nadwrażliwość

Dobranoc

wiesz r7yba ,że wszystko co napisalaś było o mnie (z wyj.dziecka alkoholika i ja mam tylko 2 kierunki studiów) !!!!

Takatamsobie Czas juz zapomniec doznane krzywdy i wybaczyć je. Ja swe traumatyczne , bądź co bądź, przeżycia z dzieciństwa ,,zamknęłam na strychu\". Wiem, że były , ale nie są one mi potrzebne. Ukształtowały mą osobowośc, miały na nia przogromny wpływ i teraz muszę się od nich odciąć. Lekcję jaką dostałam w życiu muszę odpowiednio wykorzystać. Na męża wybrałam faceta niepijącego, sama nie piję alkoholu. Nie stosujemy żadnych używek poza kawusią i herbatką. W moim domu panuje zasada przyjaźni, demokracji,nikt na nikogo nie podniesie ani głosu, ani ręki. Nie ma u nas przymusu, terroru, przemocy. I chyba własnie o to chodziło, by móc wyzwolić sie od przeszłości. To jest potwierdzeniem mojej teorii, że każde doświadczenie jest nam dane po coś. Jednak z owa nadwrażliwością nie potrafię sobie do końca poradzić.A przecież to efekt przeszłości.:(:(

Ale Ci zazdroszczę ,u mnie nie panuje zasada przyjażni ,mąż twierdzi ,że mnie kocha ale on nie widzi we mnie duszy ,nie rozumie moich refleksji ,bardziej mnie pożąda niż kocha.Jest głośny i niespokojny,ja boję się ludzi z tupetem. dlaczego napisałaś takatamsobie ? pozdrawiam

Ja wcale sobie nie radze z nadrażliwością,dla mnie to przekleństwo.Trafiam tylko na silnych ludzi,bez żadnych zasad,bez serca i cały czas zawsze koncze jak zabawka.Czasem probowałam sie zmienic i byc silna, ale długo tak grać nie potrafie.

swym okrutnym: ha ha ha.

wszyscy nadwrażliwi to egoiści do kwadratu.nie wystarcza sama walka o lepszy byt i jakieś "dobre" zorganizowanie sobie życia,oni chcą ideału w rzeczywistośći,wiersza w prozie,magiczności w szarośći-maja najwyższe z możliwych wymagania.

dziękuję Ci adam za krytykę ,chciałabym wierzyć ,że jestem taka wredna hehe

druga możliwość to calkowita pustka,ale wtedy ich nadwrażliwość to tylko próżność i moda.

to ja jestem pierwsza opcja

lubisz poezję?

bardzo lubię ,od zawsze dużo czytałam

Nadwrażliwość ----przerost duszy nad rozumem. wg mnietrafne stwierdzenie, cos w tym jest. ja też tak mam :O i czasem mi to przeszkadza, trudno z tym żyć w dzisiejszych czasach

witamy brunetkę

moim zdaniem najlepszy jest Leśmian.

wiesz adam moja siostra kocha leśmiana ja ostatnio odkryłam teksty osieckiej

http://milosc.info/wiersze/Agnieszka-Osiecka/

do brunetki-można z tym żyć ,ale trzeba trafić na odpowiedniego człowieka-i co najważniejsze trzeba się z nim tym podzielić ,a nadwrażliwi mają z tym problem:zamykaja sie w sobie, nie wierzą ,ze ktos ich zrozumie,nie wierzą,że ktoś moze być podobny...

w wierszach Leśmiana mozna się "utopić"

tez sie w tym utopilam do reszty :O

z nadwrażliwymi trudno się żyje ,nie każdy umie i chce się \"opiekować\" wrażliwą kobietą czy mężczyzną,zapewnić harmonię i spokój bo ja naprawdę do tych czasów często się nie nadaję...

O ja sie zgadzam ze to przerost duszy nad rozumem w skrajnych przypadkach to wypchanie rozumu przez dusze- ja jestem skrajnym przypadkiem.

Ja wogóle sie nie nadaje do tych czasów,zreszta ciagle to słysze i jeszcze "ty jestes inna nawet od tych innych",pierdole taka innosc, oryginalnosc tez ma jakies granice hehe

przecież to tautologia-"ty jesteś inna od wszystkich innych".

"jestes inna nawet od tych innych" nie od wszystkich innych

\"nie każdy umie i chce się \"opiekować\" wrażliwą kobietą czy mężczyzną,zapewnić harmonię i spokój bo ja naprawdę do tych czasów często się nie\" dobre podsumowanie... nadwrażliwosc to wygodna postawa... zwalamy wszystko na tę drugą osobe, niech ona sie martwi o realia zycia BO JA JESTEM NADWRAZLIWA/Y swietna ideologia dla aspołeczności, lenistwa, nihilizmu i wygodnictwa...

fajnie, widac strach czy bol sa lenistwem, nihilizmem i wygodnictwem...

dzięki za wnioski a wiesz ile ja wnoszę ???ciepło ,spokój ,dobry nastój ,ciepłą kawę i miłą pogawędkę .po to by dom był AZYLEM a poza tym pracuję całe życie i niezłą kaę zarabiam i nie wyjeżdzaj mi tu z lenistwem !

komicznie-siegnij trochę głebiej.nikt tu Tobie nie napisze o swojej głbokiej intymnośći bo to pornografia,więc jesli tego nie czujesz to nie komentuj.

\"fajnie, widac strach czy bol sa lenistwem, nihilizmem i wygodnictwem...\" niektorzy lubią czuć sie źle... taki masochizm mentalny... oraz.. fajna atmosfera, miła rozmowa... jezeli jestescie takimi odrealnionymi jednostkami, to fajna rozmowe i atmosfere mozecie zapewnic co najwyzej sobie samym... bo normlnych ludzi tylko wkurzacie prawieniem banałow i cytowaniem egzaltowanej poezji nie majacej nic wspolnego z rzeczywistoscia