Mąż mnie zdradził

nefrytowakotka??? narazie pisze tu jak znajde chwile to cos ci naskrobie na maila

jeden dzien a juz 4 strony zapisane .podoba mi sie tu mam nadzieje ze bedziemy tu pisały.chociaz temat nie zupełnie mnie dotyczy bynajmniej nie na dzien dzisiejszy ale wszyscy wiemy o co chodzi.chociaz temat trudny bo jak by sie pojawił ktos nowy z zapytaniem CO MAM ZROBIC?MAZ MNIE ZDRADZIL? to nie wiem czy potrafimy odpowiedziec nie ma na to odpowiedzi jednym zdaniem

Ok:), ja jestem tu z tzw doskoku:D zaraz wychodzę. Owszem, małżeństwo było świete, co nie wykluczało zdrady a wręcz przeciwnie...

iva5 ---oj uciekł nam wate.powiedz jak sobie radzisz co zamierzasz?i jak sie czujesz? jestesmy z toba

Witam! Ostatnio nakryłam mojego męża w jego firmie(po godzinach pracy...)z jakas młoda siksą ,która robiła mu loda..oboje byli nadzy...dowiedziłam się,że to jest jego kochanka od 10 miesiecy....jaka ja byłam ślepa...zdradzał mnie jak nic...jeszcze mi pow..po tej akcji...(co za tupet!) .że ja mam PRZEWIDZENIA..haha...boli:(

daj kopa w dupe i po jabłkach

fiuuty!

Komiczne, chyba jest po jajach:P

a dlaczego zaraz kopa w d.... ? Jak się wydało że ma kochankę, będzie najlepszym mężem pod słońcem. I wspaniałym tatusiem. Faceci to tchórze, którzy nie potrafią z niczego zrezygnować. Strach przed zmianami, przed rozwodem jest dla nich paraliżujący. Będzie podtykał żonie dobra materialne i będzie zajmował się dziećmi, bo wyrzuty sumienia będą go gnębić. A żona wystarczy, że będzie cierpiąca i 'dla dobra dzieci" będzie udawać , że nic się nie stało. Co prawda łóżko w sumie odpada, bo mąż jednak woli kochanke niż żone, ale łóżko to w sumie niewiele znaczący element małżeństwa. Kolejne zgodne i szczęśliwe małżeństwo zostanie uratowane dzięki zdradzie :)))

WITAM WITAM DZIEWCZYNKI9,KOBIETY,KOCHANKI,ZDRADZANE,NAIWNE,ZAZDROSNE,KOCHANE

\"Faceci to tchórze, którzy nie potrafią z niczego zrezygnować. Strach przed zmianami, przed rozwodem jest dla nich paraliżujący\" I pisze to kobieta na forum, na którym połowa tematów zakładaja kobiety siedzące z jakimiś psycholami, lub z facetami do których nic nie czują ale nie odejdą bo nie chcą być same i boją sie odejsc :P:P kocham to forum - największą netową świątynie hipokryzji :P

komiczne ja nie trzymam się kurczowo żadnego faceta. Jestem teraz sama i wiem, że na pewno lepiej być samotną niż upokorzoną. Postawy żon, którą podałam za przykład, nie jestem w stanie zrozumieć.

ale wiekszosc kobiet jest jak małpy - nie puszcza jednej gałęzi dopóki drugiej nie złapie... co widac wszedzie a na tym forum to juz wyjątkowo wyraźnie

Z przykrościa stwierdzam że komiczne ma rację:O

OJ MAłPY ,MAłPY,A FACET JAKI JES?JAK SZYMPANS HA HA

FACET TO TYM BARDZIEJ NIE PUSZCZA GAłEZI DO PUKI NIE MUSI HA HA DO PUKI SIE ZONA NIE DOWIE I NIE ODETNIE TEJ GAłEZI HA HA

TO CHYBA NIE JEST TOPIK DLA MNIE HA HA BO JA JUZ ZAPOMNIAłąM ZE MAZ MNIE ZDRADZIł A TERAZ MAM INNY CELLL HA HA CHCE ZDRADZIC MEZA HA AH I TO NIE CHODZI O ZDRADE FIZYCZNA.CHCE POCZUC MOTYLKI.

z galezi sie urwalas czy cus?

po 2 latach zwiazku się przyznał że zdradził mnie po pierwszych czterech miesiacach zwiazku :( przyznał się teraz bo nie mógł dłużej mnie oszukiwać... :(

No i najdłuższy serial świata się kręci i nigdy kręcić nie przestanie :D

margolka - masz na klawiaturze taki śliczny guziczek z napisem \"caps lock\" wciśnij go skarbie z łaski swojej, bo czytać sie nie da tego co piszesz...

komiczne pocałowac mnie mozesz w d,,,,,,, ijak chcesz ty tez - masz na klawiaturze taki śliczny guziczek z napisem \"caps lock\" wciśnij go skarbie z łaski swojej, bo czytać sie nie da tego co piszesz...ha ha jak sie nie da czytac to jaki masz problem? ha ha ah czy moze mam duzymi literami pisac?? ha ah

margolka - wygląda na to, że zdrada tkwi jak zadra...

nie nie tkwi kto czytał od poczatku to wie o co chodzi.najlepiej tak przeczytac ostatni wpis i zkrytykowac.całosc ha ah kto czyta od poczatku ten inaczej podchodzi do tego a kto przczytał tylko ostatni wpis niech nie krytykuje całosci

" komiczne pocałowac mnie mozesz w d,,,,,,, " margolko - skoro prosisz mnie o pieszczoty oralne to musisz najpierw wysłać mi swoje zdjęcie, oraz przynajmniej troche pobajerwoać... nie lubie takiego mechanicznego sexu - wole przynajmnniej minimalne zaangazowanie emocjonalne...

super oj widzez e skojazenia masz niezłe mozesz mnie w dłon pocałowac ha ha

no to fajnie ze masz takie podejscie do sexu co prawda to niczego nie zmienia ale ja tez wole odrobine zaangazowania ha ah a tak na serio nie wiem nawet jak wyglada mechaniczny sex bo nawet nie wyobrazam sobie go bez odrobiny \"zaangazowania\"

w dłoń moge Cie pocałować po :P i to była Twoja propozycja, wiec sie teraz nie tłumacz

oj bo wejdziemy na dosc sliski grunt

śliski to on nie jest... tzn Ty odczuwasz go jako śliski :P ja reaguje inaczej... ale flirciara z Ciebie :P