Beznadziejne teksty na randkach!!!!! Czyli śmiech na sali...

Jest starszy 16 lat, juz probowalam wszystkiego, konczyl ze mna kilkanascie razy po tym jak mu mowilam ze nic z tego nie bedzie,mowil ze juz nigdy sie do mnie nie odezwie a za jakis czas znow sie odzywa bo mowi ze nie moze o mnie zapomniec. Moze to moja wina bo mam miekkie serce i jak ktos tak prosi to w koncu odpisywalam, milo sie z nim rozmawia ale ja nie chce niczego wiecej.

Super topik, nie byłam w stanie przebrnąć przez wszystkie strony. Na randce nie byłam już całe wieki, ale ostatnio słyszałam fantastyczny tekst. Byłam na imprezie z kumpelami, prosi mnie do tańca jakaś nieletnia sierota, odmawiam a gość mówi: no zatańcz ze mną to kupię ci piwo... Nie wiem czy wyglądam na panienkę która idzie z gościem za piwo, mam nadzieję że jednak nie;) Dodam że gość był prawie 2 razy ode mnie młodszy:)

Łojeju co dziś tu tak cicho? Prześledziłam wczorajsze posty i dzisiejsze i się dowiedziałam, że na topicu zabraknie naszego Gwiazdora. Przykre :( No a topic musi się dalej rozwijać także stukać w klawiature.

Laura Diaz----> spadłam z krzesełka normalnie:-D.

Nie spac:)

No nie wytrzymam, co się dzieje? Czyżby topic miał przestać istnieć? Pobudkaaaa!!!!!!!!! :D

Oooooo Pretty :D No nie dajmy bo widzę, że reszta się poddała:)

ja sie nie poddaje:)

__30+ no i taka miała być odpowiedź :):)

Kurcze trzeba trochę rozruszać towarzystwo ale już żadna historia mi nie przychodzi do głowy... Ale pomyśle, wysilę swój mózg dla dobra topicu:)

moze trzeba sie poswiecic i isc na randke :)

No tak ale ja nie mam na razie żadnej okazji do randkowania:) Ale mi dziś smutno... :(

ej glowa do gory, jutro bedzie lepszy dzien

Widze ze jedynym waszym zajexiem jest wytykanie zachowan facetow z ktorymi sie umawialyscie. Ciekawe jak wy wypadlyscie. Takie niby super, wygadane, inteligentne a w topiku wyzej zalicie sie ze jestescie same i jeszcze dziwicie sie czemu. Ja po przeczytaniu tego topiku wcale sie nie dziwie.

__30+ mam nadzieję, że jutro będzie lepiej bo dziś jest kiepsko :( anonim person same czy nie to cie nie powinno obchodzić a i czytać tego też nie musiałeś/aś, ten topic jest po to by móc się pośmiać a my kobiety wyśmiewamy wpadki facetów na randkach bo ja raczej z kobietami się nie umawiam... :p

A ja sobie teraz popłacze bo strasznie mi dziś ciężko na serduchu....:(

Wiesz kazdy czlowiek jest tylko czlowiekiem i zdarza sie ze na spotkaniu czy randce ze zdenerwowania zachowa sie niezbyt naturalnie, lub powie jakies zdanie moze niezdarnie lub liczac ze to bedzie zart ale oczywiscie ty i twoje kolenki single over 30 zaraz bedziecie atakowac. Ciekawa jestem jakie bylo zawsze twoje zachowanie podczas randek? Tak powalalas wszystkich z nog? Na pocieszenie ci powiem ze ci faceci ktorych tak teraz wysmiewasz pewnie teraz siedza w ramionach ukochanych kobiet ktore byly w stanie zauwazyc w nich cos wiecej niz tylko nieudolna wypowiedz i ktore teraz nie musza sie zalic na kafee ze sa same.

No i zyczymy szczescia tym wszystkim facetom :) nimfa nie placz to nic nie zmieni a oczy napuchniete tylko a jutro musisz ladnie wygladac

Nie mogę przestać płakać, życie jest takie okrutne... Właśnie skończyłam coś...

no wlasnie zastanawiajace jest ze akurat w tym topiku wypowiadaja i smieja sie z facetow sie same singielki. Te zajete jakos nie zauwazylam by sie zbytnio udzielaly. ciekawe dlaczego.

zeby sie posmiac, bo wlasnie dlatego ze zdarzaja sie gafy! czego sie ty tam czepiasz? o to chodzilo wlasnie.

Mysle, ze smiejszejsze teksty sa na: przed randką!! taki temat kumple koleznaki i ja przed ranką:) kumpel: a po co sie z nia spotkyasz? przestan ty w wawie ona tam. Ona nie z naszje elity:)

kafateria jest glownie dla kobiet i ich tu wiecej, a kobiety raczej chodzaa na randki z facetami, stad przewaga plci, i uwaga! dziwi cie, ze singielki chodza na randki? to maja chodzic zamezne czy z chlopakami? ;>

agnesina---> Jeśli Ci to tak przeszkadza to po kiego tu zaglądałaś. Potrafisz tylko krytykować. Oj jestem w bardzo złym humorze więc lepiej się nie będę udzielać do denerwujących pomarańczek...

popieram przedmówce

A ja wspominam moja pierwsza randke z juz teraz moim mezem. Byla tak nieudana ze gdybysmy sie wtedy rozstali to oboje bysmy mogli niezle na siebie napisac. Poniewaz mysmy sie poznali w knajpie pozno wieczorem i oboje bylismy lekko na rauszu wiec na drugi dzien nie bardzo pamietalismy jak wygladamy. Potem on sie strasznie spoznil bo nie mial gdzie zaparkowac. Na powitanie pocalowalismy sie strasznie nieumiejetnie i w sumie caly czas nie wiedzielismy jak siebie traktowac bo noc wczesniej troche sie zagalopowalismy w okazywaniu ze sie sobie podobamy a tutaj nagle cos nas sparalizowalo. Potem ja ze zdenerwowania zaczelam gadac od rzeczy. Takie glupoty gadalam ze chyba biedak myslalam ze albo jeszcze pijana jestem albo pod wplywem narkotykow. Dopiero na sam koniec troche sie rozluznilismy i oboje zaczelismy sie smiac z naszego nieumiejetnego zachowania. Dzis jestesmy mezem i zona i oboje wspominamy nasze nieudane pierwsze spotkanie. Pomimo tego potrafilismy dostrzec w sobie cos wiecej niz tylko paplanine pod wplywem stresu. I bardzo sie z tego ciesze bo mojego Miska kocham za wszystkie czasy:))

Zielonooka nie wyszło? Wierzysz w przeznaczenie? Widocznie ON nim nie był;)

Zapomniałam wam pomachać na dzień dobry Kaja gratulację:) PS. nie kłócić się ze krytykujemy tylko mężczyzn, ja podalam moje wpadki, innych nie pamiętam bo takie rzeczy szybko wymazuje z pamięci, a i faceci też pisali o wpadkach swoich randkowiczek, więc luz w ramionkach:)

Kulaj nie wyszło i nie moge przestać płakać...

no coś ty? nie płacz maleńka bo ci się oczęta zaczerwienią i z takimi zapuchniętymi patrzałkami jest wieksza szansa ze przegapisz swojego księcia:) Podal jakiś konkretny powód dlaczego nie chce?