Podsumowanie. Do wszystkich specjalistek

Witam Was. Podjelam decyzje ze zaczynam się odchudzać. Przeczytałam wiele tematów na tym forum i ... mam totalny mętlik w głowie. Mam prośbę jest tu tyle Pań które wiadomości na temat odchudzania mają "w małym paluszku" proszę napiszcie mi jak to jest z tym metabolizmem - trzeba jesc bo sie spowalnia, a niektórzy stosuja głodówki, nie jesc weglowodanów bo cos tam robia, na cos wpływają, zatrzymanie wody w org - pic duzo wody itd. Ja juz naprawde mam w glowie jak cyganka w tobołku! Za duzo sie naczytałam madrych i złych rad! Poradzcie. Dodam ze odchudzac chciałam sie prawie głodówka czyli jeden malutki posileczek dziennie. Robiłam tak 10 lat temu po 1 ciazy i schudlam 15 kg no a teraz chcialam byc mądrzejsza i sie narobilo.....

idz do dietetyka to Ci pomoze a nie ejst drogi a skuteczny :D kazdy na kazda diete reaguje inaczej ;) naparwde wiec najlpeszym sposobem jak nie znasz wlasnej sibie tzn przemiany co jest dobre a co zle dla twojego oraganizmu on pomoze Ci skutecznie tzn dosc szybko i na trwala pozbyc sie kilogramow i jeszcze da Ci fajne przepisy pwoie co robisz zle itd :D

sorki ze Ci niepomoglam w jakis konkretny sposob no ale wydaje mi sie ze to bedzie najrozsadniejesze ;)

stosujesz 3dniową?

nooo juz po rewelka :D pwoeim Ci ze plus cwiczenia juz 3 kg w plecy a czuje sie rewelacyjnie:D

jedz z 4 małe posiłki dziennie, zmień nawyki - jedz ciemne pieczywo zamiast jasnego, nie jedz tyle słodyczy i pustych kalorii, ruszaj się więcej i pij dużo wody :) moim zdaniem podstawa podstaw :D

Miałam podobne odczucia do przeczytaniu tego forum. Mnóstwo rad, co jeść - tylko tluszcze, tylko białka, tylko warzywa, 1000 kalorii :( Przeczytaj uważnie o paru dietach. Zastanów się, która do ciebie przemawia i spróbuj. Część diet odrzucisz już na starcie, bo uznasz je za niezdrowe albo będziesz wiedziała, że na nich nie wytrzymasz.

witam serdecznie.jesli moge cos doradzic to bardzo polecam diete south beach.moim zdaniem jest bardzo rozsadna sama ja stosuje i efekty sa.coprawda zajmuje to troszke czasu ale trwale pozbywam sie tych kilogramow.naprawde szczerze moge ja polecic kazdemu kto chce zgubic kilogramy nie bedac glodnym itd.jesli chcesz zajrzyja na moj topic .tam masz niezbedne informacje o diecie i krok po kroku przebieg mojego ditowania.

Na tym forum jest straszny lobbing diety SB,a moim zdaniem jest to jedna z trudniejszych diet - trzeba po prostu lubić to co na niej jest polecane, bo inaczej można zwariować. Poza tym na efekty trzeba pracować miesiącami, co dla większości osób jest demobilizujące (bo większość to by tak chciała 15 kg w miesiąc najlepiej)

pod jakim wzgledem trudniejsza.mozesz jesc desery,przekaski,posilki sa urozmaicone.nikt bez szkody dla zdrowia nie zrzuci 15kg w miesiac i przeciez wszyscy wiemy ze nie o to chodzi.przy dietach 300, 500kcal efekt jojo jest zawsze a jak sie chudnie wolniej to trwale.nie chodzi glownie o kg bo na poczatku to woda wazne sa centymetry,ubytek w talii,biodrach plaski brzuch bo przeciez o to nam chodzi.

Pierwsza faza jest bez węglowodanowa - trzeba odstawić owoce, pieczywo (w każdej formie), nawet nie można otrębów pszennych. DO tego w klasycznej formie nie ma nabiału - choć teraz dopuszcza się zjedzenie go trochę. Pow wyeliminowaniu powyższych nie ostaje zbyt wiele - mi się niedobrze robi jak miałabym zjeść jajecznice bez niczego, dla mnie za mało treściwe. Za bardzo odstaje ta dieta od tego co się je cale życie - masa ograniczeń. Nawet Montaginac wydaje się przyjaźniejszy. Ale to tylko MOJE zdanie.

dlaczego jajecznica bez niczego?pomidory papryka pieczarki szczypiorek cebulka.jajka w majonezie,jajko na miekko jajko sadzone.piers z kurczaka z pieczarkami,brokulami,ryba z papryka,bigos,salatka z fasola czerwona,leczo i mozna by tak wymieniac w nieskonczonosc.acha i omlety jeszcze

Na śniadanie nie je się bigosu, więc na SB w koło wcina sie jajecznice albo sałatkę z fasoli czerwonej na śniadanie. Jak ktoś lubi to proszę bardzo - ja próbowałam i czułam sie okropnie.

To po prostu trzeba lubić , a nie każdy jest w stanie nawet tolerować. ALe nikt na tym forum nie przekonuje do swojej diety tak uporczywie jak zwolennicy SB. To mnie zastanawia.

ja na sniadanie jadam serek wiejski,salatke wiejska,albo omlet z szynka i dodatkami no ale jesli ktos z jajek umie zrobic tylko jajecznice to ja juz nic na to nie poradze

ja nie stosowałam SB więc się nie wypowiem, moim zdaniem i tak najlepszą i najłatwiejszą dietą jest po prostu jedzenie tego co zawsze (no, może z małymi modyfikacjami) tylko w mniejszej ilości, bo jeśli ktoś kocha chleb to go będzie szlag trafiał i nawet po 2 tyg. I fazy SB rzuci się na bułeczki i rogaliki, a tak zamiast całej bułki zje pół, a zamiast rogalika z masłem i dżemem skubnie sobie tylko trochę i mu przejdzie ochota... zdecydowanie jestem przeciwko wszystkim dietom, które cokolwiek drastycznie wykluczają albo wyznaczają - dwa jajka na śniadanie nawet jak już na nie patrzeć nie możesz i pół miseczki sałatki jeśli akurat masz ochotę na całą... ale nie jestem specjalistką, to tylko tak z moich obserwacji :)

Gdybyś przestrzegała klasycznej wersji SB nie mogłabyś jeść serka wiejskiego