Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gonia1987

PYTANIE DO MAM, KTóRE JUZ URODZIłY

Polecane posty

Dziewczyny, a zwłaszcza młode mamy, które już rodziły, jak wyglądają skurcze przepowiadające?Czy one bolą, czy to zwykłe twardnienie brzuszka i na ile przed terminem sie pojawiają? I czy są jeszcze jakieś inne objawy zbliżającego się porodu prócz odejścia czopu śluzowego albo wód płodowych?NO I NAJWAżNIEJSZE - czy poród jest faktycznie tak straszny, jak o nim mówią? Da się ten ból z czymś porównać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co prawda ja poród mam dopiero przed sobą ale z tego co mówiła mi położna o poczatku porodu świadczy także to że brzuch staje sie bardzo twardy i może bolec podbrzusze lub boki brzucha ale nie koniecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo MONTI, znajoma twarz:) Pisałaś w topiku MłODZIUTKIE MAMUSIE:) Nawet zostawiłam Ci tam wiadomość:) a i dzięki, że mi tu odpisałaś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gonia, ja nie mialam zadnych boi przepowiadajacych, owszem czasem brzuch robil sie twardy ale nie bolesnie, czop sluzowy odszedl mi na dwa tyg przed porodem, dzien i dwa dni przed porodem mialam troche brazowego pamienia a dziecko urodzilam w pol godziny :D naprawde, kazdej kobiecie zycze takiego porodu jaki ja mialam, w poniedzialek mialam bole takie jak na okres, troche bolalo ale nie bylo tak zle ;) zakrecilam sobie wlosy na termowalki, zrobilam obiad, wieczorem polezalam w wannie i po wyjsciu z niej o 19 polozylam sie na lozku, o 19:15 odeszly mi wody i dobrze ze szpital mamy blisko bo mala przyszla na swiat o 19:55 :) Pozdrawiam! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamma_ja
ziarnko piasku-wow mega szybko :) fajnie mialas :) Sluchajcie a czy wody moga sie saczyc tak stopniowo? ja jestem w 35tc, ogolnie na podtrzymaniu jestem, leze caly czas, leki biore bo szyjka mi sie skracala od 25tc, no i od jakis 2 dni czuje jak czasem cos ze mnie wyplywa, to nie sluz ale raczej cos wodnistego. Myslalam ze rano to sa pozostalosci jakies po luteinie ktora na noc biore ale dzisiaj np poczulam cos takiego po poludniu. Czy to moga byc wody plodowe? I czy to grozne jak tak sobie odchodza stopniowo? bo wiem ze czop sluzowy moze stopniowo odchodzic i to czesto normalne, a wody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem, wody mogą się sączyć stopniowo, ja własnie tak miałam, tyle że w 40 tygodniu - wody sączyły mi się przez 3 dni, zgłosiłam się z tym na Izbę Przyjęć i już zostałam. Ponieważ nie miałam skurczy, a rozwarcie tylko na 1,5 cm, wywołano mi poród na drugi dzień przez podanie oksytocyny - dlatego poród był niesamowicie bolesny i w zasadzie z powodu środków przeciwbólowych ledwo co pamiętam. Ale dało się przezyć te 6 godzin rozwierania szyjki i 10 min. parcia. Teraz jestem 12 dni po porodzie i leczę rany. Przez 2 doby po porodzie dostawałam antybiotyk dożylnie, żeby zapobiec ewent. zakażeniu - właśnie z powodu sączących się wód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamma_ja
o kurcze, czyli chyba powinnam sie skontaktowac z lekarzem? co prawda w srode mam wizyte i juz prawdopodobnie bede leki odstawiac i czekac na rozwiazanie. A jakie moga byc konsekwencje jakby te wody sie powoli saczyly i byloby ich za malo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M-a-k-r-e-l-a
zaciekawiło mnie pytanie mamy_ja, więc podnoszę ten topik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi wody odeszly...ale nawet nie wiem kiedy...porod.chym moge wypowiedziec sie tylko o cesarce....nie jest taka straszna...bo nic nie czujesz ale slyszysz...i tak naprawde nie uczestniczysz w porodzie....pamietam ucisk na klatke piersowa gdy wypychali malego z brzucha...co do skurczów przepowiadajacych...hymmm towarzyszy im bol plecow....ja czulam kosc ogonowa.... nio i brzuch mialam twardy ale samych surczow nie czulam i mnie tak nie bolalo........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja urodziłam w środę 18 lipca a skurcze przepowiadające miałam od poniedziałku. Taki miesiączkowy ból trwający kila do kilkunastu sekund. W poniedziałek tak co 15, 20 minut. We wtorek również w takich odstępach czasowych ale zdarzały się dłuższe przerwy pomiedzy skurczami. W nocy z wtorku na środę regularne skurcze co 15 i 10 minut. Nad ranem już co 5. W szpitalu byłam od 6 rano a urodziłam dopiero o 21.30. W między czasie miałam podane 2 kroplówki z przyspieszaczem, bo akcja sie nie rozwijała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamma_ja
Makrela chyba nikt nie wie co z tymi wodami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M-a-k-r-e-l-a
no a ja jestem taka ciekawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamma_ja
ja tez :) zwlaszcza ze niedlugo moge rodzic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi położna powiedziała, ze brzuch cały twardnieje, i czasem towarzyszą temu bóle w dole brzucha lub w krzyżu.. w sobotę odszedł mi czop i czekam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsiafrancja
hej ja rodzilam 3 sierpnia.Twardnienie brzucha mialam przez trzy tygodnie i ciagle myslalam,ze to juz,ale niestety malemu sie nie spieszylo. Skurczy (zupelnie inne byly niz to twardnienie)dostalam w czwartek rano,ale nie wiedzialam czy to juz.Faktyczie bol jak na okres promieniujacy na dol plecow.W lazience zobaczylam krw i pojechalam do szpitala.Skurcze mialam ale rozwarcia nie.I tak sobie czekalam.Maly urodzil sie w piatek o 16.40.Porod bardzo ciezki,godzina parcia i musieli wyjac go kleszczami,ale urodzil sie duzy bo 4.570.Ale o bolu zapomina sie od razu. Jesli chodzi o saczenie sie wod to jesli sie to zauwazy trzeba isc do szpitala.Moze to byc niebezpieczne,moze wdac sie zakazenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamma_ja
gsiafrancja taka duza dzidzia i Ci cc nie zrobili? ani nie zmierzyli miednicy czy jestes w stanie urodzic takiego olbrzymka? dlatego sie tak meczylas, powinnas chyba miec cc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsiafrancja
mamma_ja mialam przed porodem mierzona miednice,bo wiedzialam ze bedzie duze dziecko i blagalam lekarza ze cesarka tylko w ostatecznosci (pierwsza mialam cesarke).Wiedzialam,ze dziecko bedzie duze,a tak dlugo to trwalo i tak sie skonczylo bo mialam rozwarcie tylko na 6cm a malego glowke juz czulam i do tego nie mialam boli partych a musialam przec.Ale i tak lepiej to wspominam niz cc.Bardzo szybko wszystko siezagoilo i doszlam do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamma_ja
acha :) ja mam miec duza dzidzie i chyba wolalabym cc ale jesli odstawie teraz leki i urodze przed terminem to moze taka nie urosnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamma_ja ja pierwszego syna urodzilam przez cc mial 4kg i fatalnie sie czulam juz po,fakt niec nie bolalo w czasie,ale potem to byl koszmar.Oczywiscie kazdy przechodzi to inaczej.Porod naturalny fakt bolal,ale jak polozyli mi malego na brzuchu to o wszystkim zapomnialam.I po dwoch godzinach wstalam i nawet sie wkapalam,oczywiscie maz mi troche pomogl :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamma_ja
no wiadomo-co kobieta to inny porod i inna historia :) wierze ze jak juz sie trzyma dziecko w ramionach o wszystkim sie zapomina... :) uz tez bym chciala chociaz sie boje, nawet nie wiem jak bede rodzic, no ale jestem dobrej mysli i mam nadzieje wszystko pojdzie jakos :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamma_ja
no wiadomo-co kobieta to inny porod i inna historia :) wierze ze jak juz sie trzyma dziecko w ramionach o wszystkim sie zapomina... :) uz tez bym chciala chociaz sie boje, nawet nie wiem jak bede rodzic, no ale jestem dobrej mysli i mam nadzieje wszystko pojdzie jakos :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poród74
ja bym porównała skurcze do bóli miesiączkowych tyle ze sto razy wieksze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje skurcze przepowiadajace trwaly od ok 22 tyg, a w 28 byly na tyle silne ze musialam brac leki faktycznie u mnie akcja porodowa zaczela sie od twardnienia brzucha tyle ze nie twardnial caly czas jak codzien, tylko zrobil sie twardy jak skala i tak przez pare godzin, czulam sie jakbym byla w jednym wielkim skurczu przez ten czas, oczywiscie przez ten twardy brzuch nie czulam juz dziecka wogole , po paru godzinach doszedl bol z kregoslupa, pierwszy raz w zyciu taki mialam i nie bylo mowy o spaniu czy lezeniu, wzielam prysznic, ale nic nie pomoglo, nadprogramowo wzielam no-spy (to byl poczatek 37 tyg) ale kiedy mijala 5 godz a ja nie czulam nadal malego obudzilam meza i pojechalismy do szpitala , tam ktg , postepujace rozwarcie (od 35tyg mialam na 3 cm) skurcze dosyc regularne, dostalam 2 zastrzyki na powstrzymanie ale zaczelam intensywnie krwawic, odeszly mi wody i urodzilam nst dnia :) to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też zadawalam takie pytania koleżankom ktore juz urodzily,inaczej sobie wyobrazalam porod a inny był,myslaalm ze to beda skurcze podobne do skurczu łydki a jednak były 100000 razy gorsze,ale przeżyć sie da :-) ale wiesz jedna rodzi 12 godzin a i wiecej a jedne tylko godzine!!!a wiec ty mozesz rodzić krótko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamma_ja
jezu skurcz lydki to dla mnie katorga, zwlaszcza w nocy wije sie z bolu to co dopiero skurcz porodowy... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie myśl o cc!!to ma swoje konsekwencje!jakoś wszystkie przeżywamy poród i jest dobrze,co do skurczow łydki to naprawde jest wkurzające,mnie co noc budzily i to dwa razy nawet!straszne!aż płakalm z bólu,ale wolalabym ten skurcz niż porodowe!ale da sie przeżyć!ja rodzialm 12 godzin,zazdroszcze tym co rodziły np 5!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamma_ja
no tak ale jak dzidzia bedzie miala ponad 4 kg to chyba wole cc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idż się kimnij
fiu, fju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×