nie znosze siostry mojego chłopaka!!! ehh

witam wszystkich! jak w temacie nie znoszę siostry mojego chłopaka, wkurza mnie gówniara sama sobą, swoja obecnością! denerwuje mnie to, że jest totalnie rozpieszczona, mało zaradna, ciągle drze sie w domu na innych! ma 21 lat a według mnie zachowuje sie jak rozpieszczony bachor! nie wiem jak to opisać ale moje uczucia do niej są bardzo dziwne nie lubię jej a jednocześnie jestem tez o nią trochę zazdrosna zawsze patrze jakich kosmetykow używa, co nosi i takie tam... bardzo bym chciała zmienić swoje nastawienie do niej ale jakoś nie mogę! ona poprostu mnie drażni! czasem przyjemność sprawia mi to jak mój chłopak sie na nią wkurza! dziwne wiem! jak sobie poradzić z tymi uczuciami? czy może ktoś z was odczuwa coś podobnego?? piszcie prosze!

ostatnio naplułam jej do kawy macie jakieś inne pomysły na dowcipy ??

ja nieznosze brata mojego chlopaka............tez mu chyba napluje do kawy

no, mówię Ci to jest super uczucie

Ignoruj ja Ignoracja jest najwieksza kara.

ja niecierpialam siostry chlopaka co za wredna suka.. wrrrrrr wkurzala mnie za kazdym razem jak ja widzialam i jeszcze nastawiala faceta przeciwko mnie i wyciagala od neigo wiecznie kase i wogole glupiaaaaaaa

ja mam tak samo - nie znosze siostry mojego faceta. jak jej nie znalam i on mowil jaka to beznadziejna osoba, a jej bronilam i wymyslalam usprawiedliwienia dla jej postepowania. ale im bardziej ja poznawalam to przestalam jej bronic. ale nie obchodzi mie ona wiec nie mam stresow jak musze sie z nia zobaczyc. wyluzuj - jestes z jej bratem a nie z nia

no ale do konca nie da sie wyluzowac bo bedac z bratem to juz twoja rodzina... poza tym twoj chlopak widzi jaka jego siostra jest beznadzijna... a jesli nie?

z tym napluciem do kawy to nie ja!! dzieki wszystkim za odzew! a juz myslalam ze jestem sama z takimi uczuciami! ja glowinie nie lubie jej za jej glupie odzwyki do odziny( mamy i brata) i w ogole za to, ze jest taka rozpieszczona! wkurza mnie to, ze moj facet daje jej kase z wyplaty tak poprostu za nic .. a tez dosoknale wie jaka ona jest!

do tej pory ja ignorowalam nawet jak cos opowiadala (do wszytskich) to jej nie sluchalam i specjalnie udawalam,ze nic nie slysze i do mojego ukochanego zaczynalam cos mowic!

ale mi chodzi o to, ze zaczyna mnie już to wszystko męczyć te uczucia do niej! żeby jej nie widzieć nawet rzadko chodzę do mojego kochanego do domu! :(

Dalej tak cierpliwosci

siostra mojego faceta tez jest potwornie rozpieszczona, ma 21 lat - wszytko za nia matka robi, ona nawet herbaty sama sobie nie robi. matka jej daje kase na wszytko. jeszcze ona uwaza, ze moj facet powinnien sie jej dolozyc do remontu pokoju bo przeciez on pracuje a ona nie (a nie mieszka z nimi prawie 2 lata). ona nawet nie ma znajomych - ma tylko 2 kolezanki z liceum, ktore widzi raz na pol roku, a tak to siedzie w domu, nawet na sylwestra nigdzie nie wychodzi bo nie ma gdzie. to straszny wyploch - a najgorsze, ze to wszytko prze to jak ja wychowala matka, a wlasciwie nie wychowala tylko rozpiescila i nizego nie nauczyla chyba poza krzykiem na wszytkich - tylko ze ten krzyk niczego jej nie daje bo wszyscy w domu tylko jej sie w twarz smieja (poza matka oczywiscie)

Wszyscy w zyciu gramy swoja role(i ona) tylko od was zalezy kto dostanie \"Oskara\" ty czy siostra .

m a d z jakbym czytała o tej gowniarze! na prawde za nia tez wszystko mam załatwia! wyręcza ja we wszystkim, pierze za nia recznie, prasuje sprzata... a ta gowniara ciage tylko drze ryja na wszytskich! a jak Ty sie z nia dogadujesz m a d z?

olej ja - nie warto sie denerwowac. niech ona sobie zyje dalej cudownym swoim, a TY zyj swoim

m a d z chociaz ona ma znajomych i nawet chłopaka to może ona tylko w domu taka wredna jest.. sama nie wiem

m a d z dzieki! a jakie Ty masz relacje z siossrta chłopaka?

mam podobnie tylko siostra mojego chłopaka czuje respekt przed starszym bratem...

na mnie nie krzyczy. ja ja olewam. to straszny wyploch - jak przyjezdzamy w odwiedziny to ona przewaznie siedzi u siebie w pokoju i czasem nawet sie nie przywita - udaje ze nas nie widzi. smiac mi sie chce jak idzie do lazienki bo musi wyjsc z pokoju i przejsc korytarzem to idzie \'bokiem\' zeby nie odwrocis sie w nasza strone i udaje, ze nas nie widzi. czesto chce od nas cos - np zeby ja gdzies zawiesc samochodem to nawet sie nas nie zapyta tylko matka w jej imieniu to robi. I tylko sie wydziera na swoich braci i matke. jak jest obiad to mowi, ze ona teraz jesc nie bedzie (pozniej jej matka odgrzewa) albo przyzadza cos innego, co lubi. zadko rozmawia z nami, albo tylko siedzi i milczy albo cos dozuci do ogolnej dyskusji ale przewaznie to cos aby kogos osmieszyc (nie wazne czy obecnego czy nie)

takim trzeba dosadnie powiedziec i nauczyc kultury! i miec w nosie ich głupie docinki!

madz---- z tego co piszesz wyglada ze ta dziewczyna jest bardzo niesmiala, prosi mame bo wstydzi sie podejsc do was, unika was mysle ze raczej ciebie bo sie zwyczajnie stresuje

ja ja olewam i jakos mnie nie rusza to co mowi i robi - z reszta podobnie jest z jej otoczeniem - dobrze znam dziewczyne, ktora chodzi z nia do grupy na studiach - mowi, ze z nikim nie rozmawia, siedzi sama na przerwach, nie chodzi nigdzie z nimi i raczej nikt za nia nie przepada

ona nie umie sobie radzic w zyciu sama kiedys bylam niesmiala i wiem na czym to polega - z nia jest inny problem - czuje sie lepsza od innych (chyba wszytkich) i uwaza, ze nie sa warci na nich marnowac swoj czas i sadzi (tak ja nauczyla mama), ze wszyscy maja robic tak jak ona chce. ona jest wiecznie sama, nie ma bliskich, nigdy nie miala chlopaka - jej wypelnia i szkola i szybko do domu wiec zyje tylko z mama, ktora wykonuje jej wszytkie rozkazy - nie wie jak powinny wygladac relazcje miedzy ludzmi

madz to ta dziewczyna jest na prawde skrzywdzona! szczerze wspolczuje jej takiego zycia! mojego chlopaka siostra jest inna owszem tez jest niesmiala ale nie az tak! ma chlopaka i znajmoych ale zawsze sie zastanawilam jak te osoby moga z nia wytrzymac?! przeciez ona jest taka rozpieszczona! widac dla znajomych jest chyba inna! ale i tak jej nie trawie!

parę cytatów - \"mowi, ze z nikim nie rozmawia, siedzi sama na przerwach, nie chodzi nigdzie z nimi\" - \"a mnie nie krzyczy. ja ja olewam. to straszny wyploch - jak przyjezdzamy w odwiedziny to ona przewaznie siedzi u siebie w pokoju i czasem nawet sie nie przywita - udaje ze nas nie widzi.\" - \"dzie do lazienki bo musi wyjsc z pokoju i przejsc korytarzem to idzie \'bokiem\' zeby nie odwrocis sie w nasza strone i udaje, ze nas nie widzi.\" - \"ze wszyscy maja robic tak jak ona chce. ona jest wiecznie sama, nie ma bliskich, nigdy nie miala chlopaka - jej wypelnia i szkola i szybko do domu\" ta i to pewnie nie jest nieśmiałość. Jasne... pewnie jest mocno nieśmiała albo ma fobie społeczną i stara się to maskować określonym zachowaniem w bezpiecznym środowisku (domu) więc pewnie jak by zaczęła sobie \"radzić\" w kontaktach towarzyskich to by się pół roku wyrobiła... ale to tylko moje zdanie :P Te powyższe cytaty można by też do mnie przykleić... a ja na pewno mam fobie społeczną :D

moze ta Twoja jest inna przy rodzinie, a inna przy pozostalych mi mojej tez na poczatku bylo zal ale ona sama jest sobie winna, nie robi nic by zmienic soje zycie - moze jej jest tak dobrze. nawet chcielismy ja zabrac na sylwestra, na wesele w ich rodziniea le najpierw mozila, ze moze pojdzie a pozniej, ze nie chce. ostatnio byl slub jej kolezanki (tej jednej z dwoch) to powiedziala, ze nie idzie bo co bedzie tam robic, dopiero w ostatniej chwili sie zdecydowala isc

tak w przypadku siostry madz chłopaka to może byćć fobia spoleczna zgadzam sie

madz dziwna ta dziewczyna szkoda mi jej wolalabym zeby siostra mojego chlopaka byla taka a nie taka jak ma :P

znam wiele osob niesmialych, sama tez kiedys taka bylam. ale z kazdym mozna zamienic slowo - nawet gdy tylko sluchaja. ona nie chce bo inni nie sa tego warci. nie raz moj facet z bratem zartowali sobie z niej, ze sie do nikogo nie odzywa albo podpytywali o chlopakow i takie tam, a ona sie tak ponizajaco wypowiadla o wszytkich, ze sie sluchac nie chcialo - tak o wszytkim mowila jakby ona byla \'gora\' a inni na dole