Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zlota jesien

Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

Polecane posty

Gość Nowa50
To pogoda sprzyja wiosennym porządkom:...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tamara50
To prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tamara50
Lece bo pralka stanęła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowa50
I ja juz zmykam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowa50
Pa pa !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry! Ja tez lubię pranie jak mi się posuszy na dworze... Ale dziś nie piorę, bo miałam wizytę u stomatologa , borowanie z zastrzykiem i teraz boli mnie głowa ... położę się na chwilkę to prędzej przejdzie... Pewnie nasza wiosenka już w drodze... śliczną ma pogodę prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MOHEROWY BERET Sprawy leżą odłogiem. We mnie skupienie. I cisza. Sercem rozmawiam z Bogiem tak, żeby tylko On słyszał. Krążąc po duszy wybojach dociera do mnie myśl zgrzebna że, ta nieporadność moja jest na coś Bogu potrzebna. On czuwa nade mną jak strażak. On przy mnie stoi jak skała. I wcale Go nie zraża że jestem niedoskonała. Jego milczenie jest szczere. Jak nikt, długo słuchać mnie może. .. a moherowy beret też z czasem dla Niego włożę. Anna Wojdecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZMIERZYĆ SIĘ Z ŻYCIEM Ciemniejącą stronę odsuwam w NIEWAŻNE bo już nie płonę a marznę gdy serca lodowiec wyciąga jęzory po wszystko co drogie było do tej pory gdy pustka ponura w beznadziei saniach niczym czarna dziura mnie wchłania - nie wystarczy jeden promień słonecznej pogody ni szarpnięcie w dłonie by roztopić lody nie wystarczy na orbicie ustawić zwierciadła i przez odbicie puścić wiązkę światła to bardziej zawiłe trzeba mi o świcie przyodziać się w siłę i zmierzyć się z życiem ! Anna Wojdecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawia! Ale dziś pięknie!- połaziłam troszkę... W ogródku ślicznie i kwiatuszki już z ziemi wychodzą... Drzewa tez dostają listeczki... WIOSNA NA CAŁEGO👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki spacerujcie , korzystajcie z pięknej pogody:-D Wszystkim życzę miłego, i słonecznego nowego tygodnia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja was lubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oazo! dziewczyny!👄 Milo mi was powitać:) Pewnie spacerki już zaliczone, obiadki pozjadane i czas na odpoczynek:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wanilio, Nowa, Tamarko ,już pewnie poschło wam wszystko... na pewno prasujecie ?Albo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Staff Leopold Kraj szczęścia Czyli jest kędyś ta błękitna ziemia, Gdzie się kłos szczęścia bogato rozplemia, Gdzie z czół motyle wszelką troskę płoszą I gdzie się miłość przechadza z rozkoszą W oplocie ramion i z fałdów swej szaty Sieje na ścieżki wiecznie świeże kwiaty; Gdzie złotowłose, różowe poranki Budzą uśpionych jak usta kochanki, A wieczór sennych przytula do łona Jako jej miękkie, pieszczące ramiona? Czyli gdzie żywię snów marzone cudo? Lub też sen wszelki jest kłamstwem i złudą I nadaremne są wszystkie modlitwy, Lecące w niebo jak smętne rybitwy, Które ścigają chmur puste mamidła, Aby utrudzić na śmierć białe skrzydła? - Jest w tajnej dali ta kraina złota. Wszakże cię woła do niej twa tęsknota. - Tęsknota woła w dal, gdzie znika zorza, Za widnokręgi, na nieznane morza. I-iecz niepojęty głos jej niemej mowy: Jak na dalekie te płynąć ostrowy, Przez jakie fale i jakich wód szlaki, Jakimi w drodze kierować się znaki? I kędy najpierw zwrócić błędne kroki, Do jakiej modrej, wychodźczej zatoki, Co odsłoniwszy się wędrowcom nagle Odkrywczym wiatrem nadmie nasze żagle I kędy fali tajemnicze szmery O drodze nasze powiadomią stery, Aby nagrodą szukania, błądzenia Nie była pewność nieodnalezienia? Tęsknota nęci, wabi, blada pani, Lecz z jakiej mamy wyruszyć przystani? - Jedyną przystań masz, pomiędzy wszemi: Dwie własne stopy oparte na ziemi. - Lecz cudny kraj ten wysoki, daleki. Jak sięgnąć z ziemi nad góry, za rzeki, Jak z ponadbrzeżnej skały niewzruszonej Wysłać ramiona poza nieboskłony, Jak się przybliżyć choć do tej ustroni, Aby zachwycić powiewu jej woni, Ażeby w słabym, przytłumionym echu Złowić choć oddźwięk jej słodkiego śmiechu, By choć spojrzeniem łaknącej źrenicy Błogosławionej jej dotknąć granicy? Westchnienie próżno dotrzeć się tam stara, Daremnie loty swoje zwraca wiara. Gdzie jest ta błoga, szczęśliwa kraina, Gdzie ból się kończy, a radość zaczyna? Gdzie jest ta ziemia i mleczna, i zbożna, By chociaż myślą odpocząć w niej można? - Jest ta dziedzina, ta szczęścia koleba, Wśród twych dwu ramion wzniesionych do nieba. -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny 60
🖐️ Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny 60
Złote myśli.. Słowa są jak rysa na szkle zostają w pamięci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny 60
A świstak siedzi, bo sreberka były od ruskich:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×