Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gwiazdor

Beznadziejne teksty na randkach!!!!! Czyli śmiech na sali...

Polecane posty

Gość on19l
Jakie teksty, przeciez zawsze mozna znalezc jakis temat, a nie popadac w takie oklepane motywy... Ja jestem mlody (19 lat), przystojny (wlosy ciemny blond, niebieskie oczy, 180cm), inteligentny (bardzo), z poczuciem humoru, wiec mozecie mnie zaprosic na randke :) Jest chetna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on19l
A Pani taka stara, ze moze zarywac noce? Starszym nalezy sie odpoczynek, a mlodzi niech szaleja do pozna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teksty nie z randek ale powalily mnie z nog: koles na gg: on:justynka a jakie ty zwierzatko najbardziej lubisz? ja: generalnie to nie lubie zwierzat. czemu pytasz?? on: tak pytam, zeby bylo wieecej do pisania.... ostro! taki jeden na dysce: ja: no to powiedz cos o sobie? wolny czy nie wolny? on: no jestem po dwoch rozwodach, mam jedno dziecko i nie ukrywam ale uwielbiam sie pieprzyc i to mnie gubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on19l
A co ma zabijanie do spania? Moze to, ze sen jest kuzynem smierci? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ci młodziency...gdzie ci rycerze z dawnych lat, pamietasz Gwiazdorze jak to bylo przed wojna, jakie byly wygibasy i swawole. :p A teraz tylko techniawa, sponsoring i dragi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on19l
Techniawa? Dragi? Wypraszam sobie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cztery litery wolę domowe imprezy bo częściej jest towarzystwo odpowiednie, bardziej dobrane a nie małolaty z dyskotek... DZASTINESKAA ---- świetne.... Panowie co Wy potraficie... on19l czytaj i się ucz, a narazie milcz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on19l
Wiedzialem, ze sie do tego przyczepisz :P ze sponsoringiem nie mial do czynienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeden jeszcze do mnie kiedys z takim tekstem, eks: \" no moglabys pare kg schudnac zeby ladnie na kasecie 100owkowej wygladac\" dałn skoro za gruba dla niego bylam, to po bo cholere sobie mnie wybieral?? choc to ze chudziutka nie jestem to zdaje sobie sprawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepsze beznadziejne niz
ZADNEeeeeeEEeEEEEEeeEEEEEEEE. Popatrzcie na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***Sylwia
teksty mojego chłopaka: - powinnas sie opalic - misiu gdzie Ty masz pupe? - daj dyche do pizzy - ale ja to jestm fajny co nie? - musisz schudnąc do lata te pare kilo zeby wyjsc na plaże Kompletna porazka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a rozmawiał ktoś na rndez-vous o kombajnach? mi taki jeden koleś nawijal NA PIERWSZEJ NASZEJ RANDCE o kombajnie który z racji swojego wyglądu mial ksywę pszczółka. Otóż pszczółka należała do wójka owego randkowicza. Opowiadanie byłoby znośne gdyby nie ciągneło się przez pół godziny i nie byłoby pelne ochów i achów na cześć pszczółki:O No bo ile się można kombajnem podniecać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wow rox
hmmm ogolnie jak to sie czyta to sie robi przykro... czesc tutaj wysmianych panow napewno na to nie zasluzylo...skoro faceci tak beznadziejnie to robia to moze wy zaczniecie...wtedy to wszystkie randki to bedzie pierwsza kalasa... a to ze dla was jakis temat jest beznadziejny, moze czesto zle swiadczyc o was a nie o prowadzacym....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim skromnym
kiedys umowilam sie z gosciem z neta w centrum Londynu na Trafalgar Square w maju ,Nie moglismy sie znalezc, i on przez tel. mowi do mnie -jak jestes ubrana, ja mowie, on na to- dobra widze cie, poznasz mnie bo mam czarne wyjsciowe buty. -i faktycznie mial, w maju w upale czarne pantofle i skarpety do koszulki i granatowych dzinsow. -nastepnie zalamana spytalam czy zajdziemy gdzies na piwo, powiedzial- nie-pojdziemy do parku, zreszta ja nie pije - zalamana coraz bardziej kupilam sobie w sklepie dwa piwa, poszlismy do hyde parku, usiedlismy pod drzewem i on wyjal z reklamowki bez pytania i wypil mi jedno piwo - nastepnie jak uciekalam szybko wskakujac w autobus po pol godzinie, spytal- czy odbierzesz telefon jak zadzwonie, bo te dziewczyny co sie wczesniej umawialem nie odbieraly, jak nie odbierzesz to powiedz mi teraz ze niechcesz sie ze mna wiecej umawiac.autobu sprzyjechal - potem dzwonil-nie odbieralam -po pieciu nieodebranych zaczal dzwonic z numeru zastrzezonego-nie nabralam sie - potem napisal sms-a- przeciez pytalem czy bedziesz odbierac, jestes taka sama jak inne nigdy wiecej nie umowialam sie z nata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz slowo raz
no.. przynajmniej byl piwo do przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powracamy... W/w sytuacje świadczą jedynie o tym czego powinniśmy unikać na randkach, a co jest wręcz konieczne do zaistnienia. Pozdrawiam i miłego dnia... U mnie słonecznieeeeeeee :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość portfolio man
trzeba być niezłym przegrańcem aby umawiać się z neta :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie zwalacie cały ciężar
gadki na faceta to on zaczyna o kombajnach czy psach bo reszta tematów się wyczrpała a wy nie chcecie współpracować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elle24
on:widziałaś mój tatuaż? ja:nie on(odsłania swoje ramie pokazując jakąś zwierzyne chyba pantere):ma oczy takiego koloru jak ja. ja(patrze na jego oczy potem na oczy zwierzyny):no niebieskie on:nie! lazurowe! Umówiłam się z kolesiem na wieczór,powiedział,że zrobił romantyczną kolacje.Przyszłam do niego głodna jak wilk, a on stwierdził że najpierw pójdziemy na spacer.Ciągał mnie po polach mokotowskich 2 godziny,na moja propozycje żebysmy poszli cos zjesc,odpowiadał ze nie mozemy bo w domu czeka kolacja którą robił pół dnia.Potem zabrał mnie do znajomoch na kolejne 2 godziny,kiszki mi marsza grały i byłam wsciekla,ale nie pozwalal mi nic jest bo w domu czeka kolacja.W koncu poszlismy do niego i połknełam tą kolacje,a on zrobil wielkie oczy i powiedzial że nawet nie zauwazyłam,że jedzenie było w kształcie serduszek nad ktorymi tyle pracował.Miałam ochote go zabic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elle24
Nie wiem, ale cały czas nie mówiłam mu nic innego jak to że jestem głodna, albo ze burczy mi w brzuchu. Jeszcze jeden! on:masz cudowne zielone oczy ja:dzięki, ale one są brązowe on: w blasku świec wygladają na zielone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołza jakich mało na świecie
u mnie kiedys jedak randka przerodzila sie w 100 pytan do... Chlopakowi sie buzia nie zamykala a ja mialam mozliwosc odpowiadania na jeg pytania tylko TAK lub NIE :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×