś obrazić, przeczytaj uwaznie to, co zostało napisane.

jesienna mamo nie wysilaj się, bo tu tworzona jest teoria naukowa na temat przewagi karmienia sztucznego nad naturalnym.

to ze piszesz glupoty nie dotyczylo alergii twoich dzieci i zaleznosci pokarmowych - tylko tych bzdur o przeciwcialach :O

gdybyscie wiedzialy co naprawde sie dzieje podczas badan naukowych i ktore informacje trafiaja do pacjentow a ktore nie tez bycie zmienily swoje nastawienie; do waszej informacji - do pacjentow trafia to co akurat chca, zeby trafilo - wiekszosc wynikow badan pozostaje nieujawniona; ale jak chcecie to dalej karmcie sie powszechna bzdura o pozytywnym dzialaniu pokarmu matki na odpornosc dziecka;

Zastanawiam się dlaczego nie użyjesz normalnego nicku jak się już uczepiłaś mojej wypowiedzi. a jak juz dalej tak trzymasz...to czep się lekarzy i naukowców, którzy wszędzie umieszcają tę teorię. Negacja to nie sposób na życie. To tak a\'propos. I nie prosiłam o analize moich wypowiedzi w taki niemiły sposób, tu każdy ma prawo napisac swoją opinię.

hehe zaraz ktoś napisze że karmienie piersią jest szkodliwe ...

ZApytam jaki cel miałoby lobby faraceutyczno-medyczne w rozpowszechnianiu teorii o pozytywnym wpływie mleka matki na organizm dziecka? Raczej powinno być odwrotnie, powinno(wg. twojego toku rozumowania) im zależec na przemycaniu odwrotnych wiadomości, co skutowałoby wieksza sprzedaż mieszanek mlekopodobnych. To co piszesz jest kolejną teorią, tym razem spiskową majacą usprawiedliwić twoje lenistwo. W życiu nie słyszałam podobnych bzdur.

za karmię od 6,5 miesiaca, niedługo przestanę wygoda - mozna wszędzie nakarmić, zawsze idealna temperatura, bez problemu w noszeniem butelek, podgrzewaniem itp. piersi mi nie obwisają, ale zawsze miałam małe więź z dzieckiem jest niesamowita JEM WSZYSTKO od początku, piję gazowane napoje itp - nic mojemu synkowi nie było i nie jest alergii też nie miał i nie ma jak sie chce wyjść - można użyć laktatora jesli będę mieć następne dziecko, to też będę je karmić piersią karmienie piersią tylko na początku, przed porodem wygląda na straszne, zwłaszcza jak się przeczyta kilka książek :O też się go bardzo bałam, postanowiłam, że jak się nie uda to nic na siłę - grunt to dać sobie na luz - jak spróbujesz to sama zdecydujesz i już :) teraz właściwie nie wybrażam sobie, że mogłabym nie karmić piersią Powodzenia i lekkiego porodu

Jakby brać na powaznie to co pisza na tym forum to karmienie piersią i poród naturalny to są najobrzydliwsze rzeczy jakie się w życiu mogą zdarzyć i w ogóle w cywilizowanym świecie nie powinny występować :-/

olooo - dziekuję, rowniez zamierzam dac szanse dla mnie i mojego malucha, ale nic na silem chociaz mam nadzieje ze wszystko pojdzie sprawnie:)

do mama tosi - to chyba ty nie powinnas wystepowac, przeczytaj zadna kobieta oprocz ciebie tutaj nie napisala ze karmienie piersia jest obrzydliwe, omawiaja tutaj aspekty w szczegolnosci psychiczne, a swoja droga wiadomo ze mleko z piersi matki jest najzdrowsze, jednak to indywidualna sprawa kazdej matki, nawet jesli kieruje sie wygodnictwem, przeciez to ona odpowiada za wlasne dziecko i nie mozna jej krytykowac, pozd.soko lekkiego porodu

lhjbv--podtrzymuję Twoją wypowiedż. Też przyszło mi do głowy zapytanie, dlaczego producenci mleka sztucznego w reklamie swoich produktów pisza ze karmienie piersią jest jedynym prawidłowym sposobem zyienia dziecka zamiast pisać ze ich mleko jest po prostu lepsze. Nie ma to jak wypowiedz na forum osoby która chcąc wytłumaczyć swoje lenistwo zakwestionuje wszystkie badania lekarskie i całą wiedzę medyczną tylko po to żeby po kimś sobie pojechać, bo akurat ma się zły dzień.

pierwsza corke chcialam karmic piersia - w szpitalu okazalo sie, ze nie bedzie to mozliwe, wiec podalam butelke - nie zaluje :) druga corke - ktora urodzi sie za pare dni od poczatku bede karmic butelka - tak zdecydowalam :) - starsza corka nie choruje; - rozwija sie prawidlowo; - nie wiem co to kolki i zaparcia u dziecka; - jest mi tak wygodnie; - i nie mam wyrzutow sumienia z powodu nie karmienia dziecka piersia; - kazdy powinien sam zdecydowac czy wybiera karmienie piersia czy butelka i nikogo to nie powinno interesowac :)

a swoja droga dla mnie porod byl obrzydliwy....

dlaczego mam czuc sie winna nawet jesli kieruje sie wygodnictwem,przeciez nikomu nie robie krzywdy.

janinkaooo --> napisałam \"na tym forum\" a nie \"w tym topiku\". Ostatnio przeczytałam tyle wypowiedzi w stylu, cytuje: \"obrzydliwe są baby z powywalanymi cycami karmiące swoje dzieci\" , że postanowiłam się wypowiedzieć, ale skoro wg Ciebie nie powinnam \"występować\" to znikam, bo nic tu po mnie.

Reasumując kobiety wybierające poród przez cc (na własne życzenie) to najczęściej te same osoby, które z lenistwa odmawiają własnym dzieciom tego co maja najlepsze.

--> nikomu nie robię krzywdy----> czyżby?

mariolkus - nikomu oprocz swojemu dziecku... Oloo - popieram:) coz wiecej napisac.... nie mialam najmnieszych problemow z karmieniem, zadnych zapalen, zastojow, bolacych sutkow itp(na poczatku moze odrobine) i uwazam ze jest to cos najccudowniejszego.. i robie to tez z wygodnictwa heheh - zero jak pisala oloo podgrzewaczy, butek, mieszanek, w nocy wstaje 7 min najedzony ja prawie we snie:) a butelka, podgrzeac, mieszac ....zeby dzieci karmione butelka przesypialy noc to hmmm ale tak, i tak trzeba wstawac i tak.... jezeli nie mialabym pokarmu jasne nie mam wyjscia..ale jak mam mleko dlaczego nie korzystac z tego? karmie 6 miesiac i jest super:) cycuchy mam fajne, nie jest zle, zreszta priorytety sie zmieniaja..

Nie macie wrażenia że kobiety tak bardzo dbają o własny wygląd że staje się to chorobliwe? I wmawiają sobie i innym ze karmienie sztuczne i cc jest lepsze dla dziecka. Paranoja.

Nie ma czegoś takiego jak brak pokarmu. Coś robicie nie tak dlatego nie macie pokarmu i inne problemy.

Dbam o siebie, co nie przeszkodziło mi urodzić naturalnie i wykarmić dwoje dzieci nie rozsypując sie przy tym.

wyglad jest najwazniejszy i nikt mnie nie zmusi do karmienia piersia bo ma racje ktos kto napisał ze to obrzydliwe.cycki sluza do seksu a nie do dojenia !!!