Czy spermą można się najeść ? Pytam poważnie !

Zawsze się zastanawiałem ile facetów musiałoby się spuścić kobiecie do buzi żeby ona sie najadła. Zakładajmy że pora jest przedobiadowa i kobieta czuję zwyczajny przedobiadowy głód. Jedno jest pewne - jeden strzał nie starczy. Pytanie jest takie: Ile musiałoby być strzałów aby kobieta się najadła spermą ? Moim zdaniem około 20 może 25. Pytanie dodatkowe: Czy sperma jest odżywcza ? Ma jakieś witaminy, minerały, mikroelementy ? Żywe kultury bakterii ? Ile ma kalorii. Pytam serio bo mnie dziewczyna pytała.

Google nie bolą, ja też nie wiedziałam, ale juz wiem http://uczucia.net/ciek3.phpA Tobie proponuje spuszczać sie do słoika przez okres miesiąca, a potem łyzeczką skonsumować zawartość. Nie zapomnij opisać nam potem, po ilu łyzkach sie najadłeś

No dobra ale jakie to ma właściwości zdrowotne. Musze czymś przekonać dziewczynę do czestszych dawek bo narazie to rzadko się decyduje. Jakie to witaminy ?

1. Sperma zawiera prostoglndynę , hormon, który wchłaniany przez organizm kobiety chroni je przed depresją 2. Sperma ma doskonały wpływ na stan uzębienia zwiera cynk , wapń i inne minerały w niej obecne chronią szkliwo przed próchnicą 3. Sperma zawiera oksytocyny , hormon powodujący powstawanie w mózgu endorfin, które likwidują najrózniejsze bóle, od migreny po artretyzm 4. Sperma zwiera immuglobuliny poprawiające funkcjonowanie naszego systemu immulogicznego. 5. Wytrysk usuwa z organizmu męzczyzny skoncentrowane podczas produkcji nasienia substancje rakotwórcze pochodzące z krwi , optymalna liczba wytrysków dla zachowania zdrowia to 2 dziennie. co do pkt 5- nie polykam bo sie boje raka:D

Info zawiera często jest stosowane jako hmmmm.....chwyt marketingowy, bo teraz zastanówmy sie ile zawiera tych mikrogramów cynku, czy wapnia? Moze to sa w ogole nanogramy. Na pewno lepiej zadbamy o zęby pijąc mleko i jego przetwory.;)

Info o zawartości...tak miało być......;)

jeżeli wyżej wymieniony produkt posiada mikroorganizmy to nalezy udać się do dochtora celem zapodania leków na zakażenie

Heh, mozna zachorować również od spalin żyjąc w wielkim mieście, więc ten argument jest tak samo mocny jak: nie wychodz z domu, bo możesz dostać cegłówką przez łeb;)

za to wymowka przed seksem pt boli mnie glowa odpada ,bo patrz pkt 3 :D

Hehehehe, ale może nie mówmy o tym głośno:D

najesc to moze nie,...ale zrzygac na pewno!

miałczydełko: Jak nie lubisz to się nie wypowiadaj. Poza tym żaden facet Cie nie zechce jak mu będziesz w łóżku żygać.

alez Wujaszku!!!!! ja lykam ..jak najbardziej tyle ze nie w ilosciach hurtowych ..typu 25 strzalow....

Mi się wydaje że jak jeden strzał się połknie to i następne. Załóżmy że zjadłaś łyżeczkę budyniu. To czy nie zjesz kolejnych 24 ?

Wujek...no nie porownujmy smaku budyniu do smaku spermy....no powiedzmy ze wytrzymam 3 strzaly...ale wlasciwie dlaczego tylko tam sie spuszczac? jest tyle innych fajnych miejsc...znaczy co? ze cipka lub pupa nie podnieca? tylko scisk ustny?

Ale w cipkę i w pupę można zajść w ciąże. Poza tym po strzale w buzie nie trzeba sprzątać. No i dochodzi satysfakcja gdy Twoja kobieta powie: \"Ależ Twój nektar jest przepyszny Misiu\".

e tam ...

Ależ Ty jesteś durny. A weź sie spuść i se posmakuj tego nektaru, to zobaczysz jaki on "pyszny". Twoja kobieta może chce Ci sprawić przyjemność, ale jakoś wątpię, żeby jej to faktycznie smakowało. To że kobieta sprawia mężczyźnie tą przyjemność "doustną" w celu zaspokojenia jego potrzeb, to nie znaczy, ze sperma jej smakuje. Czasem można się poświęcić. Ale generalnie to od spermy można się porzygać, nawet i od jednego "strzału". Ma smak najczęściej gorzki, cierpki, kwaśny. Dla własnej pszyjemności w zyciu bym tego połknęła. Na samą myśl, że to się zbliża, mam zwroty wymiotne. Ale chcę żeby dobrze było mojemu mężczyźnie, więc poświęcam się.

to powyżej miało być :D

Jak można porównywać spermę do budyniu! budyń (czy inny deser) chce się jeść dalej, bo jest smaczny, a sperma? ktoś powinien 'pana kaźmierza' sprowadzić chyba na ziemie

Nikt poważnie nie odpowiedział. Więc: Jedna porcja spermy (ok. 4 ml) to 0.7 kcal (cukry, białka, tłuszcze, ogólnie pożywna zupa ale trochę rzadsza od jajka). Biorąc pod uwagę, że śniadanie to powinno być kilkaset kcal to wychodzi kilkaset "porcji", powiedzmy 600. Żaden facet się nie wyrobi i mu kobita umrze z głodu. Tak wogóle to wychodzi, że przez całe życie facet produkuje tego na 6 śniadań albo na 1.5 dziennego zapotrzebowania. Ale! Na targach Eroticon rekordzistka, Lisa Sparxxx w jednej sesji miała 919 facetów więc gdyby to było wyłącznie oralnie to byłoby z tego pełnowartościowe śniadanie (ponad 600 kcal). Nie macie wrażenia, że te rozważania są troszeczkę, nie bardzo, no ale jednak, troszeczkę chore?