CHOROBLIWA ZAZDROSC

hej wszystkim.Chciałam bym pogadac z ludzmi,którzy mają na ten temat jakies zdanie,którzy sa chorobliwie zazdrosni o swojego partnera,albo partner o nich.Ja mam tego typu problem,dla mnie ogromny bo zazdrosc mojego meza doprowadza do ruinacji naszego związku.Nie daje sobie juz z tym rady.Codziennie sprawdzanie mnie,podejrzewanie etc.....Jesli przezyliscie cos podobnego,mam nadzieje,ze wymienimy poglądy

mnie nie sprawdza ale nie ma dnia, zeby nie powiedzial , ze jestem dla niego zbyt dobra, ladna itd i ze na pewno kogos sobie znajde, ze na pewno go zdradze, zostawie albo cos tam jeszcze. na poczatku bylo smieszne, teraz zaczyna byc irytujace. NIGDY W ZYCIU nie wywinelam i nie mialam ochoty wywinac mu zadnego numeru. gada totalnie bezpodstawnie, a ja czasami mam juz dosyc. co zrobisz, taki typ:(

tez mam ten problem... wiem ze nie ma sensu kontrolowac, bo jak bedzie chcial zdradzic to i tak to zrobi, nie tylko wieczorem ale takze w dzien. Szukam jakies ksiazki, ktora pomoze mi zrozumiec mozg faceta i mi pomoze wyjsc z chorobliwej zazdrosci... pomozcie..

wiecie co ja naprawde juz nie moge... on jest zakochany cholernie we mnie, mowi ze nie czul tego juz od wielu lat, a ja sie wkurzam jak popatrzy na inna!!!!! CO ROBIC..?

i co waszym partnerom po tej zazdrości? muszą dorosnąć, póki co zazdrością wybrukowane są bramy piekieł. a poważnie: zazdrość jest przereklamowana, nudna i naprawdę można znienawidzić osobę, która jest zazdrosna. jeśli nie maja zaufania [bo to powoduje zazdrość], to skończcie ten związki bezboleśnie, niech nie leczą swojej małej wartości czyimś kosztem, swoją nieuzasadnioną zazdrością, niedojrzałością emocjonalną, zagubieniem, swoją kłamliwością, manipulowaniem uczuć. to ohydne i odpychające. jeżeli są zazdrośni, to to wszystko co robią jest sztuczne, nie poparte uczuciem.

no coz----> tez tak mialam , i tez mnie to na poczatku smieszylo , tylko ze pozniej... zrobilo sie juz raczej przykre-fakt ze wcale mi nie ufa ://

ehhh ja juz mam bol zlodka od nerwowo i wyobrazania sobie tego co robi, albo jak patrzy na tylki innych dziewczyn , zwrocilam mu uwage ale on nawet nie pamieta kiedy patrzyl!

mam dokladnie to samo i tez se z tym nie radze:/ wkrecam se rozne rzeczy, denerwuje sie jak se cos nawymyslam, sprawdzanie kontrolowanie itd itd... ehhhh ..czesto sie klocimy przez to, co jednak nie zmienia faktu ze nie mozemy zyc bez Siebie:P gdzies byl topic \"pozytywne myslenie\'\' ..moze zaczniemy myslec ze jest all ok, ze oni tylko nas kochaja itd moze wtedy nam sie pouklada w głowkach....ehh :/ :P